Aktywność w serwisie Top25snuff.com › Forums › Dla początkujących › Problemy zdrowotne, szkodliwość – pytania, porady
Problemy zdrowotne, szkodliwość – pytania, porady
13 years ago | 355 RepliesZakładam ten temat, aby stworzyć miejsce do zadawania pytań dotyczących wpływu na zdrowie, czy też opisywania swoich problemów i przypadłości, jakie wywołała tabaka. Postaram się w miarę możliwości udzielać wskazówek i porad, zastrzegam jednak, iż nie jestem lekarzem, a jedynie studentem biotechnologii medycznej i biologii. Oczywiście wszystkie osoby, które mają jakieś wartościowe informacje również są zaproszone do dyskutowania i udzielania porad.
Prosiłbym jednak o uszanowanie mojego czasu i wstępne przeszukanie tematu: „Szkodliwość, skutki uboczne, porady zdrowotne” na forum TBX – piszę tam od dobrych czterech lat i na większość najczęstszych problemów zdrowotnych (a także na kilka totalnie odjechanych) z pewnością można znaleźć tam odpowiedź. Ponadto prosiłbym o unikanie nienaukowych hipotez, udzielania niesprawdzonych, wątpliwych porad, czy też zbytniej złośliwości, wyśmiewania itp. – ma to być wątek, w którym można uzyskać szybko rzeczową pomoc.
-
AuthorPosts
-
Problemy zdrowotne, szkodliwość – pytania, porady
-
JelcynParticipant13 years ago
Zakładam ten temat, aby stworzyć miejsce do zadawania pytań dotyczących wpływu na zdrowie, czy też opisywania swoich problemów i przypadłości, jakie wywołała tabaka. Postaram się w miarę możliwości udzielać wskazówek i porad, zastrzegam jednak, iż nie jestem lekarzem, a jedynie studentem biotechnologii medycznej i biologii. Oczywiście wszystkie osoby, które mają jakieś wartościowe informacje również są zaproszone do dyskutowania i udzielania porad.
Prosiłbym jednak o uszanowanie mojego czasu i wstępne przeszukanie tematu: „Szkodliwość, skutki uboczne, porady zdrowotne” na forum TBX – piszę tam od dobrych czterech lat i na większość najczęstszych problemów zdrowotnych (a także na kilka totalnie odjechanych) z pewnością można znaleźć tam odpowiedź. Ponadto prosiłbym o unikanie nienaukowych hipotez, udzielania niesprawdzonych, wątpliwych porad, czy też zbytniej złośliwości, wyśmiewania itp. – ma to być wątek, w którym można uzyskać szybko rzeczową pomoc.
-
BrakParticipant12 years, 10 months ago
Witam, jestem nowy w kwestii tabaczenia.
Mam kilka pytań zdrowotnych, na które nigdzie w internecie nie otrzymałem wystarczającej odpowiedzi.Czy tabaka, ma negatywny wpływ na zatoki? Jak tak, to jaki?
Czy osoba z chorymi zatokami może snuffać?
Czy tabaka, powoduje jakieś choroby zatokowe (np. zapalenie zatok szczękowych itp.)? Jak tak to po jakim czasie snuffania?
Po jakim czasie występują krwotoki z nosa?
Czy tabaka, ma jakiś negatywny wpływ na organizm? Jak tak to jaki?Pozdrawiam i mam nadzieję, że ktoś w końcu napiszę zadowalającą odpowiedź. 🙂
-
MichałParticipant12 years, 10 months ago
O zatokach nie wiem nic, ale trudno mi uwierzyć, że na tbx.pl nie ma o tym żadnej informacji.
Krwotoki nie występują praktycznie nigdy chyba, że masz „słabe” naczynia krwionośne i zażywasz jak dzik.
negatywny wpływ… w zasadzie tylko wysuszona śluzówka bądź zatkany nos. -
BrakParticipant12 years, 10 months ago
Dzięki. Na tbx.pl również czytałem, ale odpowiedzi na moje pytania o zatoki nie otrzymałem, było coś tam wspomniane ale nie wystarczającą, gdyby ktoś znał odp. n moje pytania proszę o napisanie ich 😉
Antagonista +
-
GrzegorzParticipant12 years, 10 months ago
Powiem jedną rzecz związaną z moją historią w tabaczeniu. Będąc w liceum miałem swego czasu mały problem z zatokami, zielony katar, lekki ból zatok itp. Tabaczyłem jednak wtedy nie przejmując się tym problemem. Zatoki były chore, nie było żadnej wątpliwości, a sama tabaka wtedy niestety pogorszyła ów stan, przez co razem z katarem miałem do czynienia z krwią z nosa w niewielkiej ilości. Potem od laryngologa dostałem leki na 2 tygodnie stosowania, a tabaczyć nie mogłem z miesiąc – półtora. Tabaka jest dobra na pozbycie się kataru, jednak gdy jest to zdrowy katar, bezbarwny, zwykły, który ma się w zimne dni na dworze, czasem po spaniu etc. Na chore zatoki(w moim przypadku było to zapalenie zatok) raczej bym odpuścił. Nie wiem też, co rozumiesz przez chore zatoki. Moją ówczesną dolegliwość leczy się nawet w mniej niż tydzień, jak się nosa dodatkowo nie katuje, a wtedy nie ma przeciwwskazań do zażywania tabaki.
Przy odpowiednim poziomie przepuszczalności naczyń krwionośnych tabaka nie powinna powodować krwawienia z nosa w ogóle. Gdy takowe występuje, może wystąpić i bez niej a w wyniku innego podrażnienia, a problemem nie jest tabaka, ale właśnie inne kwestie. Ja swoje posmarkiwanie krwią rankami wyleczyłem witaminą C, która wspomaga działanie naczyń krwionośnych. Najlepiej jednak, by Twoje wątpliwości rozwiał Jelcyn, który najlepiej orientuje się w tych aspektach poprzez swoje studia i pewnie zainteresowania.
-
BrakParticipant12 years, 10 months ago
Czyli resumując, mając chore zatoki nie można zażywać tabaki, tabaka sama w sobie nie powoduje krwotoków z nosa, a zapobiegawczo łykać sobie witaminę C. Dzięki wielkie + leci
Jeszcze gdyby Jelcyn rozwiał te wątpliwości jak to napisał porthole byłoby git 😉
Jeszcze dodatkowo właśnie, czy ten „magiczny proszek” jest w stanie spowodować jakąkolwiek chorobę zatokową, oraz czy spływanie tabaki do gardła grozi czymś jeszcze po za jego bólem?
-
PiotrParticipant12 years, 10 months ago
[quote=”Ekskulator” post=5220]Czyli resumując, mając chore zatoki nie można zażywać tabaki…[/quote]
Moim zdaniem, takie dywagacje są czysto teoretyczne… Mając chorą wątrobę nie powinno się pić wódki – to oczywiste. Lecz są takie chwile w życiu, że na trzeźwo nie ogarniesz…
-
GRZEeParticipant12 years, 10 months ago
Ja leczyłem zatoki i wiecznie miałem z nimi problem a tabakę używam. W sumie odkąd ją zacząłem używać jakoś nie odczuwam problemów związanymi z zatokami. 😀 Choć na niektóre tabaki nos dziwnie reaguje czyli po niektórych cieknie z nosa, ale nie wiem czego to objaw…? 😀
-
AleksanderParticipant12 years, 10 months ago
A co jest z moimi zatokami skoro kiedyś ze 2-3 lata temu wciągałem tyle samo tabaki (czyli b. dużo) i nic mi się nie działo, zero kataru czy podrażnień. Teraz, od roku jakoś,mam takie coś, że jak kupię tabakę i wciągam ją (tyle samo co kiedyś czyli 10g na tydzień mi starczy) to po 2 dniach prawa, i to zawsze prawa, dziurka się kompletnie zatyka i nie otworzy się dopóki z 5 dni nie będę wciągął nią. Robiłem już miesięczne czy 4-5 miesięczne przerwy i nic kompletnie nie pomaga. Lewą dziurką wciągam nawet więcej, bo wiem, że jest zdrowa i nigdy nie miałem z nią problemów. Zna się ktoś na rzeczy? Wiem, że najłatwiej byłoby pójść po prostu do laryngologa, lecz na jakiś czas mam dosyć lekarzy.
-
-
AleksanderParticipant12 years, 10 months ago
Przecież piszę, że to dla mnie bardzo dużo, więc nie widzę sensu łapania mnie za słówka. Z resztą nie katuję później nosa przez parę miesięcy więc nie sądzę by to było przyczyną.
-
Wiktor KumalaParticipant12 years, 8 months ago
Mam podobnie jak ty, prawa dziurka zatkana, lecz ja tak miałem jeszcze przed zaczęciem przygody z tabaczką, tak więc wątpie aby to była przyczyna. Nie mam zatkanej na maksa, bo wciągnąć dam rady. No ale jak wciągam to mi nie pogarsza, niekiedy polepsza.
-
GRZEeParticipant12 years, 8 months ago
Że tak to nazwę to taki cykl raz jedna dziurka raz druga się przytyka niezależnie czy się wciąga tabakę czy nie. 😀
-
AleksanderParticipant12 years, 8 months ago
a ja aktualnie postanowiłem przestać tabaczyć za swoje, tylko jak spotkam znajomych, którzy mają czyli bardzo rzadko. Teraz mogę cieszyć się życiem bez miesiąc trwających żółtych smarków, bólu gardła i stałego kichania. niestety nie wiem co się ze mną dzieje, ale skoro nie mogę wciągać tyle co kiedyś to wolę już w ogóle.
-
Wiktor KumalaParticipant12 years, 8 months ago
No ja właśnie nie mam tak, że raz ta, raz ta. Bo cały czas mam w połowie przytkaną prawą, ale to napewno nie przez tabakę, od razu mówię, no ale dzięki tabaczce otwiera mi się ta dziurka odrobinę bardziej, że tak to ujmę 🙂 Tak więc według mnie tabaka nie działa na minus jeśli chodzi o nos.
-
Marcin WisniewskiParticipant12 years, 7 months ago
Ja bym jednak nie namawiał młodzieży do używek, mimo wszystko, nie są im potrzebne a i tak za dużo ich używają. Jak mawia mój tata: „skoro jeszcze się nie przyzwyczaiłeś, to lepiej się nie przyzwyczajaj. Lepiej być wolnym od takich potrzeb”. Zaraz wygrzebię co kiedyś pisałem o tytoniu.
„Nikotyna działa generalnie na układ wegetatywny, głównie na jego zwoje, ponieważ tam właśnie znajdują się receptory nikotynowe.
W małych dawkach pobudza receptory nikotynowe, które są umiejscowione w sercu (tachykardia), płucach (przyśpieszenie oddechu), przewodzie pokarmowym (nasila kurczliwość mięśni gładkich przewodu pokarmowego, wywołuje nudności, wymioty, biegunkę). Uwalnia też hormony stresowe z rdzenia nadnerczy tj. adrenalinę z tym, że szybko pojawia się tolerancja na te efekty. Działa też na ośrodkowy układ nerwowy. W większych dawkach może prowadzić nawet do drgawek a w toksycznych dawkach nawet zatrzymać czynność oddechową na poziomie mózgu lub też mięśni oddechowych.
W mózgu działa na ośrodek , który odpowiada za „mechanizm nagrody” (uwalnia dopaminę). W związku z tym uzależnienie jest tylko psychiczne.
info od studenta medycyny roku IV 🙂
oczywiście, w tabace dawka nikotyny jest dużo mniejsza od tej, którą powyżej nazywamy „małą””;W porcji jest dajmy na to około 50-100mg tabaki a w papierosku około 1g tytoniu (czyli 20x więcej)
Więc wiadomo, nie jest to szkodliwe jeśli zażywamy małe porcje i rzadko, ale pół paczki na raz już może powodować znaczne efekty moim zdaniem, zależnie również od jakości tytoniu. Pozostaje jeszcze kwestia wchłaniania przez śluzówkę i tym podobne ale to są już rozkminy nie na moje możliwości. Nikotyna uzależnia psychicznie, ponieważ czujesz się po niej dobrze, w zależności od odporności psychicznej możesz być bardzo podatny lub mniej.
edit: a tutaj możemy poczytać o nikotynie, co prawda w kwestii e-liquidów, ale związek ten sam: link
-
Marcin WisniewskiParticipant12 years, 7 months ago
Ja bym jednak nie namawiał młodzieży do używek, mimo wszystko, nie są im potrzebne a i tak za dużo ich używają. Jak mawia mój tata: „skoro jeszcze się nie przyzwyczaiłeś, to lepiej się nie przyzwyczajaj. Lepiej być wolnym od takich potrzeb”. Zaraz wygrzebię co kiedyś pisałem o tytoniu.
„Nikotyna działa generalnie na układ wegetatywny, głównie na jego zwoje, ponieważ tam właśnie znajdują się receptory nikotynowe.
W małych dawkach pobudza receptory nikotynowe, które są umiejscowione w sercu (tachykardia), płucach (przyśpieszenie oddechu), przewodzie pokarmowym (nasila kurczliwość mięśni gładkich przewodu pokarmowego, wywołuje nudności, wymioty, biegunkę). Uwalnia też hormony stresowe z rdzenia nadnerczy tj. adrenalinę z tym, że szybko pojawia się tolerancja na te efekty. Działa też na ośrodkowy układ nerwowy. W większych dawkach może prowadzić nawet do drgawek a w toksycznych dawkach nawet zatrzymać czynność oddechową na poziomie mózgu lub też mięśni oddechowych.
W mózgu działa na ośrodek , który odpowiada za „mechanizm nagrody” (uwalnia dopaminę). W związku z tym uzależnienie jest tylko psychiczne.
info od studenta medycyny roku IV 🙂
oczywiście, w tabace dawka nikotyny jest dużo mniejsza od tej, którą powyżej nazywamy „małą””;W porcji jest dajmy na to około 50-100mg tabaki a w papierosku około 1g tytoniu (czyli 20x więcej)
Więc wiadomo, nie jest to szkodliwe jeśli zażywamy małe porcje i rzadko, ale pół paczki na raz już może powodować znaczne efekty moim zdaniem, zależnie również od jakości tytoniu. Pozostaje jeszcze kwestia wchłaniania przez śluzówkę i tym podobne ale to są już rozkminy nie na moje możliwości. Nikotyna uzależnia psychicznie, ponieważ czujesz się po niej dobrze, w zależności od odporności psychicznej możesz być bardzo podatny lub mniej.
edit: a tutaj możemy poczytać o nikotynie, co prawda w kwestii e-liquidów, ale związek ten sam: link
-
TomekParticipant12 years, 5 months ago
Mam pytanie odnośnie tabaki.
Jako młody tabacznik głupi byłem (jakieś półtora roku temu, jak nie więcej), i tabaczyłem… nie, to złe słowo. „fazowałem” rurką na większych ilościach tabaki.
Czy jest taka możliwość, że te ilości pozostały w zatokach?
Ponieważ tak hmmm… ponad pół roku temu zostałem nawrócony na kulturalne tabaczenie przez znajomego i sam zacząłem tępić fazowiczowstwo. Ale po jakimś czasie nie odczuwałem już tej wielkiej przyjemności z tabaczenia, ponieważ po prostu mi się nos zatyka po zatabaczeniu. A miałem przerwę (jakieś 2 miesiące). I nawet dzisiaj odczułem ten dyskomfort.
I właśnie myślę nad pójściem do lekarza i przeczyszczeniem zatok.
Mógłbym liczyć na wasze opinie w tej sprawie?(Wiem, wiem… Zostanę potępiony przez to głupie rurkowanie wielkimi iloścami, bo w samej lufce aż tyle złego nie ma moim zdaniem, czasami można użyć, ale z ręki jednak jest „szlachetniej” 🙂 ).
Pozdrawiam was :).
-
TomekParticipant12 years, 5 months ago
Mam pytanie odnośnie tabaki.
Jako młody tabacznik głupi byłem (jakieś półtora roku temu, jak nie więcej), i tabaczyłem… nie, to złe słowo. „fazowałem” rurką na większych ilościach tabaki.
Czy jest taka możliwość, że te ilości pozostały w zatokach?
Ponieważ tak hmmm… ponad pół roku temu zostałem nawrócony na kulturalne tabaczenie przez znajomego i sam zacząłem tępić fazowiczowstwo. Ale po jakimś czasie nie odczuwałem już tej wielkiej przyjemności z tabaczenia, ponieważ po prostu mi się nos zatyka po zatabaczeniu. A miałem przerwę (jakieś 2 miesiące). I nawet dzisiaj odczułem ten dyskomfort.
I właśnie myślę nad pójściem do lekarza i przeczyszczeniem zatok.
Mógłbym liczyć na wasze opinie w tej sprawie?(Wiem, wiem… Zostanę potępiony przez to głupie rurkowanie wielkimi iloścami, bo w samej lufce aż tyle złego nie ma moim zdaniem, czasami można użyć, ale z ręki jednak jest „szlachetniej” 🙂 ).
Pozdrawiam was :).
-
TomekParticipant12 years, 5 months ago
Mam pytanie odnośnie tabaki.
Jako młody tabacznik głupi byłem (jakieś półtora roku temu, jak nie więcej), i tabaczyłem… nie, to złe słowo. „fazowałem” rurką na większych ilościach tabaki.
Czy jest taka możliwość, że te ilości pozostały w zatokach?
Ponieważ tak hmmm… ponad pół roku temu zostałem nawrócony na kulturalne tabaczenie przez znajomego i sam zacząłem tępić fazowiczowstwo. Ale po jakimś czasie nie odczuwałem już tej wielkiej przyjemności z tabaczenia, ponieważ po prostu mi się nos zatyka po zatabaczeniu. A miałem przerwę (jakieś 2 miesiące). I nawet dzisiaj odczułem ten dyskomfort.
I właśnie myślę nad pójściem do lekarza i przeczyszczeniem zatok.
Mógłbym liczyć na wasze opinie w tej sprawie?(Wiem, wiem… Zostanę potępiony przez to głupie rurkowanie wielkimi iloścami, bo w samej lufce aż tyle złego nie ma moim zdaniem, czasami można użyć, ale z ręki jednak jest „szlachetniej” 🙂 ).
Pozdrawiam was :).
-
BartłomiejParticipant12 years, 5 months ago
Akurat zatoki, szybko oczyszczają się same i po takim czasie nie ma prawa nic w nich zostać.
Jeśli chodzi o zatkany nos, to już słyszałem o takich przypadkach, gdzieś na forum (tym albo innym). Przeszukaj działy, powinieneś coś znaleźć.
Po dwóch miesiącach śluzówka powinna się już zregenerować, mimo iż rurki mocno ją pustoszą. Pewności jednak nie mam. -
BartłomiejParticipant12 years, 5 months ago
Akurat zatoki, szybko oczyszczają się same i po takim czasie nie ma prawa nic w nich zostać.
Jeśli chodzi o zatkany nos, to już słyszałem o takich przypadkach, gdzieś na forum (tym albo innym). Przeszukaj działy, powinieneś coś znaleźć.
Po dwóch miesiącach śluzówka powinna się już zregenerować, mimo iż rurki mocno ją pustoszą. Pewności jednak nie mam. -
BartłomiejParticipant12 years, 5 months ago
Akurat zatoki, szybko oczyszczają się same i po takim czasie nie ma prawa nic w nich zostać.
Jeśli chodzi o zatkany nos, to już słyszałem o takich przypadkach, gdzieś na forum (tym albo innym). Przeszukaj działy, powinieneś coś znaleźć.
Po dwóch miesiącach śluzówka powinna się już zregenerować, mimo iż rurki mocno ją pustoszą. Pewności jednak nie mam. -
-
-
-
-
-
-
Marcin WisniewskiParticipant12 years, 5 months ago
Najprawdopodobniej nie wyleczone zapalenie śluzówki, idź do lekarza, jeśli mam rację to da Ci jakieś leki przeciwzapalne i po 2 tyg. będziesz jak nowy.
-
Marcin WisniewskiParticipant12 years, 5 months ago
Najprawdopodobniej nie wyleczone zapalenie śluzówki, idź do lekarza, jeśli mam rację to da Ci jakieś leki przeciwzapalne i po 2 tyg. będziesz jak nowy.
-
Marcin WisniewskiParticipant12 years, 5 months ago
Najprawdopodobniej nie wyleczone zapalenie śluzówki, idź do lekarza, jeśli mam rację to da Ci jakieś leki przeciwzapalne i po 2 tyg. będziesz jak nowy.
-
Jan SmetanaParticipant12 years, 5 months ago
[quote=”Fareius” post=8433]bo w samej lufce aż tyle złego nie ma moim zdaniem, czasami można użyć, ale z ręki jednak jest „szlachetniej” 🙂 ).
[/quote]Nie, nie można. To tak jakby robić lewatywę wiadrem wina. Technicznie można, fakt.
Nie wiem ile jeszcze ten durny pomysł z rurkami będzie się przewijał i ile lat jeszcze jakiś „mędrzec” będzie pokazywał ludziom te rury. Z mojej strony na głupoty nie ma przyzwolenia.
-
Jan SmetanaParticipant12 years, 5 months ago
[quote=”Fareius” post=8433]bo w samej lufce aż tyle złego nie ma moim zdaniem, czasami można użyć, ale z ręki jednak jest „szlachetniej” 🙂 ).
[/quote]Nie, nie można. To tak jakby robić lewatywę wiadrem wina. Technicznie można, fakt.
Nie wiem ile jeszcze ten durny pomysł z rurkami będzie się przewijał i ile lat jeszcze jakiś „mędrzec” będzie pokazywał ludziom te rury. Z mojej strony na głupoty nie ma przyzwolenia.
-
Jan SmetanaParticipant12 years, 5 months ago
[quote=”Fareius” post=8433]bo w samej lufce aż tyle złego nie ma moim zdaniem, czasami można użyć, ale z ręki jednak jest „szlachetniej” 🙂 ).
[/quote]Nie, nie można. To tak jakby robić lewatywę wiadrem wina. Technicznie można, fakt.
Nie wiem ile jeszcze ten durny pomysł z rurkami będzie się przewijał i ile lat jeszcze jakiś „mędrzec” będzie pokazywał ludziom te rury. Z mojej strony na głupoty nie ma przyzwolenia.
-
Byku90Participant12 years, 5 months ago
Nitzo, ale Indianie też wciągali przez rurkę 😉 Przynajmniej tak wynika z relacji Kolumba(albo jednego z jego towarzyszy). A więc panowie: lufki w dłonie i zdrówko z gaffciem!
-
Byku90Participant12 years, 5 months ago
Nitzo, ale Indianie też wciągali przez rurkę 😉 Przynajmniej tak wynika z relacji Kolumba(albo jednego z jego towarzyszy). A więc panowie: lufki w dłonie i zdrówko z gaffciem!
-
Byku90Participant12 years, 5 months ago
Nitzo, ale Indianie też wciągali przez rurkę 😉 Przynajmniej tak wynika z relacji Kolumba(albo jednego z jego towarzyszy). A więc panowie: lufki w dłonie i zdrówko z gaffciem!
-
Rocco SiffrediParticipant12 years, 5 months ago
Może to faktycznie zapalenie śluzówki. Myślę jednak, że wizyta u laryngologa Ci nie zaszkodzi:) A może jakaś konkretna tabaka tak na Ciebie działa? Ja mam tak czasami np. z Radfordem czy Polar Prisem… z tym że po nich dostaję ataku kataru, nie zawsze, ale jednak.
-
Rocco SiffrediParticipant12 years, 5 months ago
Może to faktycznie zapalenie śluzówki. Myślę jednak, że wizyta u laryngologa Ci nie zaszkodzi:) A może jakaś konkretna tabaka tak na Ciebie działa? Ja mam tak czasami np. z Radfordem czy Polar Prisem… z tym że po nich dostaję ataku kataru, nie zawsze, ale jednak.
-
Rocco SiffrediParticipant12 years, 5 months ago
Może to faktycznie zapalenie śluzówki. Myślę jednak, że wizyta u laryngologa Ci nie zaszkodzi:) A może jakaś konkretna tabaka tak na Ciebie działa? Ja mam tak czasami np. z Radfordem czy Polar Prisem… z tym że po nich dostaję ataku kataru, nie zawsze, ale jednak.
-
TomekParticipant12 years, 5 months ago
Może mi te Poeschlowskie wyroby przeżarły śluzówkę. Bo wcześniej przytkany nos miałem jedynie po Red Bullu, dlatego mało go zażywałem.
Pamiętam, jak z kolegą kupiliśmy w styczniu bodajże Doppelaromę.
Po niej nie miałem zatkanego nosa. Może to brak mentolu w tabace.Teraz będę kupował McChrystal Apricot oraz Trzej Muszkieterowie Aramis. Zobaczymy jak pójdzie tabaczenie po nich.
Dzięki za pomoc :).
Mam zamiar kupić Xylometazolin 0.1%. I wykuruję nosek.
—–
edit: jak zauważyłem, to jeżeli tabaczę małe ilości, to nei zatyka mi nosa jak nie wiem. Lekko zatka prawą bądź lewą dziurke, ale lekko. Więc daje sie tabaczyć :).
Wasze zdrówko! (z rączki, kulturalnie 🙂 ) -
TomekParticipant12 years, 5 months ago
Może mi te Poeschlowskie wyroby przeżarły śluzówkę. Bo wcześniej przytkany nos miałem jedynie po Red Bullu, dlatego mało go zażywałem.
Pamiętam, jak z kolegą kupiliśmy w styczniu bodajże Doppelaromę.
Po niej nie miałem zatkanego nosa. Może to brak mentolu w tabace.Teraz będę kupował McChrystal Apricot oraz Trzej Muszkieterowie Aramis. Zobaczymy jak pójdzie tabaczenie po nich.
Dzięki za pomoc :).
Mam zamiar kupić Xylometazolin 0.1%. I wykuruję nosek.
—–
edit: jak zauważyłem, to jeżeli tabaczę małe ilości, to nei zatyka mi nosa jak nie wiem. Lekko zatka prawą bądź lewą dziurke, ale lekko. Więc daje sie tabaczyć :).
Wasze zdrówko! (z rączki, kulturalnie 🙂 ) -
TomekParticipant12 years, 5 months ago
Może mi te Poeschlowskie wyroby przeżarły śluzówkę. Bo wcześniej przytkany nos miałem jedynie po Red Bullu, dlatego mało go zażywałem.
Pamiętam, jak z kolegą kupiliśmy w styczniu bodajże Doppelaromę.
Po niej nie miałem zatkanego nosa. Może to brak mentolu w tabace.Teraz będę kupował McChrystal Apricot oraz Trzej Muszkieterowie Aramis. Zobaczymy jak pójdzie tabaczenie po nich.
Dzięki za pomoc :).
Mam zamiar kupić Xylometazolin 0.1%. I wykuruję nosek.
—–
edit: jak zauważyłem, to jeżeli tabaczę małe ilości, to nei zatyka mi nosa jak nie wiem. Lekko zatka prawą bądź lewą dziurke, ale lekko. Więc daje sie tabaczyć :).
