Apricot

 
0.0
 
4.4 (11)
0 0 0 0 1

Informacje o tabace

Producent
McChrystal's

Parametry tabaki

Smak tabaki
Morela
Waga tabaki
3.5 g.
Opakowanie
metalowe

McChrystal's

Recenzje użytkowników

11 reviews
 
55%
 
36%
 
9%
2 stars
 
0%
1 star
 
0%
Ocena ogólna
 
4.4
Ocena smaku
 
4.6(11)
Ocena opakowania
 
4.0(11)
Already have an account? or Create an account
Zobacz wszystkie recenzje użytkowników View most helpful
O tym, do czego potrzebny mi drugi chromosom X
(Updated: Sierpień 24, 2013)
Ocena ogólna
 
4.0
Ocena smaku
 
4.0
Ocena opakowania
 
4.0
Producenci tabak mają często problem z odwzorowaniem naturalnego aromatu owoców. W rezultacie otrzymujemy landrynkowo – chemiczne, z reguły niesmaczne lub ledwo znośne dziwadła, często faszerowane mentolem, dla zabicia paskudnego smaku. Nie ukrywam, że lubię słodkie, owocowe lub kwiatowe tabaki (w końcu do czegoś musi być ten drugi chromosom X) równie bardzo jak mocno nikotynowych mocarzy, dlatego jestem strasznie wybredna.

Jak Nitzo wspomniał, jest to jedna z naturalniejszych tabak, jednak znajdziemy w niej odrobinę chemii. Nie ma sensu polemizować, bo to sama prawda, ale szczęściem, nie jest tak chemiczna jak inne znane nam przypadki. Kiedy zaczynałam przygodę z tabaką, mieszkałam w małym mieście, gdzie dostępna w sklepach była tylko podstawka Poschla, więc każdy domyśli się czym raczyłam swoje biedne nozdrza. Wtedy Gawith Apricot wydawał mi się całkiem dobry, ba, lubiłam go. Potem spróbowałam McChristal’s Apricot i przestałam lubić Gawitha, a kiedy spróbowałam Golden Shota, pokochałam McChristal’sa.

Te małe, 4,4 gramowe cudeńka w metalowych puszeczkach są rozkoszne. Przypominają miniaturowe WoSy, mają skromną, ale schludną oprawę graficzną, ale najlepsze znajdziemy w środku. W tym przypadku jest to aromatyczny, zmielony na pył, puszysty tytoń o kolorze soczystego brązu. Już przy otwieraniu tabakierki czuć intensywny, przyjemny zapach moreli, który w nosie robi się jeszcze przyjemniejszy. Ta tabaka przypomina mi reklamę jakiegoś papieru toaletowego, który to miał być miękki jak aksamit. Ten apricot właśnie taki jest. Kojarzy mi się z upadaniem na ogromną stertę rozbebeszonego aksamitu, zanurzaniu się w nim i muskaniu zmysłów subtelnością i nieskomplikowaną przyjemnością. Nieskomplikowaną, bo ciężko doszukiwać się aromatów pomocniczych w tej tabace. Jest prosta i w tej prostocie tkwi jej piękno. Nie jest supernaturalna, ale w porównaniu z wyżej wspomnianymi… nie ma porównania :).

Generalnie TEN apricot nie jest zły, ale jak mówi stare przysłowie pszczół: „szału ni ma, d..uszy nie urywa” ;) taki lepszy szaraczek. Nie wykosztowałam się specjalnie, bo zapłaciłam całe 3,50zł i początkowo byłam sceptyczna. Okazało się jednak, że cena ma się nijak do jakości i smaku, co mnie bardzo cieszy. Dzięki temu, że jest taka delikatna i słodziutka, zasmakowała moim koleżankom i zyskała opinię „o niebo lepszej od Gawitha”. Na co dzień nie mogłabym jej sznupać, bo w końcu zmuli, ale od czasu do czasu jest okej.

Podsumowanie o tabace

Zalety tabaki
- Tania
- Prawie całkiem naturalna
- Przyjemna
- Niewyczuwalny spływ
Minusy Tabaki
- Leci w gardło przy czystym nosie
Zgłoś tę recenzję Komentarze (2) | Czy ta recenzja była dla Ciebie pomocna? 7 0
Oranżadka Morelowa :)
Ocena ogólna
 
4.2
Ocena smaku
 
4.5
Ocena opakowania
 
3.0
Bez owijania : Po zażyciu zakręciło mi się w nosku , uczucie jakbym jadł oranżadkę , przyjemnie mi jakby gazowało w nosie . Na pierwszy i ostatni rzut czujemy tylko morelę , jak w gawicie lecz tu czujemy tylko morele , czuc wyrazny smak , tylko smak moreli , Super tabaczka !

