- Tabaki
- Tabaki
- Wilsons & Co (Sharrow) Ltd
- Best SP
Best SP
Informacje o tabace
Producent
Wilsons & Co (Sharrow) Ltd
Parametry tabaki
Smak tabaki
tytoń
Waga tabaki
5g
Opakowanie
metalowe
Wilsons & Co (Sharrow) Ltd
Best SP
Recenzje użytkowników
7 reviews
Ocena ogólna
4.4
Ocena smaku
4.4(7)
Ocena opakowania
4.2(7)
Already have an account? Log in now or Create an account
Worst S.P
Ocena ogólna
2.2
Ocena smaku
2.0
Ocena opakowania
3.0
Best S.P , czy taki best, powiedziałbym że Worst S.P ale to jest moje osobiste odczucie. Na tą tabakę nie napalałem się, nie czytałem o niej godzinami, nie czekałem aż w końcu będę ją posiadał, dostałem w prezencie. Czytam recenzje, legendarna receptura, zapach/smak czarnej herbaty z nutą cytrusów, będzie fajnie. Pierwszy niuch z palców, zasięg rozpylenia w nozdrzach podobny co do reszty produktów WoS, smak/zapach myślę podobny do Lemon Toast ( za którym nie przepadam ) ale próbujemy wychwycić tą tytoniowo/herbacianą woń - nie czuje, wyjrzałem przez okno, może przy mroźnym i świeżym powietrzu odkryję to co ta tabaka niby w sobie ma, dalej nic, kolejne próby a dalej czuje drażniący cytrusowy zapach bez krzty tytoniowego aromatu. Odstawiam ją po "spożyciu" około 1g...
Podsumowanie o tabace
Zalety tabaki
- nie stwierdzono
Minusy Tabaki
- pylista jak to WoS'y
- mocno drażniąca
- nie czuć tej szlachetnej receptury
- podobna do WoS Lemon Toast
- mocno drażniąca
- nie czuć tej szlachetnej receptury
- podobna do WoS Lemon Toast
T
Champion
Ocena ogólna
4.7
Ocena smaku
5.0
Ocena opakowania
3.5
Z WoSami nigdy się nie bratałem, jednak niedawno postawiłem sobie za cel eksplorację barwnej palety ich produktów. Szczególnie kusił mnie Best SP – jeden z najstarszych produktów tego tabacznego giganta, a to jest reklamą samą w sobie.
Tabakierka to typowa dla WoSa blaszana puszczeczka. Szczerze mówiąc, nie znalazłem żadnej reguły kierującej jakością tego wyrobu. Raz puszeczki rafiają się świetnie spasowane raz takie, które trzeba podważać. Ponadto dwukrotnie trafiłem na puszeczkę skorodowaną. Nie muszę chyba mówić jak znacząco wpłynęło to na aromat zawartości. Trudno o jednoznaczne opowiedzenie się za tak, lub za nie. Za tak świadczy na pewno użyteczność, gdyż pozwalają na łatwe zażycie tabaki szczyptami (mój ulubiony sposób), z drugiej strony nierówna jakość i fakt, iż za każdym otwarciem wieczka tracimy pewien procent tabaki wydaje się być dyskwalifikująca. Otwieram puszeczkę.
Aromat silny i przyjemny kojarzący się z jakąś szlachetną surowością. Na pierwszy plan wybija się zapach porządnego tytoniu , dalej czujemy – również wyraźnie – herbatę oraz coś gorzkiego. Trudno jest w krótkiej chwili określić zapach tej tabaki, wszystkie bowiem wydają się walczyć ze sobą, ale na szczęście się w tej walce nie zwalczają, lecz brutalnie łączą. Wąchanie tej tabaki stało się już jakimś moim rytuałem – robię to przed każdym użyciem. Jest ona tak drobno zmielona, że pył tworząc mgiełkę dostaje się do nozdrzy, przynosząc lekko drażniący zapach amoniaku. Zapachowo mieszanka jest świetna i jak mówił jeden z przedmówców, po prostu wstyd nie znać.
Z uwagi na wielką pylistość musiałem się nauczyć zażywać tej tabaki. Początkowo próbowałem szczyptami, co egzaminu nie zdało – duża część snuffu trafiała do gardła, gryzła, a ja kaszlałem. Trzeba ją zażywać z dłoni i nieśpiesznie.
