SP
12 years, 2 months ago | 24 RepliesSP no1 od Wilsona. Mam mieszane uczucia. Tabaka przyzwoita, jednak oczekiwania miałem o wiele, wiele większe. Na chwilę obecną niewątpliwie jeden z największych zawodów w mojej tabaczanej karierze, ale jak to bywa – przy odrobinie cierpliwości wielkie tabaczane pomyłki lubią z czasem okazać swoją przewrotność i szturmem wedrzeć się w czyjeś osobiste top25 😉
-
AuthorPosts
-
SP
-
PfeiferParticipant12 years, 2 months ago
SP no1 od Wilsona. Mam mieszane uczucia. Tabaka przyzwoita, jednak oczekiwania miałem o wiele, wiele większe. Na chwilę obecną niewątpliwie jeden z największych zawodów w mojej tabaczanej karierze, ale jak to bywa – przy odrobinie cierpliwości wielkie tabaczane pomyłki lubią z czasem okazać swoją przewrotność i szturmem wedrzeć się w czyjeś osobiste top25 😉
-
ziomoziomalParticipant11 years, 3 months ago
Witam, odkopuję temat, czy znane są jeszcze jakieś możliwe tłumaczenia skrótu SP, oprócz:
-SP jako 'Sheffield Pride’. Duma Sheffield jako siedziby ówczesnej firmy WoS.
-SP jako Spanish, tego wątku co końca nie pamiętam, a że forum tbx nie działa to i nie dowiem się.
-SP jako 'Special Prepared’. Specjalnie przygotowany.
Czy znane są wam jakieś inne tłumaczenia tego skrótu ? -
AmbrożyParticipant11 years, 3 months ago
Są jeszcze „Sharrow Pride” i „Special”.
Co do skrótu Spanish – samemu słabo to pamiętam, tabaka „hiszpańska” dotarła w wyniku jakiejś przygody (piractwo? Porwanie statku?) do Anglii. W to wszystko byli zamieszani Tom Buck oraz Drzymała*.*Drzymały tam oczywiście nie było, wybaczcie.
-
FilekKeymaster11 years, 3 months ago
Chodziło o bitwę morską w zatoce Vigo z 1702 r. Zdobyta wtedy tabaka została potem sprzedawano jako „Vigo Snuff” lub „Vigo Prize”. Ciężko właściwie mówić jaka tabaka naprawdę była na statku – może hawańska. Jednak jak to się przyjęło, zdobyto ją z hiszpańskiego statku, więc stało się zatem „Spanish”. Jednak nie ma to żadnego związku zapachowego z typowymi hiszpańcami, ani z SP.
-
MariuszParticipant10 years, 10 months ago
Jakie gatunek tytoniu siedzi w tabakach takich jak Best SP, J.&H.Wilson: S.P. No 1, Smokers Blend?
-
MCParticipant10 years, 9 months ago
[quote=”Wiaderny” post=18228]Jakie gatunek tytoniu siedzi w tabakach takich jak Best SP, J.&H.Wilson: S.P. No 1, Smokers Blend?[/quote]
Stawiałbym na virginię.
Przy okazji SP – czy zdaniem osób, które próbowały Viking Blonde, to jest SP? Nie ma tu cytrusów, bergamotki, czy choćby namiastki herbacianych nut, tylko tytoń i coś „skórzanego”, jest też całkiem wilgotna i puszysta. Pytam, bo w kilku miejscach w necie wyczytałem, że Blonde, to SP i w sumie dlatego zakupiłem, po czym doznałem sporego zawodu otrzymując słaby, czysty tytoń nie zachwycający absolutnie niczym…
-
ziomoziomalParticipant10 years, 9 months ago
W zasadzie to nie ma jasnych kryteriów jakie musi spełnić tabaka by była ona 'SP’.
O ile w przypadku schmalzlerów (np Bernarda) zaliczenie tabaki do tej grupy jest stosunkowo łatwe, wielostopniowy proces produkcji, odpowiednia ilość czasu poświęcona na dojrzewanie czy niezmieniona od wielu lat receptura pozwalają zaliczyć właśnie do gatunku schmalzlerów.W SP przyjęło się że muszą być cytrusy, czy herbaciana nuta, a najlepiej jak jedno i drugie. Jestem w posiadaniu SP NO 1 HM od SG (co prawda 10g i może być trochę zwietrzały). Wydaję mi się że to jest 'SP’ tylko z nazwy, jest raczej skórzasty, kurzowy aromat. Na większość WoSów patrzy się pod kontem zmielenia (bo wydaje mi się że o to Ci chodzi) to już zaczyna inaczej wyglądać, Honey Menthol czy Vanilla Ice nieprzypominają tabak 'SP’.
