S.M. 500

Nie miałem pojęcia co kryło się za tym skrótem, jak sie okazało mila tabaka, której nie zapomnę i będę do niej wracać!

S.M. 500. Pod tą chwytliwą nazwą kryje się kolejna propozycja Wilsona dla osób toczonych przez grypę, przeziębienie i tym podobne schorzenia, uniemożliwiające nam swobodne oddychanie. Lub po prostu dla fanów mocy.

Ktoś kto miał do czynienia z innymi produktami zaczynającymi się na "S.M", doskonale wie co jest fundamentem tej tabaki. Mentol oczywiście. Mentol w typowy dla tej firmy, angielski sposób. Czyli ze szczyptą eukaliptusa.
Ktoś kto jednak nie miał jednak do czynienia z WOSami S.M powinien wiedzieć, że ta tabaka smakuje jak Medyk 99, z tym że w tym drugim zastosowano więcej eukaliptusa.
Ci natomiast, którzy znają serię S.M. pewnie zastanawiają się czym różni się "pięcetka" od innych. Mianowicie, delikatnie złagodzono moc. Da się wyczuć również obecność jakiejś przyprawy. Ginie ona jednak w morzu mentolu.

Zażycie tytułowej tabaki, nierozłącznie łączy się ze łzami, kichaniem i najważniejszym - przeczyszczeniem.
Owe udrożnienie nosa, przychodzi niemal natychmiast i jest pewne jak w banku. Niewiele zatorów może mierzyć się z mocą tej tabaki.

Jeśli chodzi o konkretne cechy tego tytoniowego pyłu to... faktycznie jest to pył. Zmielenie jest bardzo drobne, lecz o dziwo, tabaka nie atakuje gardła. Wilgotność zalicza się do średnio-małych.

Tabakierka to jak zwykle, wspaniała Wilsonowska puszeczka. Jak mniemam nie ma wśród tabaczników osób, którzy jej nie znają i nie mają wyrobionej na jej tematu opinii. Tak więc jej opis sobie daruję.

Podsumowując ten zacny produkt, to jeśli poszukujemy jakiegoś tabaczanego, głębokiego uniesienia, to w tej tabace tego nie znajdziemy. Natomiast jeśli od czasu do czasu potrzebujemy kopa, bądź przeczyszczenia, to jest to właściwa, rozsądna propozycja. Dla jednych genialna, dla innych przeciętna.

Tym razem lapidarnie. Bardzo dobra tabaka z serii Sharrow Medicated, o niezbyt dużej mocy, za to z wspaniałym aromatem mentolu i kamfory, które wkrótce po zażyciu pozostawiają tylko miłe uczucie chłodu, a smakowo ustępują wyśmienitemu tytoniowi, z nutami drewna, i herbaty. Zdecydowanie warta nabycia do kolekcji.