Bursztynowa

 
0.0
 
4.1 (5)
0 1 0 0 0
Bursztynowa

Informacje o tabace

Producent
Od Mistrza

Parametry tabaki

Smak tabaki
alkohol
Waga tabaki
8-10g
Opakowanie
woreczek strunowy

Od Mistrza

Bursztynowa

Recenzje użytkowników

5 reviews
Ocena ogólna
 
4.1
Ocena smaku
 
4.5(5)
Ocena opakowania
 
2.6(5)
Already have an account? or Create an account
Cud natury!
Ocena ogólna
 
4.6
Ocena smaku
 
5.0
Ocena opakowania
 
3.0
Dobry tytoń mocno przesiąknięty aromatem wiejskiej chaty, a może stodoły... Wybaczcie nieścisłość, to zapachy które pamiętam z dzieciństwa, z wizyt na wsi. To zapachy miłe mojemu nosowi ze względu na wspomnienia, ale też ich naturalność i wspaniałe przenikanie się z tytoniem i bursztynową nalewką. Jest w tym prawdziwa magia. Dla mnie, mieszczucha, taka wycieczka na Kaszuby, bez ruszania się z domu, w wygodnym fotelu, jest wyjątkową zaletą tej tabaki. A raczej tobaki :)
Spodziewałem się że będzie mocna, sprzedawca informował wręcz że bardzo mocna, a taka nie jest - przynajmniej na mój nos. Także do gardła ścieka bez większych nieprzyjemności. Powiedziałbym że jest optymalnie wyważona, nie za mocna, nie za słaba; podobnie ze zmieleniem i suchością. Gdyby to była nalewka na perłach, a nie bursztynie, tabaka zasłużyłaby na miano Perły Kaszub!

Podsumowanie o tabace

Zalety tabaki
Wspaniały aromat.
Umiarkowana suchość i zmielenie - optymalnie.
Czysto naturalny produkt "hand made".
Minusy Tabaki
Opakowanie zastępcze w postaci woreczka strunowego.
Zgłoś tę recenzję Komentarze (0) | Czy ta recenzja była dla Ciebie pomocna? 2 0
Chłop co nie zażywa baba się nazywa!
Ocena ogólna
 
4.2
Ocena smaku
 
4.5
Ocena opakowania
 
3.0
Pomorze od wieków było terenem o który Polska walczyła, zarówno z wrogami zewnętrznymi jak i często z wewnętrznymi, jednym z powodów walki był złoża bursztynu, te które znajdowały się płytko pod ziemią, jak i te które można zebrać na plażach Bałtyku. Już w starożytności "złoto Bałtyku" było nie lada gratką dla kupców rzymskich. Mimo ,że przez wieki bursztyn tracił na znaczeniu to nawet dzisiaj jest to ceniony minerał w jubilerstwie, zwłaszcza ten naturalny pochodzący z państw graniczących z Bałtykiem. Nie należy się więc dziwić ,że wymyślono lecznicze nalewki sporządzane z tej skamieniałej żywicy, a później zaczęto używać ich do aromatyzowania tabaki.

Bursztynowa od Mistrza powstaje właśnie przez dodanie do zmielonego ręcznie tytoniu nalewki bursztynowej i można to odczuć. To właśnie ta substancja wykorzystywana przez mamy smarujące plecy swoich pociech czy dodające kilka kropel do herbaty, jest głównym składnikiem aromatycznym tejże tabaki. Pewnie wielu z tabaczarzy rozczaruje mocny aromat alkoholowy, ale moim zdaniem dodaje on smaczku i decyduje o niebanalności aromatu. Głównym walorem tej tabaki jest jej N A T U R A L N O Ś Ć. Nie znajdziemy tu mocnego i trącącego perfumem zapachu znanego z Chaty Polskie Pobrzeże Kaszubskie czy z PG Bursztyn z miętą, odnajdziemy naturalny aromat nalewki bursztynowej, nieco nikły, nieco krótkotrwały, ale znakomicie komponujący się z tytoniem. Tytoń to prawdopodobnie czysta virginia, nieco słodka o orzechowym zapachu, to tytoń jest tu mocniejszym aromatem, to tytoń nadaje nieco zadziorności temu produktowi. Muszę jednak wspomnieć o wadach tej tabaki, nieco "kafluje" ona nos, ale to chyba tyle, tak- to chyba jedyna wada. Niewątpliwie Bursztynowa to esencja tradycyjności i enklawa konserwatyzmu, to nie jest produkt dla mas, można się nim zachwycić, ale też i rozczarować. Tabaka jest dość mocna jeśli chodzi o ilość nikotyny. Polecam zażywać ją szczyptami, małymi szczyptami, dzięki temu lepiej poczujemy aromat i będziemy mogli w spokoju delektować się "smaczkiem" tytoniu. Oczywiście w sposób tradycyjny i typowy dla Kaszubów, czyli z dłoni też można zażywać, nie widzę przeszkód, wymaga to jednak trochę praktyki, a to ze względu na zmielenie.