Mam również Vikinga Blonde, jest raczej lekko wilgotna, drobno zmielona, mój egzemplarz może trochę zalatuję skórą, ale zacząłem ją wyczuwać dopiero gdy napisałeś post. Może warto wziąć pod uwagę to co ostatnio jeden z użytkowników napisał, że możliwe jest że każda partia SG będzie miała inny aromat. Poruszany był wątek ten w temacie dzikiej kaczki.
Poczekałbym najpierw, daj dla tabaki trochę czasu, może Cię przekona 😉
-
Jan SmetanaParticipant10 years, 9 months ago
Jak już kiedyś pisałem Anglicy mają dziwny sposób nazywania, katalogowania, dzielenie, typizowania tabaki. Stąd był mój wniosek, żeby opracować własny, zwłaszcza że my nie zażywamy 20 Wosów, 10 Toque i 15 SG na okrągło. Na podziały ze względu na formę nakładają się podziały ze względu na metodę produkcji i podziały ze względu na aromaty.
Taki Firedance jest również klasyfikowany jako SP.
Jasny tytoń, amoniak i cytrusy to takie troszkę nasze rozumienie tego czym jest SP (tak by wynikało z lektury tego co wypisują Brytyjczycy, czy z próbowania tabak określanych jako SP). Samo SP dzieli się na róźne rodzaje, czasem mające ze sobą mało wspólnego.
Dochodzi jeszcze kwestia czy S.P.=SP 🙂
Tutaj cała moja burzliwa dyskusja z Filkiem na temat podziałów (nie pamiętam czy było tam coś o SP, ale chyba było)
http://top25snuff.com/forum/4-rodzaje-tabak/125-rodzaje-tabak.html?limitstart=0&start=24 -
FilekKeymaster10 years, 9 months ago
Jeżeli prawdą jest, że pierwsze S.P. powstało u Wilsons of Sharrow, wtedy nasze rozumowanie o tym gatunku tabaki jest jak najbardziej słuszne. W tym wypadku o prawdziwych S.P. można mówić w przypadku trzech firm, czyli WoS (co oczywiste), Toque (bo ma księgę z recepturami J&H Wilson) oraz McChrystal’s (bo WoS im większość rzeczy przygotowuje).
Niestety nie próbowałem żadnej tabaki od SG, która jest wypisana u nich jako „S.P. (plain or scented)”, więc ciężko mi powiedzieć czy którakolwiek z nich wplasowałaby się w ramy naszego rozumowania. Przychodzi mi jednak na myśl jedna z tabak tego producenta, która nazywa się „SP Scotch”, która według angielskich „recenzji” mogłaby być raczej dawno zapomnianym gatunkiem 'brown scotch”.
Jedna osoba ze snuffhousa zasugerowała nawet, że sama nazwa S.P. pochodzi od firmy „Sales & Pollard”. Poszedłbym o krok dalej, bo wiem że robili m.in. scotche, że wszystko co jest w katalogu SG wpisane w „S.P. (plain or scented)” to receptury tejże firmy. Zatem taki „SP Scotch” byłby wtedy „Sales & Pollard Scotch”.
-
Adam GospodarekParticipant10 years, 9 months ago
Gawith Hoggarth też ma swoją „SP”, ale nie próbowałem i nie wiem jak się ma do reszty „gatunku”.
Próbowałem natomiast SP Scotch i Red Crest Samuela Gawitha i nie nie pasują one do powszechnego w polskim środowisku tabacznym wyobrażenia o typie SP. Na siłę, gdyby SP Scotch był suchszy i przyprawiony cytrusami to wpasował by się w ramy gatunkowe.
Nawet jeśli Wilsons of Sharrow stworzyli pierwszą tabakę SP i produkują dla innych, to nie znaczy, że inne firmy nie próbowały (próbują?) stworzyć własnych odpowiedników, jak najbardziej zbliżonych do oryginału. I chociaż nie będą produkowane tą samą metodą co SP WoSa, to smakiem mogą być łudząco podobne. Dla końcowego odbiorcy, niemającego pojęcia o historii i metodach produkcji będzie to nadal SP. Ale najpierw trzeba by ustalić definicję gatunku, potem można dyskutować o tym, która tabaka do niego należy. Co ciekawe, WoS na swojej stronie http://sharrowmills-online.com/company/varieties.html jako SP podaje Kendal Brown i Best Dark, co było dla mnie pewnym zaskoczeniem.
