Russian Raspberry

Zanim ją dostałem zastanawiałem czym się różni rosyjska malina, od tej "zwykłej", której nazwą codziennie operujemy. Poszukując w internecie informacji na ten temat niczego ciekawego nie znalazłem, no może oprócz wzmianki na jakimś portalu kryminalnym, w którym to była jakąś nazwą własna ;) oraz przepisu na drink (1 part Stoli® Razberi vodka, 1 part Kahlua® coffee liqueur, mleko).
Kolor troszkę ciemniejszy, konsystencja już bardziej jednolita, tabaka bardziej sucha. Po zażyciu tabaka nie zlatuje do gardła w przeciwieństwie do innych tak zmielonych wyrobów angielskich jakie miałem okazję próbować.
I faktycznie, jest malina :D Świetna słodziutka malina, chociaż chwilę później robi się kwaskowata, ale co najważniejsze odświeżająca.
Oj! ta cholera potrafi też uszczypnąć ;)
Po dłuższej kontemplacji nad aromatem stwierdzam, że jest tam coś jeszcze. Jest jakaś nuta, która siedzi gdzieś tam z tyłu. Czyżby to było mleko? Czy to tylko moja autosugestia po przeczytaniu składu na drink? Ciężko powiedzieć. W każdym bądź razie tabaka wyśmienita :]