Bursztynowa jest najmniej zmielona i najbardziej wilgotna spośród tych kilku tabak od Mistrza, które posiadam, jednak nie musi to być wcale regułą, w końcu są one ręcznie mielone w naczyniu zwanym "denicą". Proszek nie jest jednak jednolity, zdarzają się większe patyczki tytoniu, jak i jest dość sporo pyłu, to jest w niej piękne. Proszek odznacza się się silnym zapachem alkoholowo-tytoniowym. Ogólnie rzecz biorąc jest jasnobrązowy.
Opakowanie nie jest zbyt piękne, jest to po prostu woreczek strunowy zawierający około 10 gram tabaki, opakowanie nie chroni zbytnio przed utratą aromatu czy przed wysychaniem, dlatego doradzam przesypanie do tabakiery. Na woreczku naklejona jest naklejka a na niej gryf kaszubski i nazwa tabak czyli "Kaszubska tobaka od Mistrza".

Podwyższam ocenę opakowania, aby nie zaniżać oceny ogólnej.

Podsumowanie o tabace

Zalety tabaki
-Miły aromat alkoholowo-bursztynowy
-Tytoń
-TRADYCJA
-Wyrabiana ręcznie, tradycyjnymi metodami.
Minusy Tabaki
-Woreczek strunowy
Zgłoś tę recenzję Komentarze (0) | Czy ta recenzja była dla Ciebie pomocna? 4 0
Tradycyjna kaszubska, teoretycznie bursztynowa
Ocena ogólna
 
2.6
Ocena smaku
 
3.0
Ocena opakowania
 
1.0
Jako że jestem miłośnikiem tabaki z nadzieją w sercu na niespotykane doznania rzuciłem się jak szczerbaty na suchary na tabaki Od Mistrza. Bursztynowa, to trzeci aromat jaki miałem okazję spróbować. Sosnowa bardzo przypadła mi do gustu, śliwkowa niestety nie.

Bursztynowa podobnie jak siostry zapakowana jest w identyczny woreczek strunowy, z dokładnie taką samą nalepką - nie ma na niej nawet rozróżniającego oznaczenia aromatu. Tradycyjnie przyznaję jedną gwiazdkę.

Zmielenie dość grube, nierównomierne, a sama tabaka jest sucha. Jest to tabaka męska, szorstka, lubi spływać do gardła i gryzie je mocno. Wychowankom Alojzego Pöschla konsystencja nie przypadnie do gustu, ale trzeba się o tym samemu przekonać - warto przynajmniej spróbować.

Po otwarciu woreczka strunowego do mojego nosa dotarł zapach tytoniu i ... tylko tytoniu. Po zażyciu niewiele się zmienia, odnajduję nutę alkoholu (zapewne nalewki bursztynowej), ale ten tytułowy aromat jest zakamuflowany, trzeba się go doszukiwać, o wiele bardziej starać się go wywęszyć niż zażywając śliwkową, w której tak na marginesie jest go tyle co kot napłakał. Jedynie w tabace sosnowej aromat związany z nazwą jest wyeksponowany. Tutaj pierwsze skrzypce gra tytoń, niezły, ale kojarzący mi się z tytoniem papierosowym. Trzy gwiazdki.

Jeśli zastanawiacie się którą tabakę od Mistrza sobie sprawić (a chcecie kupić tylko jedną), zachęcam do zakupu sosnowej, jest zdecydowanie najlepsza z tych które próbowałem.

Podsumowanie o tabace

Zalety tabaki
- produkt polski, regionalny, ręcznie wykonany
Minusy Tabaki
- skąpy aromat
- beznadziejne opakowanie
Zgłoś tę recenzję Komentarze (0) | Czy ta recenzja była dla Ciebie pomocna? 0 1
Bursztynowa
Ocena ogólna
 
4.2
Ocena smaku
 
5.0
Ocena opakowania
 
1.0
Nazywając siebie wielbicielem tabaki, nie mogłem w końcu nie dotrzeć do tej tabaki. Każdy tabacznik w Polsce powinien chociaż raz spróbować tej tabaki. Powiem nawet więcej. Każdy Polak powinien skosztować tego kaszubskiego specjału, który w minionych czasach był nierozłącznym elementem polskiej kultury.

To co przygotował nam tytułowy Mistrz znacząco odbiega od dzisiejszych tabaczanych standardów. Tabaka ta jest ciężka, bezkompromisowa, twarda, męska i... wspaniała.

