Aktywność w serwisie Top25snuff.com › Forums › Off-topic › Tabaczany CZAT
Tabaczany CZAT
13 years, 3 months ago | 13 Replies„otusz” dzisiaj, z powodou „nadmiaru” czasu przysiadlem na lawce raczac sie tabaka… Potem, gdy szdelem na przystanek (eh, 3-5minut?) zatrzymala mnie straz kortowska bez slowa wyjasnienia… zabrali mi niemal godzine czasu lacznie z policja, ktora kazala mi pokazac zawartosc tego, co mialem przy sobie. I straz i policja pytali o narkotyki… Sprawdzili mi tez „wechowo” moje tabaki – mial ktos kiedys podobne doswiadczenia? Oo’
-
AuthorPosts
-
Tabaczany CZAT
-
MichałParticipant13 years, 3 months ago
„otusz” dzisiaj, z powodou „nadmiaru” czasu przysiadlem na lawce raczac sie tabaka… Potem, gdy szdelem na przystanek (eh, 3-5minut?) zatrzymala mnie straz kortowska bez slowa wyjasnienia… zabrali mi niemal godzine czasu lacznie z policja, ktora kazala mi pokazac zawartosc tego, co mialem przy sobie. I straz i policja pytali o narkotyki… Sprawdzili mi tez „wechowo” moje tabaki – mial ktos kiedys podobne doswiadczenia? Oo’
-
-
-
MichałParticipant13 years, 3 months ago
za strate bezcennej godziny czasu najchetniej poczestowalbym arszenikiem :< oczywiscie zartuje. oo'
-
TomekParticipant13 years, 3 months ago
też dzisiaj siedziałem na ławce, zażywałem tabakę, ale na szczęście dalsza część historii już mi się nie przydarzyła 🙂
śmiesznie byłoby z białą tabaką 😀
-
PiotrParticipant13 years, 3 months ago
Niezłe jaja – masz szczęście, że cię nie spałowali na dzień dobry. Trzeba było im dać „fuknąć” tak z pół nadgarstka medyka.
-
Rocco SiffrediParticipant13 years, 3 months ago
No to chłopaki się nie popisali. Z takich niedorzecznych sytuacji, to mnie kiedyś „spisali” za deptanie trawnika… w środku zimy, na trawie skutej lodem. Ale to jeszcze nie koniec… pan policjant bierze moją legitymacje studencką, patrzy i mówi: „O studiujemy politologie. A jaką? Polską czy jaką?”. Bez komentarza
-
kozikParticipant13 years, 3 months ago
Moim zdaniem Antagonisto, w tym momencie złożyłbym zażalenie na funkcjonariuszy. Bankowo by mieli po premii. Uważam, że zatrzymanie było bezpodstawne, więc zawsze warto spróbować. Ty nic nie stracisz, a w ich przypadku może uda się zdziałać, że będą bardziej powsciągliwi w swoich ocenach.
-
MichałParticipant13 years, 3 months ago
chyba teraz to juz troche za pozno na zazalenie… :< W ogole jeden ze strazy kortowskiej do drugiego mowil, ze jakby co to "na ziemie" - matko, jestem kryminalista. ^^' Moze nawet niedaleko byloby do palowania. Eh, ale sa tez funkcjonarjusze w miare ok - ale na zadnego jeszcze nie trafilem. ;D Chociaz wiem tez, ze czesto nie wypisuja mandatow za picie piwa na ostatnim zadupiu - troche w nich ludzi jest. 😉 w ogole bylem po alkoholu i myslalem na poczatku, ze to jakas pomylka - nawet nie chcieli powiedziec, o co chodzi. komizm.
-
PiotrParticipant13 years, 3 months ago
Dobrze, że nie pojechałeś na Metall Strasse… Swego czasu dostałem 50 PLN za picie piwa w parku w Milanówku – była może z 2 w nocy i się jakiś patrol napatoczył, 2 kretynów, że niby młodzież demoralizuję, mieszkańcy patrzą nieletni, itp. Środek nocy – zero ludzi w promieniu kilometra. Powiedziałem im, co o tej teorii sądzę, no i dodatkowo wpadły jeszcze 2 stówki za używanie słów powszechnie uważanych za obraźliwe… Taka to dyskusja z wymiarem sprawiedliwości.
-
MichałParticipant13 years, 3 months ago
ja dostalem 100zl za picie, ale nastepnym razem kazali nam sie schowac… ^^’
Eh, a na kortowie pic mozna. Bez wzgledu na to, czy przez monitoring, czy na wlasne oczy widza to sie nie czepiaja… a tu zonk z tabaka.
Popsuli mi humor. :< -
PiotrParticipant13 years, 3 months ago
Ładnych kilka lat wstecz, gdy studiowałem nie było żadnej pieprzonej ochrony, kamer, chipowanych wejściówek, koksów na bramkach, straży miejskiej, a spokój był i można było na legalu siedzieć z jointem i browarem – teraz widzę za tabakę będą ścigać. Ogólnie – postęp!
