Obniżenie Węgrowskie

 
0.0
 
4.0 (8)
0 1 0 0 0
Obniżenie Węgrowskie

Informacje o tabace

Producent
Synchro

Parametry tabaki

Smak tabaki
czarna jagoda
Waga tabaki
9g
Opakowanie
plastikowe

Tabaka z limitowanej serii Chaty polskie.

Recenzje użytkowników

8 reviews
 
38%
 
38%
 
13%
 
13%
1 star
 
0%
Ocena ogólna
 
4.0
Ocena smaku
 
3.9(8)
Ocena opakowania
 
4.3(8)
Already have an account? or Create an account
Zobacz wszystkie recenzje użytkowników View most helpful
Wnuczku, porozmawiajmy o przemijaniu
Ocena ogólna
 
4.6
Ocena smaku
 
4.5
Ocena opakowania
 
5.0
Wnuczku, stary już jestem. Niewiele razem rozmawiamy, niewiele Ci o mnie opowiadałem. Miałem w życiu pasje, wiesz? Niektóre były chwilowe, jak zbieranie kart telefonicznych czy fascynacja horoskopem, ale niektóre zostały mi do dzisiaj. Khe, khe khe. Chodź, pokażę Ci coś. Widzisz tę szkatułkę? Tu zbieram moje małe skarby już kilkadziesiąt dobrych lat, khe, khe. Oj, tyle tego, że zawsze mi się wysypują, jak otwieram ją. Patrz na tego wąsacza, takie oto kiedyś tabakierki robili! O, tak, a to stara wersja tabaki Red Bull, jeszcze 7-gramowa. A co tam masz w ręku? Oo, no proszę, widzisz mój drogi, są pewne wyroby, które przetrwały do dzisiaj, a były takie, które były od początku skazane na chwilowe istnienie. Taak, zacna to inicjatywa była, wykonać tabaki mające przedstawiać charakterystyczne polskie smaki i rejony. Firma Synchro się postarała, nieprawdaż? Pamiętam to jak dzisiaj, to była pierwsza z całej serii, jaka do mnie trafiła. Khe, kheeee. Oj, przepraszam wnuczku, ale życie zebrało na moim ciele niemałe żniwa. To pewnie przez ten miejski smog! Khe, khe, khe...

O czym mówiłem? Ach, tak, Obniżenie Węgrowskie. Etykieta im się udała. Zdjęcie tejże chaty jest w miarę dobrej jakości, pomimo tego, że sama naklejka się lekko zatarła. O, zobacz, nawet nadal suwak chodzi, a myślałem, że to już nie ma szans. Tak, wygodne było to otwieranie, choć pamiętam, że trochę tabaki raz straciłem, gdyż mi się owe puzderko otworzyło. Że co? Że nie wiesz, co to oznacza? Puzderko to pudełko takie, ale ładniej nazwane. Ach, no tak, Ty to teraz w boksiku trzymasz rzeczy... Khe, ale wracając, to trzeba przyznać, że tabakierka była wygodna i ładna w użyciu. Nawet tył im wyszedł niezgorszy, co patrząc np. na tę i tę, widzisz, nie zawsze było dopracowane. Kheeee, kheee, kheeee...

Och, znów przepraszam. Ale żebyś, dziecko, wiedział, jak ona intensywnie pachniała jeszcze z pudełka! Aż trzymałem ją osobno od innych posiadanych wtedy tabak, by mi nie zniekształciła ich aromatów. Był to taki leśny, kwaśny z lekka zapach, ach, jak wspominam sobie ją... O ile dobrze pamiętam, była nawet, nawet wilgotna w swojej formie, średnio i równomiernie zmielona. Tak już wtedy umiano równo mielić. A koloru była zdrowo brązowego - ani za ciemna, ani za jasna. Akuratna, bym rzekł.

