Aktywność w serwisie Top25snuff.com › Forums › Uwagi od i do Redakcji serwisu › Urlopy redaktorskie
Urlopy redaktorskie
12 years, 2 months ago | 55 Replies
Mój nikły udział w życiu strony zapewne już dawno został zauważony. Z całego serca muszę przeprosić, że dawno nikt nie przeczytał ode mnie żadnej notki bardzo ciekawej (vide ciekawej, średnio ciekawej, mało ciekawej lub suchej) o tabace na świecie. Muszę zatem przyznać się do winy, że moja absencja spowodowana jest ogarnięciem się myślą (zapewne banalną) napisania książki o tabace w historii Polski [choć w tym wypadku będzie trzeba zahaczyć o Pomorze i Śląsk będące dawniej ziemiami niemieckimi, a nawet Stany Zjednoczone, (a jak szczęście dopisze to Brazylię)], o której myślę już od 2009 r. Toteż, z braku czasu na prowadzenie strony uprasza się Szanownych Użytkowników o kierowanie swoich próśb do uczęszczających i udzielających się w życiu forum Redaktorów bądź Administratorów Pomocniczych.
Oczywiście udzielać się będę dalej, jednak już nie w takim stopniu jak dawniej. Do prowadzenia strony powrócę jak już napiszę swoją broszurkę (albo stwierdzę, że to nie ma sensu – ale powiedziało się A, to…)
-
AuthorPosts
-
Urlopy redaktorskie
-
FilekKeymaster12 years, 2 months ago
Mój nikły udział w życiu strony zapewne już dawno został zauważony. Z całego serca muszę przeprosić, że dawno nikt nie przeczytał ode mnie żadnej notki bardzo ciekawej (vide ciekawej, średnio ciekawej, mało ciekawej lub suchej) o tabace na świecie. Muszę zatem przyznać się do winy, że moja absencja spowodowana jest ogarnięciem się myślą (zapewne banalną) napisania książki o tabace w historii Polski [choć w tym wypadku będzie trzeba zahaczyć o Pomorze i Śląsk będące dawniej ziemiami niemieckimi, a nawet Stany Zjednoczone, (a jak szczęście dopisze to Brazylię)], o której myślę już od 2009 r. Toteż, z braku czasu na prowadzenie strony uprasza się Szanownych Użytkowników o kierowanie swoich próśb do uczęszczających i udzielających się w życiu forum Redaktorów bądź Administratorów Pomocniczych.
Oczywiście udzielać się będę dalej, jednak już nie w takim stopniu jak dawniej. Do prowadzenia strony powrócę jak już napiszę swoją broszurkę (albo stwierdzę, że to nie ma sensu – ale powiedziało się A, to…)
-
Szymon MazurParticipant12 years, 2 months ago
Hmm, myślę, że po tym komunikacie wiele forumowiczów ze zniecierpliwieniem będzie czekało na Twoją książkę Filku ( do tego grona należy także moja skromna osoba).Oczywiście życzę Ci przede wszystkim weny i pasji bo to jest chyba najważniejsze. 🙂
Pozdrawiam i czekam niecierpliwie na dalsze informacje ! -
KamilParticipant12 years, 2 months ago
Jeśli książka już wyjdzie to będzie można ją u ciebie zamówić? Jeśli tak to poproszę o zarezerwowanie 1 egzemplarza chętnie kupie i poczytam 😛
-
FilekKeymaster12 years, 2 months ago
Zanim z czymkolwiek się ruszę, zajmie to trochę czasu. Możecie mi wierzyć, że mimo wiary w polskość tabaki jako dobro narodowe, muszę przejrzeć ogrom materiału. Na razie przejrzałem 3000 pozycji, z czego tylko 300 posiadało w sobie chociaż jedno zdanie interesujące autora i przyszłego czytelnika. Przede mną pewnie jeszcze z 10000, bo nie chcę pisać ogólnikami – chcę wyłuskać wszelką możliwą anegdotę, wszelkiego możliwego do odnalezienia fabrykanta tabaki, tabaczarza historycznego, a także literackiego; dowiedzieć się jakie tabaki w danym czasie były dostępne dla tabaczarza z zaboru pruskiego, rosyjskiego czy austriackiego; gdzie oprócz Kaszub istniały zwyczaje tabaczne. Po przejrzeniu tego materiału co posiadam na razie, mogę powiedzieć, że mam tyle, żeby uśmiechnąć się i powiedzieć sobie, że jestem pewien konceptu i układu rozdziałów, ale mam za mało materiału, żeby cokolwiek napisać. Może ów koncept przedstawię.
Jeśli książeczkę napiszę (bo można tylko gdybać), to mam nadzieję, że znajdę wydawcę, który mi to wyda. Jeśli nie, to na pewno sobie wydrukuję i oprawię.
-
PrzemysławParticipant12 years, 2 months ago
Od tej chwili nawet nie ośmielę się zawrócić Ci głowy jakimkolwiek duperelem! Przynajmniej do końca tego roku… 🙂
Słuszna i odważna inicjatywa. Będę Ci z całych swych sił kibicował! 🙂 -
-
FilekKeymaster12 years, 2 months ago
Dziękuję za wsparcie, Panowie. Miejmy zatem nadzieję, że starczy mi sił i materiału na takie fanaberie. Niestety nie sądzę byście znaleźli w „przyszłej broszurze” historie firm z ziem polskich, ale ciekawskich na pewno zadowolą same nazwiska (ewentualnie drobne notki, lata produkcji lub wyrabiane tabaki) fabrykantów z ich miast. Ostatnio bardzo martwiłem się o materiał ilustracyjny, ale po znalezieniu kilku historyjek obrazkowych (w skrócie „komiksów”) sądzę, że będą nijako wisienkami na torcie.
Przy okazji żarcik, bo mi się spodobał (ale nie wiem czy skorzystam):
– Czy znacie państwo ten dowcip o Szkocie, który lubił zażywać tabakę, a ponieważ ostatnio tabaka podrożała o pensa na kilogramie, więc wpadł na świetny pomysł: gdy był deszcz, wychodził boso na ulicę i po półgodzinnym spacerze wracał do domu, kichając za darmo, ile dusza zapragnie!
