Irish D.H. Toast No 20

 
0.0
 
4.6 (5)
0 0 0 0 0

Informacje o tabace

Producent
Wilsons & Co (Sharrow) Ltd

Parametry tabaki

Smak tabaki
cytrusy
Waga tabaki
5g
Opakowanie
metalowa puszka

Irish D.H. Toast No 20

Recenzje użytkowników

5 reviews
Ocena ogólna
 
4.6
Ocena smaku
 
4.6(5)
Ocena opakowania
 
4.6(5)
Already have an account? or Create an account
Toast w wersji light.
Ocena ogólna
 
4.1
Ocena smaku
 
4.0
Ocena opakowania
 
4.5
Do recenzji wosowskiego IDHT 20 podchodziłem jak pies do jeża. Trudno jest wystawić stosunkowo niską ocenę tabace, którą poprzednicy tak bardzo zachwalali, no ale trudno. "Nie chcem ale muszem". IRish D. H. Toast No. 20 nie ma bowiem do zaoferowania nic, czego nie oferowałyby inne tabaki, nie jest żadną "nową jakością", jest raczej kolejną pozycją na liście oferowanych tabak. Toast marki Fribourg & Treyer podoba mi się bardziej jeśli chodzi o warstwę tytoniową aromatu, zaś jeśli chodzi o dodatkowe "smaczki" to recenzowana tabaka nie ma moim zdaniem startu do Kryształka Smokers Blend (tabaka typu SP).

Co ciekawe zaraz po zażyciu wyczuwam charakterystyczną woń tytoniu typu toast, a dopiero później czuję cytrusy, dla mnie jest to bardziej cytryna niż bergamota, zapach bardzo podobny do Kryształka Mild Lemon. Nuta tytoniowa jest bardzo interesująca, charakterystyczna, ale również krótkotrwała (to chyba cecha charakterystyczna wszystkich toastów, także tych proweniencji amerykańskiej), jest to zdecydowanie mocny zapach przywodzący na myśl praźone orzechy. Cytrusy bardzo dobrze komponują się ze wspomnianym tytoniem, jest to dość ciekawe połaczenie i można powiedzieć klasyczne. Występuje tutaj twż bardzo lekka nuta herbaciana, amoniakalna, wyczułem ją zaledwie przy kilku zażyciach.

Podsumowując, IDHT No. 20 to tabaka monoaromatyczna, nie przesadzę jeśli powiem że płaska. Nie ma tu żadnych ukrytych smaczków, niedomówień. Ale w tej prostocie tkwi metoda, właśnie taką ma być. Z jednej strony pewna odmiana od czystych toastów, a z drugiej tastowy tytoń połączony z aromatem typowym dla jasnych SP.

Tabaka jest sucha, jak wskazuje nazwa, ale nie całkowicie sucha, to dość nietypowe, Proszek jest jasnobrązowy, nie jest beżowy jak niektóre toasty. Zmielona bardzo drobno, ale nie aż tak jak niektóre "tynki" pochodzące z Indii.

Tabakiera standardowa dla WoSa. Zalety- puszka, pewna prostota, przy suchych tabakach doskonale utrzymuje świeżość i nie rdzewieje. Wady- tabaka lubi się wysypać przy nieostrożnym otwarciu, etykieta lubi się ścierać.

Podsumowanie o tabace

Zalety tabaki
-Tytoń toast
-Cytrusowy akcent
-Tabakierka całkiem ładna, klasyczna
Minusy Tabaki
-nie jest to tabaka "must have"
-po pewnym czasie się nudzi
Zgłoś tę recenzję Komentarze (0) | Czy ta recenzja była dla Ciebie pomocna? 2 0
Niezły toast
Ocena ogólna
 