-
FilekKeymaster10 years, 9 months ago
Ostatnio bardzo mi się spodobała jeszcze jedna teoria, a mianowicie „Scented & Perfumed”. Teorię tę przypisuje się Doctor J. N. Price of the University of Michigan, która to znalazła się w książce o historii Wilsons of Sharrow.
Tak bardzo mi się ona spodobała i link podany przez Alaundo, że podejmę się jeszcze jednej próby odgadnięcia czym jest S.P. oraz SP. Od jakiegoś czasu nie uważam czegoś takiego za odrębny gatunek, bo nie ma o nim nic w starej literaturze. Wnioskując po różnych wersjach historii o pochodzeniu tego gatunku (oraz fakcie, że nawet w książkach producentów znajdują się takie opowieści) jest to wyłącznie papka marketingowa.
Myślę, że po prostu Anglicy stworzyli sobie na swoje potrzeby rynkowe kolejny rodzaj tabak. I przecież widać to wyraźnie na stronie Samuela Gawitha, na której wyraźnie jest napisane „S.P. (plain or scented)”. Zamieńmy jeszcze kolejność i mamy „Scented or Plain”, czyli tabaki pomiędzy byciem 'naturalnymi’ wyrobami a 'perfumowanymi’. A zaraz za nimi są tabaki grupach „Plain” i „Scented”.
Patrząc na link od Alaundo chciałem pierwotnie powiedzieć, że u WoSa może chodzić o SPecial, bo dość ciekawe tabaki są przedstawione w tym spisie. Ale również ciekawe pokazują się w „scented”. Jednak jak widać nie wykazały się one dostatecznie wyraźnym aromatem tytoniowym, jak te wymienione w SP.
-
-
Adam GospodarekParticipant10 years, 9 months ago
Czyli wedle tej teorii SP czy też S.P. jest pojęciem znacznie szerszym od tego co do tej pory uważaliśmy za SP (tytoń lekko okraszony cytrusami – w skrócie). Eh, w recenzji F&T Kendal Brown mogłem jednak napisać, że to SP.
Tak przy okazji, ciekawe co dodaje Samuel Gawith do swoich tabak S.P. (scented)? Zastanawiam mnie jak smakuje taki Red Crest scented?
-
FilekKeymaster10 years, 9 months ago
Dla mnie to dość sztucznie wymyślony rodzaj tabak – szczególnie u WoSa. Rozumiem jednak zamiar SG, które w ten sposób chciało przedstawić, że są dwa typu danej tabaki. Tzn. że takie Cresty są i plain i scented. Dlatego u nich jest to S.P. = Scented or Plain. Jednak to te Cresty będące 'scented’ są tabakami z grupy SP = Scented Plain, którą sobie wymyślił WoS.
-
Adam GospodarekParticipant10 years, 9 months ago
Właśnie. Wiele tabak można „podciągnąć” do tego typu. Np. WoS zalicza Lemon Grove do owocowych, a ja bym ją zaliczył do SP. Podobnie SG Kendal Brown można by uznać za SP, bo motywem przewodnim jest tytoń a cytrusów jest tam tyle co w SP WoSa. Trochę to zagmatwane i jako początkujący tabacznik nie mogłem zrozumieć o co chodzi z tym „SP”.
-
ziomoziomalParticipant10 years, 9 months ago
Pragnę jedynie zauważyć że rodzaj SP jedynie ma tendencję do posiadania aromatu cytrusów, rzadziej herbaty. Jak to określił jeden z użytkowników sh, a Xander przytaknął dla tej propozycji: LINK
Dalej: Podany jest przykład SP No 1 HM, od SG. Mam akurat tabakę pod ręką i ja w niej cytrusów nie wyczuwam, dla mnie jest to czysto tytoniowa. Być może swoje odleżała w magazynie i straciła aromat, jednak ja nie straciłem nadziei i zająłem się dalszymi poszukiwaniami. Spośród opinii nt., tej tabaki znalazłem tylko dwie w których użytkownicy wspominają o cytrusach LINK Może wynika to po prostu z podobnego przyzwyczajenia jak u nas, że SP kojarzyło się nam automatycznie z cytrusami.
