- Tabaki
- Tabaki
- Dholakia Tobacco pvt Ltd
- She Cherry Menthol
She Cherry Menthol
Parametry tabaki
Smak tabaki
wiśnia
Waga tabaki
10 g.
Opakowanie
plastikowe
Dholakia Tobacco pvt Ltd
Recenzje użytkowników
8 reviews
Ocena ogólna
4.0
Ocena smaku
4.0(8)
Ocena opakowania
3.8(8)
Already have an account? Log in now or Create an account
Tabaka dla kobiet okiem mężczyzny
(Updated: Styczeń 11, 2012)
Ocena ogólna
4.0
Ocena smaku
4.0
Ocena opakowania
4.0
Tabaka z serii przeznaczonej dla kobiet, zapewne dlatego tak bardzo delikatna. Lekki, dość miły aromat mentholowo-słodkościowy. Zapach w gruncie rzeczy przypomina sławnego WoSa Cherry Menthol i podobnie jak w tamtym produkcie tak i tu ciężko nazwać ten słodki, delikatny aromat zapachem wiśni. Menthol również jest bardzo delikatny. Co zadziwiające aromat utrzymuje się dość długo tj. kilka minut. Tytoniu tu nie uświadczymy smakowo, za to empircznie możemy poczuć jego działanie, gdy delikatnie szczypie w nos. Prawie nigdy nie piszę o spływie, gdyż z doświadczenia wiem ,że doświadczonemu tabaczarzowi prawie nigdy się on nie zdarza, jednak w przypadku tej tabaki łatwo przedobrzyć, podświadomie gdy czuję nikłą i delikatną mgiełkę aromatyczną sięgam do pudełeczka po kolejną szczyptę, a to pułapka, bo w końcu tej tabki uzbiera się w nosie dużo i spłynie, a spływ She ChM jest dość nieprzyjemny. Moich poprzedników niniejsza tabka nie przekonała, mi jednak posmakowała, spodobał mi się jej nieco dziwny aromat, jak również spodobała mi się jej niezwykła delikatność. Nie jestem jednak pewien dlaczego właśnie taka tabaka ma być odpowiednia dla kobiety, przez delikatny aromat? Przez małą zawartość mentolu? Zupełnie nie rozumiem, zwłaszcza ,że tabaka oprócz zapachu czegoś słodkiego i lekkiego mentholu oferuje jeszcze jeden nieco dziwny aromat. Moim koleżankom ta tabaka nie przypadła do gustu, zwykle nie zażywają tabaki, ale przekonało je ,że ktoś zauważył niszę i postanowił ją wykorzystać, dlatego też uważam ,że to bardziej marketing niż rzeczywiste kalkulacje i "testy" na klientkach. Z kronikarskiego obowiązku wspomnę o wadach, dość poważnych wadach, mianowicie tabaka ta mimo początkowego orzeźwienia po pewnym czasie mdli i muli. No i nie sposób chyba zażywac tej tabaki ciągle, bo po pewnym czasie po prostu się znudzimy. Po początkowej fali mentolu trwa fala słodkości, trwa, trwa, trwa i trwa, po pewnym czasie staje się mydlana.
Proszek jest brązowy, dość drobno mielony i co ciekawe wilgotny, jak na Dholakię to nawet bardzo wilgotny. Może to właśnie jest to udogodnienie dla niewiast? Próba stworzenia jedwabistej konsystencji?
Posiadam dwie różne tabakiery w, które pakowana jest ta tabaka:
-Bullet: zrobiony z jasnozielonego akrylu (dolna część zrobiona jest z miękkiego półprzeźroczystego plastiku), z zielono-białą etykietką, mieści 4 gramy tabaki. Na naklejce nazwa firmy, nazwa serii (She), nazwa aromatu oraz hasło "Fuit Power", jednak Power Flower jakoś bardziej przyciąga wzrok :). W przypadku tej tabaki spełnia swoje zadanie, można zażywać bezpośrednio z bulleta- jak z inhalatora, ale dla osób zażywających dużo tabaki nie jest to zbyt wygodne. Bullet można otworzyć.
-Plastikowa puszeczka: mieści 10 gram proszku, jest praktyczniejsza, posiada taką samą etykietkę, zachowuje świeżość tabaki, ale ciągle boję się ,że może się otworzyć w kieszeni, dla mnie jest to lepsze opakowanie niż bullet.
EDIT: Podwyższam jednak aromat o pół gwiazdki, 3,5 to jednak zbyt nisko. :)
Proszek jest brązowy, dość drobno mielony i co ciekawe wilgotny, jak na Dholakię to nawet bardzo wilgotny. Może to właśnie jest to udogodnienie dla niewiast? Próba stworzenia jedwabistej konsystencji?
