Original
Informacje o tabace
Producent
Toque
Parametry tabaki
Smak tabaki
Cytrusy
Waga tabaki
10 g.
Opakowanie
metalowe
Toque
Recenzje użytkowników
7 reviews
Ocena ogólna
4.8
Ocena smaku
4.8(7)
Ocena opakowania
5.0(7)
Already have an account? Log in now or Create an account
Pierwowzór
Ocena ogólna
4.6
Ocena smaku
4.5
Ocena opakowania
5.0
Original, inaczej pierwowzór. Pod taką nazwą szkocka firma Toque wydała swoją pierwszą tabakę. Jest to tabaka typu SP, czyli sucha i zmielona na pył. Znawców gatunku zapewne nie zaskoczy ale nowicjuszy uświadomi czym pachnie SP. Bo też smak tej tabaki jest konserwatywny, żeby nie powiedzieć pierwotny. Herbaciany tytoń okraszony aromatem bergamotki i odrobiną amoniaku. Chociaż genezy tego produktu nie należy szukać w poprzednich wiekach jak Best SP Wilsons of Sharrow, to i tak sięga on korzeni gatunku. Znawcy odnajdą w Original to co kochają w tabakach SP i przekonają się, że nowy produkt nie oznacza rezygnacji z tradycji.
Tabakierka jak zwykle u Toque - płaska, aluminiowa puszka. Zakręcana na gwint, który udało mi się tak zakręcić, że musiałem podważać wieczko wyginając przy tym metal. Mały zgrzyt, wydawało by się, tabakiery idealnej. Jednak zaleta szczelności i możliwość zażywania szczyptami (najlepszy sposób dla pylistych tabak), w pełni rekompensują trud i złość związaną z otwieraniem zablokowanej nakrętki.
Dla mnie Toque Original była, obok Best SP WoSa, wprowadzeniem w świat SP, który przyznam szczerze, wydawał się monotonny (przynajmniej w teorii) a z każdą kolejną tabaką stawał się coraz bardziej różnorodny i bogaty. Original również ma cechę wyróżniającą ją sposród innych porzedstawicieli swojego rodzaju. Jest nią pewna subtelna słodycz tytoniu, której nie odnalazłem w produktach WoSa. Taką drogą docieram do podwójnego znaczenia nazwy tej tabaki, która jest zarówno pierwotna, archetypiczna jak i niepowtarzalna, a do tego bardzo smaczna. Do ulubionych jej nie zaliczam, ale często do niej wracam.
Tabakierka jak zwykle u Toque - płaska, aluminiowa puszka. Zakręcana na gwint, który udało mi się tak zakręcić, że musiałem podważać wieczko wyginając przy tym metal. Mały zgrzyt, wydawało by się, tabakiery idealnej. Jednak zaleta szczelności i możliwość zażywania szczyptami (najlepszy sposób dla pylistych tabak), w pełni rekompensują trud i złość związaną z otwieraniem zablokowanej nakrętki.
Dla mnie Toque Original była, obok Best SP WoSa, wprowadzeniem w świat SP, który przyznam szczerze, wydawał się monotonny (przynajmniej w teorii) a z każdą kolejną tabaką stawał się coraz bardziej różnorodny i bogaty. Original również ma cechę wyróżniającą ją sposród innych porzedstawicieli swojego rodzaju. Jest nią pewna subtelna słodycz tytoniu, której nie odnalazłem w produktach WoSa. Taką drogą docieram do podwójnego znaczenia nazwy tej tabaki, która jest zarówno pierwotna, archetypiczna jak i niepowtarzalna, a do tego bardzo smaczna. Do ulubionych jej nie zaliczam, ale często do niej wracam.
Podsumowanie o tabace
Zalety tabaki
+ prawdziwe, konserwatywne SP
Minusy Tabaki
- mała dostępność
- idealna tabakierka jednak ma wady
- idealna tabakierka jednak ma wady
A
TOQUE ORIGINAL
(Updated: Czerwiec 05, 2013)
Ocena ogólna
5.0
Ocena smaku
5.0
Ocena opakowania
5.0
Toque Original to kolejny wspaniały produkt który udało mi się dostać na targach Euro Tab 2013.