Tabaka ta, na pierwszy rzut oka przypomina najzwyklejszy w świecie zmielony na pył tytoń. Tak właśnie pomyślałem po rozpieczętowaniu przesyłki, która przywędrowała do mnie, oczywiście z Kaszub.
Nawet nie musiałem otwierać niepozornego strunowego woreczka, aby uderzył mnie potężny zapach, pochodzący od bursztynowej nalewki.
Kupiwszy kilka rodzai tabak od Mistrza, cały pokój, w którym piszę te słowa przepełniony jest zapachem tych tabak, mimo iż przesypałem je do szczelnych tabakier i zamknąłem je w szufladzie!

Aromat nalewki bursztynowej nalewki jest trudny do opisania. Jest to jeden z tych zapachów, które trzeba poczuć samemu. Fundamentem tej tabaki jest oczywiście tytoń. Ta tabaka przypomina, że to właśnie tytoń jest podstawą tabaki, a dopiero później jakiś dodatek zapachowy. Pomyśleć, że dla niektórych, obecność tytoniu dyskwalifikuje daną tabakę. Do czego to doszło, chciałoby się rzec.

Ostatnią rzeczą, o której trzeba powiedzieć jest opakowanie. Woreczek strunowy jest chyba ostatnią rzeczą w jaką powinno się pakować tabakę. Szczelność takiego opakowania jest nikła. Aromat bez problemu się z niego wydostaje. Pierwszą rzeczą po kupieniu tej tabak, którą powinno się wykonać, jest przesypanie jej do szczelniejszej tabakierki. Mimo iż sprzedawana porcja tej tabaki warzy 10 gramów. To potrzeba do niej tabakiery co najmniej 15 gramowej.
Zgłoś tę recenzję Komentarze (0) | Czy ta recenzja była dla Ciebie pomocna? 5 0
Cudze chwalicie, swego nie znacie
Ocena ogólna
 
5.0
Ocena smaku
 
5.0
Ocena opakowania
 
5.0
To jest tabaka, którą doceni może z 10-15% tabaczarzy w Polsce. Może zachwyci się nią kilku, bardziej doświadczonych, użytkowników niniejszego serwisu: Jelcyn, Mateusz, Filek, Mefistoteles 26, kozik, Nitzo, Antagonista, zurmo, Nekroskop, GRZEe, … Na pewno wielbią ten aromat Kaszubi. Zdecydowanej większości jednak nie zasmakuje – bo niementolowa, bo za mocna, bo to nie Pöschl i nie ma takiej fajnej, kolorowej tabakiery jak Red Bull, bo niemodna i w ogóle taka jakaś dzika. No i bardzo dobrze (dobrze dla mnie – bo producent pewnie wolałby inaczej). Dobrze, bo mam wrażenie, że jest to moje prywatne odkrycie, skrzętnie ukrywane przed światem. Pewnych rzeczy po prostu spopularyzować się nie da, a z całą pewnością nie warto tego robić. Ile warta byłaby muzyka Leszka Możdżera lub The Legendary Pink Dots, gdyby była rozreklamowana jak Lady Gaga, czy Justin Bieber? Jaką wartość miałaby proza Houellebecqa czy Murakamiego, gdyby była wypromowana na miarę „Harry’ego Pottera” czy „Kodu Leonarda da Vinci”? Nominalnie, w przeliczeniu na zysk – większą; ale klimat prysłby w mgnieniu oka. Zostawiam zatem te akademickie dywagacje, w poczuciu że „lokalny” oznacza nie „niszowy”, a raczej „wyjątkowy”. Kaszubska tabaka jest naszym dobrem narodowym, jak podhalański oscypek i łącka śliwowica. Tabaka Od Mistrza jest sucha, wytrawna, ostra, momentami brutalna i drapieżna – bywa że zapiecze w nosie, że wyciśnie łzę, sprowokuje potężne kichnięcie. Tytoń jest koloru jasnobrązowego, sypki, średnio zmielony. Usytuowałbym ten produkt gdzieś pomiędzy Chapmanem Virginia, a Feiner Offenbacher Cardinalem od Bernarda. Ale to ryzykowna teza, gdyż produkt jest specyficznie polski, przepraszam – kaszubski i ma jedyny w swoim rodzaju, tytoniowy smak. Całość skąpana jest w piekielnie mocnej, spirytusowej, bursztynowej nalewce. To czyste złoto z wejherowskich wydm, w połączeniu z ogniem 95% alkoholu. Poezja i tradycja w czarcim uścisku. Moje tabaczne odkrycie roku. Proszę w żadnym wypadku nie kupować tabak Od Mistrza. Proszę je wszystkie zostawić dla mnie.

Podsumowanie o tabace

Zalety tabaki
- regionalny skarb,
- tradycyjny, wytrawny, niepowtarzalny smak,
Minusy Tabaki
- brak tabakiery,
Zgłoś tę recenzję Komentarze (1) | Czy ta recenzja była dla Ciebie pomocna? 8 0

Dodaj komentarz