-
GrzegorzParticipant13 years, 3 months ago
Inwigilacja, jakiej doświadczamy, coraz bardziej przypomina dobre złego początki podobne do tego, co czytać można było u Orwella. Pan władza wie lepiej, pan władza wielki stróż prawa, któremu na samej premii zależy. Ja bym na Twoim miejscu starał się złożyć zawiadomienie, bo tylko tak mogą zrozumieć, że i ich jakieś prawo obowiązuje. Tylko do tego musisz mieć ich jakiś numer czy tożsamość. Bo wiesz, to co powiedzieli, było zastraszaniem, a tego podobno nie wolno. Ale jak nie masz nic, to nie ma co sobie robić kolejnych problemów. No i w razie czego pewnie nie masz świadków. Miałeś coś legalnego przy sobie, z tego co wiem, można tabakę legalnie zażywać na ulicy i nikt nie ma prawa Cię straszyć ziemią czy pałowaniem. A niestety, jak Pastor mówi, panowie policjanci niezbyt kumaci są(mówię o tych z prewencji), więc czasem argumentują pewne rzeczy pałką.
Ja kiedyś miałeś sytuację, że pan policjant się mnie pytał, do jakiej szkoły chodziłem. Mówię numer liceum, więc zapytał się kolegi jak XXXI po rzymsku się pisze. Hahaha, hihiihi się koledzy pośmiali. Pan policjant wielki szeryf, pyta czy szkoła ma jakieś imię. Jak powiedziałem, że Ludwika Zamenhofa, to koledzy sami mu powiedzieli, żeby odpuścił. To jest jakaś paranoja, ale faktem jest, że do prewencji często idą ludzie, którzy nigdzie się nie dostali, nie zdali matury i mają małe możliwości na normalną pracę i idą tam, gdzie trzeba mieć sprawność i nauczyć się mandat wypisać.
Tak w ogóle, to zgodzę się z Pastorem. Denerwuje mnie to państwo „opiekuńcze”, które lepiej wie, co kto może, a czego nie. Ostatnio przeczytałem wywiad z urzędnikiem nt. ustawy hazardowej(można przeczytać bez komentarzy, podobna konkluzja się nasuwa do głowy): o ustawie hazadrowej. Tak samo jak pani Elżbieta Jakubiak mówiła w rozmowie z Robertem Mazurkiem:
EJ:U nas uważa się, że biznes tworzy państwo, a urzędnicy państwowi je niszczą, a to oni przygotowują wielką infrastrukturę dla życia dziennikarzy, biznesu. Gdyby nie oni, gdyby nie tacy ludzie jak ja, byłby pan bez numeru dowodu, zameldowania.
RM:Gdyby nie biznes, pani byłaby bez pensji.
EJ:To nieprawda! Wypracowuję ją jako urzędnik państwowy, wydając panu zaświadczenia, by mógł pan prowadzić działalność gospodarczą, przygotowując działkę do inwestycji i tak dalej. W sumie to ja panu pozwalam pracować.Pani zapomniała, że jako urzędnik dostaje pensję z podatków zwykłych ludzi. I jak się czyta takie rzeczy, to się człowiek zastanawia, w jakim świecie żyje i czy ci, co to się tak troszczą o nas, wiedzą w ogóle o czym mówią. Pomijam tutaj kogoś poglądy na temat legalizacji jakichkolwiek używek, ale ten film przedstawia niewiedzę tych, co zakazują czegoś spożywać: http://www.youtube.com/watch?v=aRQ6egYR8KA.
Wg mnie, musi być mniej jakiś durnych regulacji, które mało kto rozumie. Dlaczego państwo, urzędnicy, którzy nie wiedzą, jak się kładzie okna, jak się robi oscypki, jak wytwarza się dżemy czy produkuje cement mają innym mówić, jak coś należy zrobić? Ilu polityków głosuje za jakimiś ustawami nie mając o tym zielonego pojęcia? Jak jakiś czas temu pewien poseł PSL(chyba Piechociński, ale pewien nie jestem) głosował zgodnie ze swoimi przekonaniami, ale odwrotnie do partii, dostał naganę? Jakaś paranoja. Szkoda, że kolejne, chore sytuacje w życiu normalnych ludzi zmuszają mnie do wylewania swoich nudnych żali.
-
Oliwer HetelParticipant13 years, 1 month ago
Ostatnio zdarzyło mi się przeszukanie (nie będę rozwijał okoliczności. Żadna tajemnica, ale odrobinę dłuższa historia). Funkcjonariusz (Policjant) zaproponował mi żartobliwie odwyk po wyciągnięciu i sprawdzeniu węchowo 5 tabak, które miałem przy sobie 😉
-
-
AuthorPosts
- You must be logged in to reply to this topic.