Vanilla
Informacje o tabace
Producent
STOK
Parametry tabaki
Smak tabaki
Vanilla
Waga tabaki
8g.
Opakowanie
metalowe
Vanilla
Recenzje użytkowników
2 reviews
Ocena ogólna
3.4
Ocena smaku
3.8(2)
Ocena opakowania
2.0(2)
Already have an account? Log in now or Create an account
Ach gdzież ta wanilia ?!
(Updated: Listopad 27, 2011)
Ocena ogólna
3.2
Ocena smaku
3.5
Ocena opakowania
2.0
Attention Uwaga: Kto czytał mój opis Stok Banana, może sobie darować pierwsze 2 akapity- są takie same.
Słowo wstępu:
Stok Vanilla jest jedną z kilkunastu tabak dystrybuowanych przez Synchro z myślą o polskich tabaczarzach. Seria tabak Stok oprócz rogacza na etykietkach wyróżnia się także dosyć małym zmieleniem i sporą wilgotnością. Tabaczany proszek początkowo sprzedawany był w 10 gramowych puszkach z blachy aluminiowej, obecnie zaś możemy go zakupić w czarnych tabakierkach znanych z wyrobów spod znaku Paula Gotarda lub Radforda. Dużą zaletą całej serii tabak jest ich cena, (około 6 zł za 8 gram) jak i dobrej jakości tytoń.
Tabakierka:
Cóż, zarówno tabakierki typu Paul Gotard jak i aluminiowe puszeczki nie są zbyt dobrym rozwiązaniem dla tabaki o takiej grubości i wilgotności. Z tych pierwszych początkowo trudno jest wytrząsnąć pożądaną ilość proszku, no i nie oszukujmy się, zdecydowanie lepiej Stoki zażywać szczyptami niż z brzegu dłoni. Wadą tego drugiego rozwiązania jest zaś toporne wykonanie puszek, słyszałem ,że kilku osobom pokrywka i część z tabaką zgrzały się, kilka osób kupiło tabakę w podrdzewiałych puszkach. O ile ten pierwszy problem mnie nie dotyczył, to można powiedzieć ,że tego drugiego nie udało mi się uniknąć do końca. Ze względu na swoją wilgotność tabaka "zaprzyjaźniła się", zarówno z wieczkiem jak i z denkiem puszki, do tego stopnia ,że musiałem ją po prostu wytrzeć chusteczką. Resztek tabaki jednak nie udało się uratować, gdyż pociemniała i nabrała metalicznego aromatu. Na metalu zaś zostały charakterystyczne ślady wyżarcia powierzchni(kto nosi okulary z metalowymi oprawkami lub gra na gitarze zna ten problem).
Ze względu na tandetność puszki nie dziwię się, że nowe aromaty są wypuszczane tylko w akrylowych tabakierkach, ale nie jest to moim zdaniem optymalne rozwiązanie.
Na pochwałę zasługuje prosta, ale ładna nalepka z rogaczem, w innym kolorze w zależności od "smaku" tabaki. Na tabakierkach z proszkiem o smaku banana jest.. żółta.
Forma:
Jest trochę inna od większości Stoków jakich miałem przyjemność zażywać. Jest jednolicie zmielona, zdarzają się co prawda jakieś żyłki tytoniu ,ale z pewnością nie jest to taki radosny rozgardiasz jak np Stok Banana czy Strawberry. Jest dość ciemna, brunatna. Standardowo dla Stoków tabaka jest grubo mielona i oczywiście wilgotna. Po zbliżeniu nosa do tej ^%4#2!@3121! puszki i czuję... gorzką czekoladę. Zapach nie jest mocny.