-
FilekKeymaster12 years, 1 month ago
Można powiedzieć śmiało, że po miesiącu ciężkiej pracy udało mi się napisać 40 stron, czym jestem dosyć zaskoczony, bo na dysku dostało mi do przejrzenia jeszcze 300 książek i czasopism, nie wspominając, że jeszcze sporo szukania kolejnego materiału przede mną. Także obym sukcesywnie pozbył się tego co na razie mam, bo inaczej się zgubię w swoich dociekaniach.
Przy okazji jednak z żarciku z ostatniego posta chętnie skorzystam. Mam dzięki temu osiem żartów o tabace zajmujących – olaboga – jedną stronę. Na pewno Karol S. nie powstydziłby się tych mniej lub bardziej zrozumiałych sucharów, gdyby mógł się powiedzieć w swoim programie. Jednak jest jeden, którego w ogóle nie potrafię zrozumieć. Czy nasi żartolodzy pomogą?
Amator tabaki widząc, że jego sąsiad zabiera się do rożka, prosił, aby jemu dał zażyć tabaki. Najchętniej poczęstuję, rzekł sąsiad, tylko proszę mi powiedzieć, na czem nasz kum dziś z jarmarku powracał. – Na ośle, odpowie zapytany. – Aha! Na ośle, proszę tabakę; I potrząsając rożkiem powtrzał: na! ośle, na! Ośle.
-
TomaszbParticipant12 years, 1 month ago
„Na” to w gwarze ludowej odpowiednik „proszę”, „weź”. „Na, ośle” znaczy ni mniej ni więcej, tylko „proszę, ośle”. Wyszła więc homonimowa zabawa słowna. Po wstawieniu przecinka czy tam wykrzyknika, „na ośle” nabrało całkiem nowego znaczenia. Ot, taki wiekowy sucharek, który może być nawet zabawny jeśli wyobrazimy sobie, jak jegomość wymawia dobitnie te słowa przy każdym potrząśnięciu rożkiem nad nad dłonią sąsiada 🙂
-
FilekKeymaster12 years, 1 month ago
Czyli nie byłem daleko do prawdy. Według sennika „jechać na ośle” oznacza „niezasłużone kpiny pod twoim adresem”. Dziękuję bardzo za dopełnienie tej myśli!
-
kozikParticipant12 years, 1 month ago
[quote=”Filek” post=15609] Na pewno Karol S. nie powstydziłby się tych mniej lub bardziej zrozumiałych sucharów, gdyby mógł się powiedzieć w swoim programie. Jednak jest jeden, którego w ogóle nie potrafię zrozumieć. Czy nasi żartolodzy pomogą?
Amator tabaki widząc, że jego sąsiad zabiera się do rożka, prosił, aby jemu dał zażyć tabaki. Najchętniej poczęstuję, rzekł sąsiad, tylko proszę mi powiedzieć, na czem nasz kum dziś z jarmarku powracał. – Na ośle, odpowie zapytany. – Aha! Na ośle, proszę tabakę; I potrząsając rożkiem powtrzał: na! ośle, na! Ośle.[/quote]
Eh, najpierw myślałem, że o mnie chodzi, ale potem przypomniałem sobie, że przecież nie mam własnego programu. 🙁 a przecież potrafię zarzucić dobrym sucharkiem. 😀
-
FilekKeymaster12 years, 1 month ago
Spiszę Ci na karteczkę jakiś żarcik o tabace, to mi potem opowiesz go przy piwku. Obiecuję, że po drugim (na pewno nie żarcie) zobaczysz kąciki mych ust zbierających się do uśmiechu.
-
GrzegorzParticipant12 years ago
Podłączę się trochę pod temat.
Ostatnio moja działalność na forum i na stronie jest mocno ograniczona. Powód usprawiedliwia mnie, moim zdaniem, bardzo mocno. Piszę dwie prace magisterskie naraz i czasu na hobby i inne takie jest mało. A że jedna z nich wymaga ode mnie szperania mnóstwa artykułów jak i książek, to i czas mi zjada to niemiłosiernie. W tym wypadku chciałbym poprosić każdego, kto tylko natknął się na poszukiwane przeze mnie materiały o podrzucanie linków, tytułów książek czy artykułów. Szukam materiałów dotyczących ujmowania kwestii przedsiębiorczości, gospodarki i wpływających na nich rzeczy wraz z interpretacją z 4 religii: islamu, protestantyzmu(tak, wiem, jest ich wiele, szukam raczej zagregowanych rzeczy), katolicyzmu oraz buddyzmu.
Z góry dziękuję za chociaż próbę pomocy i przepraszam za małą aktywność(powinienem to chyba napisać trochę wcześniej).
-
GrzegorzParticipant12 years ago
Podłączę się trochę pod temat.
Ostatnio moja działalność na forum i na stronie jest mocno ograniczona. Powód usprawiedliwia mnie, moim zdaniem, bardzo mocno. Piszę dwie prace magisterskie naraz i czasu na hobby i inne takie jest mało. A że jedna z nich wymaga ode mnie szperania mnóstwa artykułów jak i książek, to i czas mi zjada to niemiłosiernie. W tym wypadku chciałbym poprosić każdego, kto tylko natknął się na poszukiwane przeze mnie materiały o podrzucanie linków, tytułów książek czy artykułów. Szukam materiałów dotyczących ujmowania kwestii przedsiębiorczości, gospodarki i wpływających na nich rzeczy wraz z interpretacją z 4 religii: islamu, protestantyzmu(tak, wiem, jest ich wiele, szukam raczej zagregowanych rzeczy), katolicyzmu oraz buddyzmu.
Z góry dziękuję za chociaż próbę pomocy i przepraszam za małą aktywność(powinienem to chyba napisać trochę wcześniej).
-
FilekKeymaster12 years ago
Podczepiasz się bardzo pod temat, bo przynajmniej wiemy na czym stoimy. Na szczęście niewiele się dzieje po tej ciemnej stronie internetu, więc na razie śmiało pisz swoje magisterki i nie przejmuj się, że zobaczysz syf i oborę po powrocie do życia forum.
-
FilekKeymaster12 years ago
Podczepiasz się bardzo pod temat, bo przynajmniej wiemy na czym stoimy. Na szczęście niewiele się dzieje po tej ciemnej stronie internetu, więc na razie śmiało pisz swoje magisterki i nie przejmuj się, że zobaczysz syf i oborę po powrocie do życia forum.