Po zażyciu wszystkie aromaty zlewają się w jeden, mimo to raz za razem któryś z nich wybija się ponad pozostałe. Dzieje się to dość ordynarnie, ale daje ogromną satysfakcję. Najsłabszą stroną tej tabaki jest jej ulotność. Zapachy trwają wprawdzie intensywnie, ale zaskakująco krótko, od razu zachęcając do kolejnego zażycia. Momentami nie sposób oderwać się od tabakierki. Znów okazuje się, że prostota to często najlepsza recepta na sukces. Kilka aromatów, wszystkie da się wyczuć bezpośrednio z tabakiery i wszystkie tak samo łączą się w nosie.
Tabaka pozostawiająca niedosyt to dobra tabaka. Best SP jest jedną z moich ulubionych.
Tabakierka to typowa dla WoSa blaszana puszczeczka. Szczerze mówiąc, nie znalazłem żadnej reguły kierującej jakością tego wyrobu. Raz puszeczki rafiają się świetnie spasowane raz takie, które trzeba podważać. Ponadto dwukrotnie trafiłem na puszeczkę skorodowaną. Nie muszę chyba mówić jak znacząco wpłynęło to na aromat zawartości. Trudno o jednoznaczne opowiedzenie się za tak, lub za nie. Za tak świadczy na pewno użyteczność, gdyż pozwalają na łatwe zażycie tabaki szczyptami (mój ulubiony sposób), z drugiej strony nierówna jakość i fakt, iż za każdym otwarciem wieczka tracimy pewien procent tabaki wydaje się być dyskwalifikująca. Otwieram puszeczkę.
Aromat silny i przyjemny kojarzący się z jakąś szlachetną surowością. Na pierwszy plan wybija się zapach porządnego tytoniu , dalej czujemy – również wyraźnie – herbatę oraz coś gorzkiego. Trudno jest w krótkiej chwili określić zapach tej tabaki, wszystkie bowiem wydają się walczyć ze sobą, ale na szczęście się w tej walce nie zwalczają, lecz brutalnie łączą. Wąchanie tej tabaki stało się już jakimś moim rytuałem – robię to przed każdym użyciem. Jest ona tak drobno zmielona, że pył tworząc mgiełkę dostaje się do nozdrzy, przynosząc lekko drażniący zapach amoniaku. Zapachowo mieszanka jest świetna i jak mówił jeden z przedmówców, po prostu wstyd nie znać.
Z uwagi na wielką pylistość musiałem się nauczyć zażywać tej tabaki. Początkowo próbowałem szczyptami, co egzaminu nie zdało – duża część snuffu trafiała do gardła, gryzła, a ja kaszlałem. Trzeba ją zażywać z dłoni i nieśpiesznie.
Po zażyciu wszystkie aromaty zlewają się w jeden, mimo to raz za razem któryś z nich wybija się ponad pozostałe. Dzieje się to dość ordynarnie, ale daje ogromną satysfakcję. Najsłabszą stroną tej tabaki jest jej ulotność. Zapachy trwają wprawdzie intensywnie, ale zaskakująco krótko, od razu zachęcając do kolejnego zażycia. Momentami nie sposób oderwać się od tabakierki. Znów okazuje się, że prostota to często najlepsza recepta na sukces. Kilka aromatów, wszystkie da się wyczuć bezpośrednio z tabakiery i wszystkie tak samo łączą się w nosie.
Tabaka pozostawiająca niedosyt to dobra tabaka. Best SP jest jedną z moich ulubionych.
Podsumowanie o tabace
Zalety tabaki
- legendarna receptura
- wszystko
- wszystko
Minusy Tabaki
- brak
P
WoS Best SP
Ocena ogólna
4.8
Ocena smaku
5.0
Ocena opakowania
4.0
Niech to ja sięgnę pamięcią, ile to już tabak typu S.P. przedarło się przez mój nos. Jestem wielkim miłośnikiem tego rodzaju, więc już we wstępie mogę powiedzieć, że tabaka jest piątkowa, a recenzja mimo chęci obiektywności staje się niestety subiektywna, bo są gusta i guściki - choć rzadko słyszę narzekanie na S.P., co mnie cieszy. Najważniejszym jednak pytaniem pozostaje czy ten S.P. rzeczywiście jest Best i to best of the best. Zważywszy, że każdy ma jakąś swoją czołówkę, każdemu z osobna pozostawię to pytanie. Od siebie jedynie mogę zdradzić, że u mnie jest BEST, ale zajmuje to zaszczytne miejsce razem z McChrystal's S'nuff Smoker Blend.