Tak jak mówiłem w poprzedniej recenzji, Toque są robione na bazie tylko naturalnych składników, zero chemii, jak powiedział mi jeden z założycieli firmy. Toque jak każdy chyba wie jest Szkocką firmą.
Przejdźmy teraz do sedna sprawy.
Toque Original moim zdaniem klasyfikuje do tabaki typu SP. Czyli każdy kto się orientuje wie że jest to połączenie tytoniu z herbaciano cytrusowym zapachem .
Pasowało by nadmienić coś o cenie ale niestety nie jestem w stanie nic powiedzieć, ponieważ celem firmy na targach było znalezienie dystrybutora na polski rynek więc sami rozumiecie.
Konsystencja, jak przystało na klasycznego SP, drobno zmielona, barwy jasnego brązu, praktycznie sucha. Pokusił bym się o określenie bardzo pylista.
To za co również uwielbiam tę markę to to, że mają świetne tabakiery. Są metalowe a w dodatku zakręcane co pozwala utrzymać świeżość produktu i nie stanowi zagrożenia przy otwieraniu że będziemy wstanie coś wysypać próbując otworzyć.
Mój egzemplarz to duża puszka mieści się w niej 20 lub 25g proszku, nie jestem pewny. Bardzo fajne jest też to że każda tabaka ma swoją mini wersje 10g, co pozwala nam od razu nie kupować dużej puszki.
Jeśli chodzi o aromat jest to czysta POEZJA. Nie wytrzymam poczekajcie sekundę… Snuff …Okej mogę pisać dalej. Zaraz przy w ciągnięciu jak przystało na SP, czujemy delikatne ukłucie ( moim zdaniem jest to kwestia zmielenia) i po nozdrzach rozchodzi się wspaniała woń tytoniu.
Od razu na drugi plan wskakuje nam amoniakowy posmak pomieszany z nutą herbaciano cytrusową jednym słowem arcydzieło. Z tego co wiem była to pierwsza tabaka tej firmy co czyni ja sztandarowym produktem marki.
Nic dodać nic ująć, jest to wspaniały wyrób typu SP.
Obowiązkowy produkt dla fana SP, moim zdaniem na pewno nie dla początkujących ze względu na zmielenie i amoniakowy posmak.
Tak jak mówiłem w poprzedniej recenzji, Toque są robione na bazie tylko naturalnych składników, zero chemii, jak powiedział mi jeden z założycieli firmy. Toque jak każdy chyba wie jest Szkocką firmą.
Przejdźmy teraz do sedna sprawy.
Toque Original moim zdaniem klasyfikuje do tabaki typu SP. Czyli każdy kto się orientuje wie że jest to połączenie tytoniu z herbaciano cytrusowym zapachem .
Pasowało by nadmienić coś o cenie ale niestety nie jestem w stanie nic powiedzieć, ponieważ celem firmy na targach było znalezienie dystrybutora na polski rynek więc sami rozumiecie.
Konsystencja, jak przystało na klasycznego SP, drobno zmielona, barwy jasnego brązu, praktycznie sucha. Pokusił bym się o określenie bardzo pylista.
To za co również uwielbiam tę markę to to, że mają świetne tabakiery. Są metalowe a w dodatku zakręcane co pozwala utrzymać świeżość produktu i nie stanowi zagrożenia przy otwieraniu że będziemy wstanie coś wysypać próbując otworzyć.
Mój egzemplarz to duża puszka mieści się w niej 20 lub 25g proszku, nie jestem pewny. Bardzo fajne jest też to że każda tabaka ma swoją mini wersje 10g, co pozwala nam od razu nie kupować dużej puszki.
Jeśli chodzi o aromat jest to czysta POEZJA. Nie wytrzymam poczekajcie sekundę… Snuff …Okej mogę pisać dalej. Zaraz przy w ciągnięciu jak przystało na SP, czujemy delikatne ukłucie ( moim zdaniem jest to kwestia zmielenia) i po nozdrzach rozchodzi się wspaniała woń tytoniu.