4.0
Ocena smaku
 
4.0
Ocena opakowania
 
4.0
Do tej pory próbowałem 3 tabak WoSa typu toast (lemon, 22 i 20). "Dwudziestka" wypada w tym zestawieniu chyba najsłabiej, co nie znaczy, że słabo. Prawdopodobnie niektórzy "konserwatyści" powiedzieliby, że to właśnie 20 jest najlepsza z tych trzech. Jednak przejdźmy do rzeczy.
Tytoń typowo brązowy, dość grubo mielony, niejednolity (widać jasne ziarenka).
Aromat to dla mnie zagadka, nie wiem z czym to porównać. Jest to niby herbaciany, momentami nawet lekko owocowy aromat (dziwnie to brzmi w przypadku tej tabaki, ale jednak tak jest). To wszystko jest podkreślone nie narzucającym się na nos aromatem amoniaku.
Koniec końców tej tabace nie sposób czegokolwiek zarzucić. Wszyscy powinni spróbować. Dla niektórych ta tabaka stanie się nieodzowna, inni nigdy już do niej nie wrócą. Ja należę do tej drugiej grupy.
Zgłoś tę recenzję Komentarze (0) | Czy ta recenzja była dla Ciebie pomocna? 0 0
Cytrynowa herbatka
Ocena ogólna
 
4.9
Ocena smaku
 
5.0
Ocena opakowania
 
4.5
Dzisiejszy poranek przywitał mnie deszczem...
..wybrałem więc Irish D.H. Toast No 20 (długo się nie zastanawiałem).

SMAK. Za każdym razem czuję to samo, więc prawdą jest to co napisał Antagonista, że nie znajdzie się w niej "smaczków i podsmaczków". Dla mnie jest to smak herbaty z cytryną, bardzo lekki i przyjemny. Z czystym sumieniem mogę polecić każdemu, kto szuka dobrej tabaki do codziennego użytku.

TABAKIERA. Puszeczka zawierająca 5g tabaki. Troszkę za mała.

Podsumowanie o tabace

Zalety tabaki
- przyjemny, lekki aromat
Zgłoś tę recenzję Komentarze (0) | Czy ta recenzja była dla Ciebie pomocna? 0 0
20
(Updated: Lipiec 30, 2011)
Ocena ogólna
 
5.0
Ocena smaku
 
5.0
Ocena opakowania
 
5.0
Odrobinę łagodniejsza propozycja z linii Irish, czyli tytoń, podkreślony cytryną. Irlandzka klasyka. Suchy, sypki, jasnobrązowy, bardzo stylowy tytoń. Świetnie komponuje się na początek dnia z poranną kawą (może być po irlandzku)! Klimatyczna puszka.

Podsumowanie o tabace

Zalety tabaki
- pycha!,
Minusy Tabaki
- brak,
Zgłoś tę recenzję Komentarze (0) | Czy ta recenzja była dla Ciebie pomocna? 0 0
Irish D.H. Toast No 20
(Updated: Sierpień 21, 2012)
Ocena ogólna
 