-
FilekKeymaster12 years ago
Powoli, bo skrupulatnie, zjeżdżam wszystko co mam jak na razie na dysku. Raduje mnie to niezmiernie, bo im więcej przeglądam tym większe mam pojęcie o tym jak poradzić sobie z kolejnym materiałem i ostatecznie nakreśliłem rozdziały. W poszczególnych plikach trzymam oto takie rzeczy:
1. Prawo tytoniowe i producenci tabaczni
2. Tabaki na ziemiach polskich
3. Tabaczarz historyczny
4. Tabaka w literaturze
5. Tabakiery
6. Tabaka a medycyna
7. Etnografia tabaki
8. Żart tabaczny
9. Pitawal tabaczny
10. Rekordy tabaczne
11. Tabaka w internecieMam nadzieję, że uda mi się skończyć pisanie jeszcze w tym roku. Choć nie sądzę bym chciał publikować to zanim nie dokopię się do kilku niezdygitalizowanych książek, artykułów i wierszy, w których są bardzo cenne treści. Mimo wszystko chciałbym mieć wszystko co się da.
-
FilekKeymaster12 years ago
Powoli, bo skrupulatnie, zjeżdżam wszystko co mam jak na razie na dysku. Raduje mnie to niezmiernie, bo im więcej przeglądam tym większe mam pojęcie o tym jak poradzić sobie z kolejnym materiałem i ostatecznie nakreśliłem rozdziały. W poszczególnych plikach trzymam oto takie rzeczy:
1. Prawo tytoniowe i producenci tabaczni
2. Tabaki na ziemiach polskich
3. Tabaczarz historyczny
4. Tabaka w literaturze
5. Tabakiery
6. Tabaka a medycyna
7. Etnografia tabaki
8. Żart tabaczny
9. Pitawal tabaczny
10. Rekordy tabaczne
11. Tabaka w internecieMam nadzieję, że uda mi się skończyć pisanie jeszcze w tym roku. Choć nie sądzę bym chciał publikować to zanim nie dokopię się do kilku niezdygitalizowanych książek, artykułów i wierszy, w których są bardzo cenne treści. Mimo wszystko chciałbym mieć wszystko co się da.
-
FilekKeymaster11 years, 10 months ago
Zarzekałem się na początku, że 10000 plików mam jeszcze do przejrzenia. Nie sądziłem jednak, że pewna biblioteka cyfrowa, po wpisaniu frazy „tabaki”, ma aż tyle rzeczy do przejrzenia! Mankament pierwszy: drogi Filku sprzed ponad miesiąca – nie można mieć wszystkiego.
O bibliotekach cyfrowych nauczyłem się jednego – żeby znaleźć wszystko co możliwe, trzeba kombinować z frazami. Jednak ile można szperać pod „tabaki”, „tabaka”, itp. żeby wyłuskać wszystko… życia na to nie starczy. A przecie przy każdym sformułowaniu albo trafimy na ten sam tekst albo trafi się nam jakiś suchar… istnieje tylko jeden procent szans na wyłuskanie czegoś istotnego.
Jednak wszystkiego wyłuskać się nie da. Zdaję się sprawę, że mam tylko jedną szansę na wydanie naszego małego tomiku i mam nadzieję, że wytrwale będę dążył do celu. Teoretycznie już mógłbym zgłaszać się do wydawców w celu wydania książki, ale co to za przyjemność (a przede wszystkim rzetelność), gdy nie ma się jeszcze przynajmniej tego 90% możliwych informacji do wyłuskania (100% to nawet dla mnie za dużo…).
Ktoś kiedyś pewien Amerykanin nazwał mnie Hercules tabaczarstwa, bo potrafiłem znaleźć wszystko o tabace. Przy realiach polskich bliżej mi do Syzyfa, bo o naszej historii tabacznej wiemy tak niewiele, a szukając treści kamień może nam szybko spaść. Męką…
—
I to była wersja smutna. Czas na wesołą! Ludzie, ale ciekawostki poznajdywałem! Wszystkiego wyłuskać się nie da, ale moi drodzy, piękne anegdoty, zapomniane wiersze, opowiadania, legendy, bajki, reklamy, cuda 🙂 Serce się raduje!
—
Powracając do smutnej. Jak nie zdobędę jednak książki to nie ma co myśleć o rozdziale nr 2. Skrywa ona w sobie tajemnice cudowne i zamiast teoretyzowania, mógłbym śmiało pisać o gatunkach tabak dostępnych na ziemiach polskich.
—
Zbliża się również dzień tabaki. Zgodnie ze zwyczajem, wrzucam coś na forum z dostępnego materiału o historii tabaki w Polsce. Jeśli kogoś jakiś temat szczególnie interesuję, chętnym tego dnia przygotować specjalny artykuł, żeby się długo nie zastanawiać co dodać 🙂
-
FilekKeymaster11 years, 10 months ago
Niestety nikt nie zadał żadnego pytania… oprócz Pabla, który pytał „Filki, czy wiesz kiedy w kopalniach śląskich zaczęto zażywać tabakę?”. Piękne pytanie. Nie ma oczywistej odpowiedzi, ale stwierdziłem, że najprawdopodobniej pod koniec XVIII w. Mimo wszystko tematyka tak piękna, że w przyszłości powinien powstać temat „tabaka, a górnictwo”, w którym zapisze się kilka anegdot i historii z życia pod ziemią Francuzów, Anglików, Niemców i Polaków (bo te łatwo znaleźć).
A teraz do tematu, bo ostatnio trochę narzekałem. Przejrzę możliwie tyle na ile starczy mi sił, bo naprawdę idea piękna dla naszego towarzystwa. Cóż, jestem pedantem i lubię mieć wszystko możliwe do znalezienia, ale biblioteki cyfrowe to bajka przynajmniej dla 30 pedantów. Chyba starczy, że mamy jednego 😉 Na szczęście o wszystkie rozdziały nie martwię się tak, jak o wcześniej wymieniony rozdział drugi. Liczyłem, że uda się to obejść po przeszukaniu bibliotek cyfrowych, ale nie da rady… Chodzi dokładniej o maszynopis „Wyrób tabaki do zażywania” Polskiego Monopolu Tytoniowego, które kiedyś zostało sprzedane na allegro za duże pieniądze (ze Welem połączyliśmy siły i klęska nas spotkała…) Z tej książki posiadam wyłącznie spis streści… co przynajmniej udowadnia moją rację od podziału tabak (hurra); ale obejmuje ona również tajemnice związane z tabakami PMT, zaboru pruskiego i fabrykami zaboru austriackiego (a miło byłoby wiedzieć czy była tabak galicyjka). Co ciekawe w książce o wyrobie tabaki nie było informacji o nessingu. Informowałem ostatnio, że wiem gdzie przepis może być. Zatem zamówiłem sobie książkę z przepisami na wyroby przędzone (z serii „Wyrób…”), a nessing był rolką tytoniu. Informacja jest zatem taka, że wszystko będzie skończone do końca roku, oprócz rozdziału drugiego.