Od razu na drugi plan wskakuje nam amoniakowy posmak pomieszany z nutą herbaciano cytrusową jednym słowem arcydzieło. Z tego co wiem była to pierwsza tabaka tej firmy co czyni ja sztandarowym produktem marki.
Nic dodać nic ująć, jest to wspaniały wyrób typu SP.
Obowiązkowy produkt dla fana SP, moim zdaniem na pewno nie dla początkujących ze względu na zmielenie i amoniakowy posmak.
Podsumowanie o tabace
Zalety tabaki
- Produkt sztandarowy marki
- Naturalność aromatu
- Brak chemii
- Świetny tytoń
- SP do bólu
- Tabakiera
- Naturalność aromatu
- Brak chemii
- Świetny tytoń
- SP do bólu
- Tabakiera
Minusy Tabaki
- Jakie minusy ?
B
Spełnienie
Ocena ogólna
5.0
Ocena smaku
5.0
Ocena opakowania
5.0
Recenzję TAKIEJ tabaki należy zacząć od mocnego uderzenia. Więc uderzam: Toque to firma genialna. Toque to firma, której wejście na piedestały zajęło niespełna dekadę i mimo, że w Polsce jest storunkowo słabo dostępna, trzeba powiedzieć - wyprowadzić kolejne uderzenie: Toque w wielu względach wyprzedza większość brytyjskich firm, a WoSa w pewnych kwestiach nawet dystansuje.
Tokowe etykiety nie każdemu się podobają. Nowoczesna, komiksowa czcionka, kontrast żółtego z czarnym i czerwonym, trochę bieli. Na pewno nie jest to moja estetyka, ale doceniam koncepcję. Tabakierka jest natomiast dziełem geniuszu. Dziesięciogramowa metalowa puszeczka, nic się nie wysypuje, przy otwieraniu nie trzeba się z nią szarpać i używać siły jak w WoSach. Nic się nie zacina, można zażywać bez specjalnej ostrożności. A co najważniejsze, tabakierka jest zakręcana. ZAKRĘCANA. Takie to proste i takie niespotykane. Wieczko jest skonstruowane tak, że nawet przy bardzo mocnym dokręceniu nie trzeba przykładać wiele siły, żeby dostać się do upragnionej tabaki. Jestem tym sposobem zamknięcia zachwycony. Nareszcie zażywanie nie musi kojarzyć się z wysiłkiem i mozolnym podważaniem wieczka jak to często ma miejsce w WoSach.
Zawartość tabakierki jest dziełem wielkopomnym. Iskrą stworzoną pod wpływem natchnienia boskiego, cudownością samą w sobie, si parva licet magnis componere, jak mawiali Rzymianie. I rzeczywiście, jest to dzieło na wskroś antyczne. Doskonałe i przestrzegające formy, o genialnych proporcjach. Wspaniałe, konserwatywne SP. Brak słów. Geniusz. Dziesięć gramów tej tabaki zniknęło, zanim zdążyłem się obejrzeć. Świetny odświeżający tytoń zabarwiony odrobiną cytrusów (bergamotka) i jakiejś herbacianej niejednoznaczności. Gdzieś w tle czai się nuta amoniaku dodanego jako konserwant, który w niezwykły sposób tę tabakę wzbogaca. Spokój, prostota, wyważenie, tylko tak jestem w stanie opisać tę tabakę.
Zachwyca również forma. Jak to w zwyczaju mają ortodoksyjne SP, drobna i sucha, wręcz pylista, acz odrobinę grubsza niż ma to miejsce np. w kryształku Smokers Blend, lub w Deans Own od DS (której Filek za SP nie uważa, ale ja się z nim nie zgadzam. Deans Own zdecydowanie daleko od ortodoksji, ale pewne cechy SP niewątpliwie posiada. Jest to jednak temat na odrębną dysputę). Ze względu na ów zmielenie Toque Original jest zadziwiająco łagodne i łatwe w odbiorze, szczególnie warte polecenia osobom, które z tym gatunkiem tabaki nie miały jeszcze styczności.