Podsumowanie o tabace

Zalety tabaki
smak tylko moreli
"gazowane" uczucie :)
Zgłoś tę recenzję Komentarze (0) | Czy ta recenzja była dla Ciebie pomocna? 0 4
Morelność Pana Nitza
Ocena ogólna
 
4.7
Ocena smaku
 
5.0
Ocena opakowania
 
3.5
Po tabaki owocowe sięgam bardzo rzadko, na co dzień wolę coś bardziej tradycyjnego. Jednak jak każdy poszukuję czasem odmiany i taką właśnie odmianę w postaci Apricota serwuje mi firma McChrystal's. Jest to jedna z lepszych owocówek spośród tych kilkudziesięciu jakich dane mi było spróbować. Urzeka przede wszystkim naturalnością. A właśnie ta cecha jest dla mnie ważna przy doborze tabak owocowych, bo tych sztucznych, chemicznych mamy na rynku bez liku. Ponadto tabaka będąca bohaterką niniejszej recenzji jest dość prosta, a to w przypadku owocówek wróży dobrze. Skoncentrowano się na zapachu moreli i go uzyskano, w postaci bardzo zbliżonej do zapachu owocu. Nie znajdziemy tutaj mentolu czy nachalnego tytoniu. Już chwilę po zażyciu poczujemy głęboki, mdławy zapach moreli i nic więcej. Jest to niewątpliwie słodka tabaka, jak większość owocówek. Kolejną zaletą jest często wspominana w recenzjach ziemistość, ziemistość obecna w wielu tabakch McChrystal's czy SG. Można powiedzieć, że tutaj ten tytoniowy aromat pasuje jak nigdzie indziej. Świetne połączenie, nadające świeżości i poskramiające nieco chemiczność. „Jak to chemiczność” zapyta wnikliwy czytelnik, wszak kilka linijek wyżej powiedziałem, że to jedna z naturalniejszych tabak! A i owszem, jedna z naturalniejszych, ale niestety w Apricocie odnajdziemy lekką chemiczną nutkę. Chyba nie da się tego uniknąć, chyba wszystkie dobre owocówki są naznaczone tą skazą. Ale pewnym pocieszeniem jest fakt, że jest kilka takich których ta przypadłość nie dotyka w dużym stopniu i wśród nich znajduje się właśnie Apricot.

Pisząc recenzję tabaki morelowej nie można oprzeć się pokusie porównania tabaki będącej przedmiotem opisu i najpopularniejszej w Polsce tabaki owocowej Gawitha Apricota. Nie jest tajemnicą, że GA wypada blado we wszelkich porównaniach większości osób, które spróbowały czegoś więcej niż „podstawki Poeschla”. Nie inaczej jest w tym przypadku, poczynając od wielokrotnie wspominanej naturalności produktu z Anglii, przez zbyt intensywny mentol w produkcie niemieckim, a kończąc na ogólnych, subiektywnych walorach smakowych.

Brnąc dalej w porównania, nie zaprzeczam, że zwykle bardziej odpowiada mi stereotypowa konsystencja angielska w tabakach, niż uśredniona Poeschla czy SM. Apricot od McChrystal's ma jedną z fajniejszych konsystencji, drobne zmielenie, mała wilgotność i dość ciemna barwa. Jednak gdy porównamy ją z innymi tabakami angielskimi możemy dojść do wniosku, że nie jest wcale taka sucha. Do tego proszek jest dość jednorodny, jedwabisty w dotyku. Z puszki pachnie czymś przypominającym amoniak z tabak SP oraz ziemistym tytoniem. Nie jest to tabaka zbyt mocna jeśli chodzi o ilość nikotyny.

Puszeczki McChrystal's są podobne do tych WoSowskich, sprawiają jednak wrażenie odrobinę gorzej wykonanych. Mieszczą 4,4 gramy tabaki, etykieta nie ściera się co jest plusem. Jak się odpowiednio wytrzęsie puszeczką przed otworzeniem, to nie ma problemu z wysypywaniem się tabaki. Etykieta jest dość prosta, kremowej barwy, z motywem roślinnym, emblematem firmy, czerwoną nazwą aromatu i ostrzeżeniem o szkodliwości. Puszki praktyczne i trwałe, pod warunkiem że zażywa się z nich w pomieszczeniach, a nie w plenerze.

Podsumowanie o tabace

Zalety tabaki
-Mimo wszystko naturalny aromat
-Ładna puszeczka
-Ciekawa forma tabaki
-Ziemisty posmak
Minusy Tabaki
-Mimo wszystko nuta chemiczności
Zgłoś tę recenzję Komentarze (0) | Czy ta recenzja była dla Ciebie pomocna? 5 0
McChrystal's Apricot
Ocena ogólna
 
3.8
Ocena smaku
 
4.0
Ocena opakowania
 
3.0
Nienaturalnie dobra. A jak coś jest dobre to oczywiście od producenta, którego produkty zawsze trzymam w swoim sercu i swojej pamięci odkąd jeszcze byłem młodym tabaczarzem. Trudno byłoby mi znaleźć produkt od McChrystal's, który by mi nie posmakował (tutaj patrzę na swoją gablotkę i potwierdzam tę myśl).