Wasze zdrówko! (z rączki, kulturalnie 🙂 ) -
AleksanderParticipant12 years, 5 months ago
W takim razie sugerujecie, że ja mam już srogo ponadroczne zapalenie śluzówki? mi się niesamowicie zatyka po tygodniu codziennego snuffania, a katar potem mam 2 tygodnie. Jeśli wciągnę od kogoś powiedzmy 5-10 razy w przeciągu 2-3 dni to mam to w lżejszej formie, bo tylko zielonych smarków dostaję. Jak zrobię przerwę na miesiąc, dwa czy pół roku to nadal wraca to samo w identycznej formie. To nie wynika raczej od jakichś zapaleń skoro teraz nie wciągam już jakieś 2 miesiące i nic mi nie jest, a mogę się z kimś założyć, że gdybym wciągnął trochę to instant katar powraca. 2 lata temu jeszcze mi tak nie było, a wciągałem mnóstwo. A no i oczywiście mówię cały czas o tabace z ręki.
-
AleksanderParticipant12 years, 5 months ago
W takim razie sugerujecie, że ja mam już srogo ponadroczne zapalenie śluzówki? mi się niesamowicie zatyka po tygodniu codziennego snuffania, a katar potem mam 2 tygodnie. Jeśli wciągnę od kogoś powiedzmy 5-10 razy w przeciągu 2-3 dni to mam to w lżejszej formie, bo tylko zielonych smarków dostaję. Jak zrobię przerwę na miesiąc, dwa czy pół roku to nadal wraca to samo w identycznej formie. To nie wynika raczej od jakichś zapaleń skoro teraz nie wciągam już jakieś 2 miesiące i nic mi nie jest, a mogę się z kimś założyć, że gdybym wciągnął trochę to instant katar powraca. 2 lata temu jeszcze mi tak nie było, a wciągałem mnóstwo. A no i oczywiście mówię cały czas o tabace z ręki.
-
AleksanderParticipant12 years, 5 months ago
W takim razie sugerujecie, że ja mam już srogo ponadroczne zapalenie śluzówki? mi się niesamowicie zatyka po tygodniu codziennego snuffania, a katar potem mam 2 tygodnie. Jeśli wciągnę od kogoś powiedzmy 5-10 razy w przeciągu 2-3 dni to mam to w lżejszej formie, bo tylko zielonych smarków dostaję. Jak zrobię przerwę na miesiąc, dwa czy pół roku to nadal wraca to samo w identycznej formie. To nie wynika raczej od jakichś zapaleń skoro teraz nie wciągam już jakieś 2 miesiące i nic mi nie jest, a mogę się z kimś założyć, że gdybym wciągnął trochę to instant katar powraca. 2 lata temu jeszcze mi tak nie było, a wciągałem mnóstwo. A no i oczywiście mówię cały czas o tabace z ręki.
-
Marcin WisniewskiParticipant12 years, 4 months ago
Skoro masz zielony katar to oczywiście, że jest to zapalenie. Choć nie koniecznie zapalenie wywołane bakterią czy wirusem a podrażnieniem nadwyrężonej kiedyś śluzówki nosa. Tak, zapalenie może powracać po nawet kilku latach, po prostu nosi wtedy nazwę chronicznego. Neutrofile, które gromadzą się w miejscu stanu zapalnego, plus złuszczone komórki nabłonka dają właśnie ten zielony kolor. Prawdopodobnie wynika to z tego, że w przeszłości snuffałeś ZA dużo i teraz nos „broni się” przed kontaktem z zalegającym ciałem obcym. Porada lekarza: odstawić. Nic raczej się z tym już nie da zrobić, bo żaden lekarz nie podejmie się leczenia tak „błahej” przypadłości, której nie da się wyleczyć. Przestroga dla innych, żeby nie przesadzać. Oczywiście kontakt z lekarzem zawsze jest wskazany bo ja nim nie jestem 🙂
-
Marcin WisniewskiParticipant12 years, 4 months ago
Skoro masz zielony katar to oczywiście, że jest to zapalenie. Choć nie koniecznie zapalenie wywołane bakterią czy wirusem a podrażnieniem nadwyrężonej kiedyś śluzówki nosa. Tak, zapalenie może powracać po nawet kilku latach, po prostu nosi wtedy nazwę chronicznego. Neutrofile, które gromadzą się w miejscu stanu zapalnego, plus złuszczone komórki nabłonka dają właśnie ten zielony kolor. Prawdopodobnie wynika to z tego, że w przeszłości snuffałeś ZA dużo i teraz nos „broni się” przed kontaktem z zalegającym ciałem obcym. Porada lekarza: odstawić. Nic raczej się z tym już nie da zrobić, bo żaden lekarz nie podejmie się leczenia tak „błahej” przypadłości, której nie da się wyleczyć. Przestroga dla innych, żeby nie przesadzać. Oczywiście kontakt z lekarzem zawsze jest wskazany bo ja nim nie jestem 🙂
-
Marcin WisniewskiParticipant12 years, 4 months ago
Skoro masz zielony katar to oczywiście, że jest to zapalenie. Choć nie koniecznie zapalenie wywołane bakterią czy wirusem a podrażnieniem nadwyrężonej kiedyś śluzówki nosa. Tak, zapalenie może powracać po nawet kilku latach, po prostu nosi wtedy nazwę chronicznego. Neutrofile, które gromadzą się w miejscu stanu zapalnego, plus złuszczone komórki nabłonka dają właśnie ten zielony kolor. Prawdopodobnie wynika to z tego, że w przeszłości snuffałeś ZA dużo i teraz nos „broni się” przed kontaktem z zalegającym ciałem obcym. Porada lekarza: odstawić. Nic raczej się z tym już nie da zrobić, bo żaden lekarz nie podejmie się leczenia tak „błahej” przypadłości, której nie da się wyleczyć. Przestroga dla innych, żeby nie przesadzać. Oczywiście kontakt z lekarzem zawsze jest wskazany bo ja nim nie jestem 🙂
-
AleksanderParticipant12 years, 4 months ago
Tak też zrobiłem, choć jak ktoś ma, ale bardzo rzadko się to zdarza, to z chęcią wciągnę i nic mi nie jest właściwie po jednym razie, oprócz porannego pełnego gardła tego śluzu co wcale nie jest ani bolesnym ani nieprzyjemnym doświadczeniem. Z resztą, jedno pudło Ozony spearmint na tydzień to było tak dużo?
-
AleksanderParticipant12 years, 4 months ago
Tak też zrobiłem, choć jak ktoś ma, ale bardzo rzadko się to zdarza, to z chęcią wciągnę i nic mi nie jest właściwie po jednym razie, oprócz porannego pełnego gardła tego śluzu co wcale nie jest ani bolesnym ani nieprzyjemnym doświadczeniem. Z resztą, jedno pudło Ozony spearmint na tydzień to było tak dużo?
-
AleksanderParticipant12 years, 4 months ago
Tak też zrobiłem, choć jak ktoś ma, ale bardzo rzadko się to zdarza, to z chęcią wciągnę i nic mi nie jest właściwie po jednym razie, oprócz porannego pełnego gardła tego śluzu co wcale nie jest ani bolesnym ani nieprzyjemnym doświadczeniem. Z resztą, jedno pudło Ozony spearmint na tydzień to było tak dużo?
-
TomekParticipant12 years, 4 months ago
A ja odstawiam na tydzień, i będę używał codziennie Betadrinu, który znalazłem w lodówce, w schowku na leki :).
Po „zakropleniu” już czuję ulgę i nos jest taki czysty i taki „pusty”: ). Jedynie lewa dziurka taka „trefna”, bo nie jest czysta do końca.
Ale tydzień go pokuruję i zobaczymy. A potem zacznę tabaczyć na powrót jak będzie okej i co jakiś czas będę robił przerwy tygodniowe.Dodam, że nie mam zielonych smarków. Ale wiem, ze to początkowe wciaganie wielkich ilości miało w tym swój udział…
Co mnie dziwi, bo mam znajomych co od 4 lat jadą tabakę i to w niemałych ilościach, i to często, a nie mają żadnego problemu. Kwestia nosa i organizmu chyba. Ja się nawróciłem na TABACZENIE, nie trzymam z fazowaniem już. Staję się koneserem.
@zi00m
Spróbuj Betadrinu. Jak piszą na internecie:
„Wskazania: Nieżyt błony śluzowej nosa lub zatok obocznych nosa na tle uczuleniowym, katar sienny.”.
Ja jestem alergikiem, a teraz wyczytałem, ze nieżyt to:
Nieżyt nosa – pojęcie dotyczące objawów zapalenia błony śluzowej nosa (niekiedy także zatok przynosowych).
1 pudełko Spearminta na tydzień? Sam? Jak samemu to DUŻO. Mi samemu na 2 tygodnie-miesiąc wystarczało z ogółu 1 pudełko. Teraz szybko zeszło, bo noszę ze sobą, a moi znajomi lubią więcej zatabaczyć, więc jednak. Niestety nowe tabaki, to restrykcyjne używanie, nie walenie w nochal, trzeba będzie oszczędzać ;).Więc poużywam tydzień i zobaczymy efekty. Więc niestety nie zatabczę teraz za wasze zdrówko :).
A w przyszlym tygodniu przyjdzie dostawa tabaczek :).
McChrystal i Aramis :). -
TomekParticipant12 years, 4 months ago
A ja odstawiam na tydzień, i będę używał codziennie Betadrinu, który znalazłem w lodówce, w schowku na leki :).
Po „zakropleniu” już czuję ulgę i nos jest taki czysty i taki „pusty”: ). Jedynie lewa dziurka taka „trefna”, bo nie jest czysta do końca.
Ale tydzień go pokuruję i zobaczymy. A potem zacznę tabaczyć na powrót jak będzie okej i co jakiś czas będę robił przerwy tygodniowe.Dodam, że nie mam zielonych smarków. Ale wiem, ze to początkowe wciaganie wielkich ilości miało w tym swój udział…
Co mnie dziwi, bo mam znajomych co od 4 lat jadą tabakę i to w niemałych ilościach, i to często, a nie mają żadnego problemu. Kwestia nosa i organizmu chyba. Ja się nawróciłem na TABACZENIE, nie trzymam z fazowaniem już. Staję się koneserem.
@zi00m
Spróbuj Betadrinu. Jak piszą na internecie:
„Wskazania: Nieżyt błony śluzowej nosa lub zatok obocznych nosa na tle uczuleniowym, katar sienny.”.
Ja jestem alergikiem, a teraz wyczytałem, ze nieżyt to:
Nieżyt nosa – pojęcie dotyczące objawów zapalenia błony śluzowej nosa (niekiedy także zatok przynosowych).
1 pudełko Spearminta na tydzień? Sam? Jak samemu to DUŻO. Mi samemu na 2 tygodnie-miesiąc wystarczało z ogółu 1 pudełko. Teraz szybko zeszło, bo noszę ze sobą, a moi znajomi lubią więcej zatabaczyć, więc jednak. Niestety nowe tabaki, to restrykcyjne używanie, nie walenie w nochal, trzeba będzie oszczędzać ;).Więc poużywam tydzień i zobaczymy efekty. Więc niestety nie zatabczę teraz za wasze zdrówko :).
A w przyszlym tygodniu przyjdzie dostawa tabaczek :).
McChrystal i Aramis :). -
TomekParticipant12 years, 4 months ago
A ja odstawiam na tydzień, i będę używał codziennie Betadrinu, który znalazłem w lodówce, w schowku na leki :).
Po „zakropleniu” już czuję ulgę i nos jest taki czysty i taki „pusty”: ). Jedynie lewa dziurka taka „trefna”, bo nie jest czysta do końca.
Ale tydzień go pokuruję i zobaczymy. A potem zacznę tabaczyć na powrót jak będzie okej i co jakiś czas będę robił przerwy tygodniowe.Dodam, że nie mam zielonych smarków. Ale wiem, ze to początkowe wciaganie wielkich ilości miało w tym swój udział…
Co mnie dziwi, bo mam znajomych co od 4 lat jadą tabakę i to w niemałych ilościach, i to często, a nie mają żadnego problemu. Kwestia nosa i organizmu chyba. Ja się nawróciłem na TABACZENIE, nie trzymam z fazowaniem już. Staję się koneserem.
@zi00m
Spróbuj Betadrinu. Jak piszą na internecie:
„Wskazania: Nieżyt błony śluzowej nosa lub zatok obocznych nosa na tle uczuleniowym, katar sienny.”.
Ja jestem alergikiem, a teraz wyczytałem, ze nieżyt to:
Nieżyt nosa – pojęcie dotyczące objawów zapalenia błony śluzowej nosa (niekiedy także zatok przynosowych).
1 pudełko Spearminta na tydzień? Sam? Jak samemu to DUŻO. Mi samemu na 2 tygodnie-miesiąc wystarczało z ogółu 1 pudełko. Teraz szybko zeszło, bo noszę ze sobą, a moi znajomi lubią więcej zatabaczyć, więc jednak. Niestety nowe tabaki, to restrykcyjne używanie, nie walenie w nochal, trzeba będzie oszczędzać ;).Więc poużywam tydzień i zobaczymy efekty. Więc niestety nie zatabczę teraz za wasze zdrówko :).
A w przyszlym tygodniu przyjdzie dostawa tabaczek :).
McChrystal i Aramis :). -
Maciej WróblewskiParticipant12 years, 4 months ago
cześć
jestem nowy na forum. trafiłem tu bo szukałem pomocy „medycznej” hehe. mam podobny problem jak opisany parę postów wyżej.Zawsze lubiłem tabaczyć ale przez ładnych parę lat nigdy nie miałem nawet własnej tabaki. jakieś pół roku temu kupiłem sobie pierwszego red bulla. wszystko było ok, przyjemnie się niuchało, nos przeczyszczało i było cacy. kiedy red bull się skończył to pomyślałem o kupnie jakiejś innej. pani w sklepie tytoniowym poleciła mi presidenta – kupiłem. tu też wszystko było super i żadnych problemów. kiedy mi się skończył, zrobiłem sobie przerwę, bo znajomi mówili mi że wciągam za dużo. no i po jakiejś 3-4 tygodniowej przerwie kupiłem sobie jeszcze raz presidenta i już przy pierwszym zażyciu coś było nie tak. wciągnąłem małą porcję, a nos kompletnie mi się zatkał. potem przy każdej kolejnej porcji przeczyszczało mi nos, ale tylko na chwilę, albowiem po paru minutach znów nozdrza były całkowicie zatkane. jakoś się przemęczyłem i dokończyłem tamto pudełeczko presidenta i postanowiłem zrobić kolejną przerwę. pomyślałem sobie „może nochal musi odpocząć”. no i przedwczoraj już tak mnie ciągnęło do tabaki że czekając na autobus poszedłem do kiosku i kupiłem se 10g lowen prise’a. pomyślałem, że zmiana tabaki może odwróci mój problem – okazało się że nie. przy każdym zażyciu nos mam tak zatkany że muszę używać kropelek do nosa.
jak myślicie, co powinienem zrobić? wrócić do red bulla? nie wiem czy to coś da, bo jak mówiłem, na początku z presidentem nie było kłopotu, a potem tak. to samo może być z red bullem. może to jakaś choroba śluzówek? szukałem w internecie porad i jedyne co ludzie pisali to „przestań wciągać”. ale nie były to fora tabaczane, gdzie każdy wciągał i te rady dawali ludzie niemający o tabace pojęcia. dlatego postanowiłem spytać się o to tutaj. bardzo lubię tabakę (mieszkam w Gdańsku, z racji że jest tu sporo Kaszubów, jest ona bardzo popularna również wśród „nie-kaszubów”) i nie chciałbym jej odstawiać.
-
Maciej WróblewskiParticipant12 years, 4 months ago
cześć
jestem nowy na forum. trafiłem tu bo szukałem pomocy „medycznej” hehe. mam podobny problem jak opisany parę postów wyżej.Zawsze lubiłem tabaczyć ale przez ładnych parę lat nigdy nie miałem nawet własnej tabaki. jakieś pół roku temu kupiłem sobie pierwszego red bulla. wszystko było ok, przyjemnie się niuchało, nos przeczyszczało i było cacy. kiedy red bull się skończył to pomyślałem o kupnie jakiejś innej. pani w sklepie tytoniowym poleciła mi presidenta – kupiłem. tu też wszystko było super i żadnych problemów. kiedy mi się skończył, zrobiłem sobie przerwę, bo znajomi mówili mi że wciągam za dużo. no i po jakiejś 3-4 tygodniowej przerwie kupiłem sobie jeszcze raz presidenta i już przy pierwszym zażyciu coś było nie tak. wciągnąłem małą porcję, a nos kompletnie mi się zatkał. potem przy każdej kolejnej porcji przeczyszczało mi nos, ale tylko na chwilę, albowiem po paru minutach znów nozdrza były całkowicie zatkane. jakoś się przemęczyłem i dokończyłem tamto pudełeczko presidenta i postanowiłem zrobić kolejną przerwę. pomyślałem sobie „może nochal musi odpocząć”. no i przedwczoraj już tak mnie ciągnęło do tabaki że czekając na autobus poszedłem do kiosku i kupiłem se 10g lowen prise’a. pomyślałem, że zmiana tabaki może odwróci mój problem – okazało się że nie. przy każdym zażyciu nos mam tak zatkany że muszę używać kropelek do nosa.
jak myślicie, co powinienem zrobić? wrócić do red bulla? nie wiem czy to coś da, bo jak mówiłem, na początku z presidentem nie było kłopotu, a potem tak. to samo może być z red bullem. może to jakaś choroba śluzówek? szukałem w internecie porad i jedyne co ludzie pisali to „przestań wciągać”. ale nie były to fora tabaczane, gdzie każdy wciągał i te rady dawali ludzie niemający o tabace pojęcia. dlatego postanowiłem spytać się o to tutaj. bardzo lubię tabakę (mieszkam w Gdańsku, z racji że jest tu sporo Kaszubów, jest ona bardzo popularna również wśród „nie-kaszubów”) i nie chciałbym jej odstawiać.
-
Maciej WróblewskiParticipant12 years, 4 months ago
cześć
jestem nowy na forum. trafiłem tu bo szukałem pomocy „medycznej” hehe. mam podobny problem jak opisany parę postów wyżej.Zawsze lubiłem tabaczyć ale przez ładnych parę lat nigdy nie miałem nawet własnej tabaki. jakieś pół roku temu kupiłem sobie pierwszego red bulla. wszystko było ok, przyjemnie się niuchało, nos przeczyszczało i było cacy. kiedy red bull się skończył to pomyślałem o kupnie jakiejś innej. pani w sklepie tytoniowym poleciła mi presidenta – kupiłem. tu też wszystko było super i żadnych problemów. kiedy mi się skończył, zrobiłem sobie przerwę, bo znajomi mówili mi że wciągam za dużo. no i po jakiejś 3-4 tygodniowej przerwie kupiłem sobie jeszcze raz presidenta i już przy pierwszym zażyciu coś było nie tak. wciągnąłem małą porcję, a nos kompletnie mi się zatkał. potem przy każdej kolejnej porcji przeczyszczało mi nos, ale tylko na chwilę, albowiem po paru minutach znów nozdrza były całkowicie zatkane. jakoś się przemęczyłem i dokończyłem tamto pudełeczko presidenta i postanowiłem zrobić kolejną przerwę. pomyślałem sobie „może nochal musi odpocząć”. no i przedwczoraj już tak mnie ciągnęło do tabaki że czekając na autobus poszedłem do kiosku i kupiłem se 10g lowen prise’a. pomyślałem, że zmiana tabaki może odwróci mój problem – okazało się że nie. przy każdym zażyciu nos mam tak zatkany że muszę używać kropelek do nosa.
jak myślicie, co powinienem zrobić? wrócić do red bulla? nie wiem czy to coś da, bo jak mówiłem, na początku z presidentem nie było kłopotu, a potem tak. to samo może być z red bullem. może to jakaś choroba śluzówek? szukałem w internecie porad i jedyne co ludzie pisali to „przestań wciągać”. ale nie były to fora tabaczane, gdzie każdy wciągał i te rady dawali ludzie niemający o tabace pojęcia. dlatego postanowiłem spytać się o to tutaj. bardzo lubię tabakę (mieszkam w Gdańsku, z racji że jest tu sporo Kaszubów, jest ona bardzo popularna również wśród „nie-kaszubów”) i nie chciałbym jej odstawiać.
-
GrzegorzParticipant12 years, 4 months ago
@wrooblas spróbuj zatabaczyć coś bez mentolu, może to pomoże. Ja wiem, że wyroby Poschla zatykają mi nos, bo strasznie „puchnie” od nich śluzówka. Schmalzlery dobrze działają na działanie nochala, bo zawsze elegancko przeczyszczały nos, a ja nie miałem uczucia przeciążenia 🙂
-
GrzegorzParticipant12 years, 4 months ago
@wrooblas spróbuj zatabaczyć coś bez mentolu, może to pomoże. Ja wiem, że wyroby Poschla zatykają mi nos, bo strasznie „puchnie” od nich śluzówka. Schmalzlery dobrze działają na działanie nochala, bo zawsze elegancko przeczyszczały nos, a ja nie miałem uczucia przeciążenia 🙂
-
GrzegorzParticipant12 years, 4 months ago
@wrooblas spróbuj zatabaczyć coś bez mentolu, może to pomoże. Ja wiem, że wyroby Poschla zatykają mi nos, bo strasznie „puchnie” od nich śluzówka. Schmalzlery dobrze działają na działanie nochala, bo zawsze elegancko przeczyszczały nos, a ja nie miałem uczucia przeciążenia 🙂
-
TomekParticipant12 years, 4 months ago
Wiecie co. Racja zawarta była w tabace :).
Tabaczyłem dzisiaj tak:
Packarda, STOK H&L, WoS’a (wiem, że cytrusy) i McChrystala Apricot.
Po żadnej nie miałem zatkanego nosa. PO ŻADNEJ! Może takie przepchane uczucie po Packardzie (w końcu „Pyszl”).
STOK zapychał nos, ale to w sensie wiadomym :). Jak się ma zmielenie schmalzlerowskie :).Tak więc, wrooblas. Polecam zmianę z Poschla na inne.
Pozdrawiam :)!
I Twoje zdrówko za Twe zdrowie Wrooblas. Oraz Porthole za pomoc. Oraz wszystkim 🙂
Snuff McChrystal Apricot. -
TomekParticipant12 years, 4 months ago
Wiecie co. Racja zawarta była w tabace :).
Tabaczyłem dzisiaj tak:
Packarda, STOK H&L, WoS’a (wiem, że cytrusy) i McChrystala Apricot.
Po żadnej nie miałem zatkanego nosa. PO ŻADNEJ! Może takie przepchane uczucie po Packardzie (w końcu „Pyszl”).
STOK zapychał nos, ale to w sensie wiadomym :). Jak się ma zmielenie schmalzlerowskie :).Tak więc, wrooblas. Polecam zmianę z Poschla na inne.
Pozdrawiam :)!
I Twoje zdrówko za Twe zdrowie Wrooblas. Oraz Porthole za pomoc. Oraz wszystkim 🙂
Snuff McChrystal Apricot. -
TomekParticipant12 years, 4 months ago
Wiecie co. Racja zawarta była w tabace :).
Tabaczyłem dzisiaj tak:
Packarda, STOK H&L, WoS’a (wiem, że cytrusy) i McChrystala Apricot.
Po żadnej nie miałem zatkanego nosa. PO ŻADNEJ! Może takie przepchane uczucie po Packardzie (w końcu „Pyszl”).
STOK zapychał nos, ale to w sensie wiadomym :). Jak się ma zmielenie schmalzlerowskie :).Tak więc, wrooblas. Polecam zmianę z Poschla na inne.
Pozdrawiam :)!
I Twoje zdrówko za Twe zdrowie Wrooblas. Oraz Porthole za pomoc. Oraz wszystkim 🙂
Snuff McChrystal Apricot. -
Miszczu MistrzowskiParticipant12 years, 3 months ago
Witam!
Chciałbym się zapytać o to co ma więcej w sobie nikotyny i ogółem jest bardziej szkodliwe. Tabaka Gletscherprise firmy Poschl, czy może papierosy np. LM. Dodam że snuffam jakieś 4 razy dziennie z „dołka” na kciuku. Mam 18 lat więc nie chcę w tak młodym wieku spowodować jakiś problemów zdrowotnych w przyszłości. -
Miszczu MistrzowskiParticipant12 years, 3 months ago
Witam!
Chciałbym się zapytać o to co ma więcej w sobie nikotyny i ogółem jest bardziej szkodliwe. Tabaka Gletscherprise firmy Poschl, czy może papierosy np. LM. Dodam że snuffam jakieś 4 razy dziennie z „dołka” na kciuku. Mam 18 lat więc nie chcę w tak młodym wieku spowodować jakiś problemów zdrowotnych w przyszłości. -
Miszczu MistrzowskiParticipant12 years, 3 months ago
Witam!
