Szczegóły recenzji

4.0 44 0.5
Poschl Tabak GmbH & Co. KG
Kolumbia
Ocena ogólna
 
4.2
Ocena smaku
 
4.0
Ocena opakowania
 
5.0
Byliśmy w Bieszczadach przedzieramy się przez kolejne szlaki lasy, połoniny, wycinki drzew a czasem zbaczamy ze szlaku żeby w końcu stanąć na upragnionym szczycie. Pierwsze co robimy to siadamy na ławeczce i w tedy wyjmuję z kieszeni Gletschera otwieram podaje koledze, wciąga tabakę następnie oddaje mi i w tedy ja sypię i zażywam ale że lubimy tabaczane przysłowia to z godnie z tradycją na drugą nogę syp, syp, syp…
Aż tu nagle rozchodzący się świeżutki delikatny zapach po chłodnym nosie, był to cudowny delikatny mentol z olejkami o powoli rozchodzącym się aromacie słowem po prostu Gletscher Prise czyli lodowa szczypta.
Błękit mentol, olejki kolumbijskie, góry i tabacznik eeee zaraz za raz jaki olejek kolumbijski ?!
Zapewne chodzi o identyczną zagadkę jak w red bull-u gdzie to rozchodziło się o pieprz cypryjski. Okazało się że nikt nigdy nie słyszał, nie widział a ty, bardziej nie próbował : ) .

Konsystencja : standardowy Polsch’s grubo zmielony wilgotny lubi się sklejać w kuleczki .

Aromat : Ciekawy dość intensywny czuć delikatną nutkę mentola i główną woń czyli zapewne owy olejek kolumbijski, bardzo przyjemny dla nosa nie narzucający się za bardzo jak to np. w przypadku Lowen Prise ma miejsce.
Tabakiera : Solidna prosta, bardzo ładnie skomponowana naklejka idealnie pasująca do jej wnętrza czyli chodu i orzeźwienia .

Podsumowanie o tabace

Zalety tabaki
- Bardzo przyjemny aromat
- Orzeźwiająca
- Piękna tabakierka
Minusy Tabaki
- Zostaje w nosie
- Lubi spłynąć do gardła
Zgłoś tę recenzję Czy ta recenzja była dla Ciebie pomocna? 1 0

Komentarze

Already have an account? or Create an account

Dodaj komentarz