Najmocniejsze tabaki
14 years, 9 months ago | 57 Replies
Powszechnie znana jest legenda, że najmocniejszy jest Medicated No.99, aczkolwiek spotkałem się z tabaką zwaną Aramis, która przebija medyka pod względem mocy. Daje kopa drodzy Panowie!
-
Posts
-
Najmocniejsze tabaki
-
Powszechnie znana jest legenda, że najmocniejszy jest Medicated No.99, aczkolwiek spotkałem się z tabaką zwaną Aramis, która przebija medyka pod względem mocy. Daje kopa drodzy Panowie!
-
Owszem tego magneta próbowałem, aczkolwiek odnosze wrażenie, że aramis jest potężniejszy. Może dlatego,że leci do gardła?
-
Mocna tabaka to taka, która jest istnym wyciskaczem łez i potrafi od razu po wejściu do nosa nieźle się powiercić – jak to wspomniał już towarzysz kocek20. W ogóle też przyjęło się, że im tabaka drobniejsza tym mocniejsza. Co zresztą udowodniliście, bo te tabaki co wymieniliście należą do rodzaju „medicated”, czyli jedne z drobniejszych. I jeżeli miałbym wybrać te najmocniejsze właśnie z nich to chyba obstawiałbym Aramisa, zdecydowanie.
Polecam także spróbować jakichś tabak z Indii albo USA, ale oczywiście z umiarem, żeby nie zabolało zbytnio 😉
-
wg mnie to redbull bo ta jest u mnie w kolekcji najmocniejszy
-
ja teżale to jest bardzo mocne
-
Moim zdaniem najmocniejszą tabaką z jaką spotkałem się do tej pory to White Elephant. tabaka ziołowa, miałem okazję ją sprobować parę razy, nawet troszkę tego proszku miałem na własne posiadanie. Niemiłosiernie mocna. Jak ktoś nie wie nie widział proszę sobie wpisać, a znajdziecie. Ostatnio nawet na allegro widziałem. Zdecydowanie tabaka dla poszukiwaczy mocnych wrażeń.
-
Za najmocniejsze tabaki, jakie w życiu próbowałem, uważam Hedges L.260 i Toque Quit – ta druga powstała specjalnie aby zastępować papierosy i pomagać w rzucaniu palenia – w mojej opinii większe dawki Quita mogą pomóc, ale w przejściu na tamten świat. Tom Buck od WoSa, to też piękna siekiera, chyba mocniejszy od Medyka, a i Toque St. Clements nieźle wymiata. Ale ponieważ zawsze pozostaje coś do spróbowania, ranking jest otwarty 🙂
Z takich trochę „lżejszych” wymieniłbym Medicated No. 99, Chapman Strong i Red Bulla.
Nie chcę być złośliwy, ale Hedgesa lub Quita powinni sobie zaaplikować ci wszyscy amatorzy półmetrowych ścieżek – wtedy pogadamy… -
Wiatam
Moją tabaczaną przygodę rozpocząłem od „Red Bull ” którego doceniłem za moc, intensywność i za największy „szum” w głowie- w opinii uchodzi za jedna z mocniejszych tabak lecz niezbyt wyrafinowanych.
Kilka razy mailem również zaszczyt zasmakować w „Medicated no. 99” który natomiast jest intensywniejszy lecz nie daje takiego „szumu’ jak Red BUll
Preferuje Mocne tabaki, dlatego tez polubiłem redbula który nie jest wyrobem z górnej półki.
Linki do owych specyfików;
http://www.top25snuff.com/pl/component/content/article/5-j-h-wilson/32-medicated-no-99.html
http://www.top25snuff.com/pl/component/content/article/1-poeschl-tabak-gmbh/68-red-bull-strong.htmlCzy istnieje coś mocniejszego ? lub porównywalnego
Wyraźcie swoje opiniePozdrowienia z Wałcza : D
-
Wiatam
Moją tabaczaną przygodę rozpocząłem od „Red Bull ” którego doceniłem za moc, intensywność i za największy „szum” w głowie- w opinii uchodzi za jedna z mocniejszych tabak lecz niezbyt wyrafinowanych.