Chciałbym się zapytać o to co ma więcej w sobie nikotyny i ogółem jest bardziej szkodliwe. Tabaka Gletscherprise firmy Poschl, czy może papierosy np. LM. Dodam że snuffam jakieś 4 razy dziennie z „dołka” na kciuku. Mam 18 lat więc nie chcę w tak młodym wieku spowodować jakiś problemów zdrowotnych w przyszłości. -
Mateusz JasińskiParticipant12 years, 3 months ago
Witajcie
Mam ostatnio problem . Za każdym razem kiedy wciągam tabakę nie ważne, czy dużo, czy mało , wolno czy szybko, muszę odkaszlnąć . Wcześniej tak nie miałem, a wciągam już około rok. Czy też tak mieliście ? Co możecie poradzić ? -
Mateusz JasińskiParticipant12 years, 3 months ago
Witajcie
Mam ostatnio problem . Za każdym razem kiedy wciągam tabakę nie ważne, czy dużo, czy mało , wolno czy szybko, muszę odkaszlnąć . Wcześniej tak nie miałem, a wciągam już około rok. Czy też tak mieliście ? Co możecie poradzić ? -
Mateusz JasińskiParticipant12 years, 3 months ago
Witajcie
Mam ostatnio problem . Za każdym razem kiedy wciągam tabakę nie ważne, czy dużo, czy mało , wolno czy szybko, muszę odkaszlnąć . Wcześniej tak nie miałem, a wciągam już około rok. Czy też tak mieliście ? Co możecie poradzić ? -
Byku90Participant12 years, 3 months ago
[quote=”MDMatt” post=8560]Witajcie
Mam ostatnio problem . Za każdym razem kiedy wciągam tabakę nie ważne, czy dużo, czy mało , wolno czy szybko, muszę odkaszlnąć . Wcześniej tak nie miałem, a wciągam już około rok. Czy też tak mieliście ? Co możecie poradzić ?[/quote]Hmmm, dziwne. U mnie odkaszlnięcie pojawia się tylko w przypadku bardzo suchych/sypkich tabak, co jest raczej naturalnym odruchem. Nie mam pojęcia co mógłbyś zrobić. Do głowy przychodzi mi tylko ewentualne zrobienie np. tygodniowej przerwy od tabaczenia 🙂
-
Byku90Participant12 years, 3 months ago
[quote=”MDMatt” post=8560]Witajcie
Mam ostatnio problem . Za każdym razem kiedy wciągam tabakę nie ważne, czy dużo, czy mało , wolno czy szybko, muszę odkaszlnąć . Wcześniej tak nie miałem, a wciągam już około rok. Czy też tak mieliście ? Co możecie poradzić ?[/quote]Hmmm, dziwne. U mnie odkaszlnięcie pojawia się tylko w przypadku bardzo suchych/sypkich tabak, co jest raczej naturalnym odruchem. Nie mam pojęcia co mógłbyś zrobić. Do głowy przychodzi mi tylko ewentualne zrobienie np. tygodniowej przerwy od tabaczenia 🙂
-
Byku90Participant12 years, 3 months ago
[quote=”MDMatt” post=8560]Witajcie
Mam ostatnio problem . Za każdym razem kiedy wciągam tabakę nie ważne, czy dużo, czy mało , wolno czy szybko, muszę odkaszlnąć . Wcześniej tak nie miałem, a wciągam już około rok. Czy też tak mieliście ? Co możecie poradzić ?[/quote]Hmmm, dziwne. U mnie odkaszlnięcie pojawia się tylko w przypadku bardzo suchych/sypkich tabak, co jest raczej naturalnym odruchem. Nie mam pojęcia co mógłbyś zrobić. Do głowy przychodzi mi tylko ewentualne zrobienie np. tygodniowej przerwy od tabaczenia 🙂
-
Mateusz JasińskiParticipant12 years, 3 months ago
5 dniowa przerwa pomogła 🙂 teraz zdarza mi się to bardzo rzadko i tylko przy mieszankach przy których używam Wilsona Cynamonowego , więc chyba muszę go odstawić . Dziękuje za poradę 😉
-
Mateusz JasińskiParticipant12 years, 3 months ago
5 dniowa przerwa pomogła 🙂 teraz zdarza mi się to bardzo rzadko i tylko przy mieszankach przy których używam Wilsona Cynamonowego , więc chyba muszę go odstawić . Dziękuje za poradę 😉
-
Mateusz JasińskiParticipant12 years, 3 months ago
5 dniowa przerwa pomogła 🙂 teraz zdarza mi się to bardzo rzadko i tylko przy mieszankach przy których używam Wilsona Cynamonowego , więc chyba muszę go odstawić . Dziękuje za poradę 😉
-
Mateusz JasińskiParticipant12 years, 3 months ago
5 dniowa przerwa pomogła 🙂 teraz zdarza mi się to bardzo rzadko i tylko przy mieszankach przy których używam Wilsona Cynamonowego , więc chyba muszę go odstawić . Dziękuje za poradę 😉
-
aandrew_89Participant12 years, 2 months ago
Ja mam takie pytanie: są jakieś skutki uboczne zażywania tabaki przez astmatyków? Mam lekką formę astmy, biorę tabakę od czterech miesięcy i jeszcze nic mi się nie działo, ale pytam, bo lepiej się dowiedzieć zawczasu;)
-
aandrew_89Participant12 years, 2 months ago
Ja mam takie pytanie: są jakieś skutki uboczne zażywania tabaki przez astmatyków? Mam lekką formę astmy, biorę tabakę od czterech miesięcy i jeszcze nic mi się nie działo, ale pytam, bo lepiej się dowiedzieć zawczasu;)
-
aandrew_89Participant12 years, 2 months ago
Ja mam takie pytanie: są jakieś skutki uboczne zażywania tabaki przez astmatyków? Mam lekką formę astmy, biorę tabakę od czterech miesięcy i jeszcze nic mi się nie działo, ale pytam, bo lepiej się dowiedzieć zawczasu;)
-
aandrew_89Participant12 years, 2 months ago
Ja mam takie pytanie: są jakieś skutki uboczne zażywania tabaki przez astmatyków? Mam lekką formę astmy, biorę tabakę od czterech miesięcy i jeszcze nic mi się nie działo, ale pytam, bo lepiej się dowiedzieć zawczasu;)
-
GrzegorzParticipant12 years, 2 months ago
Zasadniczo, kwestią podstawową jest to, iż tabaka do płuc nie ma szans się dostać. W celu głębszej analizy dobrze zajrzeć na forum.tbx.pl, tam na ten temat dość wyczerpująco wypowiada się Jelcyn. Skoro „odłogi” tabaczane nie mają jak zalegać w płucach, nie powinno mieć miejsca pogorszenie zdolności respiracyjnych. Nie wiem natomiast, jak wpływa na to wszystko nikotyna, która w małym, bo małym stopniu, ale oddziałuje na organizm. Myślę jednak, że najlepiej to skonfrontować z tym, jak działa kawa czy herbata, bo po części mają podobne skutki, także jak nie masz żadnych przeciwwskazań względem teiny/kofeiny(to tak naprawdę to samo), to myślę, iż tabaka też nie powinna szkodzić. Pamiętaj jednakże, iż ja piszę na temat pewnej wiedzy zdobytej samodzielnie, więc nie jest to informacja pewna, najlepiej spytać się o to lekarza 🙂 Ale tak czy siak myślę, że pomogłem, a tabaka nie powinna Ci szkodzić 🙂
-
GrzegorzParticipant12 years, 2 months ago
Zasadniczo, kwestią podstawową jest to, iż tabaka do płuc nie ma szans się dostać. W celu głębszej analizy dobrze zajrzeć na forum.tbx.pl, tam na ten temat dość wyczerpująco wypowiada się Jelcyn. Skoro „odłogi” tabaczane nie mają jak zalegać w płucach, nie powinno mieć miejsca pogorszenie zdolności respiracyjnych. Nie wiem natomiast, jak wpływa na to wszystko nikotyna, która w małym, bo małym stopniu, ale oddziałuje na organizm. Myślę jednak, że najlepiej to skonfrontować z tym, jak działa kawa czy herbata, bo po części mają podobne skutki, także jak nie masz żadnych przeciwwskazań względem teiny/kofeiny(to tak naprawdę to samo), to myślę, iż tabaka też nie powinna szkodzić. Pamiętaj jednakże, iż ja piszę na temat pewnej wiedzy zdobytej samodzielnie, więc nie jest to informacja pewna, najlepiej spytać się o to lekarza 🙂 Ale tak czy siak myślę, że pomogłem, a tabaka nie powinna Ci szkodzić 🙂
-
GrzegorzParticipant12 years, 2 months ago
Zasadniczo, kwestią podstawową jest to, iż tabaka do płuc nie ma szans się dostać. W celu głębszej analizy dobrze zajrzeć na forum.tbx.pl, tam na ten temat dość wyczerpująco wypowiada się Jelcyn. Skoro „odłogi” tabaczane nie mają jak zalegać w płucach, nie powinno mieć miejsca pogorszenie zdolności respiracyjnych. Nie wiem natomiast, jak wpływa na to wszystko nikotyna, która w małym, bo małym stopniu, ale oddziałuje na organizm. Myślę jednak, że najlepiej to skonfrontować z tym, jak działa kawa czy herbata, bo po części mają podobne skutki, także jak nie masz żadnych przeciwwskazań względem teiny/kofeiny(to tak naprawdę to samo), to myślę, iż tabaka też nie powinna szkodzić. Pamiętaj jednakże, iż ja piszę na temat pewnej wiedzy zdobytej samodzielnie, więc nie jest to informacja pewna, najlepiej spytać się o to lekarza 🙂 Ale tak czy siak myślę, że pomogłem, a tabaka nie powinna Ci szkodzić 🙂
-
GrzegorzParticipant12 years, 2 months ago
Zasadniczo, kwestią podstawową jest to, iż tabaka do płuc nie ma szans się dostać. W celu głębszej analizy dobrze zajrzeć na forum.tbx.pl, tam na ten temat dość wyczerpująco wypowiada się Jelcyn. Skoro „odłogi” tabaczane nie mają jak zalegać w płucach, nie powinno mieć miejsca pogorszenie zdolności respiracyjnych. Nie wiem natomiast, jak wpływa na to wszystko nikotyna, która w małym, bo małym stopniu, ale oddziałuje na organizm. Myślę jednak, że najlepiej to skonfrontować z tym, jak działa kawa czy herbata, bo po części mają podobne skutki, także jak nie masz żadnych przeciwwskazań względem teiny/kofeiny(to tak naprawdę to samo), to myślę, iż tabaka też nie powinna szkodzić. Pamiętaj jednakże, iż ja piszę na temat pewnej wiedzy zdobytej samodzielnie, więc nie jest to informacja pewna, najlepiej spytać się o to lekarza 🙂 Ale tak czy siak myślę, że pomogłem, a tabaka nie powinna Ci szkodzić 🙂
-
MarcinParticipant12 years, 2 months ago
Jestem z Tabaka ponad dwa lata. Od tego czasu przeszedlem cale kolo chyba. Zaczalem od RB i przez niego mialem calkowicie zatkany nos, tyle ze wtedy tabaka byla bardziej dla szpanu niz przyjemnosci.
Nos mialem zatkany calkowicie, okropne uczucie. Co Zrobilem? Tydzien przerwy, Calkowita odstawka mentolowek (wszystkich mentolowek) Kupilem Amostrinha i zazywalem ja ale mniej niz wczesniej RB. i Wtedy dopiero zrozumialem dlaczego recenzenci maja takie weny. Tabake trzeba zrozumiec a z mentolowkami trzeba bardzo bardzo uwazac zwlaszcza z RedBullem bo moze ladnie nos podniszczyc, a w porownaniu ze stajnia Bernarda nie wiem czy moze stanac kolo np. Amostrinhy. -
MarcinParticipant12 years, 2 months ago
Jestem z Tabaka ponad dwa lata. Od tego czasu przeszedlem cale kolo chyba. Zaczalem od RB i przez niego mialem calkowicie zatkany nos, tyle ze wtedy tabaka byla bardziej dla szpanu niz przyjemnosci.
Nos mialem zatkany calkowicie, okropne uczucie. Co Zrobilem? Tydzien przerwy, Calkowita odstawka mentolowek (wszystkich mentolowek) Kupilem Amostrinha i zazywalem ja ale mniej niz wczesniej RB. i Wtedy dopiero zrozumialem dlaczego recenzenci maja takie weny. Tabake trzeba zrozumiec a z mentolowkami trzeba bardzo bardzo uwazac zwlaszcza z RedBullem bo moze ladnie nos podniszczyc, a w porownaniu ze stajnia Bernarda nie wiem czy moze stanac kolo np. Amostrinhy. -
MarcinParticipant12 years, 2 months ago
Jestem z Tabaka ponad dwa lata. Od tego czasu przeszedlem cale kolo chyba. Zaczalem od RB i przez niego mialem calkowicie zatkany nos, tyle ze wtedy tabaka byla bardziej dla szpanu niz przyjemnosci.
Nos mialem zatkany calkowicie, okropne uczucie. Co Zrobilem? Tydzien przerwy, Calkowita odstawka mentolowek (wszystkich mentolowek) Kupilem Amostrinha i zazywalem ja ale mniej niz wczesniej RB. i Wtedy dopiero zrozumialem dlaczego recenzenci maja takie weny. Tabake trzeba zrozumiec a z mentolowkami trzeba bardzo bardzo uwazac zwlaszcza z RedBullem bo moze ladnie nos podniszczyc, a w porownaniu ze stajnia Bernarda nie wiem czy moze stanac kolo np. Amostrinhy. -
MarcinParticipant12 years, 2 months ago
Jestem z Tabaka ponad dwa lata. Od tego czasu przeszedlem cale kolo chyba. Zaczalem od RB i przez niego mialem calkowicie zatkany nos, tyle ze wtedy tabaka byla bardziej dla szpanu niz przyjemnosci.
Nos mialem zatkany calkowicie, okropne uczucie. Co Zrobilem? Tydzien przerwy, Calkowita odstawka mentolowek (wszystkich mentolowek) Kupilem Amostrinha i zazywalem ja ale mniej niz wczesniej RB. i Wtedy dopiero zrozumialem dlaczego recenzenci maja takie weny. Tabake trzeba zrozumiec a z mentolowkami trzeba bardzo bardzo uwazac zwlaszcza z RedBullem bo moze ladnie nos podniszczyc, a w porownaniu ze stajnia Bernarda nie wiem czy moze stanac kolo np. Amostrinhy. -
Maciej WróblewskiParticipant12 years, 2 months ago
Wiecie co. Racja zawarta była w tabace :).
Tabaczyłem dzisiaj tak:
Packarda, STOK H&L, WoS’a (wiem, że cytrusy) i McChrystala Apricot.
Po żadnej nie miałem zatkanego nosa. PO ŻADNEJ! Może takie przepchane uczucie po Packardzie (w końcu „Pyszl”).
STOK zapychał nos, ale to w sensie wiadomym :). Jak się ma zmielenie schmalzlerowskie :).Tak więc, wrooblas. Polecam zmianę z Poschla na inne.
Pozdrawiam :)!
I Twoje zdrówko za Twe zdrowie Wrooblas. Oraz Porthole za pomoc. Oraz wszystkim 🙂
Snuff McChrystal Apricot.odkąd napisałem tego posta prawie w ogóle nie zażywałem tabaki, teraz pomyślałem sobie że wyjeżdżając na wakacje warto byłoby spróbować zaopatrzyć się w jakąś, która nie zmasakruje mi nosa. nie wiem czy w Gdańsku znajdę gdzieś Schmalzlera, znalazłem tylko informację na stronie gdańskiego salonu fajki – może tam się zaraz wybiorę. gdy zobaczyłem opisy że ta firma oferuje tabaki czekoladowe i inne, to od razu stwierdziłem że nawet jeśli miałaby mi zatykać nos, to warto spróbować, bo od tych mentolówek to aż mi niedobrze 😛 nigdy nie wciągałem nie-mentolowej tabaki. dzięki za snuffa za moje zdrówko, jeśli uda mi się dziś zakupić schmalzlera to snuffnę też wasze zdrowie, w podzięce za dobrą radę 🙂
edit: kupiłem sshmalzlera o aromacie wędzonego tytoniu, bo tylko taki mieli w sklepie. pomimo że mentolowe były chyba przyjemniejsze, to i tak miło w końcu zatabaczyć bez efektu zatkanego nosa 🙂 wasza rada zadziałała. a do tego ta tabaka jest mocna – chyba żadna poschlowska mnie tak nie kopnęła jak ta 😉 dzięki wam bardzo 🙂
zgodnie z obietnicą snuffnę sobie wasze zdrowie! -
Maciej WróblewskiParticipant12 years, 2 months ago
Wiecie co. Racja zawarta była w tabace :).
Tabaczyłem dzisiaj tak:
Packarda, STOK H&L, WoS’a (wiem, że cytrusy) i McChrystala Apricot.
Po żadnej nie miałem zatkanego nosa. PO ŻADNEJ! Może takie przepchane uczucie po Packardzie (w końcu „Pyszl”).
STOK zapychał nos, ale to w sensie wiadomym :). Jak się ma zmielenie schmalzlerowskie :).Tak więc, wrooblas. Polecam zmianę z Poschla na inne.
Pozdrawiam :)!
I Twoje zdrówko za Twe zdrowie Wrooblas. Oraz Porthole za pomoc. Oraz wszystkim 🙂
Snuff McChrystal Apricot.odkąd napisałem tego posta prawie w ogóle nie zażywałem tabaki, teraz pomyślałem sobie że wyjeżdżając na wakacje warto byłoby spróbować zaopatrzyć się w jakąś, która nie zmasakruje mi nosa. nie wiem czy w Gdańsku znajdę gdzieś Schmalzlera, znalazłem tylko informację na stronie gdańskiego salonu fajki – może tam się zaraz wybiorę. gdy zobaczyłem opisy że ta firma oferuje tabaki czekoladowe i inne, to od razu stwierdziłem że nawet jeśli miałaby mi zatykać nos, to warto spróbować, bo od tych mentolówek to aż mi niedobrze 😛 nigdy nie wciągałem nie-mentolowej tabaki. dzięki za snuffa za moje zdrówko, jeśli uda mi się dziś zakupić schmalzlera to snuffnę też wasze zdrowie, w podzięce za dobrą radę 🙂
edit: kupiłem sshmalzlera o aromacie wędzonego tytoniu, bo tylko taki mieli w sklepie. pomimo że mentolowe były chyba przyjemniejsze, to i tak miło w końcu zatabaczyć bez efektu zatkanego nosa 🙂 wasza rada zadziałała. a do tego ta tabaka jest mocna – chyba żadna poschlowska mnie tak nie kopnęła jak ta 😉 dzięki wam bardzo 🙂
zgodnie z obietnicą snuffnę sobie wasze zdrowie! -
Maciej WróblewskiParticipant12 years, 2 months ago
Wiecie co. Racja zawarta była w tabace :).
Tabaczyłem dzisiaj tak:
Packarda, STOK H&L, WoS’a (wiem, że cytrusy) i McChrystala Apricot.
Po żadnej nie miałem zatkanego nosa. PO ŻADNEJ! Może takie przepchane uczucie po Packardzie (w końcu „Pyszl”).
STOK zapychał nos, ale to w sensie wiadomym :). Jak się ma zmielenie schmalzlerowskie :).Tak więc, wrooblas. Polecam zmianę z Poschla na inne.
Pozdrawiam :)!
I Twoje zdrówko za Twe zdrowie Wrooblas. Oraz Porthole za pomoc. Oraz wszystkim 🙂
Snuff McChrystal Apricot.odkąd napisałem tego posta prawie w ogóle nie zażywałem tabaki, teraz pomyślałem sobie że wyjeżdżając na wakacje warto byłoby spróbować zaopatrzyć się w jakąś, która nie zmasakruje mi nosa. nie wiem czy w Gdańsku znajdę gdzieś Schmalzlera, znalazłem tylko informację na stronie gdańskiego salonu fajki – może tam się zaraz wybiorę. gdy zobaczyłem opisy że ta firma oferuje tabaki czekoladowe i inne, to od razu stwierdziłem że nawet jeśli miałaby mi zatykać nos, to warto spróbować, bo od tych mentolówek to aż mi niedobrze 😛 nigdy nie wciągałem nie-mentolowej tabaki. dzięki za snuffa za moje zdrówko, jeśli uda mi się dziś zakupić schmalzlera to snuffnę też wasze zdrowie, w podzięce za dobrą radę 🙂
edit: kupiłem sshmalzlera o aromacie wędzonego tytoniu, bo tylko taki mieli w sklepie. pomimo że mentolowe były chyba przyjemniejsze, to i tak miło w końcu zatabaczyć bez efektu zatkanego nosa 🙂 wasza rada zadziałała. a do tego ta tabaka jest mocna – chyba żadna poschlowska mnie tak nie kopnęła jak ta 😉 dzięki wam bardzo 🙂
zgodnie z obietnicą snuffnę sobie wasze zdrowie! -
Maciej WróblewskiParticipant12 years, 2 months ago
Wiecie co. Racja zawarta była w tabace :).
Tabaczyłem dzisiaj tak:
Packarda, STOK H&L, WoS’a (wiem, że cytrusy) i McChrystala Apricot.
Po żadnej nie miałem zatkanego nosa. PO ŻADNEJ! Może takie przepchane uczucie po Packardzie (w końcu „Pyszl”).
STOK zapychał nos, ale to w sensie wiadomym :). Jak się ma zmielenie schmalzlerowskie :).Tak więc, wrooblas. Polecam zmianę z Poschla na inne.
Pozdrawiam :)!
I Twoje zdrówko za Twe zdrowie Wrooblas. Oraz Porthole za pomoc. Oraz wszystkim 🙂
Snuff McChrystal Apricot.odkąd napisałem tego posta prawie w ogóle nie zażywałem tabaki, teraz pomyślałem sobie że wyjeżdżając na wakacje warto byłoby spróbować zaopatrzyć się w jakąś, która nie zmasakruje mi nosa. nie wiem czy w Gdańsku znajdę gdzieś Schmalzlera, znalazłem tylko informację na stronie gdańskiego salonu fajki – może tam się zaraz wybiorę. gdy zobaczyłem opisy że ta firma oferuje tabaki czekoladowe i inne, to od razu stwierdziłem że nawet jeśli miałaby mi zatykać nos, to warto spróbować, bo od tych mentolówek to aż mi niedobrze 😛 nigdy nie wciągałem nie-mentolowej tabaki. dzięki za snuffa za moje zdrówko, jeśli uda mi się dziś zakupić schmalzlera to snuffnę też wasze zdrowie, w podzięce za dobrą radę 🙂
edit: kupiłem sshmalzlera o aromacie wędzonego tytoniu, bo tylko taki mieli w sklepie. pomimo że mentolowe były chyba przyjemniejsze, to i tak miło w końcu zatabaczyć bez efektu zatkanego nosa 🙂 wasza rada zadziałała. a do tego ta tabaka jest mocna – chyba żadna poschlowska mnie tak nie kopnęła jak ta 😉 dzięki wam bardzo 🙂
zgodnie z obietnicą snuffnę sobie wasze zdrowie! -
Maciej WróblewskiParticipant12 years, 2 months ago
Aecht.
i niestety nie mam dobrych wieści. jak zatabaczę raz dziennie to jest ok, ale za drugim razem mam już problemy z zatkanym nosem. wczoraj snuffnąłem 3 razy i niestety nos był zatkany. fakt że po poszlowskich tabakach miałem zatkany nos na tydzień po jednym wciągnięciu, a tutaj po paru godzinach przechodzi, ale jednak nie mogę tyle sobie wciągać co kiedyś. trudno, lepiej mało niż wcale 🙂
-
Maciej WróblewskiParticipant12 years, 2 months ago
Aecht.
i niestety nie mam dobrych wieści. jak zatabaczę raz dziennie to jest ok, ale za drugim razem mam już problemy z zatkanym nosem. wczoraj snuffnąłem 3 razy i niestety nos był zatkany. fakt że po poszlowskich tabakach miałem zatkany nos na tydzień po jednym wciągnięciu, a tutaj po paru godzinach przechodzi, ale jednak nie mogę tyle sobie wciągać co kiedyś. trudno, lepiej mało niż wcale 🙂
-
Maciej WróblewskiParticipant12 years, 2 months ago
Aecht.
i niestety nie mam dobrych wieści. jak zatabaczę raz dziennie to jest ok, ale za drugim razem mam już problemy z zatkanym nosem. wczoraj snuffnąłem 3 razy i niestety nos był zatkany. fakt że po poszlowskich tabakach miałem zatkany nos na tydzień po jednym wciągnięciu, a tutaj po paru godzinach przechodzi, ale jednak nie mogę tyle sobie wciągać co kiedyś. trudno, lepiej mało niż wcale 🙂
-
Maciej WróblewskiParticipant12 years, 2 months ago
Aecht.
i niestety nie mam dobrych wieści. jak zatabaczę raz dziennie to jest ok, ale za drugim razem mam już problemy z zatkanym nosem. wczoraj snuffnąłem 3 razy i niestety nos był zatkany. fakt że po poszlowskich tabakach miałem zatkany nos na tydzień po jednym wciągnięciu, a tutaj po paru godzinach przechodzi, ale jednak nie mogę tyle sobie wciągać co kiedyś. trudno, lepiej mało niż wcale 🙂
-
Byku90Participant12 years, 1 month ago
@wrooblas polecam zakupić w aptece sól fizjologiczną i przepłukać parę razy zatoki. Jestem prawie pewien, że to pomoże. Sól nie jest jakimś dużym wydatkiem, a przy „przemęczonym” nosie może być ratunkiem. Masz tu instrukcję jak to zrobić: http://www.tipy.pl/artykul_5104,jak-plukac-nos-za-pomoca-kubka-neti.html
-
Byku90Participant12 years, 1 month ago
@wrooblas polecam zakupić w aptece sól fizjologiczną i przepłukać parę razy zatoki. Jestem prawie pewien, że to pomoże. Sól nie jest jakimś dużym wydatkiem, a przy „przemęczonym” nosie może być ratunkiem. Masz tu instrukcję jak to zrobić: http://www.tipy.pl/artykul_5104,jak-plukac-nos-za-pomoca-kubka-neti.html
-
Byku90Participant12 years, 1 month ago
@wrooblas polecam zakupić w aptece sól fizjologiczną i przepłukać parę razy zatoki. Jestem prawie pewien, że to pomoże. Sól nie jest jakimś dużym wydatkiem, a przy „przemęczonym” nosie może być ratunkiem. Masz tu instrukcję jak to zrobić: http://www.tipy.pl/artykul_5104,jak-plukac-nos-za-pomoca-kubka-neti.html
-
Byku90Participant12 years, 1 month ago
@wrooblas polecam zakupić w aptece sól fizjologiczną i przepłukać parę razy zatoki. Jestem prawie pewien, że to pomoże. Sól nie jest jakimś dużym wydatkiem, a przy „przemęczonym” nosie może być ratunkiem. Masz tu instrukcję jak to zrobić: http://www.tipy.pl/artykul_5104,jak-plukac-nos-za-pomoca-kubka-neti.html
-
ziomoziomalParticipant12 years, 1 month ago
Czy krzywa przegroda (po urazie) ma jakikolwiek wpływ na zażywanie tabaki ? Miałem co prawda operację a nawet 2, na przegrodę lecz obydwie nie dały pożądanego rezultatu.. ;x
-
ziomoziomalParticipant12 years, 1 month ago
Czy krzywa przegroda (po urazie) ma jakikolwiek wpływ na zażywanie tabaki ? Miałem co prawda operację a nawet 2, na przegrodę lecz obydwie nie dały pożądanego rezultatu.. ;x
-
ziomoziomalParticipant12 years, 1 month ago
Czy krzywa przegroda (po urazie) ma jakikolwiek wpływ na zażywanie tabaki ? Miałem co prawda operację a nawet 2, na przegrodę lecz obydwie nie dały pożądanego rezultatu.. ;x
-
ziomoziomalParticipant12 years, 1 month ago
Czy krzywa przegroda (po urazie) ma jakikolwiek wpływ na zażywanie tabaki ? Miałem co prawda operację a nawet 2, na przegrodę lecz obydwie nie dały pożądanego rezultatu.. ;x
-
GrzegorzParticipant12 years, 1 month ago
Z powodu krzywej przegrody ciśnienie w poszczególnych dziurkach w nosie jest inne poprzez może dochodzić do zatykania jednej z nich. Praktycznie każda tabaka powoduje, że śluzówka nosa lekko puchnie, co może lekko potęgować uczucie przytkania nosa, jednak nie musi być do końca uciążliwe. Należy również pamiętać, że około 90% ludzi ma krzywą przegrodę, wiele z nich zażywa tabakę i jakoś sobie radzi. Możesz spróbować zażyć, zobaczyć, jak Ci z tym będzie. Mnie np. w ogóle nie szkodziły kiedyś schmalzlery, za to np tabaki mentolowe psuły nocha okropnie. Teraz jestem po zabiegu, jest o wiele lepiej, a zatkany nos mam zazwyczaj podczas choroby. Podsumowując, możesz spróbować, jednak najlepiej udać się zawsze do profesjonalnego lekarza, bo my pomożemy, ale pewnych rzeczy wiedzieć nie musimy 🙂
-
GrzegorzParticipant12 years, 1 month ago
Z powodu krzywej przegrody ciśnienie w poszczególnych dziurkach w nosie jest inne poprzez może dochodzić do zatykania jednej z nich. Praktycznie każda tabaka powoduje, że śluzówka nosa lekko puchnie, co może lekko potęgować uczucie przytkania nosa, jednak nie musi być do końca uciążliwe. Należy również pamiętać, że około 90% ludzi ma krzywą przegrodę, wiele z nich zażywa tabakę i jakoś sobie radzi. Możesz spróbować zażyć, zobaczyć, jak Ci z tym będzie. Mnie np. w ogóle nie szkodziły kiedyś schmalzlery, za to np tabaki mentolowe psuły nocha okropnie. Teraz jestem po zabiegu, jest o wiele lepiej, a zatkany nos mam zazwyczaj podczas choroby. Podsumowując, możesz spróbować, jednak najlepiej udać się zawsze do profesjonalnego lekarza, bo my pomożemy, ale pewnych rzeczy wiedzieć nie musimy 🙂
-
GrzegorzParticipant12 years, 1 month ago
Z powodu krzywej przegrody ciśnienie w poszczególnych dziurkach w nosie jest inne poprzez może dochodzić do zatykania jednej z nich. Praktycznie każda tabaka powoduje, że śluzówka nosa lekko puchnie, co może lekko potęgować uczucie przytkania nosa, jednak nie musi być do końca uciążliwe. Należy również pamiętać, że około 90% ludzi ma krzywą przegrodę, wiele z nich zażywa tabakę i jakoś sobie radzi. Możesz spróbować zażyć, zobaczyć, jak Ci z tym będzie. Mnie np. w ogóle nie szkodziły kiedyś schmalzlery, za to np tabaki mentolowe psuły nocha okropnie. Teraz jestem po zabiegu, jest o wiele lepiej, a zatkany nos mam zazwyczaj podczas choroby. Podsumowując, możesz spróbować, jednak najlepiej udać się zawsze do profesjonalnego lekarza, bo my pomożemy, ale pewnych rzeczy wiedzieć nie musimy 🙂
-
GrzegorzParticipant12 years, 1 month ago
Z powodu krzywej przegrody ciśnienie w poszczególnych dziurkach w nosie jest inne poprzez może dochodzić do zatykania jednej z nich. Praktycznie każda tabaka powoduje, że śluzówka nosa lekko puchnie, co może lekko potęgować uczucie przytkania nosa, jednak nie musi być do końca uciążliwe. Należy również pamiętać, że około 90% ludzi ma krzywą przegrodę, wiele z nich zażywa tabakę i jakoś sobie radzi. Możesz spróbować zażyć, zobaczyć, jak Ci z tym będzie. Mnie np. w ogóle nie szkodziły kiedyś schmalzlery, za to np tabaki mentolowe psuły nocha okropnie. Teraz jestem po zabiegu, jest o wiele lepiej, a zatkany nos mam zazwyczaj podczas choroby. Podsumowując, możesz spróbować, jednak najlepiej udać się zawsze do profesjonalnego lekarza, bo my pomożemy, ale pewnych rzeczy wiedzieć nie musimy 🙂
-
estonoParticipant11 years, 11 months ago
Problem z zatkanym nosem jest dosyć powszechny i różne mogą być przyczyny tej dolegliwości.