Jak też dobrze pamiętam WoS Best SP to tak w ogóle pierwszy produkt, który wyszedł z rąk braci Wilsonów. Proszę jednak spojrzeć na tę informację z przymróżeniem oka, bo nie mam przy sobie odpowiedniego materiału źródłowego. A jeśli nie pierwszą tabaką to chociaż jedną z pierwszych.
Jak to S.P. tabaka ta jest pylista, co może zrazić kilku miłośników proszku, ale magia tego typu produktów kryje się po zażyciu. Doskonałej jakości tytoń, amoniak i bergamotka, które zapachem przypominają cytrusy i herbatę. Wiadomym jest, że kiedy taka mieszanka trafi do nosa miłośnik tabaki jest radosnym miłośnikiem tabaki. Bardzo dobrze zgrana kompozycja: przyjemna, nienachalna, boska, błoga, stworzona w doskonałym stylu i z klasą. Jak to prawdziwy solidny S.P., który zdecydowanie zasługuje sobie na miano best, ale nie of the best (choć może czasami byłbym skłonny to powiedzieć).
Jak też dobrze pamiętam WoS Best SP to tak w ogóle pierwszy produkt, który wyszedł z rąk braci Wilsonów. Proszę jednak spojrzeć na tę informację z przymróżeniem oka, bo nie mam przy sobie odpowiedniego materiału źródłowego. A jeśli nie pierwszą tabaką to chociaż jedną z pierwszych.
Jak to S.P. tabaka ta jest pylista, co może zrazić kilku miłośników proszku, ale magia tego typu produktów kryje się po zażyciu. Doskonałej jakości tytoń, amoniak i bergamotka, które zapachem przypominają cytrusy i herbatę. Wiadomym jest, że kiedy taka mieszanka trafi do nosa miłośnik tabaki jest radosnym miłośnikiem tabaki. Bardzo dobrze zgrana kompozycja: przyjemna, nienachalna, boska, błoga, stworzona w doskonałym stylu i z klasą. Jak to prawdziwy solidny S.P., który zdecydowanie zasługuje sobie na miano best, ale nie of the best (choć może czasami byłbym skłonny to powiedzieć).
Podsumowanie o tabace
Zalety tabaki
- świetny S.P.
F
Best SP, czy aby na pewno?
Ocena ogólna
3.9
Ocena smaku
4.0
Ocena opakowania
3.5
Do zakupu tej tabaki zachęciły mnie pozostałe recenzje a w szczególności jedno zdanie "Best SP jest najlepiej sprzedającą się tabaką, w ponad 250-letniej historii firmy WoS" - musiałem ją mieć.
Opakowanie standardowe dla tego producenta czyli aluminiowe okrągłe pudełeczko. Nie przepadam za nimi, ponieważ często odrobina zawartości wysypuje się przy otwieraniu a użytkowość na świeżym powietrzu pomijam milczeniem. Naklejka ani specjalnie przyjemna dla oka, ani wytrzymała - napisy szybko ścierają się. Trzy i pół gwiazdki.
Tabaka brązowa, bardzo drobno zmielona, praktycznie na pył, sucha. Nie cierpię takiej konsystencji, aplikacja nie należy do przyjemnych. Po zażyciu wyczuwam kłucie w nosie i pieczenie oczu - to chyba jedyna znana mi tabaka wywołująca ten niechciany efekt. Nie spływa.
Zapach docierający z pudełeczka jest przyjemny, tytoniowy, z lekka cytrusowy z nutą czegoś mi nieznanego - pewnie jest to opisywany przez przedmówców amoniak. Po zażyciu wyczuwam przez krótką chwilę przyjemną cytrynkę, która jednak bardzo szybko (na szczęście nie do końca) znika, ustępując tytoniowi oraz delikatnemu posmakowi herbacianemu. Przyjemny tytoniowy aromat. Jednak ze względu na nieakceptowalną przeze mnie konsystencje nie mogę dać więcej niż naciągane 4 gwiazdki. Warto spróbować.
