Szczegóły recenzji

3.6 5 0.5
Paul Gotard Snuff
Łabałbał
(Updated: Marzec 04, 2014)
Ocena ogólna
 
2.6
Ocena smaku
 
2.0
Ocena opakowania
 
5.0
Po sukcesie dwóch limitowanych tabak, jakimi były Poziomka z miętą i Bursztyn z miętą postanowiono stworzyć cztery kolejne. Tym bardziej bardziej ujednolicone, bo kształt butelek, choć różny od flakonów poprzednich dwóch tutaj wymienionych tabak, jest identyczny dla wszystkich czterech siostrzanych wyrobów.
Niestety nie byłem taki zachwycony żadną z nich tak, jak pierwszą serią. Cóż... Tabaki stały się okazyjne, lecz w przeciwieństwie do Poziomki i Bursztynu nie z powodu ich ceny, jakości i ograniczonej ilości.
Rabarbar w ogóle mnie nie przekonał 21zł za osiem gramów to cena, jaką byłem w stanie zapłacić za obiecujący produkt. W gruncie rzeczy to był kredyt zaufania, ale dany na próżno. Można poczuć się oszukanym...
Flakoniki stanowią ładną ozdobę kolekcji - szklana buteleczka z drewnianym koreczkiem. Etykietka jest postarzana - wyszło nie najgorzej. Jest na niej otwarta książka, tuż przy stosiku innych - zamkniętych, a także kopiec tabaki. Solidny kopiec - jakby kreci.
Nie mam w zwyczaju karcić tabaki za opakowanie, w jakim ją dostaję, a do tej czepiać się nie wypada - wyjść na marudę możnaby.
Konsystencja, kolor... Grubo zmielona, choć nie tak jak - często w takich chwilach przytaczane - schmalzlery. Wygląda trochę jak jakiś "mejnstrimowy" Poeschl, choć ma spore jasnożółte wtrącenia jakiegoś dodatku. No, ewentualnie ta tabaka jest troche ciemniejsza.

To w zasadzie tyle plusów, uwag neutralnych... Smak to wielki zawód - starałem się dać tej tabace szansę, zmienić oczekiwania, ale nic z tego.

Tabakę, mając nadzieję, że smak ulegnie poprawie przesypałem do dobrze wyczyszczonej tabakierki po Peanut Butter od Toque. Efektu nie przyniosło, ale zażywanie szczyptami poprawia troszkę doznania przy... Zażywaniu.
W momencie, gdy z palców Rabarbar Mięta trafia do nosa możemy mieć najlepsze odczucia - potem mentol jakby oklejał nos nie pozwalając rabarbarowi dojść do głosu, do śluzówki.
A miała być mięta!
Mentol dość chłodny, ale jakoś niespecjalnie cieszy - można wymienić rząd tabak, które pod tym względem są lepsze. Wydaje się jakby dodano go po to, żeby zakryć raba...

Rabarbar? Widząc to, co napisali na etykietce spodziewałem się czegoś kwaśnego. Po prostu.
A i owszem - dostajemy coś kwaśnego, ale jest tego tyle, co kot napłakał. Jestem świadomy tego, że rabarbar w... postaci rabarbaru nie jest jakimś charakterystycznym, dziwnym zapachem. Wystarczyłoby, gdyby było kwaśno...
Wąchając rabarbar (roślinę - nie tabakę) wiele nie czuć, prawda? Wąchanie czekolady, pomarańczy, goździków dostarcza więcej doznań. Mogę tylko wymyślać jakieś teorie na usprawiedliwienie tego produktu - skoro nie dało się zintensyfikować smaku, to po co tworzyć taką tabakę? Nie jestem w stanie traktować jej jako ciekawostki.

...Bursztyn z miętą jest bardziej intensywnym smakiem, Pobrzeże Kaszubskie zresztą też.

Ciekaw jestem natomiast jak by to wszystko smakowało, gdyby nie było mentolu - a wietrzyć to mi się nawet nie chce (zażywać zresztą też).
Wracając jeszcze do samego rabarbaru. Czuć coś kwaśnego, czasami delikatnie słodkie, troszkę jakiś "zielony dodatek" i tylko tyle. Gdy mentol zelży to na intensywności traci także ten tytułowy rabarbar. Zaletą jest, że utrzymuje się jakiś czas w nosie, ale mi się wcale nie chce na nim skupiać, szukać go. Niekiedy smakuje tak, jakbyśmy mieli w nosie rabarbar, a w nosie zostały jego resztki... Ale niekiedy, a rabarbaru, który by rozradował nie było i nie ma.

Tabaka powinna nazywać się "Mentol Rabarbar". Nie warto.

Podsumowanie o tabace

Zalety tabaki
- rabarbar
- tabakierka - flakonik
- limitowana edycja
Minusy Tabaki
- za dużo niezbyt dobrej jakości mentolu
- rabarbaru mało, mało, mało
- nie mam chęci zażywać tej tabaki
Zgłoś tę recenzję Czy ta recenzja była dla Ciebie pomocna? 5 0

Komentarze

Already have an account? or Create an account

Dodaj komentarz