W moim przypadku to prawdopodobnie jakieś uczulenie na tabaki mentolowe. Próbowałem różnych i niestety pomimo, że mentolowe mi bardzo smakują, zatykają mi nos na długo, a po tradycyjnych problem ten nie występuje …
Dodam jeszcze, że mój nos po braniu z ok. tydzień mentolowych tabak zatykał się na przemian, raz lewa, raz prawa dziurka, ktoś wie dlaczego tak się dzieje ? Naturalna obrona nosa, czy co ? -
estonoParticipant11 years, 11 months ago
Problem z zatkanym nosem jest dosyć powszechny i różne mogą być przyczyny tej dolegliwości.
W moim przypadku to prawdopodobnie jakieś uczulenie na tabaki mentolowe. Próbowałem różnych i niestety pomimo, że mentolowe mi bardzo smakują, zatykają mi nos na długo, a po tradycyjnych problem ten nie występuje …
Dodam jeszcze, że mój nos po braniu z ok. tydzień mentolowych tabak zatykał się na przemian, raz lewa, raz prawa dziurka, ktoś wie dlaczego tak się dzieje ? Naturalna obrona nosa, czy co ? -
Wojciech SzkupParticipant11 years, 11 months ago
Ja też unikam większości miętowych tabak bo zapychają mi nos.Mam nieraz podobne problemy z nosem,jest to zator(nieżyt)nosa,który wywołany jest przez obrzęk nosa lub katar zatokowy(zapalenie zatok przynosowych),coś w tym stylu…
-
Wojciech SzkupParticipant11 years, 11 months ago
Ja też unikam większości miętowych tabak bo zapychają mi nos.Mam nieraz podobne problemy z nosem,jest to zator(nieżyt)nosa,który wywołany jest przez obrzęk nosa lub katar zatokowy(zapalenie zatok przynosowych),coś w tym stylu…
-
-
-
-
-
-
-
ralf-pParticipant11 years, 10 months ago
od kilku dni nietypowo pobolewała mnie głowa, z dnia na dzień coraz mocniej. Dziś postanowiłem pojechać do lekarza. Diagnoza – zapalenie zatoki przynosowej :(:(:( antybiotyk, masę innych tabletek i spray do nosa :/
ciekawe czy na to wpływ miało także moje spore zażywanie tabaki…. -
aandrew_89Participant11 years, 10 months ago
Pochwaliłeś się lekarzowi, że bierzesz tabakę? 😛
Ja ostatnio często zażywam AA Schmalzlera i też boli mnie od niego głowa, chyba za dużo nikotyny 🙁 -
ralf-pParticipant11 years, 10 months ago
o tabace nic nie gadałem 🙂 dokładnie mu tylko opisałem co i jak mnie boli. O dziwo nie mam zatkanego nosa. Tylko ostry kłujący ból lewej strony głowy od oka po czubek głowy. Jak się dotknę to jakbym igły wbijał :/ do tego jeszcze na powiece i czole jakaś wysypka mi wyskoczyła :/ masakra totalna niestety 🙁
-
ziomoziomalParticipant11 years, 10 months ago
Hm.. dlatego ja gdy robię sobie przerwy od tabaki, a takie od wszystkiego są potrzebne. Zażywam snus, wyrób tytoniowy to wyrób tytoniowy tylko inaczej zapakowany ;))
-
-
GrzegorzParticipant11 years, 10 months ago
Można, choć z tego co wiem jest to raczej rzadkie doznanie. Niestety można być uczulonym na chyba wszystko. Najgorsze, że często ciężko wiedzieć, co w danej tabace jest, więc jak się jest przykładowo uczulonym na jakiś rodzaj substancji konserwującej, nie ma za wiele miejsc, gdzie można się dowiedzieć, co zostało zużyte do wyprodukowania danej tabaki.
-
ralf-pParticipant11 years, 10 months ago
nie wiem Panowie, na prawdę nie wiem… nie wydaje mi się żebym miał zapalenie zatok bo nie mam zatkanego nosa nic a nic :)za to boli mnie skóra wszędzie tam gdzie powychodziły mi te czerwone bąble i pęcherzyki :/ albo półpasiec, albo opryszczka nietypowa albo jakaś alergia…jutro wizyta u drugiego lekarza 🙁
-
RaginisParticipant11 years, 10 months ago
Przeglądałam ten wątek i widziałam, że Antagonista na początku pisał, iż krwawienia z nosa nie występują raczej. Otóż mam taki problem, że ostatnio po każdym zażyciu tabaki grubo zmielonej krwawię lekko z nosa. Dziwi mnie to, ponieważ ostatni raz krew z nosa leciała mi jeszcze w czasach mojej mrocznej młodości, tudzież w czasach przedszkolnych. Co może być tego powodem? Jak temu zapobiec?
-
Jan SmetanaParticipant11 years, 10 months ago
Najlepiej przestać zażywać tabaki na jakiś czas. Zapewne naczynia krwionośne są osłabione. Może są podrażnione tabaką.
-
FilekKeymaster11 years, 10 months ago
>>Zacznę od tego, że nie jestem lekarzem, więc mogę pieprzyć głupoty. Najlepiej przejść się do lekarza, a nie czytać pierdoły od internauty.<<
@ralf-pJeśli dodatkowo odczuwasz suchość w nosie, to może to oznaczać, że Twoja śluzówka nosa została przez Ciebie mocno pokrzywdzona. W ten sposób układ odpornościowy nosa przestał sprawnie funkcjonować, co sprawia, że do organizmu mogą przedostać się różnego rodzaju bakterię, które m.in. powodują zmiany skórne.
-
ralf-pParticipant11 years, 10 months ago
[quote=”Filek” post=12979]
@ralf-pJeśli dodatkowo odczuwasz suchość w nosie, to może to oznaczać, że Twoja śluzówka nosa została przez Ciebie mocno pokrzywdzona. W ten sposób układ odpornościowy nosa przestał sprawnie funkcjonować, co sprawia, że do organizmu mogą przedostać się różnego rodzaju bakterię, które m.in. powodują zmiany skórne.[/quote]
Hmm z tą suchością w nosie nie jest aż tak tragicznie, aczkolwiek nie ulega wątpliwości że ostatnio ostro tabaczyłem i może to mieć swój negatywny skutek 🙂 Ale na ten moment wykluczam zapalenie zatok bo w zadnym stopniu nie mam zatkanego nosa, oddycham całkowicie normalnie. Mam nadzieje że jutrzejsza wizyta u lekarza wyjaśni moje problemy 🙂
-
Adam StanisławskiParticipant11 years, 10 months ago
[quote=”Raginis” post=12975]Przeglądałam ten wątek i widziałam, że Antagonista na początku pisał, iż krwawienia z nosa nie występują raczej. Otóż mam taki problem, że ostatnio po każdym zażyciu tabaki grubo zmielonej krwawię lekko z nosa. Dziwi mnie to, ponieważ ostatni raz krew z nosa leciała mi jeszcze w czasach mojej mrocznej młodości, tudzież w czasach przedszkolnych. Co może być tego powodem? Jak temu zapobiec?[/quote]
Zabawne, kolega ze szkolnej ławy zawsze miał problem z oddziaływaniem tabaki drobno mielonej na prawą dziurkę nosa. Internista nic nie wymyślił, kolega niestety nie udał się do specjalisty. Może on Ci pomoże? -
GrzegorzParticipant11 years, 10 months ago
@Raginis dodatkowo musisz siebie wspomóc witaminą C, ponieważ ona naczynia krwionośne wzmacnia. Jeżeli jednak przez jakiś czas objawy nie będą ustępować, należy iść do lekarza. No i na razie, jak wspomniał Nitzo, nie zażywaj tabaki, ponieważ ona podrażnia podrażnione naczynka, więc gojenie się może przedłużać.
-
Patryk MączkaParticipant11 years, 10 months ago
[quote=”porthole” post=12985]@Raginis dodatkowo musisz siebie wspomóc witaminą C, ponieważ ona naczynia krwionośne wzmacnia. Jeżeli jednak przez jakiś czas objawy nie będą ustępować, należy iść do lekarza. No i na razie, jak wspomniał Nitzo, nie zażywaj tabaki, ponieważ ona podrażnia podrażnione naczynka, więc gojenie się może przedłużać.[/quote]
U Raginisa czyli mojej Karoli wygląda to tak że nie kiedy, jak zażyje tabakę to jak dmucha nos, pojawi się mała plamka krwi, moim zdaniem to nic poważnego bo sam tak miałem ale z czasem minęło:) Co wy myślicie o tym ? -
Jan SmetanaParticipant11 years, 10 months ago
Ja bym nie bagatelizował i zaprzestał zażywania przynajmniej na kilka dni, a jeśli dalej by się tak działo to do lekarza.
-
GrzegorzParticipant11 years, 10 months ago
Witamina C nie zaszkodzi, a na pewno pomoże. Nie wygląda to na nic poważnego, jednak moim zdaniem kuracja 2-3 tygodniowa pod wzmocnienie naczyń krwionośnych się przyda. Nie wygląda to na jakieś inne, poważniejsze konsekwencje zażywania, więc dobrze to jej zrobi. Ogólnie powinniśmy dbać o wyrównywanie poziomu witaminy C w organizmie, zawsze to wygodniej i zdrowiej 🙂
-
RaginisParticipant11 years, 10 months ago
Bonczi nie doczytał mojej wiadomosci 🙂
@Nitzo i Porthole: Tak sie dzieje tylko gdy biore tabake grubo zmieloną. wlasnie wczoraj tak mialam po Stoku icy black. jestem osoba o nawykach zywieniowych wyniesionych z domu, w ktorym srednia wieku to 150 lat, a jest tak niska, bo ja ją zaniżam, więc raczej nie ma mowy o braku jakiejs witaminy czy mikroelementu. Jeszcze wczoraj opędzlowałam żurawinę ze słoiczka 😉
Na razie jednak zaprzestanę wciągania tabaki i zobacze co będzie za pare dni. -
GrzegorzParticipant11 years, 10 months ago
Tylko problemem z witaminą C jest to, że „ginie” w temperaturze od 70 stopni C, więc jeżeli była ona gotowana w jakikolwiek sposób, można było się jej nieopatrznie pozbyć. Nie mówię, by się szprycować lekami jakimiś, ale jest sporo owoców, które zawierają sporo witaminy C:) Jeżeli jednak żurawinka ta nie była gotowana, to świetnie 🙂 No i dodatkowo posłuchałbym się rady i nie tabaczył przez kilkanaście dni, bo mimo wszystko krew Ci leci na podrażnienie nosa wywołane tabaką. Grube zmielenie może mieć o tyle wpływ, że większe ziarenka kłują, przez co osłabione naczynka popuszczają troszkę krwi.
-
RaginisParticipant11 years, 10 months ago
KILKANAŚCIE?! Żurawinka była jak najbardziej naturalna i nie gotowana. Receptura spłonęła na stosie wraz z ostatnią czarownicą, ale moja babcia się jakoś uchowała i do tej pory robi je tak, jak 700 lat temu 😉
-
ralf-pParticipant11 years, 10 months ago
a ja właśnie wróciłem od lekarza…. diagnoza – Półpasiec :/:/:/ akurat na 2 tygodnie przed urodzinami :/ ale zasznupać od czasu do czasu chyba mogę… 🙂
-
-
Jan SmetanaParticipant11 years, 10 months ago
Ja na miejscu Ralfa bym się wstrzymał, w końcu potrzebna mu jest cała odporność organizmu.
Ale: Volenti non fit iniuria. Więc niech robi jak chce :).
-
ralf-pParticipant11 years, 10 months ago
a słyszał ktoś może o przypadkach zachorowań na raka jamy nosowej i ustnej do których przyczyniło się zażywanie tabaki ?
-
GrzegorzParticipant11 years, 10 months ago
Od tabaki donosowej zachorowała jedna osoba na raka, ale co ciekawe, był to rak ucha, a pan wpychał sobie tę formę tytoniu przez paręnaście lat tam. Co do jamy ustnej, następuje tu pewne przeinaczenie osób nie znających się na temacie, ponieważ w krajach anglojęzycznych jako snuff nazwane jest kilka rzeczy i jedną z nich jest tytoń doustny, który może wywoływać raka. Tam samo jak snus stanowi pewną groźbę. Jak dotąd nie było zarejestrowanego przypadku zachorowania od „nasal snuff” czyli tabaki, jednak może kiedyś nastąpić. Co ciekawe, właśnie brak tego, nawet jednego przypadku, spowodował, iż z opakowań na tabakę zniknęło ostrzeżenie o możliwości raka na rzecz możliwości zaszkodzenia zdrowiu. Były prowadzone też badania naukowe, gdzie pokazano brak zależności między zażywaniem tabaki, a zachorowaniami na raka.
-
Marcin WisniewskiParticipant11 years, 10 months ago
[quote=”ralf-p” post=13047]a słyszał ktoś może o przypadkach zachorowań na raka jamy nosowej i ustnej do których przyczyniło się zażywanie tabaki ?[/quote]
nie.
A co do półpaśca – powoduje go ten sam wirus co ospę wietrzną z tym, że lokuje się w zakończeniach nerwowych i dlatego też jest bolesny. Wiadomo, że odporność jest potrzebna, z tym, że u ralfa i tak jest zaburzona więc zażywanie, o ile jest odizolowany (a powinien być), nie powinno nic zmieniać
-
Grzegorz MaciejewskiParticipant11 years, 10 months ago
Badania nad wpływem nikotyny na nasz organizm:
http://www.gp24.pl/apps/pbcs.dll/article?AID=/20091006/ZDROWIE/719864035O pozytywnych skutkach wcześniej nie słyszałem
-
DominikParticipant11 years, 10 months ago
Mam pewne pytanie, mianowicie – biorę tabakę od dwóch tygodni. Od samego początku zażywam tylko i wyłącznie Red Bull’a Strong Snuff. Biorę dosyć sporo dziennie, jednakże po zażyciu lekko szczypie mnie w nosie i wydala mi się masa łez z oka. Nie chcę przestawać brać tabaki, aby śluzówka odpoczęła. Czy słabsza tabaka powinna załatwić sprawę?
-
Patryk MączkaParticipant11 years, 10 months ago
[quote=”TabaczniX” post=13116]Mam pewne pytanie, mianowicie – biorę tabakę od dwóch tygodni. Od samego początku zażywam tylko i wyłącznie Red Bull’a Strong Snuff. Biorę dosyć sporo dziennie, jednakże po zażyciu lekko szczypie mnie w nosie i wydala mi się masa łez z oka. Nie chcę przestawać brać tabaki, aby śluzówka odpoczęła. Czy słabsza tabaka powinna załatwić sprawę?[/quote]
Uwierz,Red Bull wcale nie jest aż tak mocny. Musisz sie po prostu przyzwyczajić się do snuffania. 🙂 Pozdrawiam, Twoje zdrowie z Elmosem 🙂 Pamiętaj, tabaki sie nie bierze na ilość tylko aby sie delektować 🙂 Lepiej mało a często 🙂
-
DominikParticipant11 years, 10 months ago
[quote=”Bonczi” post=13118]Uwierz, Red Bull wcale nie jest aż tak mocny. Musisz sie po prostu przyzwyczajić się do snuffania. 🙂 Pozdrawiam, Twoje zdrowie z Elmosem 🙂 Pamiętaj, tabaki sie nie bierze na ilość tylko aby sie delektować 🙂 Lepiej mało a często :)[/quote]
Red Bull jest mocną tabaką. Szczególnie jak się dużo bierze. Jest około 80% słabszych tabak od Red Bull’a przecież. Do tej pory brałem na ilość w sumie, bo tą tabaką ciężko się delektować. Aromat jest straszny. A co powiecie o Alpinie?
-
Patryk MączkaParticipant11 years, 10 months ago
[quote=”TabaczniX” post=13121][quote=”Bonczi” post=13118]Uwierz, Red Bull wcale nie jest aż tak mocny. Musisz sie po prostu przyzwyczajić się do snuffania. 🙂 Pozdrawiam, Twoje zdrowie z Elmosem 🙂 Pamiętaj, tabaki sie nie bierze na ilość tylko aby sie delektować 🙂 Lepiej mało a często :)[/quote]
Red Bull jest mocną tabaką. Szczególnie jak się dużo bierze. Jest około 80% słabszych tabak od Red Bull’a przecież. Do tej pory brałem na ilość w sumie, bo tą tabaką ciężko się delektować. Aromat jest straszny. A co powiecie o Alpinie?[/quote]
Dla mnie moc Red Bulla jest średnia, prawdziwa moc to np. WoS Extra Menthol albo Magnet albo np. J%H Wilson Medicated, spróbuj polecam:) A Alpina hmmmm jest dobra, ale jest wiele innych tabak, które można nazwać arcydziełem . Twoje zdrowie 🙂
-
DominikParticipant11 years, 10 months ago
[quote=”Bonczi” post=13126]A Alpina hmmmm jest dobra, ale jest wiele innych tabak, które można nazwać arcydziełem . Twoje zdrowie :)[/quote]
Przykładowo jakie? Chciałbym nie zbyt mocną, o smaku troszeczkę słodkim, z miłym aromatem i łatwodostępną. Według mnie taka jest właśnie Alpina. Są jakieś jeszcze tego pokroju? -
Adam StanisławskiParticipant11 years, 10 months ago
PG Fruit Mix, PG Apple Pie, PG Iceberg, Ozona President, Ozona Orange – wszstkie te są łatwodostępne, słodkawe, łatwe w odbiorze i moim zdaniem lepsze od Alpiny.
-
GrzegorzParticipant11 years, 10 months ago
@TabaczniX skoro przeszkadza Ci moc tej tabaki i skutki, jakie wywołuje, odstaw ją na razie, a na pewno zmniejsz dawki, bo to nic dobrego nie przyniesie. Aha, no i jednak jest to tabaka mocna, Bonczi nie ma co tego jakoś ukrywać. Szczególnie może taka być dla kogoś niedoświadczonego.
Co do Alpiny, jej słodkość jest niestety sporo większa niż „troszeczkę”. Możesz kupić trochę przecenianą, jednak w sumie dobrą na początek tabakę – Gawith Apricot. Obok Red Bulla chyba jedna z najłatwiej dostępnych. Kilka tabak Paula Gotarda(PG u kolegi Ego – jakbyś nie wiedział:)) też jest dobrych do tego opisu. Jeżeli chcesz, a widzę na Twoim profilu, że w Gdańsku mieszkasz, możesz poszukać tabak angielskich, np. Samuel Gawith Raspberry, WoS Cherry Menthol, McChryslat’s Apricot bądź Raspberry. W Niemczech możesz też wybrać coś na miarę Bernard Zwiefacher czy Ozona Cherry. Jeżeli ogromna słodkość Ciebie nie zabije, to i Ozona Raspberry, jak i Alpina się nada. Tabaki firmy Poschl są dość łatwe w odbiorze na początku kariery tabaczanej, angielskie są zazwyczaj(choć nie zawsze) drobniej mielone. Możesz też spojrzeć na recenzje tych tabak na portalu, będziesz wiedział więcej po nich 🙂
-
MichałParticipant11 years, 10 months ago
Ja proponuję nie ograniczać się tylko do jednej firmy, szczególnie, jeżeli to jest Poeschl.
Doprawdy, od czego jest internet? Na Allegro można zapłacić 5zł za przesyłkę, a resztę przeznaczyć na różnorodne tabaki. A co jeżeli się nie spodoba? A czemu nie skoro taki RB smakuje..? Można sprzedać na Allegro po niższej cenie albo komuś oddać. Iść w „półśrodki” i wybierać taką, a taką, jeżeli to nie trafia w nasze potrzeby jest gorzej.
Tabaka jest tanią używką (ważne słowo).…Chyba, że ktoś idzie w ilość (moc -> ciśnienie wewnątrzczaskowe) lub nikotyna – tu już sprawa się „kosmaci”.
-
DominikParticipant11 years, 10 months ago
Mam pewien problem. Kiedy biorę szczyptę Alpiny, która w porównaniu do Red Bulla jest na prawdę słabą tabaką, wciągnę sobie na lewą dziurkę, a następnie na prawą. Po zażyciu tabaki na lewą dziurkę czuję aromat i delektuje się nim, natomiast gdy wciągnę na prawą – od razu czuję jak tabaka mi głęboko do nosa wchodzi i podrażnia go i wydalają się łzy. Z góry zakładam, że nie chcę przerywać w zażywaniu, proszę o jakąś poradę w rozwiązaniu problemu.
PS Gdy brałem Red Bulla, to ryczałem jak dziecko, dlatego przerzuciłem się na coś słabszego.
-
Adam GospodarekParticipant11 years, 10 months ago
Nie wiem, czy można pomóc w pełni gdy wiemy tak niewiele. Podejrzewam, że może to być związane z budową nosa. Mówię to na podstawie własnego doświadczenia, ponieważ mam skrzywioną przegrodę nosową i jedna dziurka ma słabszy „ciąg” od drugiej. Dlatego usypuje nierówne kupki na ręce albo małymi zażywam szczyptami (czasem kilka razy). Możliwe, że Twoje nozdrza też wymagają „indywidualnego traktowania”?
-
GrzegorzParticipant11 years, 10 months ago
Najlepszym rozwiązaniem będzie pójście do lekarza. Możesz też powiedzieć, czy jedna z dziurek zatyka Ci się, po tabaczeniu szczególnie. Rozwiązaniem problemu najprawdopodobniej będzie krzywa przegroda nosowa. W takim wypadku na kłopotliwą dziurkę w nosie możesz zastosować radę, by zażywać bardzo delikatnie i powoli, albo zażywać tylko na jedną. Pamiętaj też, że tabaka zawsze trochę podrażnia nos, dlatego pojawiają się np. łzy czy chwilowe pieczenie. No i powiem tak już dodatkowo, ale warto to zapamiętać. W razie czego zdrowie jest ważniejsze i dlatego czasami trzeba dopuszczać do myśli dewizę, aby przestać tabaczyć w ogóle, czego oczywiście nie życzę 🙂
-
PfeiferParticipant11 years, 10 months ago
Koledzy pisali o krzywej przegrodzie, a ja napiszę o zatokach, gdyż wyspecjalizowałem się w temacie po kilkunastu latach zmagania się z problemem. Zatoki są ze sobą połączone i jedną z możliwości jest stan zapalny, lub zapchanie zatok sitowych. Łatwo tą tezę sfalsyfikować: wystarczy zrobić sobie przerwę, a zatoki poddać płukaniu, ewentualnie zacząć zażywać jakąś substancję przeciwzapalną, np. aspirin complex, lub coś innego z efedryną. Są to jednak tylko domysły i o wiele lepiej będzie udać się do lekarza. Tylko on powie, na czym tak naprawdę polega problem, bo równie dobrze może być to kwestia śluzówki, więc jak zwykle możliwości jest wiele, a żaden z nas nie jest w stanie postawić poprawnej diagnozy. Chyba, że na sali jest lekarz ;).
-
DominikParticipant11 years, 10 months ago
Po wciągnięciu jedna mi się zatyka, tak jak powiedzieliście. W takim razie będę robić tak, że na prawą będę sypać mniejsze szczypty, jeżeli nie pomoże to poszukam innej możliwości. Lekarz nie wchodzi w grę.
-
GrzegorzParticipant11 years, 10 months ago
Tak się z ciekawości zapytam: dlaczego? Przecież da się znaleźć darmowego laryngologa, a on będzie potrafił najlepiej pomóc. Szansa pomyłki u niego będzie o wiele mniejsza niż u nas, kiedy nie widzimy tego nosa, a dodatkowo nie mamy wyspecjalizowanej wiedzy medycznej. Warto to rozważyć.
-
FraneqParticipant11 years, 10 months ago
Też mam skrzywioną przegrodę, myślałem, że tylko ja tak mam. Ja mam trochę gorzej ponieważ jedną dziurkę mam prawie cały czas lekko przytkaną. Jedyna rada to sypać mniejsze kupki.
Co do zatok to nie jest taka prosta sprawa. Zależy co kto ma z zatokami.
