Ranking zawiera 25 najlepiej ocenianiach tabak w serwisie, które zawierają min. 12 recenzji. Ostatnia kolumna oznacza wynik jaki osiągnęła tabaka, oraz liczbę recenzji (w nawiasie).
Legenda:
- – pozycja bez zmian
- – wzrost pozycji w rankingu
- – spadek miejsca w rankingu
- – w poprzednim miesiącu tabaka nie była notowana
Za dużo tego dobrego. Ostatnio mieliśmy taki ruch, że ho, ho! Teraz jednak wahadło Waszych preferencji uspokoiło się. Ale nie ma co marudzić – trochę spokoju i porządku nikomu jeszcze nie zaszkodziło.
Pierwsze miejsce utrzymał „Packard Club„. Miejscami zamienili się „Magnet Spearmint” (drugi) i „Radford Premium Mild Snuff” (trzeci) – Garwanko, kierownik produkcji „Spadkobierców Grunwaldu” z serialu „Zmiennicy” powiedziałby, że to takie „qoi pro quo”. Końcową piątkę zamykają, jacyś tacy pochmurni niczym „złota polska jesień”, odpowiednio: „Fruit Mix” i „Zwiefacher Schmalzler„.
Nowości:
„Blackberry”- Paul Gotard Snuff.
„Ozona Spearmint” – Poeschl.
Spadek:
„Mac Craig Royal” – Poeschl.
„Harvard’s Special” – Poeschl.
Największy skok:
„Swiss Chocolate” – Dholakia Tobacco – 4.
Największy spadek:
„Andesch Spezial” – Poeschl – 6.
Najwięcej recenzji:
„Gawith Apricot” – Poeschl – 246.
Producenci:
Poeschl – 11 – 44%.
Bernard Tabak – 3 – 12%.
Leonard Dingler – 3 – 12%.
Paul Gotard – 3 – 12%.
Wilsons & Co. (Sharrow) Ltd. – 2 – 8%.
Dholakia Tobacco – 1 – 4%.
J&H Wilson – 1 – 4%.
Swedish Match – 1 – 4%.
Podobno cybernetyka uczy, a przynajmniej ja tyle z niej pamiętam, że każdy nadmierny „ruch” w jedną stronę, wywoła za jakiś czas taki sam „ruch”, tyle, że w stronę przeciwną, po czym wszystko wróci do równowagi. Nawet jeżeli się mylę w kwestiach cybernetyki i coś mi się pokręciło, to ważne, że ta teoria sprawdza się w naszym rankingu. Po leniwych miesiącach mieliśmy bowiem ogromne przetasowanie, a teraz nasze „wahadło” wróciło do normy. Można więc powiedzieć, że październik jest miesiącem normy. A jakim miesiącem będzie listopad?