Venter's Menthol and Camphor

 
0.0
 
4.8 (2)
0 0 0 0 0

Van Erkoms Tabakke

Recenzje użytkowników

2 reviews
Ocena ogólna
 
4.8
Ocena smaku
 
4.8(2)
Ocena opakowania
 
5.0(2)
Already have an account? or Create an account
Sianko do żucia
Ocena ogólna
 
4.6
Ocena smaku
 
4.5
Ocena opakowania
 
5.0
Zaskakująco dobra tabaka. I niech nie zmyli nikogo pierwsze wrażenie. Grubo mielona, sucha, sianowata struktura może kojarzyć się z czymś niechlujnym, niedopracowanym. W rzeczywistości tabaka jest bardzo łagodna, delikatna nawet, a takie zmielenie jest charakterystyczne dla wyrobów rodem z RPA. Mentol idealnie współbrzmi z akcentem kamforowym, a całość oparta jest na bardzo dobrej jasnej wirginii. Tabaka przypomina nasze kaszubskie specjały z serii Od mistrza lub Bëlôcë, z tą jednak różnicą, że w wyrobie południowoafrykańskiej firmy Van Erkoms Tabakke nie ma dodatku spirytusu. Zamiast alkoholu, rolę kontrapunktu, czegoś, co „łamie” smak, pełni subtelny dodatek pepperminta. Dzięki temu, smak mocno przypomina miętową gumę do żucia. To tyle – tym razem, w telegraficznym skrócie. Opakowania nie opiszę, bo korzystam z uprzejmości Nitzo, który uszczęśliwił mnie sporą próbką. Dziękuję zatem i pozdrawiam Kolegę przy okazji!

Podsumowanie o tabace

Zalety tabaki
- bardzo smaczna,
Minusy Tabaki
- nie dostrzegłem,
Zgłoś tę recenzję Komentarze (0) | Czy ta recenzja była dla Ciebie pomocna? 2 0
Afrykańskie zaskoczenie
(Updated: Listopad 16, 2011)
Ocena ogólna
 
5.0
Ocena smaku
 
5.0
Ocena opakowania
 
5.0
W związku z tym ,że jestem pierwszym użytkownikiem top25snuff, który umieszcza recenzję tej tabaki, ciąży na mnie pewnego rodzaju odpowiedzialność. Czuję presję tym większą ,że nie bardzo wiem jak ocenić produkt ,który mi się ogromnie spodobał, jednak zdaję sobie sprawę, że może to być kontrowersyjna opinia. Nie znalazłem zbyt wielu informacji o producencie tej tabaki, faktem jest ,że Venter jest jednym z najpopularniejszych nazwisk wśród Burów.

Zacznę od tabakierki, na pierwszy rzut oka sprawia wrażenie badziewnej. Zrobiona jest z grubego miękkiego plastiku przybierającego formę okrągłego pudełeczka, wieczko wyróżnia się żółtym obramowaniem i czerwonym napisem VENTER'S MEDICATED MENTHOL & CAMPHOR, reszta tabakierki jest biała. Na wieczku jest także wytłoczona informacja o rzekomym raku. Wbrew pozorom tabakierka jest bardzo fajna, szczelna, nic się nie wysypuje, nic nie zdziera i mieści aż 15 gram tabaki.

Przechodzimy do formy tabaki, spotkałem się z opiniami na forum TBX, że Venter's jest tabaką bardzo wilgotną, mój egzemplarz jest raczej suchy. Owa suchość wraz z naprawdę grubym zmieleniem (a raczej drobnym siekaniem, jak ktoś kiedyś napisał o tabakach afrykańskich) naprawdę mi się podoba. Na przykładzie tej tabaki widać ,że tabaka to zmielony tytoń. Występują zarówno rekordowo wielkie drobinki liści albo żyłek, jak i drobinki, które w nomenklaturze tabaczanej nazwałbym jako średnio zmielone. Po powąchaniu tabaki bezpośrednio z tabakierki wyczuwam jakby mokry las (tytoń) jak i coś ostrego, pieprznego wręcz (menthol). Naprawdę ciekawe doświadczenie!

Wreszcie to co najważniejsze w tabace- aromat. Tutaj Venter's również mnie nie zawiódł. Na wstępie raczej łagodny dla nosa menthol z ostrzejszym posmakiem (wiem ,że to brzmi jak oksymoron, ale menthol z tej oto tabaki nie katuje naszego nosa, a mimo to da się wyczuć jego ostry aromat). Wraz z mentolem ujawnia się kamfora... która znika jak kamfora, jednak ciągle się znów pojawia. Już jest pięknie! A jeśli dodać do tego korzenny posmak tytoniu, otrzymamy pozycję ,która (moim zdaniem) śmiało może konkurować z tuzami europejskiego rynku. Tytoń podobnie jak przy wąchaniu przypomina mi trochę zapach lasu po deszczu, mech w rosie, gałązki obciążone ciężarem napęczniałych liści- te sprawy. Tytoń jest zdecydowanie inny niż w innych tabakach z RPA ,których dane mi było próbować. Jak już wspominałem często ujawnia swoją "korzenność", spaloną słońcem skórę. Mamy więc trzy elementy afryki, z jednej strony prastary las równikowy Kongo, z drugiej strudzoną karawanę Berberów przemierzającą pustynię i wreszcie genialnego mistrza z RPA (zapewne pochodzenia burskiego) ,który skomponował ten jakże udany proszek. Jest jeszcze druga strona tej tabaki, przyciężkawy tytoń i ogólna moc nikotynowa tabaki (kto zażywał Mavericka albo Mentholyptusa, ten wie o co chodzi < i podlega pochwale za poszerzanie tabaczanych horyzontów ;p>) Ten swoisty "afrykański Dusiołek" uderza z całą mocą, gdy kamfora robi się najsłodsza, powala swoją mocą i traktuje niczym rozsierdzony bawół afrykański- no dobra trochę przesadziłem, ale z pewnością ma ta tabaka swoją moc.

Podsumowując jest to świetny wyrób i warto spróbować. Z pewnością nie każdemu przypadnie do gustu w takim stopniu jak mnie, ale mniemam ,że jeszcze mniej będzie osób ,które potępią tę tabakę i uznają ,że jest niedobra. Ja oceniam ją na maksimum i daję jej swój znak jakości, miała być dla mnie czymś "dziwnym dla odmiany" okazała się świetnym produktem.

Podsumowanie o tabace

Zalety tabaki
-Ziarenka są BARDZO grube
-Niby sucha, a jednak nie do końca
-Wspaniały wielowarstwowy aromat, w którym jest wiele do odkrycia
-Orzeźwienie
-15 gram starczy na długo.
Minusy Tabaki
-Tabakierka mogła by być lepsza.
Zgłoś tę recenzję Komentarze (0) | Czy ta recenzja była dla Ciebie pomocna? 5 0

Dodaj komentarz