Rozpoczynając swój opis - tak opis, bo na miano recenzji redaktorskiej w moim mniemaniu nie zasłuży - użyłem stwierdzenia, że jest nienaturalnie dobra. Słowem kluczowym jest oczywiście nienaturalność. Ewidentnie przy pierwszym zażyciu czuć, że do zaromatyzowania tej tabaki posłużono się czym co do naturalności nie należy.

Z małego, okrągłego pudełeczka od razu można wyczuć słodziutki zapach morelowy. Zaraz po zażyciu również, i to jaki pyszny! Jednak sama chemia mnie trochę przeraża. Blisko jej do tej znanej z SG, ale również bardzo daleko. O ile Samuel Gawith nieco przesadza, przez co nos nam się po prostu pali z bólu... McChrystal's zadbało o to, żeby tak się nie stało. Można cieszyć się aromatem słodkiej moreli bez uszczerbku na zdrowiu, ani uszczerbku na opinii producenta.

Anglia ta mimo, że trochę chemiczna, jest świetnym wyborem na zimowe przypomnienie sobie czym jest wiosna.

Podsumowanie o tabace

Zalety tabaki
- pyszna morela
Minusy Tabaki
- chemia
Zgłoś tę recenzję Komentarze (1) | Czy ta recenzja była dla Ciebie pomocna? 2 0
Morelowy raj
(Updated: Kwiecień 27, 2012)
Ocena ogólna
 
5.0
Ocena smaku
 
5.0
Ocena opakowania
 
5.0
Morele, morele, morele...
Pyszne owoce. Siedząc teraz przy komputerze i na bieżąco analizując ponownie tą tabakę wyobrażam sobie nizinne tereny w Chinach, delikatne słońce i wiaterek, i niskie, chińskie kobiety zrywające tą morelę do koszyków wiklinowych zawieszonych na plecach oraz jakiegoś azjatę hodującego drzewko morelowe jako bonsai, zachwycającego się tym dużym kwiatem, w stosunku do proporcji wielkościowych drzewka, który mu wyrósł po wielkim wysiłku dbania i pięlęgnowania. Mały, słodki owoc, tak niepozorny. A jakże smaczny. Któżby pomyślał, że natura może wykształcić coś takiego.

A wracając z moich wyobrażeń do tabaki.
Moja druga... Hmm. Albo trzecia tabaka angielska, jeśli zaliczyć Radford English Type no.1 od Poeschla. i Samuela Gawitha.

Typowa angielszczyzna. Strasznie sypka i drobna. Ale zaczynam lubić te tabaki właśnie. Ponieważ nie mają w sobie masy mentolu jak Poschle. Czysty aromat.

A co do aromatu? Morela. Słodziutka, przesycona aromatem morela. Można wyczuć tą ziemną nutę jak ktoś napisał w recenzji. Ale to jest taki lekko wyczuwalny posmak ziemi.
Aromat w ogóle dość długo się utrzymuje w nosie i jest intensywny. Nie wszystkim zasmakuje. Ja już za nią przepadam.

Hmm... O tabakierce niewiele można powiedzieć. Chociaż jest to pierwsza tabakierka z typu "otwórz i bierz szczyptę". Nigdy takiej nie miałem. Prosta, metalowa tabakierką z naklejką na wieczku. Jednakże ta prostota jest miła dla oka.

Sama nazwa mi się jednako kojarzy nie wiem czemu z jedną z postaci kultowego komiksu Kaczor Donald. Dokładniej ze Sknerusem McKwaczem. W kńcu tabaka nazwya się McChrystal's :). Wspominają mi się teraz czasy, gdy jako dzieciak kupowałem te komiksy, by mieć tandetną zabawkę i masę śmiechu z powodu życiowych błędów Kaczora Donalda. Ach...

Polecam tą tabakę amatorom smaku i angielskich typów tabaczanych. Jeśli ktoś lubi Gawitha i uważa, że to jest najlepsza morelowa tabaka, to jeszcze nie spróbował McChrystal's Apricot najwidoczniej.

A ja powrócę do rozkoszowania się tym jakże morelowym arcydziełem ;).

Podsumowanie o tabace

Zalety tabaki
-bardzo intensywny i słodki zapach moreli
-tabakierka szczelna i miła dla oka
-cena :) (akurat ja kupiłem tabakę 4,4g za 4,50 :) )
Minusy Tabaki
-otwieranie tejże tabakierki może czasem sprawić trudności
-mała puszeczka (zaledwie 4,4g)
Zgłoś tę recenzję Komentarze (0) | Czy ta recenzja była dla Ciebie pomocna? 2 0
Zobacz wszystkie recenzje użytkowników

Dodaj komentarz