Opakowanie standardowe dla tego producenta czyli aluminiowe okrągłe pudełeczko. Nie przepadam za nimi, ponieważ często odrobina zawartości wysypuje się przy otwieraniu a użytkowość na świeżym powietrzu pomijam milczeniem. Naklejka ani specjalnie przyjemna dla oka, ani wytrzymała - napisy szybko ścierają się. Trzy i pół gwiazdki.
Tabaka brązowa, bardzo drobno zmielona, praktycznie na pył, sucha. Nie cierpię takiej konsystencji, aplikacja nie należy do przyjemnych. Po zażyciu wyczuwam kłucie w nosie i pieczenie oczu - to chyba jedyna znana mi tabaka wywołująca ten niechciany efekt. Nie spływa.
Zapach docierający z pudełeczka jest przyjemny, tytoniowy, z lekka cytrusowy z nutą czegoś mi nieznanego - pewnie jest to opisywany przez przedmówców amoniak. Po zażyciu wyczuwam przez krótką chwilę przyjemną cytrynkę, która jednak bardzo szybko (na szczęście nie do końca) znika, ustępując tytoniowi oraz delikatnemu posmakowi herbacianemu. Przyjemny tytoniowy aromat. Jednak ze względu na nieakceptowalną przeze mnie konsystencje nie mogę dać więcej niż naciągane 4 gwiazdki. Warto spróbować.
Podsumowanie o tabace
Zalety tabaki
- stara receptura
- przyjemny tytoniowo-cytrusowo-herbaciany aromat
- przyjemny tytoniowo-cytrusowo-herbaciany aromat
Minusy Tabaki
- konsystencja
S
Best SP!
Ocena ogólna
5.0
Ocena smaku
5.0
Ocena opakowania
5.0
To jedna z tych tabak, które są w stanie pochłonąć moje zmysły w całości na kilka dni - aż do wykończenia puszki. Fanom tabak SP mogę zalecić, żeby zaopatrzyli się w dwie bądź trzy tabakierki - nie ma możliwości, żeby się "przejadła". Best SP produkują, o ile się nie mylę, już ponad 250lat - tradycja i historia zamknięta w małej metalowej puszce do naszej dyspozycji. Główny przedstawiciel tabak SP firmy WoS i klasyk wśród klasyków. Ciąglę czuję niedosyt!
A jaka jest ta tabaka? Jak SP - typowo: tytoń, bergamotka i amoniak. Kolejność nie jest przypadkowa. Oczywiście tytoń wysokiej jakości - czyli jak zawsze. Dobrze wyczuwalny, sycący zmysły. Następny składnik dodaje smaku, klasy i nadaje całości charakter. Amoniak jest już dopełnieniem całości i wykończeniem tej kunsztownej receptury. Cięzko to przekazać słowami - najlepiej samemu spróbować.
Wszystko jest idealnie zbalansowane, dopracowane i wyważone.
Trzeba nie tylko spróbować, ale i mieć!
Ocena nie podlega żadnej dyskusji.
Swoją drogą dziwi mnie mała ilość recenzji tego dzieła - czyżby ta tabaka była"zbyt klasyczna"?
A jaka jest ta tabaka? Jak SP - typowo: tytoń, bergamotka i amoniak. Kolejność nie jest przypadkowa. Oczywiście tytoń wysokiej jakości - czyli jak zawsze. Dobrze wyczuwalny, sycący zmysły. Następny składnik dodaje smaku, klasy i nadaje całości charakter. Amoniak jest już dopełnieniem całości i wykończeniem tej kunsztownej receptury. Cięzko to przekazać słowami - najlepiej samemu spróbować.
Wszystko jest idealnie zbalansowane, dopracowane i wyważone.
Trzeba nie tylko spróbować, ale i mieć!
Ocena nie podlega żadnej dyskusji.
Swoją drogą dziwi mnie mała ilość recenzji tego dzieła - czyżby ta tabaka była"zbyt klasyczna"?
A