Uwagę mam jeszcze jedną. Rzadko, bo rzadko, ale czasami ktoś chcę rozwiązać zagadkę dotyczącą fabrykacji tabaki w jego mieści. Cudowna idea i jeszcze w 2009 roku, gdy z Jelcynem drążyliśmy temat, udało nam się znaleźć masę nazwisk. Po przeszukaniu takiej ilości materiału powiem Was tyle: nie znajdziecie historii firm. Da się znaleźć nazwiska, konkretny rok produkcji – ale żeby znaleźć konkret to fabryka musi być państwowa albo państwo musi przejąć tę fabrykę, żeby znać historię (Goldfarb, Doms), ewentualnie musiałaby być to fabryka bardzo dużo (jak Union, ale tutaj jest wątek przejęcie fabryki państwowej). Mam nadzieję, że wymienione przeze mnie nazwiska, czy miasta zainteresują przyszłych badaczy tabaki – może w nadziei ulepszonego wydania.
-
ralf-pParticipant11 years, 10 months ago
Z wielki zaciekawieniem oczekuję Twojej publikacji Filku :):):)
-
FilekKeymaster11 years, 9 months ago
Szanowna Publiczności. Zawiadamia się, że większość rozdziałów może zostać napisana jeszcze w tym miesiącu. Krótki to komunikat, ale zainteresowanych na pewno ucieszy wieść, że prace zmierzają do finalizacji dziełka.
Przy okazji dziękuję Ego, który zgodził się wydobyć dla mnie kilku rzeczy z warszawskich bibliotek. Z jakimkolwiek skutkiem to się stanie, cieszy mnie niezmiernie udzielona pomoc i zainteresowanie.
-
AmbrożyParticipant11 years, 9 months ago
Jest na co czekać, uwierzcie.
Miałem niewątpliwą przyjemność zapoznać się fragmentem książki nad którą obecnie pracuje Filek – konkretnie z rozdziałem zatytułowanym „Tabaczarz historyczny w anegdocie”.
Zaprawdę nie żałuję żadnej chwili, którą poświęciłem na lekturę. Nie chodzi nawet, o sam fakt że to się przyjemnie czytało; sama możliwość poznania osób, o których uczyliśmy się w szkole z innej, nieznanej dotąd strony (bądź pewne rozszerzenie tej wiedzy, którą już mieliśmy) czy spotkanie z nowymi bohaterami, którzy choć niezbyt (dzisiaj) znani to przecież okazują się być ciekawymi osobistościami jest naprawdę fajną sprawą – zwłaszcza gdy motywem przewodnim jest tabaka i/lub tabakiera.Nie chcę tu zdradzać za wielu szczegółów, ale mogę z czystym sumieniem napisać że jest na co czekać albowiem książka zapowiada się naprawdę obiecująco – będzie ona z pewnością gratką dla „doświadczonego” tabaczarza, który świadomie chce pogłębiać swą wiedzę, o tabace i tradycjach z nią związanych jak i dla 'laika’, który dopiero zaczyna swą przygodę z tabaką gdyż podobne spotkanie z historią może być wspaniałym źródłem inspiracji.
Filku, chylę czoła i wznoszę tabaczny toast za Twoje zdrowie!
Szczerze życzę Ci by Twoja praca przyniosła Ci jak najwięcej radości oraz by ukoronowaniem Twego trudu był sukces wydawniczy. -
PrzemysławParticipant11 years, 9 months ago
Narobiłeś apetytu. Nie mogę się doczekać druku. Mam nadzieję że będę miał fajną lekturę w długie zimowe wieczory 🙂
-
ziomoziomalParticipant11 years, 8 months ago
Filku, czy można liczyć na publikację książki jeszcze w tym roku ? Nie ukrywam że bardzo chciałbym mieć ją u siebie w kolekcji. 😉
-
AmbrożyParticipant11 years, 8 months ago
Wiem że niepytany, ale pozwolę sobie odpowiedzieć na Twoje pytanie ziomoziomalu.
Zakładając że książka zostanie ukończona w najbliższym czasie to szansa że zostanie ona wydana w tym roku jest niewielka.
Najpierw trzeba znaleźć wydawnictwo, uzgodnić wszystek szczegółów, zrobić korektę (i ew. wprowadzić pewne poprawki), zaprojektować okładkę, układ strony, wydrukować i zająć się dystrybucją – to niestety zajmuje trochę czasu.
Debiutantom nie jest łatwo (choć i z tym różnie bywa) aczkolwiek myślę że przy pomyślnych wiatrach wiosna przyszłego roku jest całkiem realnym terminem.Osobiście chciałbym jednak by książka trafiła na sklepowe półki jak najszybciej.
-
FilekKeymaster11 years, 8 months ago
Póki co jestem na etapie pisania, więc ciężko mi ocenić kiedy w rzeczywistości skończę. Dodatkowo muszę liczyć się z faktem, że w trakcie dodatkowego przeszukiwania internetu natrafię na coś ciekawego – chociażby wiem już o kilku bajkach z motywem tabaki, które będzie trzeba wydobywać z bibliotek. Jeszcze nie sprawdzałem, gdzie dane pozycje mogą się znajdować, ale mam nadzieję liczyć na Waszą pomoc. W końcu dobrze mieć „kompletny” materiał o dziejach tabaki w Polsce.
Ego, wykazał się inicjatywą, za którą bardzo mu dziękuję! W jego rękach jest cudowny materiał z 1829 i już nie mogę się doczekać zobaczenia co się w nim znajduje.
-
Rocco SiffrediParticipant11 years, 8 months ago
Podobnie jak kolega Kleks, ja również jestem po lekturze jednego rozdziału książki, nad którą w pocie czoła pracuje Filek.