Ale żebyś wiedział jak smakowała! Trochę odbiór zakłócała dobrze wyczuwalna i silna mięta na samym początku. Tak, była dość dobra, dawała pierwotne uczucie większej mocy, niż w rzeczywistości sobą prezentowała, ale była dobrym początkiem. To, co radowało mnie w niej najbardziej, to jagodowy posmak. Mówię Ci, wnusiu, był zacny, khe. Nie był nachalny, taki bardziej delikatny, ale dający się odebrać jako naturalny w swojej formie. Mówię Ci, dziecko, jak wspaniale było wyjść po jakimś czasie na dwór i czuć lekko kwaskowy odcień owocu w swoich nozdrzach. A tak, musisz też wiedzieć, khe, khe, że ten posmak był długo wyczuwalny. Choć na gardle czuć ją było trochę jak perfumy. Dobry to był wyrób, szkoda, że tylko w edycji limitowanej, ale może też dlatego tak ją teraz wspominam...

Widzisz, dziecko, życie szybko przemija, a po niektórych rzeczach zostają same wspomnienia. Nie mam jak dać Ci jej spróbować, bo było tylko parę sztuk kiedyś. Moje życie też już powoli przemija, a więc niebawem zostanę tylko w Twoich wspomnieniach. A pamiętaj, ich nikt Ci nie odbierze!

A zobacz tę tutaj, jaka pięk... Wnusiu, znudziłem Ciebie, że sobie idziesz? Cóż, dzisiejsza młodzież nie chce pochylić się nad przeszłością... Khe, khe, kheeee...

Podsumowanie o tabace

Zalety tabaki
- Orzeźwiająca
- Dobre połączenie miętowego aromatu i owocowego posmaku
- Ładna i wygodna tabakierka
- Limitowana
Minusy Tabaki
- Limitowana
Zgłoś tę recenzję Komentarze (0) | Czy ta recenzja była dla Ciebie pomocna? 6 0
Kobiałka węgrowskich jagód.
Ocena ogólna
 
4.6
Ocena smaku
 
4.5
Ocena opakowania
 
5.0
Nie przepadam za jagodami, jagodziankami i innymi typu rzeczami, no dobra kluski z jagodami, knedle z jagodami, kluski na parze (tzw. pampuchy) w sosie jagodowym lubię. Jednak o ile nie przepadam za jagodami z cukrem, czy jedzeniem samych jagód, tak nienawidzę produktów spożywczych, które zawierają rzekomo zapach/smak jagód. Wszelkie lody, cukierki, syropy, żelki, soki są dla mnie paskudne i absolutnie niejadalne (oczywiście pod warunkiem ,że mogę mieć co innego, na bezrybiu i rak ryba :)). Moja jagodofobia przełożyła się też na tabaki, produkty WoSa nie przypadły mi do gustu, a Alpina to imo. jedna z najgorszych tabak. Myślałem, że podobnie będzie z Obniżeniem Węgrowskim, okazało się jednak ,że mnie pozytywnie zaskoczyło. Jest to jedna z planowanych 12 tabak serii Chaty Polskie (dotąd wydano 3 tabaki), charakterystyczną cechą tych tabak jest wizerunek chaty typowej dla danego regionu znajdujący się na opakowaniu, oraz odwzorowanie aromatu danego regionu. W przypadku okolic Węgrowa jest to jagoda.

Tabakierki miały być atutem tej serii, miały być cechą rozpoznawczą, ale w przypadku Pobrzeża Kaszubskiego i Równiny Radomskiej o estetyce naklejki nie może być mowy. Zupełnie inaczej jest w przypadku Obniżenia, naklejki na przedzie i z tyłu są ładne, nie ma do czego się przyczepić. Chata nie jest rozpikeslowana. Napis Obniżenie Węgrowskie Tabaka Czarna Jagoda znajduje się na tle zdjęcia tytułowej chaty i zdjęcia liścia tytoniu pociągniętego filtrem w kolorze morskim. Bardzo ładna tabakierka, nie wstyd wyciągnąć na ulicy. Sama forma tabakierki to to co znamy z PG, czyli akryl z przesuwajką jednak tym razem w kolorze czarnym. Opakowanie jest praktyczne, tabakę wygodnie się dozuje.