Kilka razy mailem również zaszczyt zasmakować w „Medicated no. 99” który natomiast jest intensywniejszy lecz nie daje takiego „szumu’ jak Red BUll
Preferuje Mocne tabaki, dlatego tez polubiłem redbula który nie jest wyrobem z górnej półki.
Linki do owych specyfików;
http://www.top25snuff.com/pl/component/content/article/5-j-h-wilson/32-medicated-no-99.html
http://www.top25snuff.com/pl/component/content/article/1-poeschl-tabak-gmbh/68-red-bull-strong.htmlCzy istnieje coś mocniejszego ? lub porównywalnego
Wyraźcie swoje opiniePozdrowienia z Wałcza : D
-
Osobiście na ten moment mam na wyposażeniu WoS’a SM Brown. Ta jako jedyna od dłuższego czasu sprawiła, że się wzruszyłem. Moc wychodzi typowo od właściwości fizycznych. Cholernie suchy pył.
http://top25snuff.com/pl/component/content/article/4-wilsons-a-co-sharrow-ltd/329-sm-brown.htmlKupiłem też z ciekawości Ganges Mega Strong. Wg. mnie nazwa trochę przereklamowana. Smak fajny, kręci w nosi też fajnie… No ale Mega Strongiem tego bym nie nazwał.
http://top25snuff.com/pl/component/content/article/42/407-ganges-mega-strong.htmlNo i z tego co wiem cenią sobie Magneta Spearmint.
Pozdrawiam, i witam na forum 🙂
-
Osobiście na ten moment mam na wyposażeniu WoS’a SM Brown. Ta jako jedyna od dłuższego czasu sprawiła, że się wzruszyłem. Moc wychodzi typowo od właściwości fizycznych. Cholernie suchy pył.
http://top25snuff.com/pl/component/content/article/4-wilsons-a-co-sharrow-ltd/329-sm-brown.htmlKupiłem też z ciekawości Ganges Mega Strong. Wg. mnie nazwa trochę przereklamowana. Smak fajny, kręci w nosi też fajnie… No ale Mega Strongiem tego bym nie nazwał.
http://top25snuff.com/pl/component/content/article/42/407-ganges-mega-strong.htmlNo i z tego co wiem cenią sobie Magneta Spearmint.
Pozdrawiam, i witam na forum 🙂
-
Dla mnie najmocniejszą tabaką z jaką się spotkałem to White Elephant, czyli Biały Słoń. Tabaka dostępna w Azji i Azjatyckiej częsci Rosji. Wyciskacz łez to mało powiedziane. Ostatno był na allegro, ale strasznie drogo. Może następnym razem się skuszę jak będę widział. Miałem kiedyś trochę odsypane od kumpla (jakieś 0,5- 1 grama) poszło dość szybko.
-
Dla mnie najmocniejszą tabaką z jaką się spotkałem to White Elephant, czyli Biały Słoń. Tabaka dostępna w Azji i Azjatyckiej częsci Rosji. Wyciskacz łez to mało powiedziane. Ostatno był na allegro, ale strasznie drogo. Może następnym razem się skuszę jak będę widział. Miałem kiedyś trochę odsypane od kumpla (jakieś 0,5- 1 grama) poszło dość szybko.
-
Dzięki za ciepłe przywitanie. 😀
z początku pomyślałem ze nikt mi nie odpisze z uwagi na moje marne doświadczenia na forum,
ale widzę ze wasza społeczność ciepło wita nowych snufferów 😀wedle waszych jakże cennych rad:
na pewno zakupie : S.M. Brown , Extra Menthol i jeżeli złapie na allegro to L.260
– wcześniej zastanawiałem się nad tym szamańskim wynalazkiem – Ganges Mega Strong. ale to w późniejszym czasie.
