Spearmint
Informacje o tabace
Producent
STOK
Parametry tabaki
Smak tabaki
Spearmint
Waga tabaki
8g.
Opakowanie
metalowe
Spearmint
Recenzje użytkowników
2 reviews
Ocena ogólna
3.8
Ocena smaku
4.0(2)
Ocena opakowania
3.0(2)
Already have an account? Log in now or Create an account
Dla Stokożerców
(Updated: Wrzesień 01, 2011)
Ocena ogólna
3.8
Ocena smaku
4.0
Ocena opakowania
3.0
Attention Uwaga: Kto czytał mój opis Stok Banana, może sobie darować pierwsze 2 akapity- są takie same.
Słowo wstępu:
Stok Spearmint jest jedną z kilkunastu tabak dystrybuowanych przez Synchro z myślą o polskich tabaczarzach. Seria tabak Stok oprócz rogacza na etykietkach wyróżnia się także dosyć małym zmieleniem i sporą wilgotnością. Tabaczany proszek początkowo sprzedawany był w 10 gramowych puszkach z blachy aluminiowej, obecnie zaś możemy go zakupić w czarnych tabakierkach znanych z wyrobów spod znaku Paula Gotarda lub Radforda. Dużą zaletą całej serii tabak jest ich cena, (około 6 zł za 8 gram) jak i dobrej jakości tytoń.
Tabakierka:
Wadą jest toporne wykonanie puszek, słyszałem ,że kilku osobom pokrywka i część z tabaką zgrzały się, kilka osób kupiło tabakę w podrdzewiałych puszkach. O ile ten pierwszy problem mnie nie dotyczył, to można powiedzieć ,że tego drugiego nie udało mi się uniknąć do końca. Ze względu na swoją wilgotność tabaka "zaprzyjaźniła się", zarówno z wieczkiem jak i z denkiem puszki, do tego stopnia ,że musiałem ją po prostu wytrzeć chusteczką. Resztek tabaki jednak nie udało się uratować, gdyż pociemniała i nabrała metalicznego aromatu. Na metalu zaś zostały charakterystyczne ślady wyżarcia powierzchni(kto nosi okulary z metalowymi oprawkami lub gra na gitarze zna ten problem).
Ze względu na tandetność puszki nie dziwię się, że nowe aromaty są wypuszczane tylko w akrylowych tabakierkach, ale nie jest to moim zdaniem optymalne rozwiązanie.
Na pochwałę zasługuje prosta, ale ładna nalepka z rogaczem, w innym kolorze w zależności od "smaku" tabaki. Na tabakierkach z proszkiem o smaku banana jest.. żółta.
Konsystencja:
Tabaka nie jest jednolita, są w niej różnej wielkości i koloru ziarenka tytoniu. Ogólnie rzecz biorąc jest jednak tabaką mało zmieloną. Proszek ma barwę jasnego brązu. Stok Spearmint jest wręcz MOKRY. Po otwarciu puszki wyraźnie wyczuwam aromat mięty. Na podstawie doświadczenia mogę powiedzieć ,że lepiej mi się brało Stoka szczyptami ,niż zażywając z ręki.
Aromat:
Zaskoczyła mnie trochę moc tej tabaki w porównaniu z innymi Stokami. Stok Spearmint ma aromat... mięty. Coż niewiele mogę powiedzieć: mięta zostawia wrażenie świeżości, subiektywnie rzecz biorąc jest całkiem fajna w smaku. Zapach utrzymuje się w nosie różny czas, uogólniając jakieś 15-20 min. W innych Stokach wyraźnie czuć było STOKowy tytoń, tutaj jest on przykryty leciutką zasłoną mięty, może to i dobrze, bo po zażyciu kilku produktów z jeleniem na naklejce, ich charakterystyczny tytoń zaczynał się troszkę nudzić.
Podsumowując taki trochę średniak, porządnie zrobiony, ale nie powala na kolana. Nie ma też super tabakierki, ani nie jest limitowany. Czyli raczej nie jest to produkty typu: musisz mieć!
Fanom mięty i STOKów polecam, nie rozczarują się ,jeśli nie szukają tysiąca aromatów w jednej tabace. A pozostali?
Stok Spearmint jest moim zdaniem lepszy, niż odpowiednik od Poshla (plastikowy, torebkowego jeszcze nie otwierałem) ,ale jeśli chodzi o aromat to wybrałbym jednak Równinę Radomską (póki jeszcze jest w sklepach).