Aromat:
Stok Vanilla mający rzekomo posiadać aromat waniliowy, posiada aromat ... kawy z mlekiem. Na początku po zażyciu poczujemy też coś jeszcze- krótkotrwały mentholowy odorek, skutecznie rozprasza naszą uwagę od tytoniu, jest to pierwszy Stok w którym nie wyczuwam tytoniu. Czasami zdaje mi się ,że jest gdzieś blisko, że go wyczuję a tu nic, rozpływa się jak kamfora... Właśnie kamfora. Kamforę też czuję, identyczną jak w kamforowym Stoku i równie krótkotrwałą. Podsumujmy: nasze nozdrza w pierwszej linii atakuje menthol (cóż za oryginalny pomysł na tabakę!) ze Stoka Menthol, następnie zamiast wanilii czy choćby proszku wanilinowego czujemy kawę z mlekiem, na koniec kamfora znikająca jak kamfora.
Czyli nawet nieźle, jakby tabaka nazywała się Stok Zgadnij Co To to by była super. A tak to mam mieszane uczucia. Jest nawet dobra, aromat długo się utrzymuje, ale oczekiwałem wanilii i do tego ten menthol.
Stok Vanilla nie jest złą tabaką, ale spodziewałem się wyraźnej, oczywistej wanilii. Tak jak otrzymałem banana, truskawkę, miętę i szarlotkę w innych Stokach.
Słowo wstępu:
Stok Vanilla jest jedną z kilkunastu tabak dystrybuowanych przez Synchro z myślą o polskich tabaczarzach. Seria tabak Stok oprócz rogacza na etykietkach wyróżnia się także dosyć małym zmieleniem i sporą wilgotnością. Tabaczany proszek początkowo sprzedawany był w 10 gramowych puszkach z blachy aluminiowej, obecnie zaś możemy go zakupić w czarnych tabakierkach znanych z wyrobów spod znaku Paula Gotarda lub Radforda. Dużą zaletą całej serii tabak jest ich cena, (około 6 zł za 8 gram) jak i dobrej jakości tytoń.
Tabakierka:
Cóż, zarówno tabakierki typu Paul Gotard jak i aluminiowe puszeczki nie są zbyt dobrym rozwiązaniem dla tabaki o takiej grubości i wilgotności. Z tych pierwszych początkowo trudno jest wytrząsnąć pożądaną ilość proszku, no i nie oszukujmy się, zdecydowanie lepiej Stoki zażywać szczyptami niż z brzegu dłoni. Wadą tego drugiego rozwiązania jest zaś toporne wykonanie puszek, słyszałem ,że kilku osobom pokrywka i część z tabaką zgrzały się, kilka osób kupiło tabakę w podrdzewiałych puszkach. O ile ten pierwszy problem mnie nie dotyczył, to można powiedzieć ,że tego drugiego nie udało mi się uniknąć do końca. Ze względu na swoją wilgotność tabaka "zaprzyjaźniła się", zarówno z wieczkiem jak i z denkiem puszki, do tego stopnia ,że musiałem ją po prostu wytrzeć chusteczką. Resztek tabaki jednak nie udało się uratować, gdyż pociemniała i nabrała metalicznego aromatu. Na metalu zaś zostały charakterystyczne ślady wyżarcia powierzchni(kto nosi okulary z metalowymi oprawkami lub gra na gitarze zna ten problem).
Ze względu na tandetność puszki nie dziwię się, że nowe aromaty są wypuszczane tylko w akrylowych tabakierkach, ale nie jest to moim zdaniem optymalne rozwiązanie.
Na pochwałę zasługuje prosta, ale ładna nalepka z rogaczem, w innym kolorze w zależności od "smaku" tabaki. Na tabakierkach z proszkiem o smaku banana jest.. żółta.
Forma:
Jest trochę inna od większości Stoków jakich miałem przyjemność zażywać. Jest jednolicie zmielona, zdarzają się co prawda jakieś żyłki tytoniu ,ale z pewnością nie jest to taki radosny rozgardiasz jak np Stok Banana czy Strawberry. Jest dość ciemna, brunatna. Standardowo dla Stoków tabaka jest grubo mielona i oczywiście wilgotna. Po zbliżeniu nosa do tej ^%4#2!@3121! puszki i czuję... gorzką czekoladę. Zapach nie jest mocny.