– a co do do tego Białego słonika tez miałem na niego chrapkę ale 60 zl to zbyt drogo. Moze kiedy będzie bardziej dostępny to się skuszę .jak skosztuje waszych propozycji to oczywiście, opisze moje wrażenia 😀
a tymczasem
” Na złotnika sąd przyszedł; bezwzględny a szczery
Dał wyrok nieodwłocznie: „Nos dla tabakiery!” -
Dzięki za ciepłe przywitanie. 😀
z początku pomyślałem ze nikt mi nie odpisze z uwagi na moje marne doświadczenia na forum,
ale widzę ze wasza społeczność ciepło wita nowych snufferów 😀wedle waszych jakże cennych rad:
na pewno zakupie : S.M. Brown , Extra Menthol i jeżeli złapie na allegro to L.260
– wcześniej zastanawiałem się nad tym szamańskim wynalazkiem – Ganges Mega Strong. ale to w późniejszym czasie.
– a co do do tego Białego słonika tez miałem na niego chrapkę ale 60 zl to zbyt drogo. Moze kiedy będzie bardziej dostępny to się skuszę .jak skosztuje waszych propozycji to oczywiście, opisze moje wrażenia 😀
a tymczasem
” Na złotnika sąd przyszedł; bezwzględny a szczery
Dał wyrok nieodwłocznie: „Nos dla tabakiery!” -
[quote=”Antagonista” post=4843]
Moc tytoniu? Może zawartość nikotyny? Zdecydowanie Klostermischung. Może też Toque Quit…[/quote]Chodzi mi o intensywność aromatu, gryzienie w nosie, kichanie, spływanie do gardła itp. Nikotynę w sumie też.
Miałem na myśli to, że na przykład taki Red Bull ma mocny mentol alearomatu tytoniu (czyli tego co sprawia, że tabakę można nazwać tabaką) jest tam jak na lekarstwo.
[quote=”Antagonista” post=4843]
Zdecydowanie Klostermischung. Może też Toque Quit…[/quote]Przymierzałem się ostatnio do kupienia Klostermischunga ale jakoś zdecydowałem się na coś innego. Nie omieszkam spróbować przy następnej okazji.
-
[quote=”Antagonista” post=4843]
Moc tytoniu? Może zawartość nikotyny? Zdecydowanie Klostermischung. Może też Toque Quit…[/quote]Chodzi mi o intensywność aromatu, gryzienie w nosie, kichanie, spływanie do gardła itp. Nikotynę w sumie też.
Miałem na myśli to, że na przykład taki Red Bull ma mocny mentol alearomatu tytoniu (czyli tego co sprawia, że tabakę można nazwać tabaką) jest tam jak na lekarstwo.
[quote=”Antagonista” post=4843]
Zdecydowanie Klostermischung. Może też Toque Quit…[/quote]Przymierzałem się ostatnio do kupienia Klostermischunga ale jakoś zdecydowałem się na coś innego. Nie omieszkam spróbować przy następnej okazji.
-
Pastor zasugerował w poście wyżej Ganges Mega Strong, może warto przetestować ten trop?
Rozumiem że zależy Ci przede wszystkim na tabace, która będzie solidnym zastrzykiem nikotyny, a jednocześnie poszczycić się będzie mogła wybornym aromatem?Prócz Gangesa, spróbuj:
Kolstermischung od Bernarda
Toque Quit
Toque dowolny „przypiekaniec” (toasted), wszystkie są aromatyzowane
Dowolny „przypiekaniec” od WoSa lub GH (te są niearomatyzowane)
Viking Brown lub Dark („mroczny” jest wbrew nazwie bardziej przystępny)
SG Firedance
Jeszcze kilka pozycji spokojnie by się znalazło, o ile nikt mnie nie ubiegnie podam je w przyszłości.Edycja: Skoncentrowałem się na tabakach nikotynowych, jeśli chodzi, o pozycje z gatunku medicated to cóż… nie jest to moja bajka – nawet poczciwy Agrest z Miętą potrafi „wypalić” mi śluzówki.
-
- You must be logged in to reply to this topic.