-
Patryk MączkaParticipant11 years, 10 months ago
ja zażywam tabaczkę od około 7 lat . Fakt na początku robiłem to prymitywnie a z czasem zacząłem się nią delektować i dawkować rozsądnie i nigdy mi się nic nie działo 🙂 Raz tylko mi krew leciała ale to dlatego że dzień wcześniej dostałem mocny cios w nos 🙂
-
-
Patryk MączkaParticipant11 years, 10 months ago
Ja jak jestem chory to polecam Otrivin chyba tak to się pisze 😛 Jak mam zatkany nos podczas choroby zawsze pomaga, i bardzo dobrze nawilża śluzówkę . Warto czasem zrobić sobie przerwę 2 dniową od snuffania, popsikać przez dwa dni i znowu łapać się za snuffa 🙂 Podczas tabaczenia higiena nosa jest dla mnie bardzo ważna i higiena śluzówki 🙂 Pozdrawiam Forum Wasze zdrowie z Brasil Fresco !
-
KulosKCParticipant11 years, 10 months ago
Co do przytkania jednej dziurki, to ja również mam tak. Raz lewa, a raz prawa ma mniejszy ciąg. Nie jest to dla mnie zbytnio uciążliwe, dlatego nic z tym nie robię raczej. Osobiście też znam snuffające osoby z tą przypadłością.
Co do wysychania śluzówki, to stosuje ograniczenie snuffania, tj. częstotliwości i ilości, albo po prostu przerwę 🙂 -
DominikParticipant11 years, 10 months ago
Sprawa osobista. Stosuję metodę mniejszej dawki na jedną dziurkę, która ma mniejszy ciąg(zwykle prawa). Póki co się sprawdza, ale aromat tabaki w tej dziurce jest o wiele gorszy niż w lewej. Może jest bardziej wrażliwa na zapach?
-
KulosKCParticipant11 years, 10 months ago
Wątpię, że jest bardziej wrażliwa, takie rzeczy się raczej nie zdarzają. Sądzę, że chodzi właśnie o ilość tabaki, którą zażywasz na daną dziurkę. Tam gdzie jest jej mniej, aromat jest po prostu słabszy.
-
Patryk MączkaParticipant11 years, 10 months ago
Nos trzeba przyzwyczaić do używki i z czasem powinno ci to minąć, przypuszczam że Snuffiesz od niedawna 🙂
-
GrzegorzParticipant11 years, 10 months ago
Z tego, co dowiedziałem się podczas prostowania przegrody nosowej, krzywą ma około 90% osób. Działa to tak, że poprzez nierównomierne ciśnienie w dziurkach jedna się przytyka, pewnie czasem mieliście sytuację, kiedy przytkana się nagle zmieniała, ale ciągle tlyko jedna pozostawała drożna. Dodatkowo tabaka powoduje opuchnięcie śluzówki, przez co przy zmniejszonej powierzchni przelotu powietrza nos przytyka się jeszcze bardziej. Mi po wyprostowaniu oddycha się o wiele lepiej i w końcu nie dostaję co zimę anginy.
Co do środków do nosa, najlepiej stosować ich jak najmniej, jednak przy niektórych słyszałem, że trzeba uważać, bo mogą nieco uzależniać. Ja nie stosowałem ich za wiele poza parafiną po zabiegu oraz wody morskiej, także nie będę się tutaj mądrzył, jednak warto poczytać o składzie i możliwe skutki uboczne, ale to przy stosowaniu każdego leku. Najlepsza rada to umiar oraz zdrowy rozsądek 🙂
-
KulosKCParticipant11 years, 9 months ago
Jeśli mogę spytać, na czym polega zabieg prostowania przegrody nosowej? tzn. chodzi mi o to jak przebiega. Mam dokładnie ten sam problem, jedna dziurka przytkana, druga drożna, co jakiś czas się zmieniają, a i na jesień i na wiosnę odczuwam problemy zdrowotne, przeziębienia, bóle gardła itp. Bardzo chciałbym coś więcej na ten temat przeczytać.
-
ziomoziomalParticipant11 years, 9 months ago
Ja przeszedłem zabieg prostowania przegrody, niestety nie odniósł pożądanego rezultatu, jak miałem skrzywioną (po urazie) tak i mam skrzywioną.
Co do Twoich dośw, mam prawie tak samo, jedna dziurka jest sprawna, druga natomiast już nie do końca, mi się potrafi to zmienić 0-5x w ciągu doby, ale już na szczęście opanowałem system, są dni w których w ogóle nie zażywam, a są dni w których katuje hhm..dajmy na to tylko lewą przegrodę ;))
W moim indywidualnym przypadku dziurka w której jest teoretycznie więcej miejsca powinna więcej przyjmować a co za tym idzie powinien być stały i mocny 'ciąg’ lecz tego nie ma. Na złość lepsze warunki ma dziurka o zmniejszonym prześwicie ;x
Na odetkanie pomaga oj zdecydowanie pomaga Medyk #99 ;p -
FraneqParticipant11 years, 9 months ago
Czy wy też czasami macie takie wrażenie, że jak oddychanie to powietrze idzie jak by przez uszy ?(pytanie do tych, którzy mają skrzywioną przegrodę)
-
KulosKCParticipant11 years, 9 months ago
Z uszami raczej mi się nic nie dzieje, chociaż możesz spróbować opisać to uczucie dokładniej.
-
FraneqParticipant11 years, 9 months ago
W sumie nie wiem jak dokładnie to opisać. Mam wrażenie jak bym miał przyblokowane uszy i jak oddycham to wyraźnie słyszę powietrze.
-
GrzegorzParticipant11 years, 9 months ago
@KulosKC prostowanie przegrody polega na wycięciu nadmiernej ilości chrząstki z jednej strony nosa, tej, z której masz więcej, czyli ścina się przekrzywienie. Pani mnie ładnie patrzyła, jak wygląda to po prawej stronie i kopiowała to z lewej. Na końcu wyłamuje się kawałek kości. Ja miałam zabieg na tzw. „głupim Jasiu” i znieczuleniu miejscowym, słyszałem, że niektórzy mają go na całkowitym znieczuleniu.
Ogólnie, w internecie można przeczytać, że sam zabieg to jakaś katorga i niewyobrażalny ból. Fakt, po zelżeniu znieczulenie ból jest naprawdę spory, ale jaki ma być? Dostajesz zastrzyk przeciwbólowy i po bólu. No i dobrze dowiedzieć się o opinie osób mających zabieg w danym miejscu. Informacje w Łodzi się potwierdziły, osoby z „mojego” szpitala były zadowolone, z innego nie bardzo.
-
KulosKCParticipant11 years, 9 months ago
A czy prostowanie przegrody należy do zabiegów kosmetycznych/plastycznych? I tak po prostu go nie zrobią, więc wydaje mi się ze nie jest darmowy, prawda?
-
KulosKCParticipant11 years, 9 months ago
A czy prostowanie przegrody należy do zabiegów kosmetycznych/plastycznych? I tak po prostu go nie zrobią, więc wydaje mi się ze nie jest darmowy, prawda?
-
-
-
KulosKCParticipant11 years, 9 months ago
Dobra, moje powyższe pytanie było głupie 😀 W sumie… to mi to tak bardzo nie przeszkadza, umiem sobie z tą moją niedoskonałością radzić, więc… zdrowie z Amostrinhą 😉
-
KulosKCParticipant11 years, 9 months ago
Dobra, moje powyższe pytanie było głupie 😀 W sumie… to mi to tak bardzo nie przeszkadza, umiem sobie z tą moją niedoskonałością radzić, więc… zdrowie z Amostrinhą 😉
-
GrzegorzParticipant11 years, 9 months ago
Zabieg ten jest w pełni refundowany przez NFZ, chyba że coś zmieniło w tym roku podczas zmian w finansowaniu służby zdrowia na początku roku. Można ten zabieg określić jako kosmetyczny, ale jego celem nie jest kosmetyka, ale wspomożenie oddychania, które poprzez krzywą przegrodę jest utrudnione.
-
GrzegorzParticipant11 years, 9 months ago
Zabieg ten jest w pełni refundowany przez NFZ, chyba że coś zmieniło w tym roku podczas zmian w finansowaniu służby zdrowia na początku roku. Można ten zabieg określić jako kosmetyczny, ale jego celem nie jest kosmetyka, ale wspomożenie oddychania, które poprzez krzywą przegrodę jest utrudnione.
-
Patryk MączkaParticipant11 years, 9 months ago
Kurcze od jakiś 5 dni mam taką dziwną przypadłość, mam lekko zatkaną dziurkę w nosie albo jedną albo druga, nigdy obie i zatyka się ta zależnie od tego w jakim kierunku mam głowę pochyloną, czego to może być przyczyna 😛 bo już mnie troszkę szlak trafia 😛 Dodam że jestem troszkę przeziębiony i boli mnie gardło po lewej stronie :)Od razu nie stać mnie po chodzenie po lekarzach bo jestem studentem i liczę na jakieś domowe metody 😛 Myślę że inhalacja szałwią albo rumiankiem albo solą powinna pomóc jak myślicie ? 🙂 Na pewno nie jest to wina Snuffania bo ostatnio mało zażywam i dlatego nie może być wina Snuffania bo jak zażyje nos odtyka mi się cudnie i nie mam zatkanego go notorycznie tylko zależnie od tego w która stronę mam głowę jeśli w prawo to zatyka mi od razu w prawo jak w lewa od razu za zatyka mi lewą 😛 Wkurza mnie to strasznie jest to raczej winna przeziębienia ale liczę na jaka rade 🙂
-
Patryk MączkaParticipant11 years, 9 months ago
Kurcze od jakiś 5 dni mam taką dziwną przypadłość, mam lekko zatkaną dziurkę w nosie albo jedną albo druga, nigdy obie i zatyka się ta zależnie od tego w jakim kierunku mam głowę pochyloną, czego to może być przyczyna 😛 bo już mnie troszkę szlak trafia 😛 Dodam że jestem troszkę przeziębiony i boli mnie gardło po lewej stronie :)Od razu nie stać mnie po chodzenie po lekarzach bo jestem studentem i liczę na jakieś domowe metody 😛 Myślę że inhalacja szałwią albo rumiankiem albo solą powinna pomóc jak myślicie ? 🙂 Na pewno nie jest to wina Snuffania bo ostatnio mało zażywam i dlatego nie może być wina Snuffania bo jak zażyje nos odtyka mi się cudnie i nie mam zatkanego go notorycznie tylko zależnie od tego w która stronę mam głowę jeśli w prawo to zatyka mi od razu w prawo jak w lewa od razu za zatyka mi lewą 😛 Wkurza mnie to strasznie jest to raczej winna przeziębienia ale liczę na jaka rade 🙂
-
Adam GospodarekParticipant11 years, 9 months ago
Nie jestem lekarzem a przez Internet ciężko stwierdzić coś na pewno. Ja często tak miałem przy przeziębieniu lub zapaleniu zatok. Gdy kładłem się spać miałem zatkaną jedną dziurkę nosa a budząc się drugą. Stosowałem inhalacje olejkiem Inhalol z mięty, szałwii i sosny. Pomagało na jakiś czas ale później problem powracał aż do momentu wyleczenia przeziębienia.
-
Adam GospodarekParticipant11 years, 9 months ago
Nie jestem lekarzem a przez Internet ciężko stwierdzić coś na pewno. Ja często tak miałem przy przeziębieniu lub zapaleniu zatok. Gdy kładłem się spać miałem zatkaną jedną dziurkę nosa a budząc się drugą. Stosowałem inhalacje olejkiem Inhalol z mięty, szałwii i sosny. Pomagało na jakiś czas ale później problem powracał aż do momentu wyleczenia przeziębienia.
-
Patryk MączkaParticipant11 years, 9 months ago
Dziękuję ci, masz u mnie oklaska, właśnie idę się inhalować wodą z sola : Wiedziałem że to przeziębienia wina 🙂
-
Patryk MączkaParticipant11 years, 9 months ago
Dziękuję ci, masz u mnie oklaska, właśnie idę się inhalować wodą z sola : Wiedziałem że to przeziębienia wina 🙂
-
GrzegorzParticipant11 years, 9 months ago
Bonczi, niestety dla Ciebie nie musi być to przeziębienia wina. Tabaka to używka i nawet jeżeli chwilowo pomaga odetkać nos, to w długim okresie czasu, przy nadmiernym używaniu jej, może ona zatykać nos lub się do tego przyczyniać, gdyż od niej puchnie nieco śluzówka nosa. Mi nos zawsze się trochę zatykał przed zabiegiem, jednak kiedy miałem okres naprawdę intensywnego zażywania tabaki, problem ten się nasilił znacznie, lecz dawał o sobie znać z opóźnieniem. Ale to w końcu używka. Tak samo działa np. amfetamina, ale na innym polu naszego ciała. Jej zażycie powoduje jednorazowe, dość znaczące podwyższenie energii, jednak długofalowo ten poziom obniża. I amfetaminista nadal może powiedzieć, iż to nie od amfetaminy wstaje zmęczony, jakby nie spał dwie doby, ale to nadal jej wina. Tak samo może być z tabaką, to że po zażyciu nie czujesz zatkania nosa nic nie świadczy. Nawet działanie tabaki na tym polega, że chwilowo go odtyka, jednak w długim okresie działa ona odwrotnie. No i nadal, jak masz zapalenie zatok, w żadnym wypadku nie powinieneś zażywać tabaki, gdyż możesz sobie naprawdę zaszkodzić.
-
GrzegorzParticipant11 years, 9 months ago
Bonczi, niestety dla Ciebie nie musi być to przeziębienia wina. Tabaka to używka i nawet jeżeli chwilowo pomaga odetkać nos, to w długim okresie czasu, przy nadmiernym używaniu jej, może ona zatykać nos lub się do tego przyczyniać, gdyż od niej puchnie nieco śluzówka nosa. Mi nos zawsze się trochę zatykał przed zabiegiem, jednak kiedy miałem okres naprawdę intensywnego zażywania tabaki, problem ten się nasilił znacznie, lecz dawał o sobie znać z opóźnieniem. Ale to w końcu używka. Tak samo działa np. amfetamina, ale na innym polu naszego ciała. Jej zażycie powoduje jednorazowe, dość znaczące podwyższenie energii, jednak długofalowo ten poziom obniża. I amfetaminista nadal może powiedzieć, iż to nie od amfetaminy wstaje zmęczony, jakby nie spał dwie doby, ale to nadal jej wina. Tak samo może być z tabaką, to że po zażyciu nie czujesz zatkania nosa nic nie świadczy. Nawet działanie tabaki na tym polega, że chwilowo go odtyka, jednak w długim okresie działa ona odwrotnie. No i nadal, jak masz zapalenie zatok, w żadnym wypadku nie powinieneś zażywać tabaki, gdyż możesz sobie naprawdę zaszkodzić.
-
MaksymilianParticipant11 years, 9 months ago
Witam!
Mam pewien problem, a mianowicie, zażywam tabakę od roku. Lecz od niedawna zaczęła mi się podczas tabaczenia, zatykać jakaś dziurka w nosie, raz lewa, raz prawa… przeczytałem że dobrym sposobem na „leczenie” jest stosowanie tabak Medicated i dopełnianie tego Shmalzlerami , ale jak zacząłem tak robić to po pewnym czasie „mieszając” te dwa rodzaje tabak zaczęły mi się zapychać obie dziurki, czy jest inna możliwość zlikwidowania tej blokady? Przeczytałem też żeby ograniczyć poeshlowe wyroby, w jakim stopniu ograniczyć, jeśli lubię sobie posnuffać na bogato gawcia lub gletchera? I na koniec mam pytanie w stosunku do wydmuchiwania nosa, nasłuchałem się już od mojego ,nieżyjącego już, dziadka, że wydmuchiwać nos należy bardzo rzadko po tabace, a ja zazwyczaj robię inaczej, które z tych wyjść jest najlepsze? Z góry dziękuję za odpowiedź! -
MaksymilianParticipant11 years, 9 months ago
Witam!
Mam pewien problem, a mianowicie, zażywam tabakę od roku. Lecz od niedawna zaczęła mi się podczas tabaczenia, zatykać jakaś dziurka w nosie, raz lewa, raz prawa… przeczytałem że dobrym sposobem na „leczenie” jest stosowanie tabak Medicated i dopełnianie tego Shmalzlerami , ale jak zacząłem tak robić to po pewnym czasie „mieszając” te dwa rodzaje tabak zaczęły mi się zapychać obie dziurki, czy jest inna możliwość zlikwidowania tej blokady? Przeczytałem też żeby ograniczyć poeshlowe wyroby, w jakim stopniu ograniczyć, jeśli lubię sobie posnuffać na bogato gawcia lub gletchera? I na koniec mam pytanie w stosunku do wydmuchiwania nosa, nasłuchałem się już od mojego ,nieżyjącego już, dziadka, że wydmuchiwać nos należy bardzo rzadko po tabace, a ja zazwyczaj robię inaczej, które z tych wyjść jest najlepsze? Z góry dziękuję za odpowiedź! -
PfeiferParticipant11 years, 9 months ago
Spróbuj zrobić sobie kilkudniową przerwę od tabaki, święta mogą być dobrą motywacją. Poza tym polecam okresowe czyszczenie nosa solą fizjologiczną, lub jednym ze specjalnych areozoli, których ostatnio jest w sklepach mnóstwo. Zatykanie się nosa na ogół wynika z zapchania którejś z zatok sitowych nosa. Rycina, proszę:
A na to lekarstwem może być zmniejszenie ilości jednorazowo zażywanej tabaki. Piszesz, że lubisz zażywać „na bogato”. Może warto spróbować zmniejszyć ilość na jakiś czas?
No i najwłaściwsza odpowiedź na tego typu wątpliwości: pójdź do lekarza. Moje porady wynikają z jakiegoś tam doświadczenia i elementarnej wiedzy anatomicznej, specjalistą nie jestem ;).
-
PfeiferParticipant11 years, 9 months ago
Spróbuj zrobić sobie kilkudniową przerwę od tabaki, święta mogą być dobrą motywacją. Poza tym polecam okresowe czyszczenie nosa solą fizjologiczną, lub jednym ze specjalnych areozoli, których ostatnio jest w sklepach mnóstwo. Zatykanie się nosa na ogół wynika z zapchania którejś z zatok sitowych nosa. Rycina, proszę:
A na to lekarstwem może być zmniejszenie ilości jednorazowo zażywanej tabaki. Piszesz, że lubisz zażywać „na bogato”. Może warto spróbować zmniejszyć ilość na jakiś czas?
No i najwłaściwsza odpowiedź na tego typu wątpliwości: pójdź do lekarza. Moje porady wynikają z jakiegoś tam doświadczenia i elementarnej wiedzy anatomicznej, specjalistą nie jestem ;).
-
Adam StanisławskiParticipant11 years, 9 months ago
Od 3 dni dokucza mi coś dziwnego; przy czubku nosa(troche po prawej stronie) pojawił się dziwny ból odczuwalny zarówno zewnątrz jak i wewnątrz nosa. Wczoraj pojawiło się w tym miejscu zaczerwienienie, wizualnie przypominające ukąszenie osy. Czy może to mieć związek z zażywaniem tabaki? Pierwszy raz mam z czymś takim do czynienia.
-
Adam StanisławskiParticipant11 years, 9 months ago
Od 3 dni dokucza mi coś dziwnego; przy czubku nosa(troche po prawej stronie) pojawił się dziwny ból odczuwalny zarówno zewnątrz jak i wewnątrz nosa. Wczoraj pojawiło się w tym miejscu zaczerwienienie, wizualnie przypominające ukąszenie osy. Czy może to mieć związek z zażywaniem tabaki? Pierwszy raz mam z czymś takim do czynienia.
-
Adam GospodarekParticipant11 years, 9 months ago
Trudno wykluczyć taką możliwość. Miałem niedawno na krawędzi dziurki nosa podobną dolegliwość, która okazała się małym ropniem (podobnym jak trądzikowy). Robiły się takie, najczęściej zimą, zanim zacząłem zażywać tabakę. Podejrzewam, że takie dolegliwości mają związek z zażywaniem tabaki ale nie bezpośredni. Może to być spowodowane częstym wycieraniem nosa chusteczką. Ale to tylko moje przypuszenia.
W tej chwili jedyne co mogę na pewno polecić, to chwila przerwy od tabaczenia i obserwacja dolegliwości. No i jeśli nie poprawi się w ciągu kilku dni to najlepiej zgłosić się do lekarza. -
Adam GospodarekParticipant11 years, 9 months ago
Trudno wykluczyć taką możliwość. Miałem niedawno na krawędzi dziurki nosa podobną dolegliwość, która okazała się małym ropniem (podobnym jak trądzikowy). Robiły się takie, najczęściej zimą, zanim zacząłem zażywać tabakę. Podejrzewam, że takie dolegliwości mają związek z zażywaniem tabaki ale nie bezpośredni. Może to być spowodowane częstym wycieraniem nosa chusteczką. Ale to tylko moje przypuszenia.
W tej chwili jedyne co mogę na pewno polecić, to chwila przerwy od tabaczenia i obserwacja dolegliwości. No i jeśli nie poprawi się w ciągu kilku dni to najlepiej zgłosić się do lekarza. -
Patryk MączkaParticipant11 years, 9 months ago
[quote=”Ego” post=14073]Od 3 dni dokucza mi coś dziwnego; przy czubku nosa(troche po prawej stronie) pojawił się dziwny ból odczuwalny zarówno zewnątrz jak i wewnątrz nosa. Wczoraj pojawiło się w tym miejscu zaczerwienienie, wizualnie przypominające ukąszenie osy. Czy może to mieć związek z zażywaniem tabaki? Pierwszy raz mam z czymś takim do czynienia.[/quote]
Wiem jak to zabrzmi, ale moim zdaniem robi Ci się tam pryszcz, często tak miałem. Parę dni i przejdzie 🙂
-
Patryk MączkaParticipant11 years, 9 months ago
[quote=”Ego” post=14073]Od 3 dni dokucza mi coś dziwnego; przy czubku nosa(troche po prawej stronie) pojawił się dziwny ból odczuwalny zarówno zewnątrz jak i wewnątrz nosa. Wczoraj pojawiło się w tym miejscu zaczerwienienie, wizualnie przypominające ukąszenie osy. Czy może to mieć związek z zażywaniem tabaki? Pierwszy raz mam z czymś takim do czynienia.[/quote]
Wiem jak to zabrzmi, ale moim zdaniem robi Ci się tam pryszcz, często tak miałem. Parę dni i przejdzie 🙂
-
Adam StanisławskiParticipant11 years, 9 months ago
To raczej nie pryszcz, jest zbyt podrażnione. Faktycznie, często wycieram nos chusteczką. Dzięki, pożyjemy, zobaczymy.
-
Adam StanisławskiParticipant11 years, 9 months ago
To raczej nie pryszcz, jest zbyt podrażnione. Faktycznie, często wycieram nos chusteczką. Dzięki, pożyjemy, zobaczymy.
-
Patryk MączkaParticipant11 years, 9 months ago
[quote=”Ego” post=14078]To raczej nie pryszcz, jest zbyt podrażnione.[/quote]
Specem nie jestem ale z objawów co mówisz to ja miałem właśnie pryszcza, bardzo boli w tym miejscu, z jednej i z drugiej strony, ja stosowałem maść Tormentiol i mijało nawet po 2 dniach 🙂 Ale jestem niemal pewny ze to pryszcz wydaje ci się że nie bo bardzo boli ale w tym miejscu to normalne 🙂 Pozdrawiam i twoje zdrówko z BDF 🙂
-
Patryk MączkaParticipant11 years, 9 months ago
[quote=”Ego” post=14078]To raczej nie pryszcz, jest zbyt podrażnione.[/quote]
Specem nie jestem ale z objawów co mówisz to ja miałem właśnie pryszcza, bardzo boli w tym miejscu, z jednej i z drugiej strony, ja stosowałem maść Tormentiol i mijało nawet po 2 dniach 🙂 Ale jestem niemal pewny ze to pryszcz wydaje ci się że nie bo bardzo boli ale w tym miejscu to normalne 🙂 Pozdrawiam i twoje zdrówko z BDF 🙂
-
Adam StanisławskiParticipant11 years, 9 months ago
Dziwnie reaguje na tabakę i inhalatory. Mam jednak nadzieję, że tto faktycznie pryszcz. Twoje zdrowie z General Oryginal :>
-
Adam StanisławskiParticipant11 years, 9 months ago
Dziwnie reaguje na tabakę i inhalatory. Mam jednak nadzieję, że tto faktycznie pryszcz. Twoje zdrowie z General Oryginal :>
-
PfeiferParticipant11 years, 9 months ago
Zabawnie to zabrzmi: w tej sprawie przychylam się do pryszcza ;). Jak pisali koledzy: od częstego podrażniania skóry chusteczką, skóra wysusza się i nadprodukcja łoju jest jej naturalną reakcją. A że z każdym wytarciem nosa wspomniany łój wcierasz w skórę, w końcu wytworzył się stan zapalny. Miałem podobną „przygodę” w lecie. Oczywiście jak przy każdej poradzie medycznej udzielanej przez internet, są to jedynie przypuszczenia. Smaruj sobie na noc nozdrza jakimś kremem nawilżającym i powinno być po kłopocie 😉
-
PfeiferParticipant11 years, 9 months ago
Zabawnie to zabrzmi: w tej sprawie przychylam się do pryszcza ;). Jak pisali koledzy: od częstego podrażniania skóry chusteczką, skóra wysusza się i nadprodukcja łoju jest jej naturalną reakcją. A że z każdym wytarciem nosa wspomniany łój wcierasz w skórę, w końcu wytworzył się stan zapalny. Miałem podobną „przygodę” w lecie. Oczywiście jak przy każdej poradzie medycznej udzielanej przez internet, są to jedynie przypuszczenia. Smaruj sobie na noc nozdrza jakimś kremem nawilżającym i powinno być po kłopocie 😉
-
GrzegorzParticipant11 years, 9 months ago
Można zastosować moją metodę – by nos odpoczął nie stosować niczego nikotynowego 🙂 Mimo wszystko organizm odczuwa brak nikotyny w organizmie. Trochu mi się popalało(rzucone oby raz na zawsze), teraz mam przerwę i widzę, jak w kilka tygodni organizm lepiej pracuje – i to pomimo choroby.
-
GrzegorzParticipant11 years, 9 months ago
Można zastosować moją metodę – by nos odpoczął nie stosować niczego nikotynowego 🙂 Mimo wszystko organizm odczuwa brak nikotyny w organizmie. Trochu mi się popalało(rzucone oby raz na zawsze), teraz mam przerwę i widzę, jak w kilka tygodni organizm lepiej pracuje – i to pomimo choroby.
-
Bartosz BednorzParticipant11 years, 7 months ago
Witam wszystkich! Z góry proszę o nie traktowanie mnie jak gimnazjalistę bo ten problem może tak trochę wyglądać.
Otóż moja kariera snuffania że tak powiem zaczęła się w gimnazjum, w 3 dokładnie i potem przez 2 lata technikum nieźle jechałem z tym koksem (pierwsze 2 lata jako fazoficz).Później stwierdziłem że taki byt nie ma sensu i wszystko było już normalnie w umiarkowanych porcjach, jednak ostatnio stało mi się tak że po zażyciu obojętnie czy do RedBulla, Gawith’a czy np. WOS’a miałem ostry katar, cały czas psikałem, nie mogłem oddychać w ogóle przez nos.Byłem u lekarza powiedział że to jest wysuszona śluzówka.Więc kupiłem sobie w aptece Xylogel i psikam sobie do nosa.Nos na razie jest odetkany idealnie ale czuję że jak znowu pociągne to będzie to samo z katarem.Przez ile powinienem stosować ten żel do nosa i jaką powinienem zrobić sobie przerwę od tabaki. -
Patryk MączkaParticipant11 years, 7 months ago
[quote=”G0L14T” post=14710]Witam wszystkich! Z góry proszę o nie traktowanie mnie jak gimnazjalistę bo ten problem może tak trochę wyglądać.