Aromat:
Stok Vanilla mający rzekomo posiadać aromat waniliowy, posiada aromat ... kawy z mlekiem. Na początku po zażyciu poczujemy też coś jeszcze- krótkotrwały mentholowy odorek, skutecznie rozprasza naszą uwagę od tytoniu, jest to pierwszy Stok w którym nie wyczuwam tytoniu. Czasami zdaje mi się ,że jest gdzieś blisko, że go wyczuję a tu nic, rozpływa się jak kamfora... Właśnie kamfora. Kamforę też czuję, identyczną jak w kamforowym Stoku i równie krótkotrwałą. Podsumujmy: nasze nozdrza w pierwszej linii atakuje menthol (cóż za oryginalny pomysł na tabakę!) ze Stoka Menthol, następnie zamiast wanilii czy choćby proszku wanilinowego czujemy kawę z mlekiem, na koniec kamfora znikająca jak kamfora.
Czyli nawet nieźle, jakby tabaka nazywała się Stok Zgadnij Co To to by była super. A tak to mam mieszane uczucia. Jest nawet dobra, aromat długo się utrzymuje, ale oczekiwałem wanilii i do tego ten menthol.
Stok Vanilla nie jest złą tabaką, ale spodziewałem się wyraźnej, oczywistej wanilii. Tak jak otrzymałem banana, truskawkę, miętę i szarlotkę w innych Stokach.
Podsumowanie o tabace
Zalety tabaki
-Konsystencja
-Aromat kawy z mlekiem
-Zapach długo utrzymuje się w nosie
-Aromat jest różnorodny: kawa z mlekiem, kamfora, czekolada, menthol
-Aromat kawy z mlekiem
-Zapach długo utrzymuje się w nosie
-Aromat jest różnorodny: kawa z mlekiem, kamfora, czekolada, menthol
Minusy Tabaki
-Menthol
-Nie czuję wanilii
-Nie czuję tytoniu
-Opakowanie
-Nie czuję wanilii
-Nie czuję tytoniu
-Opakowanie
N
Ciekawostka
(Updated: Kwiecień 11, 2011)
Ocena ogólna
3.6
Ocena smaku
4.0
Ocena opakowania
2.0
Bardzo lubię smak wanilii i też z tego powodu jako pierwszy zakup ze stajni STOKa padł na tę pozycję.
Pudełko jest niestety niezbyt udane jednak to nie jest jeszcze powodem do jakiegoś dramatu.
Tabaka dość grubo zmielona, średnio wilgotna i bardzo puszysta. Pierwszy raz spotkałem się z tabaką o takiej konsystencji. Ta puszystość sprawia wrażenie lekkości, a waniliowy aromat unoszący się z tabakierki zachęca do skosztowania zawartości. Po zażyciu czuć dość dużą zawartość tytoniu z intensywnym aromatem wanilii. Zapach jest dość trwały i pozwala się przez dłuższą chwilę sobą cieszyć. Jedyny minus to lekka 'chemiczność' aromatu. Nie jest to jednak, aż tak uciążliwe czy denerwujące, aby zraziło do tabaki. Chętnie do niej wracam raz po raz i zachęcam do spróbowania.
Pudełko jest niestety niezbyt udane jednak to nie jest jeszcze powodem do jakiegoś dramatu.
Tabaka dość grubo zmielona, średnio wilgotna i bardzo puszysta. Pierwszy raz spotkałem się z tabaką o takiej konsystencji. Ta puszystość sprawia wrażenie lekkości, a waniliowy aromat unoszący się z tabakierki zachęca do skosztowania zawartości. Po zażyciu czuć dość dużą zawartość tytoniu z intensywnym aromatem wanilii. Zapach jest dość trwały i pozwala się przez dłuższą chwilę sobą cieszyć. Jedyny minus to lekka 'chemiczność' aromatu. Nie jest to jednak, aż tak uciążliwe czy denerwujące, aby zraziło do tabaki. Chętnie do niej wracam raz po raz i zachęcam do spróbowania.
N