Przede wszystkim jestem pełen podziwu dla jego pracy i wytrwałości. Przyznam się Wam, że co jakiś czas Filek relacjonuje mi etapy swojej pracy, nowe odkrycia, cytuje fragmenty znalezisk. Jestem pod wrażeniem wysiłku i cierpliwości w szukaniu tego wszystkiego, a jeszcze zebrać to wszystko w jedną, zrozumiałą dla zwykłego śmiertelnika całość – niełatwa to sztuka. Merytorycznie prezentuje się bardzo ciekawie, mamy wachlarz przeróżnych osób, tych znanych i tych, o których usłyszymy po raz pierwszy. Oczywiście wszystko przyprawione naszą ukochana używką, tabaka wręcz wysypywać się będzie ze stronic książki. Cytowane anegdoty malują uśmiech na twarzy, humor i dawka informacji z poletka tabacznego. Podział chronologiczny to świetne rozwiązanie, bo dzięki niemu mamy nie tylko wymienione postaci przypisanych do danego okresu, ale także obraz popularności tytoniowego proszku w danym wieku.
Drodzy forumowicze, czekajmy cierpliwie, a będzie nam dane raczyć się lekturą poszerzającą naszą wiedzę, obfitującą w nieznane do tej pory fakty i opisującą osoby różnych warstw społecznych zażywające tabakę. Książka z pewnością wypełni pewną lukę na rynku wydawniczym odnośnie naszej ukochanej używki.
PS. W przesłanym mi fragmencie wspomniany jest nawet nasz forumowy kolega. Który, tego nie zamierzam zdradzać:) -
FilekKeymaster11 years, 8 months ago
Cieszą mnie niezmiernie, te pierwsze pozytywne opinie. Mam nadzieję dzisiaj ukończyć przynajmniej połowę rozdziału „Motyw tabaki w literaturze”, który od samego początku jest moją największą zmorą.
Proza XIX w. dostarczyła mi naprawdę wiele tekstów, w których pojawiła się tabaka, a moim zadaniem będzie wybranie tych najodpowiedniejszych – nijako potwierdzającą narzuconą sobie tezę.
Boli mnie niestety mała ilość tekstów z wieku XVIII. Choć jak już zdarzyłem sobie przeanalizować w prywatnych rozmowach, możliwą przyczyną takiego stanu rzeczy, jest po prostu powszechność tabaki wśród polskiego społeczeństwa. Mimo wszystko nie mam tutaj na co narzekać, bo trzy wiersze stricte o tabace udało się odnaleźć – jeden będzie Wam znany po raz pierwszy (nota bene zajmuje aż 4 strony).
Mam nadzieję, że szybko skończę ten etap pisania i będę mógł napisać potem „teraz to z górki”.
-
FilekKeymaster11 years, 7 months ago
Skoro już zacząłem dzisiaj dobrą informacją, czas niestety na złą.
Niestety wątpliwe jest ukończenie książki jeszcze w tym roku. Oczywiście skrupulatnie 'zjeżdżam’ plik po pliku, ale materiał jest dosyć ciężki do opanowania, dlatego lepiej wolno i dobrze, niż szybko i słabo.
Cieszy mnie niezmiernie, że tak sporo osób czeka na tak skromne dziełko i pomoc jaką wykazują niektóre osoby, aby ostatecznie książka się ukazała. Bądźmy wszyscy dobrej myśli.
-
PrzemysławParticipant11 years, 7 months ago
Filku nawet nie wiesz jak Tobie kibicuję! Miałem nadzieję że naciągnę żonę na książkowy prezent pod choinkę ale rozumiem że co nagle to po diable. Dopieść ją w każdym calu. Jest tego warta 🙂
-
FilekKeymaster11 years, 7 months ago
Dostałem ostatnio od ziomoziomala skany rozdziału o tabace z książki Romana Marcinka – „Sławne ziele zwane tabaką”. Myślę, że będzie to na razie najlepsza alternatywa na świąteczny prezent. Autor bardzo dobrze przygotował się do napisania tego rozdziału, używając przy tym materiałów, które do tej pory nie były używane w literaturze tytoniowej. Jestem pod ogromnym wrażeniem, bo dotarł do rzeczy, których nie udało mi się znaleźć; dotarł do rzeczy, które już mam i użyję; oraz dotarł do rzeczy, które miałem, ale nie wydawały mi się interesujące. Jeżeli książka jest tak dobrze przygotowana jak rozdział o tabace, to śmiało można polecić tę lekturę jako o-b-o-w-i-ą-z-k-o-w-ą. Nie liczyłem na wiele, ale dziękuję raz jeszcze Adamowi, za pokazanie mi tego cudownego dzieła.
Z innych podziękowań – raz jeszcze Ego spisał się i wręczył mi zdjęcia stron z dziadziny etnografii tabacznej. Taka pomoc, przy tak niszowym temacie, jest zawsze cenna.
Co jeszcze… Znalazłem w końcu miejsce, gdzie znajduje się jedna z potrzebnych mi książek. Niestety nie jest to „Wyrób tabaki do zażywania”, ale i tak jestem ciekaw czy zawartość będzie dostatecznie dobra, żeby kłopotać się by ją zobaczyć.
A z innych rzeczy, to staram się skontaktować z największymi mózgami światka tytoniowego, żeby ustalić kilka rzeczy. Zawsze raźniej jak kilka głów ma swoje teorie.
-
FilekKeymaster11 years, 6 months ago
Byłem ostatnio w bibliotece – niestety czasu starczyło mi na przejrzenie jednej książki. Nie liczyłem na zbyt wiele, ale okazało się, że był to strzał w dziesiątkę. Niewiele osób pewnie wie, że ojciec Fryderyka Chopina, Mikołaj, pracował w „fabryce tabaki u pewnego Francuza” (tak to zwykły mówić biografie). Niestety nie pasowało mi, że owa działalność Francuza (Weydlicha) była akurat w tych latach co monopol tytoniowy.
W końcu ktoś mądry postanowił wziąć tę dywagacje poważniej i dał mi do zrozumienia, że wszyscy inni byli w błędzie. Kolejna zagadka rozwiązana (a już kilka dziwnych miałem), więc z pisaniem można ruszyć kawałek dalej). Jeśli ktoś chciałby pomóc z rozwiązaniem kilku innych, to prosiłbym o pomoc ze znalezieniem dobrej książki o monopolu, którym dzierżawcą był Newachowicz.