Słowo wstępu:
Stok Spearmint jest jedną z kilkunastu tabak dystrybuowanych przez Synchro z myślą o polskich tabaczarzach. Seria tabak Stok oprócz rogacza na etykietkach wyróżnia się także dosyć małym zmieleniem i sporą wilgotnością. Tabaczany proszek początkowo sprzedawany był w 10 gramowych puszkach z blachy aluminiowej, obecnie zaś możemy go zakupić w czarnych tabakierkach znanych z wyrobów spod znaku Paula Gotarda lub Radforda. Dużą zaletą całej serii tabak jest ich cena, (około 6 zł za 8 gram) jak i dobrej jakości tytoń.
Tabakierka:
Wadą jest toporne wykonanie puszek, słyszałem ,że kilku osobom pokrywka i część z tabaką zgrzały się, kilka osób kupiło tabakę w podrdzewiałych puszkach. O ile ten pierwszy problem mnie nie dotyczył, to można powiedzieć ,że tego drugiego nie udało mi się uniknąć do końca. Ze względu na swoją wilgotność tabaka "zaprzyjaźniła się", zarówno z wieczkiem jak i z denkiem puszki, do tego stopnia ,że musiałem ją po prostu wytrzeć chusteczką. Resztek tabaki jednak nie udało się uratować, gdyż pociemniała i nabrała metalicznego aromatu. Na metalu zaś zostały charakterystyczne ślady wyżarcia powierzchni(kto nosi okulary z metalowymi oprawkami lub gra na gitarze zna ten problem).
Ze względu na tandetność puszki nie dziwię się, że nowe aromaty są wypuszczane tylko w akrylowych tabakierkach, ale nie jest to moim zdaniem optymalne rozwiązanie.
Na pochwałę zasługuje prosta, ale ładna nalepka z rogaczem, w innym kolorze w zależności od "smaku" tabaki. Na tabakierkach z proszkiem o smaku banana jest.. żółta.
Konsystencja:
Tabaka nie jest jednolita, są w niej różnej wielkości i koloru ziarenka tytoniu. Ogólnie rzecz biorąc jest jednak tabaką mało zmieloną. Proszek ma barwę jasnego brązu. Stok Spearmint jest wręcz MOKRY. Po otwarciu puszki wyraźnie wyczuwam aromat mięty. Na podstawie doświadczenia mogę powiedzieć ,że lepiej mi się brało Stoka szczyptami ,niż zażywając z ręki.
Aromat:
Zaskoczyła mnie trochę moc tej tabaki w porównaniu z innymi Stokami. Stok Spearmint ma aromat... mięty. Coż niewiele mogę powiedzieć: mięta zostawia wrażenie świeżości, subiektywnie rzecz biorąc jest całkiem fajna w smaku. Zapach utrzymuje się w nosie różny czas, uogólniając jakieś 15-20 min. W innych Stokach wyraźnie czuć było STOKowy tytoń, tutaj jest on przykryty leciutką zasłoną mięty, może to i dobrze, bo po zażyciu kilku produktów z jeleniem na naklejce, ich charakterystyczny tytoń zaczynał się troszkę nudzić.
Podsumowując taki trochę średniak, porządnie zrobiony, ale nie powala na kolana. Nie ma też super tabakierki, ani nie jest limitowany. Czyli raczej nie jest to produkty typu: musisz mieć!
Fanom mięty i STOKów polecam, nie rozczarują się ,jeśli nie szukają tysiąca aromatów w jednej tabace. A pozostali?
Stok Spearmint jest moim zdaniem lepszy, niż odpowiednik od Poshla (plastikowy, torebkowego jeszcze nie otwierałem) ,ale jeśli chodzi o aromat to wybrałbym jednak Równinę Radomską (póki jeszcze jest w sklepach).
Podsumowanie o tabace
Zalety tabaki
-Moc
-Dobre odwzorowanie aromatu mięty
-Konsystencja
-Niska cena
-Tytoń
-Dobre odwzorowanie aromatu mięty
-Konsystencja
-Niska cena
-Tytoń
Minusy Tabaki
-Beznadziejna puszka
N
Po prostu dobra mentolówka
(Updated: Luty 25, 2011)
Ocena ogólna
3.8
Ocena smaku
4.0
Ocena opakowania
3.0
Tabaki Stoka bardzo przypadły mi do gustu! Grubo mielone, charakterystyczne, bardzo mocno aromatyzowane, od razu zwracają na siebie uwagę, nie pozostawiając obojętnym. Spearmint nie jest aż tak mocny, jak warianty owocowe, ale i tak przegonił mój katar bez problemu :) Mnie tabaka z reniferem (a może to jeleń lub łoś?) przekonuje do siebie - polecam, zachęcam, reklamuję: DOBRE!
Podsumowanie o tabace
Zalety tabaki
- przyjemnie aromatyzowana,
- mocna,
- mocna,
Minusy Tabaki
- kiepska puszka,
P