5.0
Ocena smaku
 
5.0
Ocena opakowania
 
5.0
Postanowiłem napisać tą recenzję od nowa. Poprzedni opis wydawał mi się słaby, niewystarczający, a gdy uświadomiłem sobie, że ten produkt to moje osobiste „top3” to czułem się zmuszony do podjęcia pewnych działań. :)
Sprawa pierwsza – firmą jest WoS, a za tym idzie kilka rzeczy. Pierwsza, dość oczywista, to tabakierka – chyba poza Sharrow Medicated nic poza rozmiarami nie wyróżnia się pod względem opakowania.
Nie sądzę, żeby było warto opisywać tą skromną, ale przywodzącą (a jakżeby inaczej?) dobre skojarzenia tabakierkę. Poza etykietką wad brak – na nadmierne upakowanie tabaki nie marudzę, bo jakoś sobie radzę.
Inna rzecz to jakość wyrobów – posiadam ich już trochę i niewiele mnie rozczarowało. Są tabaki wybitne, bardzo dobre, a także te, które są po prostu „w porządku”, więc na tych kilka wyrobów jestem w stanie przymknąć oko. Irish D.H. Toast No 20 to tabaka, którą mogę zaliczyć, siląc się na „obiektywizm”, to co najmniej bardzo dobrych – jest wraz z Best SP moim ulubionym WoS’em.
To chyba tyle, co warto przytoczyć odnośnie tabakierki i poziomu tej angielskiej firmy.
Wracając do samej tabaki… Zmielenie, no… Niech no ją otworzę… Rzekłbym, że jest większe, niż średnie. Nie jest zmielona na drobny pył, aczkolwiek śmiem sądzić, że niektórzy za pył to uznają. Dla porówniania przed sekundą otworzyłem Peppermint tej samej firmy – i co? Ano, jest drobniej (choć już nie tak ciekawie).
Wilgoć jest, choć nie, np. jak w dzisiaj zrecenzowanej przeze mnie Grape Concord od Dholakii – Irish D.H. Toast No 20 ma nadal swobodę ruchu. Mam wrażenie, że ociupinka więcej mogłaby posklejać tabakę i wpływać na tworzenie się grudek, ale ich jednak nie ma.
Mój nos przepada za taką konsystencją. Po zażyciu światło nosa się nie zmniejsza, a nos nie jest podrażniony.
Kolor nie jest typowy, choć nie jest zaskakujący: brąz jest, moim okiem, w odcieniu ciemniejszym, niż [niesprecyzowana] średnia WoS’ów, chociaż przy niektórych tabakach może wypadać nieco… Blado. :)
Ten produkt zawiera jasnożółte wtrącenia – nieco większe, równe i nieco mniejsze, niż brązowa większość. Bardzo ładnie to wygląda – jakby ktoś nakruszył trochę, hyhy.
Teraz przede mną część najtrudniejsza, bo smak jest dość… Płytki i prosty. Może być to trochę zaskakujące, jeżeli stwierdza to osoba, która wystawia tej tabace maksymalną notę.
Zacznę od dna – tytoń typu „toasted”. Jego opisanie to dość trudna sprawa – myślę, że każdy poznałby ten rodzaj tytoniu, po zażyciu Irish Toast No 22 (uwaga na różnicę w nazwie!), bo jest tam on „solo”, czyli bez żadnych dodatkowych smaczków. Swoją drogą również polecam ten produkt.
Jak on smakuje? Jest delikatny, lekki, niedrażniący, ale dość intensywny. Nie jest słodki, ani gorzki, lecz dość neutralny. Coś więcej? Nie da się… Smak tytoniu trzeba poczuć, tak jak czegoś innego, charakterystycznego.
Nie jest dane nam się nim specjalnie raczyć i cieszyć, bo jest on przykryty sporą dawką bergamotki, czyli… „cytrusów”. Nie jest do końca ścisłe nazywać bergamotkę cytrusami (liczba mnoga!), ale myślę, że takie „sprymityzowanie” pojęć weszło już trochę w środowisko tabaczarzy (taczabników to już wątpię ;) ) i nie sądzę, żeby stanowiło przeszkodę. Zresztą… Jest to chyba najbardziej „neutralnocytrusowy” owoc jaki istnieje, jeżeli można to tak ująć.
Ten dodatek jest… Prosty w odbiorze – nie nastręcza żadnych trudności odnalezienie w nim przyjemności. Nawet jak wyjątki się znajdą to potwierdzą tym samym ustaloną tutaj i przeze mnie regułę. :)
Smak bergamotki jest przy tym intensywny, koi, zaspokaja i daje pewnego rodzaju tabaczane wytchnienie. Jeżeli nie mam „smaka” na jakiś konkretny produkt to ten zawsze mnie zadowoli.
Amoniak wg mnie jest, ale nie wyczuwalny „sam w sobie” – na mój nos dodaję ociupinkę wytrawności do tych lekko kwaskowych „cytrusów”… Czy tam bergamotki – jak kto chce. ;)
Produkt genialny w swej prostocie. Nie licze na to, że każdy doceni Irish D.H. Toast No 20 i że stanie się jedną z jego ulubionych tabak – to też kwestia upodobań. Jestem jednak przekonany, że gdy mamy już za sobą pewną ilość produktów (szczególnie jakieś tabaki „SP”) to warto się zapoznać z tym wyrobem.

Podsumowanie o tabace

Zalety tabaki
- dużo bergamotki - "cytrusów"
- nieskomplikowana
- idealna na codzienny użytek
Minusy Tabaki
- nieskomplikowana
Zgłoś tę recenzję Komentarze (0) | Czy ta recenzja była dla Ciebie pomocna? 3 0

Dodaj komentarz