Otóż moja kariera snuffania że tak powiem zaczęła się w gimnazjum, w 3 dokładnie i potem przez 2 lata technikum nieźle jechałem z tym koksem (pierwsze 2 lata jako fazoficz).Później stwierdziłem że taki byt nie ma sensu i wszystko było już normalnie w umiarkowanych porcjach, jednak ostatnio stało mi się tak że po zażyciu obojętnie czy do RedBulla, Gawith’a czy np. WOS’a miałem ostry katar, cały czas psikałem, nie mogłem oddychać w ogóle przez nos.Byłem u lekarza powiedział że to jest wysuszona śluzówka.Więc kupiłem sobie w aptece Xylogel i psikam sobie do nosa.Nos na razie jest odetkany idealnie ale czuję że jak znowu pociągne to będzie to samo z katarem.Przez ile powinienem stosować ten żel do nosa i jaką powinienem zrobić sobie przerwę od tabaki.[/quote]Miałem podobny problem tylko ze zatykały mi się dziurki na przemian. Tez brałem ten lek, tydzień z lekiem bez tabaki powinien pomóc, pozdrawiam Twoje zdrowie z Amostrinhą !
-
JelcynParticipant11 years, 4 months ago
Witam wszystkich po cholernie długiej nieobecności.
Bez zbędnych wstępów, wyjaśnień i opowiastek. Z racji, iż studiuję biotechnologię medyczną,a obecnie piszę publikację na temat wpływu tabaki na zdrowie, postanowiłem na nowo zacząć udzielać się w tabaczanym światku. Na razie nie będzie to nic wielkiego, ot postanowiłem ponownie zaopiekować się tym tematem. Dlatego też postaram się jak najbardziej wyczerpująco odpowiedzieć na Wasze pytania dotyczące problemów zdrowotnych. Zastrzegam jednak, iż może to troszkę potrwać, muszę dokończyć wspomniany wyżej artykuł, odbębnić kilka wyjazdów konferencyjnych, a gdzieś pomiędzy przypadają juwenalia. Nie zrażajcie się jednak i śmiało piszcie, a ja postaram się dopomóc, służąc wiedzą z najnowszych osiągnięć medycyny w tym temacie.
-
JelcynParticipant11 years, 4 months ago
Witam wszystkich po cholernie długiej nieobecności.
Bez zbędnych wstępów, wyjaśnień i opowiastek. Z racji, iż studiuję biotechnologię medyczną,a obecnie piszę publikację na temat wpływu tabaki na zdrowie, postanowiłem na nowo zacząć udzielać się w tabaczanym światku. Na razie nie będzie to nic wielkiego, ot postanowiłem ponownie zaopiekować się tym tematem. Dlatego też postaram się jak najbardziej wyczerpująco odpowiedzieć na Wasze pytania dotyczące problemów zdrowotnych. Zastrzegam jednak, iż może to troszkę potrwać, muszę dokończyć wspomniany wyżej artykuł, odbębnić kilka wyjazdów konferencyjnych, a gdzieś pomiędzy przypadają juwenalia. Nie zrażajcie się jednak i śmiało piszcie, a ja postaram się dopomóc, służąc wiedzą z najnowszych osiągnięć medycyny w tym temacie.
-
KarasParticipant11 years, 4 months ago
Poszukuję sposobu na skuteczne oczyszczenie zatok z zalegającej tam tabaki. Otóż skąd wiem, że zalega? Ano ostatnio chory byłem. Gdy się nie sznupie przez pewien czas, wydzielina z nosa na powrót staje się przezroczysta. Gdy dopadło katarzysko to po pewnym czasie zaczęła mi się pojawiać na chusteczkach brązowa zawiesina, coś na zasadzie, jakby zalegało tam spory czas a korzystając z kataru udało się tej tabace wydostać. Jestem pewien, że coś tam nadal zalega. Jak więc porządnie je sobie przepłukać, oczyścić?
-
KarasParticipant11 years, 4 months ago
Poszukuję sposobu na skuteczne oczyszczenie zatok z zalegającej tam tabaki. Otóż skąd wiem, że zalega? Ano ostatnio chory byłem. Gdy się nie sznupie przez pewien czas, wydzielina z nosa na powrót staje się przezroczysta. Gdy dopadło katarzysko to po pewnym czasie zaczęła mi się pojawiać na chusteczkach brązowa zawiesina, coś na zasadzie, jakby zalegało tam spory czas a korzystając z kataru udało się tej tabace wydostać. Jestem pewien, że coś tam nadal zalega. Jak więc porządnie je sobie przepłukać, oczyścić?
-
AmbrożyParticipant11 years, 4 months ago
By oczyścić nos sugeruję przerwę od tabaki – abstynencja powinna przynieść z czasem efekty, oczywiście są sposoby by nieco skrócić okres tabacznego 'postu’ i ew. przynieść dodatkowe efekty (np. w postaci poprawy kondycji śluzówki).
Wszystko jest jednak cechą osobniczą, jeśli moje (bądź innych użytkowników) porady nie przyniosą efektów to sugeruję wizytę u laryngologa, Ci lekarze mają swoje metody oczyszczania nosa (niestety dość nieprzyjemne).Teraz metoda:
Udaj się do apteki i zakup Sterimar/Afrin Pure Sea/podobny środek – któryś z tych preparatów pomoże oczyścić jamę nosa i zatoki, podniesie wilgotność śluzówki (która może być wysuszona przez zbyt częste zażywanie tabaki), złagodzi ew. podrażnienia etc. woda morska ma ten dodatkowy plus że zawiera różne minerały, które (przy systematycznym użytkowaniu) mogą pozytywnie wpłynąć na stan śluzówki.
Uwaga dla wszystkich tabaczarzy – podobne preparaty warto stosować w codziennej higienie, niezależnie od ewentualnych problemów; nie są to cudowne remedia, ale regularne użytkowanie ich może pomóc w uniknięciu późniejszych nieprzyjemności.
Jest też bardziej ekonomiczna opcja, a mianowicie własnoręczne sporządzenie podobnego roztworu.W zasadzie to wszystko co chwilowo przychodzi mi do głowy, mam jednak nadzieję że szybko uporasz się z problemem.
-
AmbrożyParticipant11 years, 4 months ago
By oczyścić nos sugeruję przerwę od tabaki – abstynencja powinna przynieść z czasem efekty, oczywiście są sposoby by nieco skrócić okres tabacznego 'postu’ i ew. przynieść dodatkowe efekty (np. w postaci poprawy kondycji śluzówki).
Wszystko jest jednak cechą osobniczą, jeśli moje (bądź innych użytkowników) porady nie przyniosą efektów to sugeruję wizytę u laryngologa, Ci lekarze mają swoje metody oczyszczania nosa (niestety dość nieprzyjemne).Teraz metoda:
Udaj się do apteki i zakup Sterimar/Afrin Pure Sea/podobny środek – któryś z tych preparatów pomoże oczyścić jamę nosa i zatoki, podniesie wilgotność śluzówki (która może być wysuszona przez zbyt częste zażywanie tabaki), złagodzi ew. podrażnienia etc. woda morska ma ten dodatkowy plus że zawiera różne minerały, które (przy systematycznym użytkowaniu) mogą pozytywnie wpłynąć na stan śluzówki.
Uwaga dla wszystkich tabaczarzy – podobne preparaty warto stosować w codziennej higienie, niezależnie od ewentualnych problemów; nie są to cudowne remedia, ale regularne użytkowanie ich może pomóc w uniknięciu późniejszych nieprzyjemności.
Jest też bardziej ekonomiczna opcja, a mianowicie własnoręczne sporządzenie podobnego roztworu.W zasadzie to wszystko co chwilowo przychodzi mi do głowy, mam jednak nadzieję że szybko uporasz się z problemem.
-
JelcynParticipant11 years, 4 months ago
Cóż mogę dodać, kolega wyżej praktycznie idealnie odpowiedział na pytanie. Chapeau bas. Dodam jedynie, iż nasze nosy mają dosyć efektywne systemy samooczyszczania, ruchy rzęsek nabłonka migawkowego, który buduje błonę śluzowa nosa powoli, acz systematycznie usuwa wszelkie zanieczyszczenia. Tabaka upośledza te mechanizmy, dlatego też warto, jak kolega Kleks wspomniał wyżej, zrobić sobie trochę przerwy i nawilżać nos. Po pewnym czasie objawy powinny ustąpić, a jak nie ustąpią, to trzeba się zwrócić o pomoc do laryngologa.
Odradzam natomiast eksperymenty z zabiegami typu jala netii. Teoretycznie mogą pomóc, ale nieodpowiednio przeprowadzone mogą przynieść więcej szkody, niż pożytku, poza tym jeżeli już, to wykonanie takiego zabiegu powinno zostać wcześniej skonsultowane z laryngologiem właśnie.
No i oczywiście na zakończenie, cholernie ważnym aspektem rekonwalescencji jest zdrowa, zbilansowana dieta, bogata w witaminy i minerały.
-
JelcynParticipant11 years, 4 months ago
Cóż mogę dodać, kolega wyżej praktycznie idealnie odpowiedział na pytanie. Chapeau bas. Dodam jedynie, iż nasze nosy mają dosyć efektywne systemy samooczyszczania, ruchy rzęsek nabłonka migawkowego, który buduje błonę śluzowa nosa powoli, acz systematycznie usuwa wszelkie zanieczyszczenia. Tabaka upośledza te mechanizmy, dlatego też warto, jak kolega Kleks wspomniał wyżej, zrobić sobie trochę przerwy i nawilżać nos. Po pewnym czasie objawy powinny ustąpić, a jak nie ustąpią, to trzeba się zwrócić o pomoc do laryngologa.
Odradzam natomiast eksperymenty z zabiegami typu jala netii. Teoretycznie mogą pomóc, ale nieodpowiednio przeprowadzone mogą przynieść więcej szkody, niż pożytku, poza tym jeżeli już, to wykonanie takiego zabiegu powinno zostać wcześniej skonsultowane z laryngologiem właśnie.
No i oczywiście na zakończenie, cholernie ważnym aspektem rekonwalescencji jest zdrowa, zbilansowana dieta, bogata w witaminy i minerały.
-
Adam GospodarekParticipant11 years, 4 months ago
Wspomniane wyżej preparaty na bazie wody morskiej dzielą się na dwa rodzaje, roztwory hipertoniczne i izotoniczne. Te pierwsze mają większe stężenie soli i powodują szybkie wydzielanie śluzu, co dobrze odblokowuje nos. Roztwory izotoniczne dobrze nawilżają śluzówkę i świetnie się sprawdzają w codziennej higienie jamy nosowej. Wypróbowałem obydwa typy i jeśli nie ma problemu z zalegającą w nosie tabaką czy wydzieliną to polecam roztwór izotoniczny. Hipertoniczne przydają się bardziej w sytuacjach awaryjnych, jak u kolegi Karasia.
-
Adam GospodarekParticipant11 years, 4 months ago
Wspomniane wyżej preparaty na bazie wody morskiej dzielą się na dwa rodzaje, roztwory hipertoniczne i izotoniczne. Te pierwsze mają większe stężenie soli i powodują szybkie wydzielanie śluzu, co dobrze odblokowuje nos. Roztwory izotoniczne dobrze nawilżają śluzówkę i świetnie się sprawdzają w codziennej higienie jamy nosowej. Wypróbowałem obydwa typy i jeśli nie ma problemu z zalegającą w nosie tabaką czy wydzieliną to polecam roztwór izotoniczny. Hipertoniczne przydają się bardziej w sytuacjach awaryjnych, jak u kolegi Karasia.
-
-
-
KarasParticipant11 years, 4 months ago
Jeśli dobrze zrozumiałem: hipertoniczne mam używać w nagłych wypadkach, a izotoniczne profilaktycznie. Do tej pory stosowałem jedynie solidne oczyszczanie zatok, gdy podczas gorącej kąpieli w łazience robiło się niczym w saunie, po czym zwilżałem ją czymś w stylu Sulfarinolu albo Alfarinu. Dzięki waszym radom moja śluzówka pożyje o wiele dłużej, a może nawet dożyje końca moich dni wraz ze mną 😉 Dziękuję.
-
KarasParticipant11 years, 4 months ago
Jeśli dobrze zrozumiałem: hipertoniczne mam używać w nagłych wypadkach, a izotoniczne profilaktycznie. Do tej pory stosowałem jedynie solidne oczyszczanie zatok, gdy podczas gorącej kąpieli w łazience robiło się niczym w saunie, po czym zwilżałem ją czymś w stylu Sulfarinolu albo Alfarinu. Dzięki waszym radom moja śluzówka pożyje o wiele dłużej, a może nawet dożyje końca moich dni wraz ze mną 😉 Dziękuję.
-
aaaaaa bbbbbbParticipant11 years ago
Hmm, nie wiem czy kiedykolwiek padło takie pytanie (jeśli tak to przepraszam): tabaka spływa do gardła , nieraz połyka się ją wraz ze śliną (przepraszam, wiem, że nie brzmi to estetycznie, ale niestety tak się dzieje, czyż nie ?). I tu moje pytanie – czy połknięty tytoń może mieć negatywny wpływ na układ pokarmowy ?
-
AmbrożyParticipant11 years ago
Pomijając już że mówimy, o zwykle niewielkich ilościach tytoniu to owszem, może to mieć negatywny wpływ na przewód pokarmowy.
Wprawdzie nigdy nie spotkałem się z medycznym opisem, który podawałby tabakę jako źródło problemy, ale czysty teoretycznie tytoń może drażnić ścianki żołądka (zgaga, niestrawność, w skrajnych przypadkach nawet choroba wrzodowa); zdrowa wątroba nie powinna ucierpieć od podobnego procederu, tak samo trzustka.
Gorzej jeśli notorycznie dochodzi do podobnego „połykania tytoniu” u alkoholika, kawosza bądź u osoby z naturalnie/na wskutek innych chorób „słabszym żołądkiem”.Nie powinno się też zażywać tabaki na czczo.
-
FilekKeymaster11 years ago
Myślę, że Jelcyn swoim medyczno-chemicznym żargonem, napisałby, że będzie z tego kupa.
-
JelcynParticipant11 years ago
Trafne słowa Filku. A tak na serio, to rzeczywiście tytoń posiada silnie drażniące właściwości, może wywoływać nadkwasotę, w wyniku której może dojść do nadżerek ściany żołądka. Takie nadżerki są niebezpieczne, sprzyjają bowiem rozwojowi raka żołądka, nie wspominając o chorobie wrzodowej, zarzucaniu treści żołądkowej, niestrawności itp. Może też przyczyniać się do rozwoju zakażeń Helicobacter pyroli, choć tutaj sprawa jest nieco zamglona. Należy jednak pamiętać, iż takie objawy mogłyby wystąpić przy naprawdę częstej konsumpcji ogromnych ilości tabaki, gdyż jej większą cześć jednak wydmuchujemy z nosa. Jednakże osoby ogólnie mówiąc używające tytoniu oralnie są jak najbardziej narażone na częstsze występowanie tego typu dolegliwości.
-
Kamil WParticipant11 years ago
Przerażające to co tutaj piszecie. Ostatnio miałem zgagę i już oczyma wyobraźni mam raka żołądka.
Generalnie w tego typu przypadkach staram się popić tabakę wodą czy piwkiem. Z gardła to fajnie wtedy spływa, jak sądzę wówczas te właściwości żrące nieco ustępują?
-
JelcynParticipant11 years ago
Owszem, im większe rozcieńczenie jakiegokolwiek roztworu, tym ma on słabsze działanie. 100% kwas octowy (kwas octowy lodowaty) ma dosyć silne właściwości żrące, natomiast rozcieńczony wodą do stężenia 10% jest używany w kuchni (ocet). Taka sama zasada ma zastosowanie również i w omawianym tutaj przypadku. Przy tabace ilość połykanego tytoniu jest niewielka, więc raczej nie powinno być jakichś większych problemów, ale popić nie zaszkodzi.
Ogólnie to nie róbmy też tutaj z igły wideł, gdyż problem raczej dotyczy osób konsumujących ogromne ilości tabaki, często w niewłaściwy sposób (wiadomo o czym mowa), lub osób żujących tytoń. Przy umiarkowanym, rozsądnym zażywaniu problem ten wydaje się mieć znaczenie marginalne, no chyba, ze ktoś już ma jakieś problemy z żołądkiem itp. Pamiętajmy jednak, iż tabaka jest używką i nie jest obojętna dla naszego zdrowia. Najlepiej dla naszego zdrowia byłoby nie zażywać wcale, ale cóż…
-
PiotrParticipant11 years ago
Taka ciekawostka. Oglądam sobie film dokumentalny autorstwa National Geographic, o zjawisku dopalaczy. Film jest dosyć ciekawy, bogato okraszony wypowiedziami ekspertów, lekarzy, także policjantów – pokazuje ponadto różne rodzaje tych niebezpiecznych używek, a wśród przykładów syntetycznej marihuany, koksu, i innych narkotyków…
No cóż…
Żródło: Narkotyki – dopalacze(zwróćcie uwagę około 39 minuty)
-
AnonymousGuest10 years, 12 months ago
Ja mam silną alergię na kurz (i wszystko :(), rano i wieczorem nie mogę prawie oddychać tabaka uratowała mi życie, doskonale przeczyszcza mój nosek 🙂 Więc polecam na alergię.A moje pytanie jest takie:
czy jeżeli alergik używa tabakę może dostać od tego alergii na tytoń? ()^() -
Rocco SiffrediParticipant10 years, 12 months ago
W tej sprawie najlepiej skonsultować się ze specjalistą.
Z bólem serca muszę użytkownika Mareky poinformować, że serwis (jak i sama tabaka) przeznaczony jest dla osób pełnoletnich. Zapraszamy za dwa lata. I obiecuję, że przywitamy Cię z otwartymi rękoma:) Pozdrawiam.
-
-
aaaaaa bbbbbbParticipant10 years, 11 months ago
Karaś – przepełniłeś moje serce (i zmęczone nozdrza) nadzieją :).
-
MCParticipant10 years, 10 months ago
Karaś, na zatoki, to po prostu zrób sobie jakieś inhalacje – wrzątek z ziołem jakimś (doszukaj w necie) do miski, pochyl się, nakryj ręcznikiem i wdychaj – wszystko z zatok spłynie.
Na inne podraznienia wystarczy przed spaniem posmarować kluka zwykłym kremem nivea i tyle… no i nie wciągać z siłą odkurzacza, bo snuffam sporo w ciągu dnia i żadnego zalegania tabaki w zatokach nie mam, również wydzielina z nosa po wydmuchaniu całkiem przezroczysta przy katarze była, do zatok się tabaka może chyba tylko pyłowa (jakiś wos mentolowy typowy, czy medyk) dostać, od czasu do czasu, ale też w niewielkich ilościach i szybko samo spłynie raczej…
Nie każdy ma predyspozycje do tabaczenia, to też trzeba uwzględnić, bo jednym papierosy nie szkodzą, inni dostają milion chorób po kilku miesiacach – trzeba wiedzieć, co dobre dla naszego, prywatnego, organizmu i chcąc nie chcąc stosować się do jego sygnałów.
Zdrowia życzę wszystkim cierpiącym.
-
ziomoziomalParticipant10 years, 10 months ago
Nie wszystkie zioła są zdatne do inhalacji, nawet te wydawałoby się lecznicze. To co Tobie pomaga nie oznacza że pomoże też dla kogoś innego. Najlepiej będzie zgłosić się z takimi wątpliwościami do lekarza by później nie mówić przez zęby
polak mądry po szkodzie.Tak jak w temacie o paleniu polecam zapoznać się ze wcześniejszymi postami w tym temacie, przeczytanie kilku stron może zaoszczędzić wiele zachodu w tym wypadku.
Papierosy szkodzą wszystkim! Dla
[…] trzeba wiedzieć, co dobre dla naszego, prywatnego, organizmu […]
szkodzi wszystko: papierosy, tabaka, alkohol, jazda komunikacją miejską, ba! nawet oddychanie przez wysuszoną śluzówkę. Przed czym osobiście przestrzegam.
Czyli według Ciebie tabaka dostaje się czasem do zatok ? Idźmy dalej, to już np taki schmalzler się nie dostanie bo nie jest pylisty ? Jedyne kryterium ekhem… możliwego dostania się tabaki w niepowołane miejsce jest jej zmielenie ?
PS. Zapoznaj się z podstawami mikrobiologii by stwierdzić że wysuszona śluzówka to jedno z najgorszych rzeczy jakie możesz z premedytacją zrobić dla własnego organizmu.
-
MCParticipant10 years, 10 months ago
[quote=”ziomoziomal” post=17639]Czyli według Ciebie tabaka dostaje się czasem do zatok ? Idźmy dalej, to już np taki schmalzler się nie dostanie bo nie jest pylisty ? Jedyne kryterium ekhem… możliwego dostania się tabaki w niepowołane miejsce jest jej zmielenie ?[/quote]
Czytanie ze zrozumieniem nie boli, sztuka warta nauki – napisałem, że jak się wciąga z siłą odkurzacza, albo np. przez rurki itp. – wtedy tylko istnieje możliwość dostania się do zatok, ponieważ przy normalnym snuffaniu tabaka zostaje całkiem blisko nozdrzy… ale przy pylistych tabakach może się zdarzyć takowa rzecz, że tabaka wleci do zatok – proste zdanie chyba? czepiasz się panie ziomoziomalu tegoż problemu zdrowotnego i trochę zalatuje hipokryzją, bo co ty robisz panie na forum o używce tytoniowej, skoro tak bardzo na zdrowiu ci zależy, hę?
Szkodzi wszystko w nadmiarze, nic w tym odkrywczego…
-
ziomoziomalParticipant10 years, 10 months ago
Przeczytanie 7 stron tego tematu też nie boli.
normalnym snuffaniu
Normalnym zażywaniu, być może to jest szczegół. Jednak to one wpływają na to jak ludzie odbierają Twój post.
Zawsze może każdy człowiek na ziemi zamknąć się w szczelnym kloszu i nie mając kontaktu z otoczeniem egzystować(choć są też bakterie w kom ciała ludzkiego, także na 100% 'czyści’ nigdy nie będziemy) . Problem zdrowotyny- to nieodłączna część każdego aspektu życia człowieka, nie sposób się jej nie czepiać (chociaż w mojej opinii to za wielkie słowo)
Równie dobrze panie Habanero, zarzut hipokryzji mogę dla Ciebie zarzucić.
-
KarasParticipant10 years, 10 months ago
Na snuffhousie było już jakiś czas temu, nie pamiętam czy tutaj też się to przewinęło:
http://monographs.iarc.fr/ENG/Monographs/vol89/mono89.pdf
Od strony 229. Z tego co widzę zanotowano niewielki wzrost zapadalności na nowotwory wśród osób zażywających tabakę, przy czym osoby zażywające okazjonalnie mają większą „szansę” na raka, niż te zażywające codziennie.
-
MCParticipant10 years, 10 months ago
@ziomoziomal – snuffanie, sznupanie, tabaczenie, zażywanie, tylko nazwa. Oczywiście każdy ma własne zdanie i bardzo dobrze.
@Karaś ano wiadomo, że jeśli w tabace jest nikotyna, to nie jest możliwym, żeby tabaka była zupełnie obojętna na organizm, jednak udowodnienie, że tabaczarz dostał raka od snuffania a nie naszprycowanej chemią szynki będzie ciężkie 😉 Wg mnie dawka nikotyny przy umiarkowanym zażywaniu nie jest groźna, tak jak alkohol, oczywiście mogę być w błędzie, bo nie mnie stawiać jednoznaczne tezy – wiem, że po 10 latach palenia papierosów nie doświadczyłem (odpukać) żadnych skutków ubocznych, poza stratą kasy i ewentualnie kondycji i po tym wnioskuję, że tym bardziej po tabace nic nie będzie.
Pamiętajmy, że nikt nikogo do tabaki nie zmusza i jest to świadomy wybór dorosłej osoby.
Na zdrowie Panowie 🙂 -
leon kabanosParticipant10 years, 10 months ago
Cześć, jestem nowy w tabaczeniu, czy tabaka powoduje zatrzymanie wzrostu? Jest to dosyć ważne dla mnie.
-
ziomoziomalParticipant10 years, 10 months ago
Witam, pragnę jedynie przypomnieć że forum jest dla osób pełnoletnich, podobnie jak wyroby tytoniowe.
Niestety muszę Cię zmartwić ale nie. -
Kacper ***Participant10 years, 10 months ago
Na razie nie odczuwam problemów (długa przerwa) lecz się zastanawiam czy mój aerozol na alergię pomoże czy raczej zaszkodzi dla śluzówki. Jak możecie to rzućcie okiem 🙂 http://www.swiat-zdrowia.pl/leki/nasometin-12463#
-
Marcin SnuffParticipant10 years, 10 months ago
Witam wszystkich
Dawno temu jakieś (3-4 lata) tabaczyłem sobie regularnie i wszystko było świetnie, nie przesadzałem, ilości w miarę normalne. Zrobiłem sobie długą przerwę od tabaczenia, teraz wróciłem, wyjątkowo chciałem przypomnieć sobie aromat Red Bulla gdyż właśnie ta tabaka rozdziewiczyła moje niewinne śluzówki. Zamówiłem sobie kilka produktów przez internet. Niestety po tabaczeniu katar, w górnych partiach nosa, nos lekko zapchany, twarde gile za przeproszeniem, w moim wypadku nie dzieje się tak tylko po mentolu czy po Pöschl-ach – bo czytałem ,że warto odpuścić sobie te produkty przy problemach z nosem. Mam jeszcze Tabaczke różaną, kawową, i Rozmarynowego WoS-a, nie wiem co mnie pokusiło bo WoSów nie znoszę, nie próbowałem wszystkich, bo może 4-5 różnych, za każdym razem lipa.Ah, już wiem co mnie podkusiło, ale mniejsza. Po Red Bullu mam teraz katar i lekkie problemy z nosem, używam Xylometazolinu i nawilżacza z aloesem. Stan nosa wróci do normy w ciągu 2 dni zapewne, jednak zastanawiam się co z tabaczeniem, możliwe ,że będę musiał jednak odpuścić. Nie wiem czy jest to uczulenie na jakiś składnik, kiedyś podobne sensacje miałem po Alpinie, właściwie tylko po niej. Wyjątkowo spodobał mi się jej aromat, był genialny ale po prostu to co się działo później z nosem jest nie do opisania.
Co radzicie drodzy forumowicze? -
Adam GospodarekParticipant10 years, 10 months ago
Zanim sięgniesz po jakieś leki na zatkany nos (np. Xylometazolin), spróbuj stosować roztwór wody morskiej do nosa. Przy bardziej zatkanym hipertoniczny, przy mniej (np. dla oczyszczenia nosa z resztek tabaki) – izotoniczny.