Posiadam dwie różne tabakiery w, które pakowana jest ta tabaka:
-Bullet: zrobiony z jasnozielonego akrylu (dolna część zrobiona jest z miękkiego półprzeźroczystego plastiku), z zielono-białą etykietką, mieści 4 gramy tabaki. Na naklejce nazwa firmy, nazwa serii (She), nazwa aromatu oraz hasło "Fuit Power", jednak Power Flower jakoś bardziej przyciąga wzrok :). W przypadku tej tabaki spełnia swoje zadanie, można zażywać bezpośrednio z bulleta- jak z inhalatora, ale dla osób zażywających dużo tabaki nie jest to zbyt wygodne. Bullet można otworzyć.
-Plastikowa puszeczka: mieści 10 gram proszku, jest praktyczniejsza, posiada taką samą etykietkę, zachowuje świeżość tabaki, ale ciągle boję się ,że może się otworzyć w kieszeni, dla mnie jest to lepsze opakowanie niż bullet.
EDIT: Podwyższam jednak aromat o pół gwiazdki, 3,5 to jednak zbyt nisko. :)
Podsumowanie o tabace
Zalety tabaki
-Delikatny aromat
-Ciekawa forma proszku
-Ciekawa forma proszku
Minusy Tabaki
-Po pewnym czasie potrafi znużyć
-Mdła
-Nie ma wiśni, jest słodkość
-Mdła
-Nie ma wiśni, jest słodkość
N
Nie dla kobiet?
Ocena ogólna
3.4
Ocena smaku
3.0
Ocena opakowania
5.0
Tabaka ta powstała z myślą o kobietach i dla nich głównie jest przeznaczona. Oddaję zatem pióro osobie bardziej kompetentnej – mojej małżonce. [Pastor]
Kiedyś, czytając recenzję tytoniu Samuel Gawith Grousemoor Mixture, wyczytałam że tytoń ów przenosi fajczarza na kwitnące wrzosowiska z klimatem polowania na pardwy szkockie.*) Po przeczytaniu na etykiecie omawianej tabaki zachęty „Cherry Menthol Fruit Power with pure natural oil”, pomyślałam że ten brązowy, sypki proszek przeniesie mnie do wiśniowego sadu, graniczącego z łąką mięty i poczuję, jak letni zefirek wypełni me nozdrza aromatem porannej, miętowej rosy z wiśnią. Niestety, mięta tak, ale tabaka wiśni to nie widziała, a nawet przy niej nie leżała. Zawiodłam się… i jeszcze jeden minus – nie kicham po niej :( [Agnieszka]
*) Chodzi o tekst „Grousemoor Mixture”, autorstwa yopasa, zamieszczony na portalu fajka.net.pl
Kiedyś, czytając recenzję tytoniu Samuel Gawith Grousemoor Mixture, wyczytałam że tytoń ów przenosi fajczarza na kwitnące wrzosowiska z klimatem polowania na pardwy szkockie.*) Po przeczytaniu na etykiecie omawianej tabaki zachęty „Cherry Menthol Fruit Power with pure natural oil”, pomyślałam że ten brązowy, sypki proszek przeniesie mnie do wiśniowego sadu, graniczącego z łąką mięty i poczuję, jak letni zefirek wypełni me nozdrza aromatem porannej, miętowej rosy z wiśnią. Niestety, mięta tak, ale tabaka wiśni to nie widziała, a nawet przy niej nie leżała. Zawiodłam się… i jeszcze jeden minus – nie kicham po niej :( [Agnieszka]
*) Chodzi o tekst „Grousemoor Mixture”, autorstwa yopasa, zamieszczony na portalu fajka.net.pl
Podsumowanie o tabace
Zalety tabaki
- moc,
- jakość,
- wyraźny aromat miętowy,
- jakość,
- wyraźny aromat miętowy,
Minusy Tabaki
- nikły aromat wiśniowy,
- ziemisty odcień,
- ziemisty odcień,
P
(Updated: Styczeń 22, 2011)
Ocena ogólna
3.6
Ocena smaku
4.0
Ocena opakowania
2.0
Skuszona serią tabak stworzonych specjalnie z myślą o kobietach, zakupiłam jeden z tychże produktów.
Do tej pory za najbardziej kobiecą ze względu na wielce praktyczną tabakierą uważałam Ozonę President.
She Cherry Mentol od Dholakii nie jest w moim wypadku trafieniem w dziesiątkę tak ze smakiem, jak i opakowaniem.
Smak ma dość sympatyczny, ale gdzie podziała się tytułowa wiśnia?
Ciężko stwierdzić.
Jakiś owoc pojawia się daleko w tle za delikatnym mentolem.
Najprędzej stwierdziłabym, że jest to grejpfrut.
Oczekujący/e wiśniowego, czy ogólnie owocowego orzeźwienia będą zawiedzeni.