Nie mam wprawdzie sprecyzowanego osobistego rankingu tabak, ale gdybym miał, oryginalny produkt Toque'a niewątpliwie znalazłby się na tej liście w pierwszej piątce. Nie bez powodu Szkoci z Berwick nazwali go właśnie Original - najważniejszą i flagową tabaką ze swej szerokiej gamy produktów. Original bez dwóch zdań jest genialny. Świadczyć może o tym pewna cecha tabak wyjątkowych - nigdy go za wiele. Po każdym zażyciu chce się go jeszcze i jeszcze, a to jest nobilitacja sama w sobie.
Tokowe etykiety nie każdemu się podobają. Nowoczesna, komiksowa czcionka, kontrast żółtego z czarnym i czerwonym, trochę bieli. Na pewno nie jest to moja estetyka, ale doceniam koncepcję. Tabakierka jest natomiast dziełem geniuszu. Dziesięciogramowa metalowa puszeczka, nic się nie wysypuje, przy otwieraniu nie trzeba się z nią szarpać i używać siły jak w WoSach. Nic się nie zacina, można zażywać bez specjalnej ostrożności. A co najważniejsze, tabakierka jest zakręcana. ZAKRĘCANA. Takie to proste i takie niespotykane. Wieczko jest skonstruowane tak, że nawet przy bardzo mocnym dokręceniu nie trzeba przykładać wiele siły, żeby dostać się do upragnionej tabaki. Jestem tym sposobem zamknięcia zachwycony. Nareszcie zażywanie nie musi kojarzyć się z wysiłkiem i mozolnym podważaniem wieczka jak to często ma miejsce w WoSach.
Zawartość tabakierki jest dziełem wielkopomnym. Iskrą stworzoną pod wpływem natchnienia boskiego, cudownością samą w sobie, si parva licet magnis componere, jak mawiali Rzymianie. I rzeczywiście, jest to dzieło na wskroś antyczne. Doskonałe i przestrzegające formy, o genialnych proporcjach. Wspaniałe, konserwatywne SP. Brak słów. Geniusz. Dziesięć gramów tej tabaki zniknęło, zanim zdążyłem się obejrzeć. Świetny odświeżający tytoń zabarwiony odrobiną cytrusów (bergamotka) i jakiejś herbacianej niejednoznaczności. Gdzieś w tle czai się nuta amoniaku dodanego jako konserwant, który w niezwykły sposób tę tabakę wzbogaca. Spokój, prostota, wyważenie, tylko tak jestem w stanie opisać tę tabakę.
Zachwyca również forma. Jak to w zwyczaju mają ortodoksyjne SP, drobna i sucha, wręcz pylista, acz odrobinę grubsza niż ma to miejsce np. w kryształku Smokers Blend, lub w Deans Own od DS (której Filek za SP nie uważa, ale ja się z nim nie zgadzam. Deans Own zdecydowanie daleko od ortodoksji, ale pewne cechy SP niewątpliwie posiada. Jest to jednak temat na odrębną dysputę). Ze względu na ów zmielenie Toque Original jest zadziwiająco łagodne i łatwe w odbiorze, szczególnie warte polecenia osobom, które z tym gatunkiem tabaki nie miały jeszcze styczności.
Nie mam wprawdzie sprecyzowanego osobistego rankingu tabak, ale gdybym miał, oryginalny produkt Toque'a niewątpliwie znalazłby się na tej liście w pierwszej piątce. Nie bez powodu Szkoci z Berwick nazwali go właśnie Original - najważniejszą i flagową tabaką ze swej szerokiej gamy produktów. Original bez dwóch zdań jest genialny. Świadczyć może o tym pewna cecha tabak wyjątkowych - nigdy go za wiele. Po każdym zażyciu chce się go jeszcze i jeszcze, a to jest nobilitacja sama w sobie.