Teraz jest taki czas, gdy na zewnątrz mamy chłodne i wilgotne powietrze a w domach ciepłe i suche. Ta różnica nie pozostaje bez znaczenia, zarówno dla śluzówki jak i odbioru zażywanej tabaki. Mi niektóre tabaki zażywane w domowym ciepłym i suchym powietrzu po prostu zasychają w nosie i nie oddają pełni smaku. -
Marcin SnuffParticipant10 years, 10 months ago
Właśnie wciągnąłem troszkę Kendal Snuff English Rose , może to jednak Pöschl-e źle na mnie działają? Byłoby szkoda, bardzo lubie ten klasyczny kształt pudełek od Pöschl-a, lekko zaokrąglone, aż chce się obracać w placach po snuffnięciu.
-
ralf-pParticipant10 years, 10 months ago
[quote=”Gniewomir90″ post=17835]Właśnie wciągnąłem troszkę Kendal Snuff English Rose , może to jednak Polsche źle na mnie działają? Byłoby szkoda, bardzo lubie ten klasyczny kształt pudełek od Polscha, lekko zaokrąglone, aż chce się obracać w placach po snuffnięciu.[/quote]
A co to jest za firma Polsch ?
-
Marcin SnuffParticipant10 years, 10 months ago
Wybaczcie, zdarza mi się przestawiać literki – możliwe ,że jest to jakaś odmiana dysleksji, w przyszłości będę bardziej uważny.
Cóż, okazało się ,że wszystkie tabaki, które powodowały u mnie sensacje z nosem, były produktami Pöschl-a, możliwe wobec tego ,że mój nos wyjątkowo nie lubi Pöschlowego mentolu. Cóż najbardziej będę tęsknił za Apricotem, po „Grado Caffe snuff” nie mam jakiś większych sensacji, jednak Cola,Apricot,RedBull,Ozona Cherry;Spearmint;President, Alpina – ta najbardziej, są produktami z ,których będę musiał zrezygnować.
-
Mateusz SobolParticipant10 years, 9 months ago
Witam,
chciałem się dowiedzieć czy zażywanie tabaki na krzywą przegrodę nosową może w dłuższym czasie powodować jakieś komplikację?
Przez 8 lat mojego życia trenowałem boks. Jak wiadomo, dyscyplina ta ma swoje skutki uboczne. Po 8 latach mogłem stwierdzić że moje chrząstki w nosie są kompletnie przekrzywione. Zażywając tabakę mam problem z zatykaniem się nosa. Dosłownie po samym wciągnięciu nos się przeczyszcza, jednak po chwili jest już totalnie zatkany. Na co dzień i tak chodzę na w pół zatkanym nosie, przyzwyczaiłem się do tego. Jednak po tabace efekt ten się potęguje a mi pozostaje częste chwytanie po rolkę papieru toaletowego. Na szczęście czuje przyjemne efekty tabaczenia. Gdyby nie to, już dawno bym rzucił bo zatkany nos doprowadza mnie do szału.
Pozdrawiam!
-
Adam GospodarekParticipant10 years, 9 months ago
Nie jestem w stanie odpowiedzieć na to pytanie ale jeśli mógłbym coś sugerować, to przy takich dolegliwościach warto by skonsultować się z laryngologiem.
-
KarasParticipant10 years, 9 months ago
Co sądzicie o tym: http://www.sinulan.pl ? Miał ktoś z nim do czynienia, albo ma zamiar spróbować? Reklamują go ciągle w telewizji, a zainteresowałem się nim gdy dowiedziałem się, że jest to preparat oparty na ziołach i traktuje się go jako suplement diety, a nie lek (których z resztą wolę nie stosować bez konieczności).
Póki co napisałem w tej sprawie zapytanie poprzez formularz kontaktowy na ich stronie, aczkolwiek raczej nie spodziewam się innej odpowiedzi jak polecającej produkt – dlatego chciałbym poznać Wasze zdanie.
-
aaaaaa bbbbbbParticipant10 years, 9 months ago
Miałem do czynienia zarówno z Sinulanem, jak i podobnym do niego Sinupretem. Cóż, tabletki brałem przez ok. 2 tyg. (łącznie zdarzyło mi się nimi kurować 2 lub 3 razy). Pomagało, oczyszczało zatoki, jamę nosową, ale raczej doraźnie, tzn. gdy po przerwie (również przerwie od momentu odstawienia tabletek) wracałem do tabaki na dłuższy okres, problem z przewlekłym katarem wracał. Ani nie odradzam, ani nie polecam – nie powinien zaszkodzić, może pomóc. Mnie pierwszy raz zalecił go laryngolog, innym razem internista. Najlepiej zapytać lekarza czy to dobre rozwiązanie :).
-
ziomoziomalParticipant10 years, 9 months ago
Sinulanu nie próbowałem także nie mogę pomóc. Za to jakiś czas temu kupiłem Sudafed. Bardzo mi pomógł, wprawdzie nie daje pełnej sprawności śluzówki po zażywaniu tabaki a odtyka nos i zatoki doraźnie.
Podczas większego kataru sprawdza się (przynajmniej w moim przypadku) dobrze. Jednak mimo tego jak lek by to był i jak bardzo byśmy go zachwalali i tak należy zgodnie z radą Golero skontaktować się z lekarzem lub aptekarzem. -
JelcynParticipant10 years, 7 months ago
Witajcie,
Co do sinulanu – jest to ekstrakt ziołowy wzmacniający, ogólnie rzecz biorąc, mechanizmy oczyszczania zatok, poprzez zwiększanie ilości wydzielanego w organizmie śluzu i modyfikowanie jego składu. Może pomóc, ale nie musi, a to ze względu na indywidualną tolerancję/podatność na składniki leku, dietę, uwarunkowania genetyczne itp. W naszym przypadku, kiedy mamy podniszconą śluzówkę, może być przydatny, jako substancja pomocnicza w rekonwalescencji, ale nie powinniśmy oczekiwać cudów. Z drugiej strony jedno opakowanie kosztuje około 30 zł i starcza na 15 dni kuracji (2 tabletki dziennie – 2zł). Myśle, że nie jest to zbyt wygórowana cena.Oczywiście ten preparat pomaga leczyć jedynie objawy, jak zaczniemy znowu szargać naszą śluzówkę, to wrócimy do stanu wyjściowego.
Ktoś wyżej pytał się o zażywanie tabaki, a skrzywienie przegrody nosowej. Sprawa wygląda tak. Nasze nosy mają pewną architekturę, wykształconą w toku ewolucji w taki sposób, by jak najlepiej spełniać swoją funkcję. Pokrzywiona przegroda zaburza tę architekturę, co skutkuje osłabieniem funkcji. W przypadku zażywania tabaki, może być tak, że pył tabaczany drażni śluzówkę, która w pewnych sytuacjach nabiega krwią, puchnie i zatyka nos. A że przegroda skrzywiona, to i po jednej stronie jest mniej miejsca i opuchnięta śluzówka fizycznie zamyka nos.
Insza inszość, iż efekty, jakie tabaka wywiera na śluzówkę są wielorakie, bardzo często ze sobą sprzeczne (np jednoczesne obkurczanie naczyń krwionośnych vs. obrzęk spowodowany zwiększonym wydzielaniem śluzu)
-
ŁukaszParticipant10 years, 7 months ago
w Twoim przypadky juz dawno powinienes, pozbyc sie chrzesci nosowej, to wtdatek rzedu 500 stow ale spokoj do konca.
-
Janusz CzarnyParticipant10 years, 7 months ago
Witajcie! Moja historia z tabaką zaczęła się w młodzieńczych (tak jak u wielu, nie wstydźmy się tego – gimnazjalnych) latach. Od dziecka jestem alergikiem, przez co moja śluzówka nigdy nie była w idealnym stanie, więc nie bawiłem się w rurkowanie, ani pobijanie rekordów tabaczanych. Byłoby to dla mnie zbyt bolesne. Do tego (jakby inaczej) mam krzywą przegrodę nosową. Po pewnym czasie tabaczenie mi się znudziło, przechodziłem przez snus, cygaretki, na ordynarnych papierosach kończąc. Mając jako takie porównanie doszedłem do wniosku, że z tego wszystkiego najwięcej magii ma w sobie tabaka. W międzyczasie przeszedłem odczulanie, więc mój problem z katarem i podrażnionym nosem znacząco się zmniejszył. Podjąłem więc próbę powrotu do niej. Od tygodnia zażywam sobie Gletscher Prise (postaram się nabyć coś niepöschlowskiego niedługo), doszedłem już do połowy pudełeczka. Do tej pory nie odczuwałem żadnego dyskomfortu. Jednakże od dwóch dni mam dziwne uczucie ciśnienia w górnej części nosa (tuż pod kostką między oczami). Ciężko mi to opisać, ale można wyobrazić sobie uczucie, gdy napakuje się na dużo tabaki i rozpycha ona nos od środka. Ostatnie zażycie było 5 godzin temu, przy smarkaniu nie ma ani śladu brązowego pyłu. Domyślacie się może, czym takie uczucie jest spowodowane i jak można się go pozbyć? Czy jest to zwykłe niegroźne podrażnienie, czy to możliwe, żeby po zaledwie tygodniu zażywania już mi tak spuchła śluzówka? Będę wdzięczny za wszelkie sugestie.
PS Pół roku temu byłem u laryngologa, z moim nosem poza krzywą przegrodą wszystko było w porządku.
PS2 Ale ze mnie idiota, to muszą być zatoki przynosowe. Tylko jak tu robić przerwę od tabaczenia, jak dopiero co się zaczęło, życie jest niesprawiedliwe. -
AniaParticipant10 years, 7 months ago
Czy osoba z chorymi zatokami może snuffać?
[color=#bbbbbb]________________________
O choroby serca zadba Kardiolog prywatnie w Medical Fitness. Zdrowie to podstawa![/color] -
KarasParticipant10 years, 7 months ago
Tołstoj – uczucie rozpychania w tym miejscu i mi się okazjonalnie zdarza, ale po jakimś czasie samoistnie znika. Zauważyłem, że pojawia się wtedy gdy zalegają w nosie resztki tabaki zawierającej mentol, a śluzówka jest bardzo wysuszona – czy to przez kaloryfer, alkohol, bądź inne czyniki – w Twoim wypadku może to być alergia. Wtedy pył też się nie pojawia na chusteczce, grudki tabaki po prostu zalegają przylepione do wnętrza nosa. Dobrze wtedy wziąć Klostermischunga, bo świetnie czyści. 😉
Swego czasu poszedłem do lekarza pierwszego kontaktu, który stwierdził przerost małżowin nosowych i przekrwienie śluzówki, nie widział jednak wskazań do konsultacji laryngologicznej, ale jednak dostałem po prośbie skierowanie. Laryngolog nie zauważył nawet tego 😉 „Wszystko w porządku” a całe badanie trwało minutę, może dwie. Nie jestem przekonany co do jego diagnozy – jednak małżowiny i śluzówka wróciły do swojego normalnego stanu po około miesiącu po odstawieniu wszystkich wyrobów Poschla. Dopiero ostatnio kupiłem sobie Perlesreutera, ale i on mnie nieco zatyka. Jakiś czas temu zauważyłem kolejną rzecz dziejącą się z moim nosem, dlatego wybieram się do laryngologa za niedługo. Tobie też polecam ponowną wizytę u lekarza specjalisty, ale innego niż byłeś poprzednim razem.
janmarkus – Chorób jest wiele. Od wysuszenia, przez zanik błony śluzowej, na polipach, brodawczakach i nowotworach kończąc. Generalnie w przypadku chorego organu nie powinno się robić nic, co go dodatkowo obciąża – więc nie, nie powinno się zażywać tabaki.
Oczywiście nie traktujcie mnie jako kogoś kto się zna. Opieram się tylko na swoich doświadczeniach. Lekarz rozstrzygnie Wasze wątpliwości, jak nie jeden to drugi. A jak nie drugi to można iść prywatnie. 🙂
-
-
-
KubaParticipant10 years, 7 months ago
Cześć,
tabaczę od 2 lat, a od roku mam pewien przykry problem – prawie wcale nie czuję zapachu tabaki po wciągnięciu, lub ten zapach znika po 3s od zażycia. Nie mam problemu z odstawieniem tabaki na kilka miesięcy, tydzień temu wróciłem do tabaczenia po 3 miesięcznej przerwie, jednak kiedyś nie miałem umiaru jeśli chodzi o zażywanie, najprawdopodobniej to jest przyczyną problemu. Czy po odstawieniu tabaki na dłuższy czas, lub zminimalizowaniu jej zażywania(już to dawno zrobiłem) lub ew. przerzucenie się na białą tabakę, mój węch powróci do dawnego stanu? Ile to by musiało trwać? Miał ktoś z was podobny problem? -
MCParticipant10 years, 6 months ago
W przypadku tabaki często mówi się o szkodliwości nikotyny, natomiast nigdy nie porusza się skutków ubocznych dodatków zapachowych i innych składników danej tabaki. Np. tabaka waniliowa (tak mnie od niej akurat naszło) ma zapewne stosowany jako aromat wanilinę a ta „u osób wrażliwych może wywołać podrażnienia skóry, egzemę, zmiany pigmentacji i kontaktowe zapalenie skóry. Znajduje się w rejestrze NIH niebezpiecznych związków chemicznych.” (cyt. Wikipedia). Tak samo mentol, czy kamfora – nie zaszkodzą śluzówce nosa, gdy ma się katar, ale nadużycie takich tabak przy zdrowym nosie może skończyć się dłużej trwającym uszkodzeniem śluzówki.
Zastanawiam się też nad indyjskimi tabakami – np. taki biały słoń – skoro zawiera nikotynę, to powinien być wykonany z tytoniu – nie jestem specjalistą w dziedzinie gatunków, ale z tych, które są najczęściej uprawiane pod produkcję tytoni fajkowych, cygar i tabaki, to pewnie głównie Virginia, Burley, Cavendish, Perique może coś pominąłem, ale najjaśniejszym tytoniem po fermentacji jest tu virginia, zatem jak to możliwe, że white elephant jest praktycznie biały i ma takiego kopa – może dodane jest tu coś jeszcze – niekoniecznie zdrowego, tak samo ilość nikotyny, bez dorzucenia syntetycznie, nie można z tytoniu wyciągnąć więcej niż ma naturalnie.
Producenci nie podają nigdzie składu tabaki i obowiązku takiego nie mają, a może szkoda, bo pewnie nie raz byśmy się przewrócili wiedząc, co nam w nosie z tytoniem ląduje. Mam na myśli oczywiście wymyślne aromaty i tańsze tabaki, w których słaby tytoń maskowany jest właśnie mocnym, sztucznym aromatem.
Tak mnie jakoś naszło 🙂
-
KarasParticipant10 years, 6 months ago
[quote=”habanero” post=18765]
Producenci nie podają nigdzie składu tabaki i obowiązku takiego nie mają, a może szkoda, bo pewnie nie raz byśmy się przewrócili wiedząc, co nam w nosie z tytoniem ląduje. Mam na myśli oczywiście wymyślne aromaty i tańsze tabaki, w których słaby tytoń maskowany jest właśnie mocnym, sztucznym aromatem.Tak mnie jakoś naszło :)[/quote]
Niemieccy producenci mają obowiązek, dla przykładu Gawith: http://service.ble.de/tabakerzeugnisse/index2.php?detail_id=104986&site_key=153&stichw_suche=gawith&zeilenzahl_zaehler=2 i Sternecker: http://service.ble.de/tabakerzeugnisse/index2.php?detail_id=104976&site_key=153&stichw_suche=sternecker&zeilenzahl_zaehler=5
-
MCParticipant10 years, 6 months ago
[quote=”Karaś” post=18767]
Niemieccy producenci mają obowiązek, dla przykładu Gawith: http://service.ble.de/tabakerzeugnisse/index2.php?detail_id=104986&site_key=153&stichw_suche=gawith&zeilenzahl_zaehler=2 i Sternecker: http://service.ble.de/tabakerzeugnisse/index2.php?detail_id=104976&site_key=153&stichw_suche=sternecker&zeilenzahl_zaehler=5%5B/quote%5DTego nie wiedziałem, ale to nadal nie są chyba pełne dane, poza tym, schmalzlery są raczej dość naturalne. Inną rzeczą są aromaty użyte – tak jak przytoczyłem – jest różnica, czy w tabace jest wanilia (raczej mało prawdopodobne), czy wanilina, która jest toksyczna i jeśli ktoś chciałby zażywać regularnie taką tabakę (bo jest wanilioholikiem ;)), to musiałby uważać na skutki uboczne. Może też być tak, że ilość chemii do aromatyzowania jest tak niewielka, że jest zupełnie obojętna dla zdrowia sama w sobie. Szkoda, że nie ma (a może są) jakiś dokładniejszych badań w tym temacie…
-
KarasParticipant10 years, 6 months ago
[quote=”habanero” post=18768][quote=”Karaś” post=18767]
Niemieccy producenci mają obowiązek, dla przykładu Gawith: http://service.ble.de/tabakerzeugnisse/index2.php?detail_id=104986&site_key=153&stichw_suche=gawith&zeilenzahl_zaehler=2 i Sternecker: http://service.ble.de/tabakerzeugnisse/index2.php?detail_id=104976&site_key=153&stichw_suche=sternecker&zeilenzahl_zaehler=5%5B/quote%5DTego nie wiedziałem, ale to nadal nie są chyba pełne dane, poza tym, schmalzlery są raczej dość naturalne. Inną rzeczą są aromaty użyte – tak jak przytoczyłem – jest różnica, czy w tabace jest wanilia (raczej mało prawdopodobne), czy wanilina, która jest toksyczna i jeśli ktoś chciałby zażywać regularnie taką tabakę (bo jest wanilioholikiem ;)), to musiałby uważać na skutki uboczne. Może też być tak, że ilość chemii do aromatyzowania jest tak niewielka, że jest zupełnie obojętna dla zdrowia sama w sobie. Szkoda, że nie ma (a może są) jakiś dokładniejszych badań w tym temacie…[/quote]
Pamiętam jak się poczułem, gdy poczytałem nieco więcej o fasolach Tonka, którymi aromatyzowane jest Elmo’s Reserve – a mianowicie o działaniu kumaryny w nich zawartej. Nie wiem tylko czy Elmo’s jest aromatyzowane Tonką, czy zawiera Tonkę.
-
MCParticipant10 years, 6 months ago
To są ciekawe rzeczy, na które rzadko zwracamy uwagę, o nikotynie każdy słyszał i choćby ogólnikowo, ale jej działanie zna, o takich rzeczach jak kumaryna na tonce już zapewne nieliczni. Sam się zaczytałem dopiero po Twoim poście. Przy czym, skoro zawartość kumaryn jest normowana na terenie UE, to pewnie można snuffać Elmo bez obaw, co najwyżej nie wciągać 25g na tydzień 😉 Obstawiałbym też, że to tylko aromat tonki a nie żywa tonka zmielona z tabaką…
Aktualnie chyba napiszę (ciekawe, czy dostanę odpowiedź) do producenta słonika, w jaki sposób uzyskali taki kolor tytoniu 🙂 Bo za moment się okaże, że wciągamy faktycznie talk, albo tynk aromatyzowany i nasączony płynem z nikonyną 🙂
-
KarasParticipant10 years, 6 months ago
[quote=”habanero” post=18773]To są ciekawe rzeczy, na które rzadko zwracamy uwagę, o nikotynie każdy słyszał i choćby ogólnikowo, ale jej działanie zna, o takich rzeczach jak kumaryna na tonce już zapewne nieliczni. Sam się zaczytałem dopiero po Twoim poście. Przy czym, skoro zawartość kumaryn jest normowana na terenie UE, to pewnie można snuffać Elmo bez obaw, co najwyżej nie wciągać 25g na tydzień 😉 Obstawiałbym też, że to tylko aromat tonki a nie żywa tonka zmielona z tabaką…
Aktualnie chyba napiszę (ciekawe, czy dostanę odpowiedź) do producenta słonika, w jaki sposób uzyskali taki kolor tytoniu 🙂 Bo za moment się okaże, że wciągamy faktycznie talk, albo tynk aromatyzowany i nasączony płynem z nikonyną :)[/quote]
Warto pisać. Kwadrans temu napisałem do SG w sprawie tonki i właśnie otrzymałem odpowiedź, że nie mamy się czym martwić bo zdają sobie sprawę z kumaryny obecnej w tonce, wobec czego używają aromatu syntetycznego.
edit: White Elephant posiada bodajże wapno gaszone w swoim składzie, by wzmocnić działanie nikotyny – być może to nadaje mu charakterystyczny wygląd. Aczkolwiek to informacja zasłyszana gdzieś w internecie, więc tylko do rozważenia, a nie do wiedzenia. 😉
-
Jan SmetanaParticipant10 years, 6 months ago
Panowie o tonce już tutaj pisano, Jelcyn przedstawiał wyliczenia. Podobnie o ilości nikotyny. Także duże podziękowania dla niego i warto się pomęczyć z szukaniem (jeśli to była na forum tbx to obawiam się, że może być ciężko z odnalezieniem).
Estry nas otaczają i kumaryna nas otacza i nikotyna nas otacza i wyngiel zasiarczony i pyły i produkty spalania paliw i wanilinę prawie każdy ma w kuchni.
-
MichałParticipant10 years, 6 months ago
Przestańcie dyskutować tylko zażywajcie, palcie i chlejcie.
Dzisiaj zakupiłem sobie jakiś specyfik o nazwie fitonasal, żeby swojej błonie śluzowej dopomóc w regeneracji. Muszę kilka dni przerwy zrobić – jakby co, to napiszę, czy warto wydać te 15zł na coś takiego.
-
Jan SmetanaParticipant10 years, 6 months ago
[quote=”Antagonista” post=18776]Przestańcie dyskutować tylko zażywajcie, palcie i chlejcie.
[/quote]Nie popadajmy ze skrajności w skrajność :P, widzę że Antagonista chce być lepszy niż Lemmy Kilmister czy Mick Jagger :).
-
Adam GospodarekParticipant10 years, 6 months ago
Tak przy okazji dodatków, to niektóre (a może wszystkie) schmalzlery zawierają konserwanty. Czasami jest nawet informacja na tabakierce o treści: „mit Konservirung stoff”.
Może trochę odbiegam od tematu, może już o tym pisałem na forum, ale dotyczy to zdrowia. Były powadzone badania w krajach „zachodnich”, gdzie od dawna jest upowszechniona żywność ekologiczna, dotyczące stanu zdrowia osób, których dieta opiera się na takiej żywności. Okazało się, że nie ma istotnej różnicy w ogólnym stanie zdrowie między jedzącymi żywność ekologiczną, a resztą populacji.
O ile mnie pamięć nie myli to we Francji przeprowadzono badania, według których picie napojów light zawierających słodziki sprzyja występowaniu cukrzycy.
Wiele substancji dopuszczonych nawet w żywności ma udowodnione szkodliwe działanie dla naszego zdrowia. Co do innych nie ma pewności albo wystarczających danych. Jednoznaczne stwierdzenie szkodliwości palenia tytoniu zajęło kilkaset lat (ale wiadomo, inne czasy). Pytanie brzmi: jakie ryzyko jesteśmy w stanie podjąć dla tego co lubimy? Cholera! Gdybym na pierwszym miejscu stawiał zdrowie i bezpieczeństwo to zrezygnowałbym pewnie nie tylko z tabaki ale też z alkoholu, smażonych potraw, wędlin, jazdy samochodem i chodzenia po górach (zawsze mnie przeraża, gdy czytam o wypadkach).P.S. Właśnie jem faworki, smażone.
-
MichałParticipant10 years, 6 months ago
Pariser No.2 zawiera barwnik.
Odnośnie ekologii… A także specyfiku fitonasal, który dzisiaj nabyłem: zauważyłem, że część jego składników jest z jakichś ekologicznych upraw. W mojej głowie pojawiła się myśl: „po prostu zwiększyło to jego cenę”.
Odnośnie słodzików i takich tam… Pepsi max mi smakuje bardziej (a moim znajomym przeciwnie), ale ma w składzie – cholera jak on się nazywał? – coś, co jest szkodliwe. Możnaby się odchudzać rtęcią i pić normalną colę. 😉
Aspartam to chyba był.Alaundo, ktoś powiedział, że osoba poświęcająca wolnośc dla poczucia bezpieczeństwa nie jest warta żadnej z tych rzeczy. Są różne złote myśli, ale w niektórych kręgach ostatnio jest popularna „kto nie ryzykuje, ten nie je”. Cóż… podsumuję takimi słowami: lepiej 50, a dobrze, niż 100, a źle.
Zdrowa żywność to niekiedy wstyd, bo rozminęła się [w poczuciu niektórych] ze zdrowym rozsądkiem. Ktoś zdziwiony?
Nitzo, trochę tak piszę „z przymrużeniem oka”, ale… Wolna wola! 🙂
edit: smacznych faworków. Dodaję Ci jeden „punkt oklasków”. 🙂
-
ziomoziomalParticipant10 years, 6 months ago
Jako student wydziału biologiczno – chemicznego czuję się zobowiązany utemperować Wasze zapędy i w miarę mojej wiedzy postarać się rozjaśnić sprawę.
Nie zmienia to faktu że nóż się w kieszeni otwiera a dłonie do pacierza się składają czytając niektóre wpisy.
Zaczynajmy:habanero napisał:
Np. tabaka waniliowa (tak mnie od niej akurat naszło) ma zapewne stosowany jako aromat wanilinę a ta „u osób wrażliwych może wywołać podrażnienia skóry, egzemę, zmiany pigmentacji i kontaktowe zapalenie skóry. Znajduje się w rejestrze NIH niebezpiecznych związków chemicznych.”[…].
Wybacz że zacznę z grubej rury, podam przykład związku zabójczego. W stanie stałym martwicę tkanek, krzepnięcie krwi, śmierć. W stanie lotnym: oparzenia całego organizmu wszystkich istot żywych, główna przyczyna „efektu cieplarnianego” oraz tornad. W stanie ciekłym zaburza równowagę elektrolitową organizmów oraz znajdowana jest w tkankach nowotworowych wielu organizmów. DHMO Jak mawiał Paracelus: wszystko jest trucizną i nic nie jest trucizną, to dawka czyni substancję trucizną.
Tak samo mentol, czy kamfora – nie zaszkodzą śluzówce nosa, gdy ma się katar, ale nadużycie takich tabak przy zdrowym nosie może skończyć się dłużej trwającym uszkodzeniem śluzówki.
Ewolucja Darwina zadziała. Jeśli masz dostęp do takich badań prosiłbym do udostępnienie ich, na myśli mam wpływ kamfory i mentolu na podrażnioną śluzówkę. Kolportowanie własnych przypuszczeń skreśla Cię automatycznie z możliwości bycia naukowcem, przewidujesz wynik eksperymentu przed jego przeprowadzeniem.
[…] pewnie nie raz byśmy się przewrócili wiedząc, co nam w nosie z tytoniem ląduje[…]
Oj. Żebyś się nie zdziwił 😉 Taki alfa-pinen sama pyszność, woda destylowana czy glikol.