Proszek jest średnio zmielony, raczej jednolity, barwy ciemnorudej i średniej wilgotności. Pachnie miętowo-jagodowo, zapach może kojarzyć się z perfumami. Jest to mocno aromatyzowana tabaka.

Pierwszym co uderza w nozdrza już po zażyciu jest aromat mocnej mięty, tak zgadliście, jest to mięta z Równiny. Jednak słodka i mocna mięta znakomicie pasuje do mocno perfumowanej tabaki jaką jest Obniżenie. Aromat miętowy jest dość mocny- tabaka świetnie udrażnia nos, a po chwili zostaje posmak jagodowej mgiełki w nosie. Sama jagoda byłaby mdła, tutaj jest pięknie podkreślona, ale ma to też swoje wady, koledzy w recenzjach pisali o paście do zębów, ja nie odczułem tego zapachu, ale znajomi potwierdzili. Jagoda jest słodka, stonowana, trwała, nie odczujemy tu kakofoni kilkunastu różnych, grzyących się aromatów jak w Alpinie, otrzymyamy jedną słodką, ale też ciekawą jagodę i mocną miętę. Trudno odwzorować smak owocu, więc mogą się pojawić zarzuty o sztuczność, jednak dla mnie osobiście nie można aromatu tej tabaki nazwać sztucznym. Piękna kompozycjna, prosta a idealnie trafia w mój gust. Tabaka ta jest dobrym kandydatem na tabakę codzienną, nie nudzi się, konsystencja sprzyja komfortowemu zażywaniu. Czego chcieć więcej?

Podsumowanie o tabace

Zalety tabaki
-Mocna mięta
-Jagodowa mgiełka
-Tabakierka
-Średnie zmielenie ma swoje plusy np. w zimie
Zgłoś tę recenzję Komentarze (2) | Czy ta recenzja była dla Ciebie pomocna? 6 0
Czarna jagoda poszukiwana
Ocena ogólna
 
2.3
Ocena smaku
 
2.0
Ocena opakowania
 
3.5
Przepyszna czarna jagoda, to będzie hit! Edycja limitowana, więc producent na pewno się postarał. Zapowiadają się ciekawe doznania.

Opakowanie takie same jak w Równinie Radomskiej. Czyli całkiem zgrabna tabakierka, jednak wykończenie mogłoby być lepsze. Nalepka ciut dokładniej wykonana niż u siostry, "pixeloza" nie rzuca się tak w oczy. Ostro zakończone brzegi suwaka, przy odrobinie pecha można skaleczyć się. Tabakierka jest praktyczna, bardzo łatwo dozuje się dawkę, ale nie godna edycji limitowanej. Ten kto miał w ręce bursztyn czy poziomkę od PG ten zrozumie co mam na myśli. Trzy i pół gwiazdki.

Zmielenie w sam raz, czyli średnie. Dosyć wilgotna. Nie spływa do gardła.

Przedmówcy napisali, że pachnie jak pasta Colgate, jest w tym trochę prawdy. Jak dla mnie, jest to slaby aromat mięty z dodatkiem czegoś bliżej niezidentyfikowanego, sztucznego. Jagoda to to raczej nie jest. Starałem się, naprawdę starałem się docenić tą tabakę ale bezskutecznie. Ani w domu ani na zewnątrz aromat do mnie nie przemawia. Ot po prostu słabsza wersja Równiny Radomskiej z dodatkiem czegoś podobnego do zapachu jagody. I to ma być produkt specjalny, limitowany? Kpina. 2 gwiazdki.

