Szczegóły recenzji
3.9 12 0.5Mentolowa przyjemność
Ocena ogólna
3.3
Ocena smaku
4.0
Ocena opakowania
0.5
Niedawno recenzowałem English Menthol z tej samej stajni, który oceniłem średnio, teraz przyszła pora na Highland Ice. Po stronie plusów tylko jeden, ale za to jaki - AROMAT! Jestem urzeczony tą tabaką. Dlaczego? Wszystko się wyjaśni.
Na początek jak zwykle pudełko. Tutaj największe zaskoczenie, spodziewałem się metalowej puszki jak w poprzedniczce, a dostałem "mydelniczkę" jak niektórzy nazywają ten wyrób pudełko podobny. To coś po prostu odrzuca, ja nie wiem jak można dopuścić do sprzedaży coś takiego. Ale po kolei. Generalnie nie jestem przeciwnikiem pudełek, wręcz przeciwnie uważam, że pod względem użytkowym to najlepsze rozwiązanie. Moje zaniżanie not dla plastików bierze się bardziej z problemów z dozowaniem, a nie samego sensu stosowania. Ale w tym przypadku jestem załamany. Trzymam w ręku coś co chyba nie przechodziło żadnej kontroli jakości, albo wtryskarka miała "bardzo" słaby dzień. Plastik jest tragicznie spasowany wręcz "skrzypi" przy dotykaniu, nadlewki i plastikowe zadziory to lekka przesada. Zamknięcie jest szczytem niedoróbek, przy jego dotykaniu mamy wrażenie, że zaraz się urwie, poza tym, sam nie wiem jak to możliwe, krzywo się domyka! Czemu nie można dać 0 (zero) za pudełko!
Ehhh... po tych nieprzyjemnościach przejdźmy do zawartości. I tutaj należy być ostrożnym, bo otwór pudełka jest dość duży i leci z niego dużo. A sama tabaka jest świetna. Nie jest to pył, lekko wilgotna, charakterystycznie zmielona, niby idealnie ale z jakimiś drobinkami. Dla mnie odpowiednia. Mocno brudzi!
Wącham i już mi się podoba, mentol, lekko słodkawy z trudną do określenia nutą jakby olejku, może eukaliptus? Ciekawie i zachęcająco. Biorę niucha i jestem usatysfakcjonowany. Na prawdę zawartość po rozczarowującym pudełku zaskakuje jakością. Tabaka jest świetna, najpierw mentol, ale nie brutalny, spokojnie rozchodzi się po nosie atakując z lekkim opóźnieniem, orzeźwia fantastycznie. Po chwili do głosu dochodzi to coś czego nie mogłem określić, ten słodkawy, lekko ciężki eukaliptusowy "olejek" i dominuje. Jest super zwłaszcza, że nie znika po kilku sekundach. No i nie zawala nosa :)
Podsumowując, świetna tabaka! Tylko jeden plus, ale za to jaki. Ten produkt bardzo przypomina mi Presidenta Poschla, praktycznie wyczuwam w nich to samo ale sposób w jaki moje zmysły chłoną oba jest zupełnie inny. Highland Ice to chyba najlepszy stricte mentolowy produkt jaki przyszło mi "smakować". Jeszcze gdyby zmienili pudełko polecałbym ją każdemu.
Na początek jak zwykle pudełko. Tutaj największe zaskoczenie, spodziewałem się metalowej puszki jak w poprzedniczce, a dostałem "mydelniczkę" jak niektórzy nazywają ten wyrób pudełko podobny. To coś po prostu odrzuca, ja nie wiem jak można dopuścić do sprzedaży coś takiego. Ale po kolei. Generalnie nie jestem przeciwnikiem pudełek, wręcz przeciwnie uważam, że pod względem użytkowym to najlepsze rozwiązanie. Moje zaniżanie not dla plastików bierze się bardziej z problemów z dozowaniem, a nie samego sensu stosowania. Ale w tym przypadku jestem załamany. Trzymam w ręku coś co chyba nie przechodziło żadnej kontroli jakości, albo wtryskarka miała "bardzo" słaby dzień. Plastik jest tragicznie spasowany wręcz "skrzypi" przy dotykaniu, nadlewki i plastikowe zadziory to lekka przesada. Zamknięcie jest szczytem niedoróbek, przy jego dotykaniu mamy wrażenie, że zaraz się urwie, poza tym, sam nie wiem jak to możliwe, krzywo się domyka! Czemu nie można dać 0 (zero) za pudełko!
Ehhh... po tych nieprzyjemnościach przejdźmy do zawartości. I tutaj należy być ostrożnym, bo otwór pudełka jest dość duży i leci z niego dużo. A sama tabaka jest świetna. Nie jest to pył, lekko wilgotna, charakterystycznie zmielona, niby idealnie ale z jakimiś drobinkami. Dla mnie odpowiednia. Mocno brudzi!
Wącham i już mi się podoba, mentol, lekko słodkawy z trudną do określenia nutą jakby olejku, może eukaliptus? Ciekawie i zachęcająco. Biorę niucha i jestem usatysfakcjonowany. Na prawdę zawartość po rozczarowującym pudełku zaskakuje jakością. Tabaka jest świetna, najpierw mentol, ale nie brutalny, spokojnie rozchodzi się po nosie atakując z lekkim opóźnieniem, orzeźwia fantastycznie. Po chwili do głosu dochodzi to coś czego nie mogłem określić, ten słodkawy, lekko ciężki eukaliptusowy "olejek" i dominuje. Jest super zwłaszcza, że nie znika po kilku sekundach. No i nie zawala nosa :)
Podsumowując, świetna tabaka! Tylko jeden plus, ale za to jaki. Ten produkt bardzo przypomina mi Presidenta Poschla, praktycznie wyczuwam w nich to samo ale sposób w jaki moje zmysły chłoną oba jest zupełnie inny. Highland Ice to chyba najlepszy stricte mentolowy produkt jaki przyszło mi "smakować". Jeszcze gdyby zmienili pudełko polecałbym ją każdemu.
Podsumowanie o tabace
Zalety tabaki
Wspaniały aromat
Minusy Tabaki
Pudełko
M
Komentarze
Already have an account? Log in now or Create an account