Dalej: LINKSamuel Gawith kolokwialnie mówiąc wrzuca takie wyroby jak: Yellow/Blue/Red – Crest do jednego worka łącznie z SP No 1 HM (w tym wypadku byłoby wg., ich podziału ((plain/scented) nie jestem pewny czy mój egzemplarz nie stracił aromatu).
Dalej: Inną kwestią może być SP No 1 HM jako odwołania do Top Mill No 1, oraz S.P. No 1 (recenzja Pfeifera: „[…}iluzoryczną wręcz nutką cytrusów w tle[…]”, od J&H Wilson.
Dalej: Może SP No 1 HM powstało by przerwać hegemonię WoSa w produkcji SP, przecież WoS przez dziesiątki lat był tylko z tym kojarzony. LINK
Dalej: Może to tylko wariacje jak w przypadku tabaki Kendal Brown tyle że od różnych producentów. LINK
Czy możliwe jest że SP No 1 HM byłoby SP tylko z nazwy? Odpowiedz nie jest do końca jasna LINK W tym temacie użytkownicy co prawda debatują pomiędzy SG a GH, jednak pojawia się wątek: No 1 High Mill
SP No 1 Hill Mill. Jeden z użytkowników stwierdza że są takie same. Wybaczcie że tak się tego SP No 1 HM uczepiłem. Podany był przykład, musiałem sprawdzić, jak sami coś odkopiecie chętnie przeczytam. Post nie wprowadza nic nieznanego, pozwala jedynie zobaczyć sprawę z innej strony. Oczywiście wpisów z sh nie należy traktować jako jedynej prawdy objawionej. Wobec tak wielu różnych źródeł każdy drogowskaz jest ważny.
-
FilekKeymaster10 years, 9 months ago
@ziomoziomal, mój tabaczny mentor kiedyś powiedział, że na snuffhousie nie widzą tego co oczywiste. Rzucę dalej cytatem „nie patrzą dalej niż widać”. Także wróć Pan na polskie ziemie, bo inaczej oskarżę o herezję.
@Alaundo, tym samym tokiem rozumowania, odnoszącym się do Lemon Grova, można by iść w przypadku Tangerine. Jednak w obu przypadkach są one aromatyzowane owocowym aromatem. WoS w tym wypadku uznaje mieszankę dwóch różnych grup aromatycznych, żeby zakwalifikować coś jako SP. Morlaix np. jest kwiatowo-cytrusowa (w skrócie – polecam bardzo), a więc posiada większą paletę aromatów z różnej półki. -
Adam GospodarekParticipant10 years, 9 months ago
Bergamotka (pomarańcza bergamota) to też owoc, a niektóre SP opierają się tylko na tym jednym aromacie, np. Toque Original. WoS podał na swojej stronie, że ich SP są aromatyzowane mieszanką kilku olejków cytrusowych, ale nie ma tam nic o kwiatach.
Tak przy okazji, według strony producenta, to Tom Buck nie ma w sobie żadnej melisy (jak twierdzą niektórzy recenzenci), jest to mocniejsza wersja Best SP. Biorąc pod uwagę fakt, że melisa zapachem przypomina cytrynę, to nieporozumienie przestaje mnie dziwić.Wracamy do punktu wyjścia. Typ SP nie dość, że powstał sztucznie, to nie ma też jednej i jasnej definicji. Wychodzi na to, że zaliczenie danej tabaki do SP zależy od producenta.
-
ziomoziomalParticipant10 years, 9 months ago
To jak szukanie igły w stogu siana, jednak udowodniłem w moim poprzednim poście że nawet trop składający się z jednego wpisu warto rozpatrzeć.
-
FilekKeymaster10 years, 9 months ago
Póki co zostaję przy swojej wersji. Rozwinięty został skrót S.P. używany przez Samuela Gawitha i na tym będę bazował. Przemawia za mną fakt, że WoS nazwał swojego Best SP dopiero w XX w., bo wcześniej nazywała się ta tabaka Queens – przynajmniej jak dobrze pamiętam tę historię.
Niemniej SP dla Wilsons of Sharrow jest jak Kendal Brown dla Samuela Gawitha, oba 'gatunki’ mają swoje odrębne miejsca na stronach producentów. Co akurat mi przywodzi na myśl jeszcze jedną tezę.
-
Rocco SiffrediParticipant10 years, 9 months ago
[quote=”ziomoziomal” post=18621]jednak pojawia się wątek: No 1 High Mill
SP No 1 Hill Mill. Jeden z użytkowników stwierdza że są takie same.[/quote] SP No 1 Hill Mill? A co to takiego?