Do biblioteki zapewne wybiorę się jeszcze w czwartek, bo mam zamówione dwie pozycje w czytelni. Mam spore nadzieje do „Tytoniu w dawnej Polsce”, który mam nadzieje trochę rozszerzy temat tabaki w XVIII (wątpliwe) albo przynajmniej wyjaśni mi kilka nazwa produktów, które w owym czasie były w sprzedaży.
Oprócz tego mam nadzieję, że dostanę książkę, która jaka jedyna mówi o pewnym monopolu narzuconym przez pruskiego zaborcę w XVIII w. Na dysku mam całe prawo, ale zastanawiam się jak ono obowiązywało. Czas trwania tego czegoś krótki, ale warte odnotowania.
To chyba na tyle raportu z działań twórczych.
-
FilekKeymaster11 years, 6 months ago
Niestety książki, które obsesyjnie próbowałem zobaczyć, nie posiadały za dużo ciekawych informacji. Obiecałem sobie, zanim je ujrzałem, że jeśli stronnice zawierać będą nudę, to zacznę pisać rozdział „O fabrykantach” (tytuł roboczy) nie oglądając się na lewo i prawo za dodatkową literaturą. Dlatego mogę się pochwalić dziewięcioma stronami.
1. Początki tytoniu i tabaki w Rzeczpospolitej.
2. Wiek XVIII – wiek tabaki.
3. Monopol tytoniowy.
4. Pod zaborem pruskim I.
5. Księstwo Warszawskie.Przy okazji postanowiłem nie zanudzać nikogo kwestiami wszystkich praw monopolistycznych, które obecne były na ziemiach polskich. Dlatego zamiast pisać 50 stron o I monopolu, ograniczyłem się do zaledwie trzech. W końcu książka ma zawierać wszystkie elementy, które ciekawią polskiego tabaczarza, a nie go usypiają. Zresztą i tak kiepsko czułbym się pisząc książkę z dziedziny historii gospodarczej.
Przy tym rozdziale za dużo pisania dla mnie nie będzie, ale i tak sporo czasu nad nim spędzę czytając sobie uchwały i inne pierdołki, żeby umiejętnie ulokować znanych mi 'polskich’ producentów w odpowiednim akapicie. Zrozumienie, gdy co stronę będziecie czytać „monopol”, „monopol”, „o monopol”. Póki co wydaje mi się, że zgrabnie wymijam zanudzanie. Zobaczmy przy końcowej wersji tego rozdziału.
Trzymajcie kciuki.
-
FilekKeymaster11 years, 3 months ago
Drobna aktualizacja w temacie nie zaszkodzi.
Postępy idą bardzo powoli… Ostatnią rzeczą, którą napisałem był rozdział zatytułowany „Pitawal tabaczny” – pocieszające jest to, że jedyne co muszę w nim zrobić to poprawki, żeby lepiej się czytało.
W kwestii rozdziału „O producentach”, napisałem tylko jeszcze dwa podrozdziały czyli „Rzeczpospolita Krakowska” oraz „Pod zaborem austriackim”. Chciałem już wskoczyć z materiałem w Królestwo Polskie do 1860, ale mam dwa dziwne przypadki, które w ogóle nie powinny istnieć. Muszę zatem pomyśleć co z nimi zrobić…
W kwestii na przyszłość, czyli rozdziały „Zabór pruski II” i „Królestwo Polskie po 1860”, chciałoby się komuś szperać w księgach adresowych – dostępnych na internecie oczywiście. Mam dość bogaty spis producentów dla Poznania, Bydgoszczy, Warszawy, Lublina, etc. i chciałbym ustalić w ten sposób jakieś ramy działalności. W moim pliku wygląda to mniej więcej tak:
1842 – 1846: znane lata działalności
1846 – 1904?: znana początkowa data działalności i ostatnia wzmianka
1843?: znana tylko jedna wzmianka
1924? – 1925?: znane są tylko wzmianki
? – 1908: nieznana data założenia, ale znany koniec działalności -
FilekKeymaster11 years ago
Powracam z letargu, bo nie robiłem nic z książką już od długiego czasu. Na szczęście wena wróciła i mogę śmiało działać dalej. Zasługą w tym przebudzeniu można obarczyć Ego, który na moją kolejną prośbę przekazał mi bardzo ważny materiał. Oczywiście z uporem poszukiwany „Wyrób tabaki do zażywania”. Książka okazała się być dość techniczna, ale zdecydowanie wzbogaci rozdział drugi, nad którym obecnie pracuję, a który jednak będzie pierwszym.
Nie będę Was zanudzał w tym rozdziale zbytnio rozbudowanymi definicjami, a wybiorę raczej te ważniejsze rzeczy. W skrócie konspekt sprowadza się do takich rzeczy jak części składowe tabaki, rola najważniejszych składników, metody produkcji (co już znane jest Wam z forum, acz wersja oczywiście okrojona), wyjaśnienie czym były tabaki robione i sprzedawane na ziemiach polskich.
Myślę, że rozdział będzie dość prosto skonstruowany, żeby nie tylko zaawansowany tabaczarz był zadowolony, ale także laik z łatwością zrozumie zagadnienia.
-
PrzemysławParticipant10 years, 5 months ago
Chyba czas delikatnie odświeżyć temat 🙂
Jak tam sytuacja na froncie Filku???? -
FilekKeymaster10 years, 5 months ago
Boję się, że jak napiszę o faktycznej sytuacji, możesz do mnie przyjechać i spuścić mi manto. Prawda jest taka, że nie miałem najlepszego okresu, więc i z książką się nie posunąłem. Dodatkowo padł mi laptop jakiś czas temu, więc straciłem kilka plików (ale raczej uda mi się do nich dobrać ponownie).
-
MateuszKeymaster10 years, 5 months ago
Chyba trzeba zmienić tytuł wątku, bo chyba już nieaktualny 😉
Ps. Też czekam.
Pss. Kto obecnie jest moderatorem aktywnym? 🙂
-
Rocco SiffrediParticipant10 years, 5 months ago
[quote=”Administrator” post=21170]Kto obecnie jest moderatorem aktywnym? :)[/quote]
Podobno ja… Ostatnio jednak czasu brak nawet na uroczyste mianowanie pomocniczych administratorów. Ale jest nadzieja, niebawem zajmę się tym choć w jakimś stopniu.
