- Tabaki
- Tabaki
- Fribourg & Treyer
- Patchouli
Patchouli
Informacje o tabace
Producent
Fribourg & Treyer
Parametry tabaki
Waga tabaki
23 g.
Opakowanie
metalowe
F&T
Recenzje użytkowników
1 review
Ocena ogólna
5.0
Ocena smaku
5.0(1)
Ocena opakowania
5.0(1)
Already have an account? Log in now or Create an account
Z wizytą w azjatyckiej dźungli.
(Updated: Marzec 04, 2014)
Ocena ogólna
5.0
Ocena smaku
5.0
Ocena opakowania
5.0
Tabaki F&T nie cieszą się w naszym kraju powodzeniem, co jest dla mnie tym dziwniejsze, że jeszcze nie na natrafiłem wśród nich na tabakę słabą, wszystkie były wybitne, bardzo dobre, albo co najmniej dobre (F&T Paczula moim zdaniem zalicza się do tej pierwszej grupy). Ponadto są to tabaki stosunkowo tanie (mam nadzieję, że takimi pozostaną), za 16 zł dostajemy aż 28 gram tabaki (to taniej niż PG, WoSy, Bernardy czy niektóre Poeschle!). Przedmiotem dzisiejszej recenzji jest jeden z moich ulubionych F&T, a zarazem jedna z ulubionych tabak w ogóle, mianowicie F&T Patchouli. Pierwszy raz miałem okazję spróbować tej tabaki dzięki uprzejmości Pabla, który przesłał mi jej próbkę.
Podstawowym aromatem recenzowanej tabaki jest oczywiście zapach paczulki wonnej występujący w duecie z lekką nutą tytoniową. Nie muszę chyba wspominać, że tytoń jest świetnej jakości, bo w przypadku F&T jest to oczywista oczywistość. Po zażyciu odczuwamy przyjemny, bardzo świeży zapach tytułowej paczuli, przypominający ziemię kwiatową lub woń kwiatów na działce w duszny dzień. Zdecydowanie nie jest to zapach, który można byłoby określić jako „mydlany”, więc opisywany produkt świetnie nadaje się do poczynienia pierwszego kroku w kierunku tabak kwiatowych (a jest to szalenie interesujący i intrygujący zakątek tabaczarstwa). Zapach utrzymuje się w nosie bardzo długo, często nawet kilka godzin, jest na tyle silny by nie ulec zapachom otoczenia ale jednocześnie na tyle delikatny by nie irytować swoją obecnością. Baza tytoniowa jest słodka niczym kwiatowy nektar, bardzo dobrze komponuje się z przyciężkawym choć odświeżającym aromatem kwiatowym. To właśnie to udane połączenie decyduje o atrakcyjności tej tabaki, nadaje jej lekkości i słodyczy. Aromat może kojarzyć się również z olejkiem cedrowym czy drzewem sandałowym, dla mnie jest to jednak przede wszystkim zapach mokrej ziemi, czy lasu po deszczu z lekką nutą słodyczy. Czasami po zażyciu wydawało mi się, że czuję lukrecję, nie anyż, a właśnie delikatną, słabą nutkę lukrecji. Aromat jest trudny do opisania, myślę jednak że zapach jest dość neutralny, mam tu na myśli pewną uniwersalność, chyba nie znajdzie się osoba, która uzna zapach F&T Patchouli za niemiły.
Puszeczki F&T to zdecydowanie jedne z najlepszych fabrycznych opakowań tabacznych (obok puszek SG czy szklanych buteleczek). Są ładne, trwałe, a przede wszystkim stanowią gwarancję świeżości tabaki. Małym problemem może być kwestia dozowania tabaki, gdy jest już jej mało w tabakierze, wystarczy jednak wtedy użyć łyżeczki tabacznej lub choćby takiej do herbaty. Elegancja to chyba najlepsze określenie dla aspektu graficznego tych puszeczek.
Proszek jest brązowy, dość drobny, małej wilgotności (ale nie jest suchy, zażywa się bardzo komfortowo). Wąchając proszek z tabakiery możemy poczuć zapach sfermentowanego tytoniu.
Pozostaje mi tylko polecić, w mojej opinii jest to najlepszy F&T (obok Morocco) i jednocześnie dobry wstęp do rozpoczęcia przygody z tabakami kwiatowymi i marką F&T.
Podstawowym aromatem recenzowanej tabaki jest oczywiście zapach paczulki wonnej występujący w duecie z lekką nutą tytoniową. Nie muszę chyba wspominać, że tytoń jest świetnej jakości, bo w przypadku F&T jest to oczywista oczywistość. Po zażyciu odczuwamy przyjemny, bardzo świeży zapach tytułowej paczuli, przypominający ziemię kwiatową lub woń kwiatów na działce w duszny dzień. Zdecydowanie nie jest to zapach, który można byłoby określić jako „mydlany”, więc opisywany produkt świetnie nadaje się do poczynienia pierwszego kroku w kierunku tabak kwiatowych (a jest to szalenie interesujący i intrygujący zakątek tabaczarstwa). Zapach utrzymuje się w nosie bardzo długo, często nawet kilka godzin, jest na tyle silny by nie ulec zapachom otoczenia ale jednocześnie na tyle delikatny by nie irytować swoją obecnością. Baza tytoniowa jest słodka niczym kwiatowy nektar, bardzo dobrze komponuje się z przyciężkawym choć odświeżającym aromatem kwiatowym. To właśnie to udane połączenie decyduje o atrakcyjności tej tabaki, nadaje jej lekkości i słodyczy. Aromat może kojarzyć się również z olejkiem cedrowym czy drzewem sandałowym, dla mnie jest to jednak przede wszystkim zapach mokrej ziemi, czy lasu po deszczu z lekką nutą słodyczy. Czasami po zażyciu wydawało mi się, że czuję lukrecję, nie anyż, a właśnie delikatną, słabą nutkę lukrecji. Aromat jest trudny do opisania, myślę jednak że zapach jest dość neutralny, mam tu na myśli pewną uniwersalność, chyba nie znajdzie się osoba, która uzna zapach F&T Patchouli za niemiły.
Puszeczki F&T to zdecydowanie jedne z najlepszych fabrycznych opakowań tabacznych (obok puszek SG czy szklanych buteleczek). Są ładne, trwałe, a przede wszystkim stanowią gwarancję świeżości tabaki. Małym problemem może być kwestia dozowania tabaki, gdy jest już jej mało w tabakierze, wystarczy jednak wtedy użyć łyżeczki tabacznej lub choćby takiej do herbaty. Elegancja to chyba najlepsze określenie dla aspektu graficznego tych puszeczek.
Proszek jest brązowy, dość drobny, małej wilgotności (ale nie jest suchy, zażywa się bardzo komfortowo). Wąchając proszek z tabakiery możemy poczuć zapach sfermentowanego tytoniu.
Pozostaje mi tylko polecić, w mojej opinii jest to najlepszy F&T (obok Morocco) i jednocześnie dobry wstęp do rozpoczęcia przygody z tabakami kwiatowymi i marką F&T.
Podsumowanie o tabace
Zalety tabaki
-Nietypowy aromat paczulki wonnej
-Świetny tytoń
-Odświeża
-Aromat utrzymuje się długo w nosie
-Puszeczka
-Świetny tytoń
-Odświeża
-Aromat utrzymuje się długo w nosie
-Puszeczka
N