Gwoli sprostowania, SP No.1 HM to ta sama tabaka co No.1 HM. Na zlecenie pewnego sklepu tytoniowego powstała też SP No.1, która jest odpowiednikiem Top Mill No.1 od J&H Wilson. Co ciekawe, SP No.1 niektórzy charakteryzują jako wersję „plain” tabaki SP No.1 HM. Interesująca dyskusja rozgorzała na snuffhosie odnośnie tego nowego blendu. Jeden z użytkowników po zdarciu etykiety z puszki zauważył, że pod nią jest etykieta Vikinga Blonde. Kilku tabaczarzy twierdzi, że w aromatach są one podobne. Identyczna sytuacja miała miejsce w przypadku nowości SG – Silky Dark. Pod etykietą znalazła się naklejka Vikinga Dark. Aromaty też podobne. Ciekawa sprawa. Nie mam zamiaru tego rozstrzygać, bez osobistego porównania. Póki co, zdać musimy się na opinie i komentarze kolegów z Zachodu.
A wracając do SP No. 1, w niedalekiej przyszłości postaram się ją nabyć, wtedy porównam i do Top Mill, i do HM.Posiadam SP No.1 HM w puszce, ale jeszcze jej nie próbowałem. Szczerze to z puszki nie wyczuwam cytrusowych nut, może jedynie ich cień. Oprócz tego słodycz tytoniu, delikatny amoniak, lżejszy aniżeli w Blue Crest, jakieś ziołoo-drzewne tony. Na odległość tabaka brzmi delikatnie, smacznie. Ale jak doświadczenie pokazuje, zapach po zażyciu często zgoła różni się od tego przed zażyciem. Jak tylko z nią poobcuję, nie omieszkam opisać detali.
-
FilekKeymaster10 years, 9 months ago
Żeby rozwiązać sprawę S.P. u Samuela Gawitha potrzeba trochę więcej danych o takach w tym spisie i to o obu wersjach. Udowodnione zostało, że jedna z nich to SP, o której mówimy gatunkowo. Sprawa pozostaje otwarta i jeżeli ma ktoś chwilkę czasu poszperać za tabakami w spisie SG, na pewno wiele osób byłoby bardzo wdzięcznych. Inaczej trzeba będzie zostać przy fakcie, że używają oni „Scented (or) Plain”, żeby przedstawić dwie wersje oferowanych produktów – nawet jeśli jedna z tabak to gatunkowy SP.
Gorzej teraz wygląda sprawa SP u Wilsons of Sharrow. Powróciłbym do teorii o Sales & Pollard (przy okazji wykupionym nie przez SG, a przez Willsów – takie wcześniejsze Imperial Tobacco). Różnica między założeniem tymi dwiema firmami to zaledwie 13 lat.
Śmiem – ale cichutko – twierdzić, że WoS nie zaczął swojej działalności od produkcji SP. Jednakże nie mam na to żadnego dowodu. Pytaniem powinno być kto był pierwszy.
Stare księgi powiadają, że Sales & Pollard sprzedawali tabakę z ich inicjałami S.P. i była bardzo popularna, a nawet próbowali zarejestrować nazwę. Dotarłem nawet do ciekawostki, że ok. roku 1790 ujawnili komuś przepis (!) – oczywiście za 'skromną opłatą’.
Swoją drogą jeśli miałoby chodzić o zwyczajną tabakę o aromacie bergamotek, to byłyby to pieniądze wyrzucone w błoto – taka powszechna receptura.
-
Rocco SiffrediParticipant10 years, 9 months ago
[quote=”Filek” post=18658]Udowodnione zostało, że jedna z nich to SP, o której mówimy gatunkowo.[/quote]
Filku, o którą tabakę chodzi?
-
FilekKeymaster10 years, 9 months ago
O tym o czym mówiliście – No1 Hill Mill. Przynajmniej w wersji scented. O ile także jest wersja plain… można się pogubić z Samuelem Gawithem.
-
Rocco SiffrediParticipant10 years, 9 months ago
Pisałem o tym parę dni temu. Stworzono na zlecenie nową tabakę – SP No.1, która ma być (niby) wersją „plain” blendu SP No.1 HM. Dodajmy do tego kwestię podobieństwa do Vikinga Blonde, a otrzymamy niezłą zagwostkę:)
Na litość boską, co Wy z tym „Hill Mill”:P
-
-
AuthorPosts
- You must be logged in to reply to this topic.