Osobiście smak tej tabaki bardzo przypomina mi zapach przychodni lekarskiej...
Tabaka miło odświeżająca, jednak dla niewymagających tabaczarzy.
Fajna ciekawostka w kolekcji.
Do tej pory za najbardziej kobiecą ze względu na wielce praktyczną tabakierą uważałam Ozonę President.
She Cherry Mentol od Dholakii nie jest w moim wypadku trafieniem w dziesiątkę tak ze smakiem, jak i opakowaniem.
Smak ma dość sympatyczny, ale gdzie podziała się tytułowa wiśnia?
Ciężko stwierdzić.
Jakiś owoc pojawia się daleko w tle za delikatnym mentolem.
Najprędzej stwierdziłabym, że jest to grejpfrut.
Oczekujący/e wiśniowego, czy ogólnie owocowego orzeźwienia będą zawiedzeni.
Osobiście smak tej tabaki bardzo przypomina mi zapach przychodni lekarskiej...
Tabaka miło odświeżająca, jednak dla niewymagających tabaczarzy.
Fajna ciekawostka w kolekcji.
E
(Updated: Styczeń 22, 2011)
Ocena ogólna
4.8
Ocena smaku
5.0
Ocena opakowania
4.0
She Cherry Menthol. Już odkąd postanowiłam spróbować tej tabaki, wiedziałam, jak ją zrecenzuję. Do czego nawiążę. Bo co do tego, że będzie mi smakować, miałam pewność od kiedy tylko o niej usłyszałam. She. Kobieta. Nasuwa mi się skojarzenie z angielską Królową Charlotte Snuffy. Chociaż może jest to złudne, gdyż tabaka linii She pochodzi z Indii. Kontynent azjatycki i Anglia, powiecie? Mało wspólnego, prawda? A jednak to właśnie mąż cudownej Charlotte popierał zakorzenienie się wpływów angielskich w Indiach, by zrekompensować jakoś utratę kolonii w Ameryce. Notabene, właśnie to wydarzenie oraz wieloletnie spożywanie arszeniku zawartego w lekarstwie mającym zapobiegać rozwojowi choroby psychicznej (porfirii?) króla ostatecznie dobiło jego słabe i tak zdrowie. Gdy król Jerzy siedział przywiązany do krzesła w kaftanie bezpieczeństwa, boska Charlotte rozpowszechniała zwyczaj zażywania tabaki przybyłej wraz z Karolem II z Francji i Hiszpanii. To ona była nią tak zafascynowana, że leczyła specyfikiem przeziębienia swoich synów. Jak to rzecze hymn angielski, ‘God save the Queen!’ Chwała Królowej, kochani! Cherry. Wiśnie, wiśnie, wiśnie. Świeżość, letni sad, różowe kwiaty na drobnych drzewkach. Aromat wiśni miło wyczuwa się w indyjskim specyfiku. Jakby w jakiejś formie te małe kuleczki dostały się do tabakiery. Mentol. Nie próbuje wybiec naprzód, nie zakłóca harmonii. Wszystko to razem sprawia, że tabaka ta jest niezwykle delikatna, będąc jednocześnie charakterystyczną. Drobne zmielenie dodaje charakteru. Po raz kolejny moja kobieca intuicja nie zawiodła mnie – podobnie jak ten specyfik. ;)
Podsumowanie o tabace
Zalety tabaki
-
Minusy Tabaki
-
B
Barbara
(Updated: Styczeń 22, 2011)
Ocena ogólna
4.6
Ocena smaku
5.0
Ocena opakowania
3.0
O mon Cherie... Każdy kto Ciebie próbował, wie żeś najpiękniejszą Tabaczną Damą. Twój wygląd jest taki pociągający, a Twe wnętrze niepowtarzalne. Tylko ty jesteś delikatna niczym dłoń młodej panny :) Długo myślałem, że nie potrafię bez ciebie żyć. Nadal wystarczy choćby, że zauważę cię w pobliżu, to od razu chcę poczuć twój zapach... Uwielbiam go! Jest taki wspaniały, że ciągle bym chciał Cię mieć przy sobie. Zaczarowałaś mnie swą urokliwą świeżością i tą cudowną wiśniową wonią, którą pachniesz każdego dnia :P Czasem łapię się na tym, że modlę się byś nadal się dla mnie nie kończyła. Po prostu wszystko w Tobie jest idealne. Niestety, im dłużej jesteś blisko tym coraz bardziej jestem przekonany, że nie zostałaś stworzona dla mnie :( Masz zbyt słaby charakter - brak ci niezwykłej mocy, bez której nigdy nie będziesz dla mnie najcenniejsza... Żegnaj :*
Podsumowanie o tabace
Zalety tabaki
-
Minusy Tabaki
-
C