Podsumowanie o tabace
Zalety tabaki
+ zarówno dla miłośników SP jak i pragnących przygodę z tym gatunkiem rozpocząć
+ wszystko
+ wszystko
Minusy Tabaki
- kończy się w mgnieniu oka
P
Oryginał
(Updated: Luty 09, 2012)
Ocena ogólna
5.0
Ocena smaku
5.0
Ocena opakowania
5.0
Na początku mojej tabaczanej przygody firma Toque nie budziła we mnie pozytywnych emocji. Puszki, logo, hasło "Don't SMOKE - Snuff TOQUE", smak seru z bekonem czy masła orzechowego wydawały mi się strasznie komercyjne i niechętnie patrzałem w stronę produktów tej firmy. Na szczęście w moim tabaczanym życiu przyszła ta chwila, to poczucie odkrycia czegoś nowego, spróbowania nowej firmy. Padło na "Tołk". Dokładniej na produkt nazwany Original.
Puszka, do której firma pakuje swoje produkty wygląda bardzo futurystycznie. Na górnej części puszki jest skromne logo z nazwą producenta, nazwą produktu, hasłem firmowym oraz ostrzeżeniem. Całość wykonana jest prosto i schludnie.
Natomiast pod względem funkcjonalności puszka jest niesamowita. Górna część posiada uszczelkę oraz jest zakręcana co znacznie ułatwia zażywanie w plenerze. Na pochwałę zasługuje też fakt, że puszka jest dostosowana do ilości tabaki (nie ma tego problemu co w produktach WoSa).
Original jest zarówno moim pierwszym Toque jak i pierwszą tabaką typu S.P. Niestety nigdy wcześniej nie miałem okazji zetknąć się z jakimkolwiek produktem tego typu. A szkoda, bo S.P. od Toque bardzo mi smakuje.
Jednak zajmijmy się zawartością puszki. Po odkręceniu tabakiery czuć tytoń i widać tytoń. Drobno zmielony i suchy tytoń.
Po zażyciu też czuć tytoń, ale nie taki zwykły. Ma on charakter ziemisto-herbaciany. Chwilę po zażyciu czuć jeszcze nutkę cytrusów, która niestety dość szybko nas opuszcza. Wtedy zostajemy sam na sam z wątkiem głównym, który potrafi się dość długo utrzymać. Ogół oferowany przez Original jest subtelny i nienachalny, można przy nim usiąść w fotelu i się zrelaksować. Ponadto świetnie zwalcza aromaty zalegające w nosie.
Polecam wszystkim nowicjuszom zmierzającym ku krainie S.P. oraz tym bardziej zaprawionym. Od siebie mogę zapewnić, że na Toque Original moja przygoda z S.P. się nie skończy.
Puszka, do której firma pakuje swoje produkty wygląda bardzo futurystycznie. Na górnej części puszki jest skromne logo z nazwą producenta, nazwą produktu, hasłem firmowym oraz ostrzeżeniem. Całość wykonana jest prosto i schludnie.
Natomiast pod względem funkcjonalności puszka jest niesamowita. Górna część posiada uszczelkę oraz jest zakręcana co znacznie ułatwia zażywanie w plenerze. Na pochwałę zasługuje też fakt, że puszka jest dostosowana do ilości tabaki (nie ma tego problemu co w produktach WoSa).
Original jest zarówno moim pierwszym Toque jak i pierwszą tabaką typu S.P. Niestety nigdy wcześniej nie miałem okazji zetknąć się z jakimkolwiek produktem tego typu. A szkoda, bo S.P. od Toque bardzo mi smakuje.
Jednak zajmijmy się zawartością puszki. Po odkręceniu tabakiery czuć tytoń i widać tytoń. Drobno zmielony i suchy tytoń.
Po zażyciu też czuć tytoń, ale nie taki zwykły. Ma on charakter ziemisto-herbaciany. Chwilę po zażyciu czuć jeszcze nutkę cytrusów, która niestety dość szybko nas opuszcza. Wtedy zostajemy sam na sam z wątkiem głównym, który potrafi się dość długo utrzymać. Ogół oferowany przez Original jest subtelny i nienachalny, można przy nim usiąść w fotelu i się zrelaksować. Ponadto świetnie zwalcza aromaty zalegające w nosie.
Polecam wszystkim nowicjuszom zmierzającym ku krainie S.P. oraz tym bardziej zaprawionym. Od siebie mogę zapewnić, że na Toque Original moja przygoda z S.P. się nie skończy.