Podsumowanie o tabace

Zalety tabaki
- nie spływa do gardła
Minusy Tabaki
- nędzny aromat
- niekorzystny stosunek ceny do oferowanej jakości
Zgłoś tę recenzję Komentarze (0) | Czy ta recenzja była dla Ciebie pomocna? 0 1
Polska Jagodka
(Updated: Styczeń 11, 2012)
Ocena ogólna
 
4.3
Ocena smaku
 
4.5
Ocena opakowania
 
3.5
Pierwsze zażycie i... wyśmienita jagoda. Cudo. Mogłem śmiało powiedzieć, że Alpina wysiada. Mimo alojzowej konsystencji i barwy smak był bardziej soczysty i intensywny. Wyodrębniona z polschowskiego lasu zamkniętego w tabakierze Alpiny jagoda nasycona barwami smaku z pięknie scaloną z miętą. Tak mógłbym powiedzieć, ale to polska jagoda z polskich krain, z krainy leżącej na Mazowszu.
Jest jednak jeden mankament. W pewnej recenzji czytałem, że jagoda po pewnym czasie zmieniła się w pastę do zębów. Potwierdzam istnienie tego zjawiska i trafność skojarzenia. Jagoda jednak nie znika, a podobnego rodzaju „zmęczenie” lasem miałem również w przypadku Alpiny.
Wniosek jest z tego taki: nie za często. Za oszczędzaniem przemawia też fakt, że jest to edycja limitowana.
Smak na cztery, tak samo, jak i Alpina. Jeżeli ktoś ubóstwia owocówki albo lubuje się w Alpinie to śmiało może dodać gwiazdkę uzupełniając ocenę do jej górnego limitu.
Tabakiera i dystrybutor są jak w przypadku Paula Gotarda. Przypominają tabakierę Radforda (ale bardziej zgrabną – lepszą). Jest to tylko czwórka, ponieważ tabakiera w specjalny sposób nie urzeka (choć polska chata na frontowej naklejce naprawdę cieszy).
Ta tabaka, nie jak, np. w przypadku recenzowanego przeze mnie Brasil Feinst, pada ofiarą niezbyt elastycznej skali gwiazdek. Cztery to za mało, ale jednak do piątki za daleko. Aż smutno.
Czy polecam? Oczywiście. Polska, smaczna i limitowana.

Podsumowanie o tabace

Zalety tabaki
- smaczna jagoda
- edycja limitowana
- praktyczna, ładna tabakiera
Minusy Tabaki
- jak się przesadzi jagoda znika
Zgłoś tę recenzję Komentarze (0) | Czy ta recenzja była dla Ciebie pomocna? 3 0
Obniżenie Węgrowskie
(Updated: Kwiecień 25, 2011)
Ocena ogólna
 
3.2
Ocena smaku
 
3.0
Ocena opakowania
 
4.0
Jako, że ta seria jest limitowana postanowiłem zakupić jedną tabakę. Na początku przygody z tą tabaką wyczuwałem zapach całego jagodowego krzaka łącznie z liśćmi i owocami. Wyobrażałem sobie, że wstając wcześnie rano wybieram się do lasu na zbieranie jagód. Na krzakach były jeszcze krople rosy, co podkreślała mięta bardzo dobrze wyczuwalna w zmielonym proszku. Niestety od kilku tygodni to wszystko zniknęło, gdzieś się ukryło, wyparowało razem z rosą. Teraz ta tabaka pachnie jak pasta do zębów Colgate. Nie wiem dlaczego, ale mam nadzieję że jeszcze ten pierwotny aromat wróci.
Co do tabakierki to jest ona ściągnięta od Gotardów, różni się tylko kolorem i oczywiście naklejką oraz suwakiem, który dużo ciężej się przesuwa.

Podsumowanie o tabace

Zalety tabaki
Na początku piękny aromat...
Zmielenie, wilgotność
Minusy Tabaki
...a później zapach pasty do zębów
Za dużo mięty
Zgłoś tę recenzję Komentarze (0) | Czy ta recenzja była dla Ciebie pomocna? 2 0
Zobacz wszystkie recenzje użytkowników

Dodaj komentarz