-
MateuszKeymaster10 years, 5 months ago
Ja chyba wracam po dłuższej banicji na własne życzenie, pomogę.
Napisz mi proszę mailem jak się sprawy mają, albo jakoś wieczorem na komunikatorze lub via FB.Dzięki
-
PrzemysławParticipant10 years, 5 months ago
Filek łap kuksańca i zasuwaj do roboty! Czytać mi się chce 🙂
-
ziomoziomalParticipant10 years, 3 months ago
Pozwolę sobie ożywić trochę forum.
Filku, jak postępy z książką? 😉
-
ziomoziomalParticipant10 years, 3 months ago
Pozwolę sobie ożywić trochę forum.
Filku, jak postępy z książką? 😉
-
FilekKeymaster10 years, 3 months ago
Nie mam pojęcia w jaki sposób udzielenie odpowiedzi na Twoje pytanie przyczyni się do ożywienia życia na forum, ale proszę bardzo.
Postępy z książką są nijakie. Dopiero od początku tego tygodnia przysiadłem znowu na dłużej, starając się uszczuplić ciążący na mnie moich barkach materiał. Jak się zepnę to myślę, że szczęśliwie do końca miesiąca może mi się to uda (spoiler: nie należy w to wierzyć, ale plan jest dobry). Potem powinien nastąpić etap doszukiwania materiału, czyli sprawdzania czy uda się dowiedzieć coś więcej na dany temat (w najgorszym/najlepszym wypadku znajdę coś innego co dowali kolejny materiał… spoiler: którego nie będzie mi się znowu chciało ruszać przez kolejne miesiące).
Poprzedzając pytanie czy w ogóle skończę, odpowiadam – naturalnie. Jednak nie ukrywam, że wziąłem – powtarzając się – na swoje barki zbyt dużo dziedzin nauk, pod które tabaka podejść śmiało może. Stąd też nieco moje małe rozleniwienie/niechęć/apatia tematem. Ostatnimi czasy chyba aż nazbyt widoczna…
-
FilekKeymaster10 years, 3 months ago
Nie mam pojęcia w jaki sposób udzielenie odpowiedzi na Twoje pytanie przyczyni się do ożywienia życia na forum, ale proszę bardzo.
Postępy z książką są nijakie. Dopiero od początku tego tygodnia przysiadłem znowu na dłużej, starając się uszczuplić ciążący na mnie moich barkach materiał. Jak się zepnę to myślę, że szczęśliwie do końca miesiąca może mi się to uda (spoiler: nie należy w to wierzyć, ale plan jest dobry). Potem powinien nastąpić etap doszukiwania materiału, czyli sprawdzania czy uda się dowiedzieć coś więcej na dany temat (w najgorszym/najlepszym wypadku znajdę coś innego co dowali kolejny materiał… spoiler: którego nie będzie mi się znowu chciało ruszać przez kolejne miesiące).
Poprzedzając pytanie czy w ogóle skończę, odpowiadam – naturalnie. Jednak nie ukrywam, że wziąłem – powtarzając się – na swoje barki zbyt dużo dziedzin nauk, pod które tabaka podejść śmiało może. Stąd też nieco moje małe rozleniwienie/niechęć/apatia tematem. Ostatnimi czasy chyba aż nazbyt widoczna…
-
FilekKeymaster10 years, 1 month ago
No dobrze mili Państwo. Plan jest prosty do końca tego miesiąca chciałbym zejść z materiałem do zera (mam go w tej chwili 119, ale już widzę, że w wielu miejscach będzie trzeba go jeszcze dokoptować – szczególnie informacje o jednym monopolu, żeby nie było za sucho). W tej chwili walczę z posegregowaniem materiału w Królestwie Polskim, którego akurat jest nadto i troszkę syfu sobie narobiłem w pliku. Do końca dnia chcę mieć to z głowy, razem z danymi dotyczącymi tegoż tematu. Plan jak najbardziej realny.
To będzie ostatnia próba dokończenia tej walki.
-
FilekKeymaster10 years, 1 month ago
No dobrze mili Państwo. Plan jest prosty do końca tego miesiąca chciałbym zejść z materiałem do zera (mam go w tej chwili 119, ale już widzę, że w wielu miejscach będzie trzeba go jeszcze dokoptować – szczególnie informacje o jednym monopolu, żeby nie było za sucho). W tej chwili walczę z posegregowaniem materiału w Królestwie Polskim, którego akurat jest nadto i troszkę syfu sobie narobiłem w pliku. Do końca dnia chcę mieć to z głowy, razem z danymi dotyczącymi tegoż tematu. Plan jak najbardziej realny.
To będzie ostatnia próba dokończenia tej walki.
-
FilekKeymaster10 years, 1 month ago
Ostatni plan został wykonany w 100% – przynajmniej część dot. Królestwa Polskiego. Pozostanę przy tym, żeby zerknąć dość pobieżnie czy uda się znaleźć jakieś dodatkowe informacje i zamknąć temat fabryk tabacznych w dziejach polskiego tabaczarstwa. Prosiłbym raczej nie spodziewać się cudów w tym rozdziale, bo o ile chciałby się poczytać nie wiadomo jakie treści na temat konkretnych fabryk, materiału jest tyle co Filek napłakał. Dla zaboru pruskiego na pewno skończy się na tabelce „co?, gdzie?, kiedy?”, w kilku innych miejscach podobnie. W każdym razie nie będę się teraz skupiać na zjechaniu materiału, ale na konkretnych miejscach, w których materiał jest niezbędny, żeby jakoś rozdziały wyglądały.
Obecnie siedzę w monopolu zaboru rosyjskiego, licząc, że uda się chociaż znaleźć dane liczbowe dla konkretnych administratorów [Newachowicz, Koniar, Kronenberg – zachęcam również do własnego poszperania za tymi nazwiskami, żeby dowiedzieć się nieco więcej co też uczynili w zakresie tytoniu (pierwszy ostro namojtał]. W dużym skrócie doszukiwanie informacji będę robił w obrębie największych bibliotek cyfrowych i pod konkretny rejon. Akurat na monopole szkoda czasu. Tyle pierdół prawnych, że szkoda Was potem zanudzać.