Podsumowanie o tabace
Zalety tabaki
+ tytoń
+ lekki aromat cytrusów
+ puszka!
+ odskocznia od ciężkich aromatów
+ lekki aromat cytrusów
+ puszka!
+ odskocznia od ciężkich aromatów
E
Idealna!
(Updated: Lipiec 13, 2011)
Ocena ogólna
5.0
Ocena smaku
5.0
Ocena opakowania
5.0
Do tabak tego typu przekonałem się dosłownie z dnia na dzień. O ile do fruit mixa Paula Gotarda przyzwyczajałem nos przez dość sporo czasu to w przypadku tej tabaki było to nagłe „olśnienie”. Wraz z tą chwilą odszedł lekko grzybowy zapach medyka i nijakość z produktu Toque. Dziwne zjawisko. W końcu zdecydowałem się też na recenzję.
Tabakę kupiłem przy okazji innych tabak – po tym, jak przesyłka przyszła rzadko sięgałem po tą puszeczkę... Na szczęście się to zmieniło.
Tabakierka jest dość nietradycyjna – nowoczesna można by powiedzieć. Pokrywkę jest zakręcana, a na niej jest naklejka z nieskomplikowanymi graficznie napisami. Żółte tło, napisy w kolorze czarnym i czerwonym.
„Don't SMOKE – Snuff TOQUE” - napis z tabakierki. Jeżeli mają na myśli papierosy będące jedynie „zastrzykiem” nikotyny to ciężko im racji nie przyznać. W ramach tej akcji wypuścili nawet tabakę o nazwie „Quit”. Ciekawe.
W środku znajduje się brązowy pył. Tabaka SP... bergamotka (ona sprawia, że możemy doszukać się cytrusów), tytoń i herbata (amoniak!). Z jednej strony może się wydawać, że to niewiele, ale ta tabaka to produkt pierwszej klasy. Tytoń jest naprawdę bardzo smaczny, a te dwa dodatki w idealny sposób wszystko uprzyjemniają. Myślę, że trzeba spróbować jakiejś tabaki tego typu, żeby mieć stosunkowo dobre rozeznanie w tym, co próbuję przekazać. Jeżeli szukamy pierwszej tabaki SP to tą mogę szczerze polecić, bo to będzie naprawdę trafny wybór.
Tabakę kupiłem przy okazji innych tabak – po tym, jak przesyłka przyszła rzadko sięgałem po tą puszeczkę... Na szczęście się to zmieniło.
Tabakierka jest dość nietradycyjna – nowoczesna można by powiedzieć. Pokrywkę jest zakręcana, a na niej jest naklejka z nieskomplikowanymi graficznie napisami. Żółte tło, napisy w kolorze czarnym i czerwonym.
„Don't SMOKE – Snuff TOQUE” - napis z tabakierki. Jeżeli mają na myśli papierosy będące jedynie „zastrzykiem” nikotyny to ciężko im racji nie przyznać. W ramach tej akcji wypuścili nawet tabakę o nazwie „Quit”. Ciekawe.
W środku znajduje się brązowy pył. Tabaka SP... bergamotka (ona sprawia, że możemy doszukać się cytrusów), tytoń i herbata (amoniak!). Z jednej strony może się wydawać, że to niewiele, ale ta tabaka to produkt pierwszej klasy. Tytoń jest naprawdę bardzo smaczny, a te dwa dodatki w idealny sposób wszystko uprzyjemniają. Myślę, że trzeba spróbować jakiejś tabaki tego typu, żeby mieć stosunkowo dobre rozeznanie w tym, co próbuję przekazać. Jeżeli szukamy pierwszej tabaki SP to tą mogę szczerze polecić, bo to będzie naprawdę trafny wybór.
Podsumowanie o tabace
Zalety tabaki
- pierwszej jakości tytoń!
- świetne dopełnienie poprzez bergamotkę i niewielką ilość amoniaku
- cena
- świetne dopełnienie poprzez bergamotkę i niewielką ilość amoniaku
- cena
Minusy Tabaki
- dostępność?
- odkręcane wieczko tabakierki może nie przypaść do gustu
- odkręcane wieczko tabakierki może nie przypaść do gustu
A