- Tabaki
- Tabaki
- Fred Stoker & Sons
- Sweet
Sweet
Informacje o tabace
Producent
Fred Stoker & Sons
Parametry tabaki
Smak tabaki
słodki tytoń
Waga tabaki
907g
Opakowanie
plastikowe
Fred Stoker & Sons
Recenzje użytkowników
1 review
Ocena ogólna
3.6
Ocena smaku
3.5(1)
Ocena opakowania
4.0(1)
Already have an account? Log in now or Create an account
Stoker's Sweet
(Updated: Wrzesień 07, 2012)
Ocena ogólna
3.6
Ocena smaku
3.5
Ocena opakowania
4.0
Witaj przybyszu! Tylko nie mów mi, że znowu masz ochotę posłuchać o dobrym, starym Dzikim Zachodzie. Cóż, mam jeszcze kilka historyjek w zanadrzu, oczywiście jeśli masz ochotę. A wiesz na co ja mam ochotę? Na dobrą szczyptę pysznej tabaczki po ciężkim dniu kopania w ziemi w poszukiwaniu starych opakowań. Ach, dziękuję. Miło, że o mnie dbasz przybyszu. Słyszałeś może kiedyś o braciach Stoker? No to posłuchaj.
Zacni dawniej na ziemiach amerykańskich bracia to synowie Freda Stokersa, znanego wytwórcy wyrobów tytoniowych. Spore to były chłopy. Jeśli porównałbyś ich wzrost do innych obywateli Stanów Zjednoczonych, to byłbyś w szoku jacy Ci chłopcy byli wyrośnięci. Na pewno kojarzysz historię o Paulu Bunyanie, legendarnym drwalu olbrzymie, który przemierzał Stany Zjednoczone Ameryki Północnej, gołowąsie. Myślę, że mogliby mu śmiało dorównać wzrostem.
Sweet Stoker był pupilem tatusia. Można by powiedzieć, że był wychowywany jak mała panienka, tylko po to, żeby ojczulek miał także swoją małą córeczkę w załodze. Jednak nie rozpuszczał go jak to robi wiele amerykańskich rodzin. Po prostu troszkę rozpuścił bachora, ot tyle. Bo mimo wszystko swoje dzieci Pan Fred starał się sprowadzić na dobre tory na tym amerykańskim Dzikim Zachodzie.
Tak też się stało, że Sweet Stoker wyrósł na porządnego gościa. Trochę lalusiowatego, ale nadal porządnego. W końcu został jednym ze słynnych szeryfów Dresden w stanie Tennessee, gdzie życie mijało spokojnie. Trzymały chłopaki wszystkich bandytów w szachu, nikt nie był w stanie dorównać tak dobranej parze, jakimi byli Stokersi.
Jedna z legend głosi, że Sweet miał mały romans ze słodką zabójczynią Honey Bee z gangu Swishera. W końcu jak to laluś, trzeba do najładniejszej cizi podejść i zagadać. A że oboje byli równie słodcy wielka miłość kwitła. Ona najsłodsza z najsłodszych oraz on, szeryf z Dresden. Lalusiowato-panieńkowata para jakby to określił mój dobry kolega, wujek Sam. Jednak różnił się od niej strasznie. W końcu Pan Fred chciał, żeby jego wspaniali chłopcy wyrośli na mężczyzn z klasą, a nie jak to w Stanach Zjednoczonych bywa, na złoczyńców.
Sweet Stoker nie był tylko dobrym słodkim szeryfem, bo był to także chłopak z charakterem. Wraz ze swoim bratem Plainem pracował za młodu w wytwórni tytoniu swego ojca, dzięki czemu krzty męskości w swoim charakterze doznał. Pracował jak szkocki słodziak (ang. Scotch Sweet) , wytrwale, lecz ze swoją dziewiczą klasą.
Nie wiem czy jeszcze będziesz miał okazję go poznać gołowąsie, krążą plotki, że gdzieś zginął na polu chwały walcząc ze złoczyńcami... A jak kryje się historia za Plainem chcesz wiedzieć? Opowiem Ci przy innej okazji.
Zacni dawniej na ziemiach amerykańskich bracia to synowie Freda Stokersa, znanego wytwórcy wyrobów tytoniowych. Spore to były chłopy. Jeśli porównałbyś ich wzrost do innych obywateli Stanów Zjednoczonych, to byłbyś w szoku jacy Ci chłopcy byli wyrośnięci. Na pewno kojarzysz historię o Paulu Bunyanie, legendarnym drwalu olbrzymie, który przemierzał Stany Zjednoczone Ameryki Północnej, gołowąsie. Myślę, że mogliby mu śmiało dorównać wzrostem.
Sweet Stoker był pupilem tatusia. Można by powiedzieć, że był wychowywany jak mała panienka, tylko po to, żeby ojczulek miał także swoją małą córeczkę w załodze. Jednak nie rozpuszczał go jak to robi wiele amerykańskich rodzin. Po prostu troszkę rozpuścił bachora, ot tyle. Bo mimo wszystko swoje dzieci Pan Fred starał się sprowadzić na dobre tory na tym amerykańskim Dzikim Zachodzie.
Tak też się stało, że Sweet Stoker wyrósł na porządnego gościa. Trochę lalusiowatego, ale nadal porządnego. W końcu został jednym ze słynnych szeryfów Dresden w stanie Tennessee, gdzie życie mijało spokojnie. Trzymały chłopaki wszystkich bandytów w szachu, nikt nie był w stanie dorównać tak dobranej parze, jakimi byli Stokersi.
Jedna z legend głosi, że Sweet miał mały romans ze słodką zabójczynią Honey Bee z gangu Swishera. W końcu jak to laluś, trzeba do najładniejszej cizi podejść i zagadać. A że oboje byli równie słodcy wielka miłość kwitła. Ona najsłodsza z najsłodszych oraz on, szeryf z Dresden. Lalusiowato-panieńkowata para jakby to określił mój dobry kolega, wujek Sam. Jednak różnił się od niej strasznie. W końcu Pan Fred chciał, żeby jego wspaniali chłopcy wyrośli na mężczyzn z klasą, a nie jak to w Stanach Zjednoczonych bywa, na złoczyńców.
Sweet Stoker nie był tylko dobrym słodkim szeryfem, bo był to także chłopak z charakterem. Wraz ze swoim bratem Plainem pracował za młodu w wytwórni tytoniu swego ojca, dzięki czemu krzty męskości w swoim charakterze doznał. Pracował jak szkocki słodziak (ang. Scotch Sweet) , wytrwale, lecz ze swoją dziewiczą klasą.
Nie wiem czy jeszcze będziesz miał okazję go poznać gołowąsie, krążą plotki, że gdzieś zginął na polu chwały walcząc ze złoczyńcami... A jak kryje się historia za Plainem chcesz wiedzieć? Opowiem Ci przy innej okazji.
Podsumowanie o tabace
Zalety tabaki
- przednia klasa tytoniu
- jedna z lepszych, jak nie najlepsza wśród amerykańskich tabak
- największe opakowanie w dziejach
- jedna z lepszych, jak nie najlepsza wśród amerykańskich tabak
- największe opakowanie w dziejach
Minusy Tabaki
- amerykańskie tabaki to nie moja bajka
F