-
FilekKeymaster10 years, 1 month ago
Ostatni plan został wykonany w 100% – przynajmniej część dot. Królestwa Polskiego. Pozostanę przy tym, żeby zerknąć dość pobieżnie czy uda się znaleźć jakieś dodatkowe informacje i zamknąć temat fabryk tabacznych w dziejach polskiego tabaczarstwa. Prosiłbym raczej nie spodziewać się cudów w tym rozdziale, bo o ile chciałby się poczytać nie wiadomo jakie treści na temat konkretnych fabryk, materiału jest tyle co Filek napłakał. Dla zaboru pruskiego na pewno skończy się na tabelce „co?, gdzie?, kiedy?”, w kilku innych miejscach podobnie. W każdym razie nie będę się teraz skupiać na zjechaniu materiału, ale na konkretnych miejscach, w których materiał jest niezbędny, żeby jakoś rozdziały wyglądały.
Obecnie siedzę w monopolu zaboru rosyjskiego, licząc, że uda się chociaż znaleźć dane liczbowe dla konkretnych administratorów [Newachowicz, Koniar, Kronenberg – zachęcam również do własnego poszperania za tymi nazwiskami, żeby dowiedzieć się nieco więcej co też uczynili w zakresie tytoniu (pierwszy ostro namojtał]. W dużym skrócie doszukiwanie informacji będę robił w obrębie największych bibliotek cyfrowych i pod konkretny rejon. Akurat na monopole szkoda czasu. Tyle pierdół prawnych, że szkoda Was potem zanudzać.
-
FilekKeymaster10 years, 1 month ago
Pracę idą pełną parą. W końcu mogę powiedzieć, że udało się napisać kilka podrozdziałów więcej, a co za tym idzie – coraz bliżej końca. Postanowiłem w tej chwili wrócić myślami do rozdziału o towaroznawstwie tabacznym, który będzie rozpoczynał całość książeczki. Początek nieco zanudzający, bo poszczególne mini rozdziały budowane są na postawie broszurki „Wyrób tabaki do zażywania”. Jednak już ostatni podrozdział, na pewno nieco rozraduje wszystkich, a mianowicie rodzaje tabak na ziemiach polskich. Będę miał z tym trochę walki, bo choć spis produktów, które istniały w ciągu dziejów na naszych ziemiach był – można by powiedzieć – skromny, tak zbudowanie odpowiedniej historii dla nich będzie wymagało sporego poszukiwania. Wydaje mi się, że to tak właściwie najtrudniejsza część, także myślę, że uda mi się skończyć w terminie, który sobie zaplanowałem.
-
FilekKeymaster10 years, 1 month ago
Pracę idą pełną parą. W końcu mogę powiedzieć, że udało się napisać kilka podrozdziałów więcej, a co za tym idzie – coraz bliżej końca. Postanowiłem w tej chwili wrócić myślami do rozdziału o towaroznawstwie tabacznym, który będzie rozpoczynał całość książeczki. Początek nieco zanudzający, bo poszczególne mini rozdziały budowane są na postawie broszurki „Wyrób tabaki do zażywania”. Jednak już ostatni podrozdział, na pewno nieco rozraduje wszystkich, a mianowicie rodzaje tabak na ziemiach polskich. Będę miał z tym trochę walki, bo choć spis produktów, które istniały w ciągu dziejów na naszych ziemiach był – można by powiedzieć – skromny, tak zbudowanie odpowiedniej historii dla nich będzie wymagało sporego poszukiwania. Wydaje mi się, że to tak właściwie najtrudniejsza część, także myślę, że uda mi się skończyć w terminie, który sobie zaplanowałem.
-
-
-
FilekKeymaster10 years, 1 month ago
I to jest właśnie to. Napisać książkę, żeby czytelnik miał radość, że dowiedział się więcej o tabace w dziejach Polski, czy dać autorowi więcej czasu, żeby wyczerpać temat na te 99,9%. To jest to co wstrzymuje mnie cały czas – chęć znalezienia jeszcze więcej i więcej. Więc przepraszam wszystkich, że to tak długi to idzie, ale moja własna satysfakcja i chęć dorwania jak największej wiedzy w tym temacie nie pozwala mi działać inaczej. Niestety nie mam też żadnego większego wsparcia (nie licząc 0sób, które już wspomniałem). Najważniejszym jest dla mnie, żeby nie pomylić się, wyczerpać źródła jak to możliwe i dać możliwość wszystkim kolejnym tabaczarzom, żeby na podstawie tego co napiszę, dopisać kolejne zdania, żeby uzyskać 100%. Przepraszam jeszcze raz wszystkich. Mam nadzieję, że mi wybaczycie i nadal będziecie wierzyć ten sukces. Bo jest to sukces, który mam zamiar ofiarować polskim tabaczarzom.
PS: Nie wierzcie w fakt, że będzie to lektura wybitna. Ale na pewno każde znalezisko znajdzie swojego amatora. Dziękuję i walczę dalej!
-
FilekKeymaster10 years, 1 month ago
I to jest właśnie to. Napisać książkę, żeby czytelnik miał radość, że dowiedział się więcej o tabace w dziejach Polski, czy dać autorowi więcej czasu, żeby wyczerpać temat na te 99,9%. To jest to co wstrzymuje mnie cały czas – chęć znalezienia jeszcze więcej i więcej. Więc przepraszam wszystkich, że to tak długi to idzie, ale moja własna satysfakcja i chęć dorwania jak największej wiedzy w tym temacie nie pozwala mi działać inaczej. Niestety nie mam też żadnego większego wsparcia (nie licząc 0sób, które już wspomniałem). Najważniejszym jest dla mnie, żeby nie pomylić się, wyczerpać źródła jak to możliwe i dać możliwość wszystkim kolejnym tabaczarzom, żeby na podstawie tego co napiszę, dopisać kolejne zdania, żeby uzyskać 100%. Przepraszam jeszcze raz wszystkich. Mam nadzieję, że mi wybaczycie i nadal będziecie wierzyć ten sukces. Bo jest to sukces, który mam zamiar ofiarować polskim tabaczarzom.
PS: Nie wierzcie w fakt, że będzie to lektura wybitna. Ale na pewno każde znalezisko znajdzie swojego amatora. Dziękuję i walczę dalej!
-
-
AuthorPosts
- You must be logged in to reply to this topic.