- Tabaki
- Tabaki
- Dean Swift
- Dr. Johnsons
Dr. Johnsons
Informacje o tabace
Producent
Dean Swift
Parametry tabaki
Waga tabaki
5g.
Dean Swift
Recenzje użytkowników
1 review
Ocena ogólna
3.6
Ocena smaku
3.5(1)
Ocena opakowania
4.0(1)
Already have an account? Log in now or Create an account
What's Up, Doc?
Ocena ogólna
3.6
Ocena smaku
3.5
Ocena opakowania
4.0
Tabaki od DS wzbudzają ciekawość - i słusznie - bo są ciekawe. Na pierwszy recenzencki ogień wybrałem aromat do mnie nie przystający, bo lubię tabaki śmierdzące i ciężke, ewentualnie zaprawiane delikatnie. Dr. Johnson to medyk. Ale medyk wyjątkowy, sytuujący się na rubieżach tego, co pod pojęciem medyka zwykliśmy rozumieć.
Całośc zamknięta jest w WoSowskiej puszeczce. Chciałoby się powiedzieć "klasycznej", ale od typowego WoSa o wiele lepiej spasowanej i wyprofilowanej. Pierwszy plus. Proszek w środku jest jasno-brązowy, a z tabakierki da się wyczuć walczące ze sobą zapachy virginii i mentolu.
Zażywamy i spotykamy się z dość intensywnym mentolem. Krótkotrwałym, który po kilku minutach ustępuje słodyczy. Wciąż jest, ale zaczyna stanowić tło. Na pierwszy plan wysuwa się cukier.
Celowo nazywam go żartobliwie, bo ciężko mi ten aromat zidentyfikować. Z pewnością jest to zespół aromatów na który składać się może jakiś miodowy akcent, może odrobinę anyżowy. Są to jednak przypuszczenia i skłaniałbym się do nazwania go naturalnym smakiem (może delikatnie aromatyzowanym) BARDZO dobrego gatunku virginii, który w zasadzie decyduje o wysokiej jakości tej tabaki - może nie wyjatkowej, ale zdecydowanie smacznej
Z czasem mentol i tytoń zrównują się w sile, tworząc monolit. I właśnie to jest w tej tabace piękne: harmonia.
Całośc zamknięta jest w WoSowskiej puszeczce. Chciałoby się powiedzieć "klasycznej", ale od typowego WoSa o wiele lepiej spasowanej i wyprofilowanej. Pierwszy plus. Proszek w środku jest jasno-brązowy, a z tabakierki da się wyczuć walczące ze sobą zapachy virginii i mentolu.
Zażywamy i spotykamy się z dość intensywnym mentolem. Krótkotrwałym, który po kilku minutach ustępuje słodyczy. Wciąż jest, ale zaczyna stanowić tło. Na pierwszy plan wysuwa się cukier.
Celowo nazywam go żartobliwie, bo ciężko mi ten aromat zidentyfikować. Z pewnością jest to zespół aromatów na który składać się może jakiś miodowy akcent, może odrobinę anyżowy. Są to jednak przypuszczenia i skłaniałbym się do nazwania go naturalnym smakiem (może delikatnie aromatyzowanym) BARDZO dobrego gatunku virginii, który w zasadzie decyduje o wysokiej jakości tej tabaki - może nie wyjatkowej, ale zdecydowanie smacznej
Z czasem mentol i tytoń zrównują się w sile, tworząc monolit. I właśnie to jest w tej tabace piękne: harmonia.
Podsumowanie o tabace
Zalety tabaki
+ aromat skomponowany z pomysłem
+ świetna tytoniowa baza
+ świetna tytoniowa baza
Minusy Tabaki
- nudna na dłuższą metę
- trudno się nią zachwycić
- trudno się nią zachwycić
P