Wszędzie wokół nas jest cała tablica Mendelejewa, to że nie będziemy spożywali tabaki nie czyni nas zdrowszymi tylko mniej chorymi 😉 Pomijając wielkim łukiem to że głównym składnikiem tabaki jest tytoń składający się z substancji organicznych, a przede wszystkim z węgla.Z linku(Gawith) podanego przez Karasia i względnym przejrzeniu składu nie widzę nic niepokojącego z punktu widzenia chemicznego, podlega konsultacji przez studenta medycyny.
[…] kumaryna na tonce już zapewne nieliczni.[…]
Wiemy 😉 Dla przypomnienia, kumaryna zawarta jest też w źdźble trawy pływającej w wódce Żubrówka.
[…] to pewnie można snuffać Elmo bez obaw, co najwyżej nie wciągać 25g na tydzień ;)[…]
Po co wydawać 20 zł skoro za 1 zł możesz kupić kilogram soli, spożyć 200g i pisać testament, o ile zdążysz. Nie namawiam!
Nitzo napisał:
Estry nas otaczają i kumaryna nas otacza i nikotyna nas otacza i wyngiel zasiarczony i pyły i produkty spalania paliw i wanilinę prawie każdy ma w kuchni.
Głos rozsądku. Dodatkowo otacza nas tlen który w stężeniu 2-3x jest bójczy. Jak mawiają na Slonsku, powietrze jest dobre, tylko trzeba starannie pogryźć. 🙂
Antagonista wspólnie z Nitzo napisali:
Przestańcie dyskutować tylko zażywajcie, palcie i chlejcie. -> Nie popadajmy ze skrajności w skrajność.
W tym wypadku widzę tylko jedną skrajność 😉
Alaundo napisał:
Tak przy okazji dodatków, to niektóre (a może wszystkie) schmalzlery zawierają konserwanty. […]
Wszystkie, warto mieć na uwadze że jeszcze bodaj 100 lat temu tabaki wytrzymywały 2 tygodnie zanim spleśniały. Konserwanty =/= coś złego. Zależy jak rozumiemy konserwanty, jako chemiczne środki konserwujące przedłużające „żywotność” produktu? Np. sól? Może jakoś inaczej.
[…]żywność ekologiczna[…]
Nie istnieje coś takiego jak żywność ekologiczna kwoli ścisłości. Ekologia to badanie korelacji między organizmami a środowiskiem w dużym skrócie.
[…] Pytanie brzmi: jakie ryzyko jesteśmy w stanie podjąć dla tego co lubimy? Cholera! Gdybym na pierwszym miejscu stawiał zdrowie i bezpieczeństwo to zrezygnowałbym pewnie nie tylko z tabaki ale też z alkoholu, smażonych potraw, wędlin, jazdy samochodem i chodzenia po górach (zawsze mnie przeraża, gdy czytam o wypadkach).
Jak mawiał Stanisław Tym „Nie znam się na tym, ale chętnie się wypowiem”. Wszystko jest trujące, dobrym porównaniem może być lot samolotem, w przypadku usterki giną wszyscy, jednak mimo wielkich niekiedy ofiar jednorazowo około 300 zgonów uchodzi ten środek lokomocji za jeden z najbezpieczniejszych. Stawiając zdrowie na pierwszym miejscu wszyscy żyli by w jałowych kopułach dostarczających mam składniki odżywcze oraz tlen a obierających szkodliwe produkty przemiany materii. Fuk logic!
Antagonista napisał:
[…] Możnaby się odchudzać rtęcią […]
Wolałbym tfu., stracić kończynę niż odchudzać się rtęcią.
-
Adam GospodarekParticipant10 years, 6 months ago
DHMO niszczy! Przypomniało mi się, jak mój wykładowca genetyki kazał jednemu ze studentów przeczytać przed całym audytorium ten tekst (link) o monotlenku diwodoru. Wszyscy, łącznie z czytającym, zachowywali śmiertelnie poważne miny, tylko ja i wykładowca pękaliśmy ze śmiechu.
Jak mawiał Stanisław Tym „Nie znam się na tym, ale chętnie się wypowiem”. Wszystko jest trujące, dobrym porównaniem może być lot samolotem, w przypadku usterki giną wszyscy, jednak mimo wielkich niekiedy ofiar jednorazowo około 300 zgonów uchodzi ten środek lokomocji za jeden z najbezpieczniejszych. Stawiając zdrowie na pierwszym miejscu wszyscy żyli by w jałowych kopułach dostarczających mam składniki odżywcze oraz tlen a obierających szkodliwe produkty przemiany materii. Fuk logic!
Zgadzam się z Tobą w tym punkcie. Chciałem tylko podkreślić, że nie ma sensu upatrywać zagrożeń dla zdrowia w każdej sferze życia.
Określenie „żywności ekologicznej” i „rolnictwa ekologicznego” są niepoprawne z punktu widzenia naukowej nomenklatury ale powszechnie przyjęte w mowie potocznej. Są nawet używane przez „naukowców” zajmujących się rolnictwem „ekologicznym”.
Podsumowując.
Pisałem o żywności ekologicznej i konserwantach, ponieważ powszechnie uważa się, że te pierwsze są dla nas „dobre”, a drugie – szkodliwe. Okazuje się, że w cale tak nie jest (a przynajmniej nie do końca). Dlatego właśnie, nie ma co zaprzątać sobie głowy szukaniem trucizn w tabace. -
ziomoziomalParticipant10 years, 6 months ago
I te dwa ostatnie akapity Twojego postu niech staną się wstępem do podsumowania, zapewne użytkownicy wtrącą coś od siebie 😉
Gdy po raz pierwszy przeczytałem ten post zaśmierdziało mi „ekoterrorystami”.
Chyba w żadnej dziedzinie nauki nie ma tak że obydwie pozornie antagonistyczne rozwiązania problemu są jednobiegunowe.
-
-
-
MCParticipant10 years, 6 months ago
@ziomoziomal luźne gładki a nie wielkie rozkminy to są, bo nikt badań prawdziwych nie przeprowadzi. Tabaczyć i tak będę, tak jak każdy na tym forum, ale nie znaczy, że nie mogę sobie gdybać. Co do mentolu, to chyba żartujesz – każdy kto przecina z mentolem i kamforą będzie miał problem z wysuszoną śluzówką bo tak działa mentol i kamfora…
-
ziomoziomalParticipant10 years, 6 months ago
W myśl nazwy tematu „Problemy zdrowotne, szkodliwość – pytania, porady.” Nie widzę nigdzie działu offtopic czy hydeparku. Nie traktuję tego jako luźnych gadek, wystarczy spojrzeć na historię postów, tyle stron porad blokuje możliwość istnienia tematu „luźnych gadek”.
Takich badań jeszcze nie, ale zapewne brałeś udział w ankiecie nad którą pracował nasz forumowy kolega Jelcyn, jednak badania można nt., tabaki stworzyć.
Zażywaj, nikt Ci tego nie zakazuje. To jest internet, tutaj każdy jest podatny na wszechobecną krytykę, nie ma wyjątków. Także każde „gdybanie” prędzej czy później będzie skonfrontowane z rzeczywistością.
Dopóki nie przedstawisz badań opisujących wpływ kamfory i mentolu [w tabace] na śluzówkę nosa – nie uwierzę.
-
MichałParticipant10 years, 6 months ago
Skonfrontowane z rzeczywistością? A co, badania przeprowadzisz?
Oczywiste jest to, że mentol i kamfora męczą śluzówkę. Nie spotkałem się ze stwierdzeniem odwrotnym, więc jeżeli ktoś takowe stawia powinien czymś to poprzeć – choćby tym, że „u jego znajomych…”.
…Nie robisz chyba aluzji do tego, że ktoś dał Ci minusa?
-
ziomoziomalParticipant10 years, 6 months ago
Dobrze więc. Ja założę że tlen atmosferyczny nas zabija. Bang! Słucham Państwa.
Nie mam żadnych aluzji, nikogo nie wytykam palcami, po prostu nie znoszę kolportowania swoich fanaberii (nie bójmy się użyć takich słów) na forum opiniotwórczym.
-
MichałParticipant10 years, 6 months ago
🙂 No oczywiście było już tu na forum mówione, że potrzeba zdrowego rozsądku, ale nikt do tej pory nie twierdził, że należy dowodzić tego, że kamfora i mentol męczą śluzówkę.
Wszyscy to chyba sprawdzili organoleptycznie.
-
KarasParticipant10 years, 6 months ago
Może ktoś się tu zna i udzieli mi odpowiedzi – skoro mentol to mentol, to dlaczego tak bardzo różnią się one między sobą?
Co mam na myśli – wszelkie wyroby Poschla zawierające mentol są niesamowicie męczące dla nosa. Powodują zatykanie się nosa, zarówno wskutek zalegania śluzu jak i opuchlizny małżowin nosowych, a czasem dość porządne wysuszenie śluzówki uniemożliwiające swobodne oddychanie. Jest to problem, który dotyka nie tylko mnie, ale i większość moich znajomych, którzy tabaczą – a większość z tej większości zrezygnowała z tabaki właśnie wskutek działania poszlowskiego mentolu na śluzówkę.
Z kolei mentol zawarty w wyborach Bernarda zdaje się być zupełnie nieszkodliwy, nawet przy identycznej ilości zażywanej tabaki. To samo tyczy się wyrobów 5 photo – Raja no5, Special, Baltic 6 – intensywnie mentolowe, a jednak nie odczuwam żadnych skutków ubocznych.
Tak samo ma się kwestia z aromatem mentolu. W Poszlach czuję jakby był „plastikowy” (nie do końca adekwatne określenie, ale myślę że dobrze oddające moje odczucia), w Bernardach „matowy”, subtelny, z kolei w 5 photo przypominał mi mentol znany ze sztyftów do nosa.
-
ziomoziomalParticipant10 years, 6 months ago
Źle się zrozumieliśmy, chodzi mi o sam fakt przyjęcia za prawdę objawioną wymyślnych fanaberii (to że być może będzie to prawdą wcale nie zmienia faktu).
-
MCParticipant10 years, 6 months ago
[quote=”ziomoziomal” post=18831]Dobrze więc. Ja założę że tlen atmosferyczny nas zabija. Bang! Słucham Państwa.
Nie mam żadnych aluzji, nikogo nie wytykam palcami, po prostu nie znoszę kolportowania swoich fanaberii (nie bójmy się użyć takich słów) na forum opiniotwórczym.[/quote]
Przepraszam, ale chyba czas polecić: http://allegro.pl/masc-na-bol-dupy-cudowny-lek-na-problemy-ludzi-i4012697041.html
-
Daniel RedlerParticipant10 years, 6 months ago
Panowie i Panie, gdyby każdy człowiek zastanawiał się nad skutkami swoich pasji, to pewnie nieliczni by tylko się odważyli. Jak powiadają niektórzy: na coś trzeba umrzeć!! Zamiast zastanawiać się i wykłócać o swoje racje, cieszmy się wynalazkiem jaki dała nam cywilizacja a mianowicie tabaką, smakujmy ją, szukajmy smaków, aromatów i dzielmy się spostrzeżeniami.
Dobranoc 🙂
P.S Pasja powinna jednoczyć ludzi a nie dzielić.
-
ralf-pParticipant10 years, 6 months ago
[quote=”Anapolon” post=18837]Panowie i Panie, gdyby każdy człowiek zastanawiał się nad skutkami swoich pasji, to pewnie nieliczni by tylko się odważyli. Jak powiadają niektórzy: na coś trzeba umrzeć!! Zamiast zastanawiać się i wykłócać o swoje racje, cieszmy się wynalazkiem jaki dała nam cywilizacja a mianowicie tabaką, smakujmy ją, szukajmy smaków, aromatów i dzielmy się spostrzeżeniami.
Dobranoc 🙂
P.S Pasja powinna jednoczyć ludzi a nie dzielić.[/quote]
Otóż to :)) Tabaka sama w sobie męczy śluzówkę 🙂 Czy to z mentholem czy bez 🙂 Na szczęście wybór tabak na rynku jest tak różnorodny że można wybrać produkty lepszej czy gorszej jakości 🙂 Podobnie jak z innymi używkami…można pić piwko za 1,30zł a można za 3,90zł 😛 Można pół litra za 14zł a można za 25zł 😛 Kwestia jakości (i marki) 🙂 Na szczęście tabaka jest na tyle tanią i ekonomiczną używką że nie trzeba na niej „oszczędzać” 🙂
-
MCParticipant10 years, 6 months ago
Nie bierzecie jednej istotnej kwestii pod uwagę, a którą ten wątek porusza. Kto chce zażywać tabakę, ten zażywa, kto zamienił papierosy na tabakę chwała mu za to. Ale jeśli ktoś nigdy z tytoniem styczności nie miał, to zapewne lepiej, by nadal z uzywkami tytoniowymi nic do czynienia nie miał i w tym wątku dobrze jest uzmysłowić i pogadać luźno czy tabaka poza nikotyna ma jeszcze jakiś negatywny wpływ na organizm, choćby ku przestrodze tych, którzy nie muszą popadać w nałóg czy nawyk. Nas i tak nic nie odstraszy, ale to nie znaczy, że tabaka jest święta i trzeba mieć prof. by o jej szkodliwości rozprawiać a tak niektórzy uważają chyba.
-
Jan SmetanaParticipant10 years, 6 months ago
Habilitacji mieć nie trzeba, ale do dyskursu jest wymagana podstawowa wiedza. Ja nie mam szerokiej i głębokiej wiedzy z zakresy medycyny, nie pisałem też doktoratu z wpływu tabaki na ludzki organizm, problemem jest to, że takich publikacji jest mało, albo nie ma ich wcale.
Jeśli jesteś lekarzem i znajdzie się drugi lekarz, zamierzacie tu dyskutować to prosze bardzo.
Oczywiście, że lepiej żeby społeczeństwo było wolne od używek. Jednak „Wolna wola jest człowiecza, pergaminów nie posłucha…”.
Nie mam najmniejszych wątpliwości, że tabaka uzależnia psychicznie jak i fizycznie (bo zawiera nikotynę). Nie mam wątpliwości, że nikotyna jest szkodliwa, zwłaszcza w nadmiarze. Nie mam jednak wiedzy na temat szkodliwości innych substancji obecnych w tabace. Są też faktem takie zjawiska jak nadmierna suchość w nosie, nikt temu nie zaprzecza.
Ale większość użytkowników woli się nie wypowiadać na temat szkodliwości chociazby mentolu, bo nie mają o tym pojęcia, a dyskusje o czymś o czym się nie ma pojęcia, mogą jedynie przynieść więcej szkody niż pożytku.
-
MCParticipant10 years, 6 months ago
Ale np. Dzięki temu wątkowi wiemy już, że w Elmo jest aromat syntetyczny tonki a nie sama tonka. Wiadomo, że nie zbadano dokładnie skutków ubocznych tabaki, że mentol i kamfora podrazniaja sluzowke, nowy użytkownik tabaki ma choćby kilka blachostek wyjaśnionych, po co ten wątek skoro każdy oczekuje rzetelnych, popartych badaniami informacji, których przecież nikt nie zapewni?
-
Jan SmetanaParticipant10 years, 6 months ago
[quote=”Wikipedia”]W mediach czasami przedstawia się kumarynę jako substancję, której zażywanie w większych niż dopuszczalne normami ponadpaństwowymi dawkach prowadzi (czy też może prowadzić) do uszkodzeń organów wewnętrznych, w szczególności wątroby i nerek. Nie jest to jednak w żaden sposób dowiedzione naukowo. W badaniach na szczurach wykryto co prawda szkodliwy wpływ kumaryny na wspomniane organy, ale u wielu innych gatunków ssaków zjawisko to już nie wystąpiło. Nie stanowi to wyjątku – np. sacharyna jest rakotwórcza dla szczurów, ale nie dla naczelnych, w tym ludzi. Wstępne badania in vitro wskazują, że kumaryna również nie jest toksyczna dla ludzi. Wynika to zwłaszcza z faktu, że metabolizowana jest w organizmie ludzkim do innego związku niż u szczurów. Metabolizm ma miejsce głównie w wątrobie, za pośrednictwem enzymu CYP2A6.[/quote]
Nie wiem czy są to miarodajne badania i kto opublikował ten wpis na Wikipedii. Informacja, że Tonkę zastąpiono estrem albo czymś innym nie wpłynęła na moje życie.
Od zawsze się zastanawiam po co ten wątek. Nawet gdyby wśród nas byłby lekarz to nie udzielałby porad na odległość, bo nie byłby lekarzem tylko konowałem, ponadto nikt przy zdrowym umyśle nie narażałby się na odpowiedzialność cywilną i karną.
Nie wiem czy mentol i kamfora podrażniają śluzówkę, nie mam najmniejszego prawa wnioskować że skoro kilku osobom podrażnia to jest to stałe i niezmienne prawo przyrody i że każdemu będzie podrażniać.
-
MCParticipant10 years, 6 months ago
Nitzo, przecież nie ma tabaczarza, który by często zażywając mentolową tabakę nie uswiadczył negatywnych skutków
-
Jan SmetanaParticipant10 years, 6 months ago
A Ty dalej to samo :). Nie przebadaliśmy reprezentatywnej grupy tabaczarzy za pomocą różnych tabak mentolowych i nie porównaliśmy z tymi co zażywali tabaki bez mentolu i z takimi co wgl nie zażywali. Być może są jakieś negatywne skutki, nie zaprzeczam bo nie badałem.
Ja zażywam tabaki mentolowe rzadko, ale chyba wychodzi na to że jestem nienormalny, bo nic się strasznego ze mną po ich zażyciu nie działo.
-
ŁukaszParticipant10 years, 6 months ago
Ja z pewnością, powiem że odczuwam większy dyskomfort od Alojzego, nie które produkty są naprawde smaczne, ale …no właśnie jest to ale, czego nie mogę powiedzieć póki co o innych producentach.
-
MCParticipant10 years, 6 months ago
Jak zapalisz jednego papierosa w tygodniu, to też nie odczujesz jego negatywnych skutków. Zażyj takiego choćby O&G codziennie, kilka razy dziennie przez tydzień i będziesz widział efekty. Każdy kto zbyt często zażywa mentol czy kamfore odczuje ich działanie. Skoro mentol sam w sobie wysusza sluzowke nosa to muszą być tego konsekwencje, nic w tym odkrywczego. Natomiast zaslanianie wszystkiego badaniami urywa dalszą dyskusję.
-
Adam GospodarekParticipant10 years, 6 months ago
Nitzo ma rację. Uogólniasz dla wszystkich przypadki jednostkowe. Nawet jeśli jest ich kilka nie można powiedzieć, że są prawdziwe dla „każdego”. Może to i urywa dyskusję ale czemu służyć ma „dyskusja”? Prawdzie czy „wygadaniu się”?
-
ziomoziomalParticipant10 years, 6 months ago
Czy naprawdę nie mogliście wypowiedzieć się wcześniej? Wasze komentarze już na tym etapie dyskusji okazują się być nieocenione, dwa czy trzy dni temu byłby czymś kluczowym dla dalszego przebiegu sprawy.
-
Daniel RedlerParticipant10 years, 6 months ago
[quote=”Alaundo” post=18866]Nitzo ma rację. Uogólniasz dla wszystkich przypadki jednostkowe. Nawet jeśli jest ich kilka nie można powiedzieć, że są prawdziwe dla „każdego”. Może to i urywa dyskusję ale czemu służyć ma „dyskusja”? Prawdzie czy „wygadaniu się”?[/quote]
Ja mam przeświadczenie, że to forum jest dla miłośników tabaki, którzy świadomie ją zażywają, wiedząc jakie skutki to za sobą niesie, wiedząc że to używka. Ja do jakichkolwiek badan podchodzę sceptycznie, bo często się zdarza, że są opracowywane dla wielkich koncernów na ich własną potrzebę. Doświadczenie swoje opieram na własnej wiedzy ćwicząc swego czasu na siłowni i czytając gazety kulturystyczne, zdarzało się że jednego roku jakiś suplement był cudem anabolicznym popartym badaniami a po roku okazywało się że jest zupełnie odwrotnie. Mamy przykłady ludzi którzy dożywają sędziwego wieku mimo że palili papierosy i są ludzie którzy umierają na raka w skutek palenia. Moim zdaniem w tym dziale powinny być wypisane ewentualne skutki, lub takie które są poparte badaniami, ale dyskusja nie ma sensu, gdyż to jest forum miłośników a nie przeciwników. Alkohol też szkodzi a dużo ludzi używa. Głównym przesłaniem powinno być: Co za dużo to nie zdrowo. To zdanie zawiera w sobie wszystkie wątpliwości. Ja będę zażywał tabakę bo lubię, będę jeździł motocyklem bo też lubię a ryzyko mam na uwadze, ale nie widzę powodu żeby sobie tego odmawiać.
Zawsze po czasie przychodzą mi konkluzje.
Wiadomo że tabaka jest używka i zażywając ją przyjmujemy ewentualne skutki, nie szukajmy usprawiedliwienia na forum, że brałem bo wyczytałem że nie szkodzi.
„Nie myli się ten, co nic nie robi”
-
MCParticipant10 years, 6 months ago
Chodziło mi tylko o rozkminę, czy w tabace, poza nikotyną, są, czy mogą być inne substancje szkodliwe, jak np. w papierosach – może mój błąd, bo mogłem założyć osobny wątek do „gdybania” (nadal można przenieść część postów do osobnego wątku).
Z mentolem, to chyba niektórzy żartują – każdy, kto zażywa tabakę częściej niż raz dziennie i snuffał mentolowe, czy z dodatkiem kamfory tabaki, z których częstotliwością przegiął, zna niemiłe skutki uboczne. To nie jest mój wymysł, czy pojedyncze przypadki – znajdzie się tą informację na każdym forum o tabace i każdy recenzent na YT też wspomina o tym od czasu do czasu, przy okazji tabak mentolowych. Nie da się odrzucić czegoś, co wielokrotnie potwierdziła masa ludzi. Mentol – chyba bardziej podniesione ciśnienie kazało, niektórym zanegować jego działanie…
@Anapolon – przecież sam zażywam tabakę, codziennie i niemało pewnie, więc nie zamierzam nikogo przekonywać, że tabaka jest zła – to chyba jest logiczne – tak jak nikt tu nikogo nie będzie ostrzegał, bo wszyscy jesteśmy w teorii dorośli. Z mojej strony koniec tematu, bo ziomoziomal zawału dostanie jeśli bym kontynuował 🙂 -
Jan SmetanaParticipant10 years, 6 months ago
Nie lubię argumentów „bo na youtube”. Na youtube wspominają też o „spływie”, mnie nic nigdy nie spływa, kolegom z którymi rozmawiam też nie. Kiedyś był pewien człowiek zwany „Tapczanem” lub „koszulińskim”, który zarzucił mi że „się nie znam”, bo zanegowałem jego pogląd „wszystkie tabaki na bazie cukru gronowego nie mają w sobie nikotyny”, on też kręcił filmy na youtube, imo koszmarne.
Wierz mi, że były dni gdy zażywałem li tylko Mavericka/Dr Rumneysa Mentholyptusa/Hedgesa. Ponadto cae tygodnie jechałem na Red Bullu czy Ozonie Cherry.
-
KarasParticipant10 years, 5 months ago
[quote=”Nitzo” post=18880]
Na youtube wspominają też o „spływie”, mnie nic nigdy nie spływa, kolegom z którymi rozmawiam też nie. [/quote]Oj, mi się zdarzają. Uczucie jakbym miał zapalenie gardła i 39 stopni gorączki. Trwa to co prawda minutę bądź dwie, ale nie jest to przyjemne.
Przy okazji: byłem dziś u laryngologa – co do tabaki zalecił jedynie oczyszczanie nosa roztworem soli morskiej. To samo powiedział laryngolog do którego trafiłem zupełnym przypadkiem jakiś miesiąc temu.
-
ziomoziomalParticipant10 years, 5 months ago
Chciałbym się dowiedzieć jakie Wy stosujecie metody oraz środki stosujecie do oczyszczenia nosa z resztek tabaki.
-
KarasParticipant10 years, 5 months ago
Niektóre tabaki wzmagają u mnie produkcję śluzu przez co nosek się świetnie czyści. Np. Klsotermischung tak działa i BDF. Od czasu do czasu roztwór soli morskiej. Nie umiem używać słynnego na snuffhousie neti-pot, z resztą nawet nie próbowałem, nie mam pojęcia jak to się robi więc nie zabieram się za to na razie.
-
-
-
AnonymousGuest10 years, 5 months ago
Witam Serdecznie, jestem nowym użytkownikiem na tym forum, więc proszę o wyrozumiałość! Wyciągnąłem z szafki tabakę Red Bull sprzed 2 lat (wciągałem już jak miałem 14, albo i 13 lat) i mi się to spodobało, lecz to była już końcówka, więc kupiłem spear ment’a (godna polecenia), kumpel kupił owoce leśne, i wszyscy mówią, że owoce leśne są lepsze od mięty (mojego spear ment’a) natomiast ja jakoś wole właśnie tego spear menta, nie wiem czy to ja mam coś z węchem czy coś 😛 Ale to tak na początek, przejdźmy do tematu.. Naczytałem się dużo, że tabaka podrażnia śluzówkę, czy to prawda? Tak naprawdę wielkich gór sobie nie sypię i nie wciągam wszystkiego naraz, tylko „wkładem” (czy jak to tam się zwie) od długopisu 😛 I czy może mi grozić to podrażnienie śluzówki?? Aha i jeśli to przydatna informacja, to zawsze jak dostanę piłką lub czym innym w nos, to leci mi krew. Na ogół ile czasu wy wciągacie/wciągaliście i o żadnej śluzówce nie było mowy, czy może jednak się komuś to zdarzyło?? Proszę o odpowiedź 😉
-
Daniel RedlerParticipant10 years, 5 months ago
Ja nie mam żadnych problemów z śluzówką, zażywam tabaki dość często w ciągu dnia. Może masz drażliwą śluzówkę. A co do tych objawów od uderzeń w nos to raczej bym się skonsultował z laryngologiem. Czy dobrze zrozumiałem że zażywasz tabakę przez rurkę po długopisie?
-
KarasParticipant10 years, 5 months ago
Myślę, że krew z nosa po uderzeniu to rzecz równie godna zaniepokojenia co blizny pozostające po skaleczeniu. W obu przypadkach mamy do czynienia z uszkodzeniem ciała (a w drugim przypadku nawet z przerwaniem jego powłok!) i należy być ostrożnym, gdy dzieją się takie rzeczy.
Odsyłam do tematu: http://top25snuff.com/forum/5-dla-poczatkujacych/4692-problemy-zdrowotne-szkodliwosc-pytania-porady.html
-
Rocco SiffrediParticipant10 years, 5 months ago
Pragnę przypomnieć, że serwis przeznaczony jest dla osób pełnoletnich, więc nie pozostaje mi nic innego, jak zaprosić Cię za dwa lata.
Pozdrawiam serdecznie:) -
ziomoziomalParticipant10 years, 5 months ago
Witaj.
Zdaję mi się że istnieje zależność pomiędzy sposobem zażywania tabaki a stanem naszego nosa, wedle której to po zażyciu przez wkład od długopisu (całe forum jednogłośnie potępia ten proceder) stan śluzówki się pogarsza. Na Twoim miejscu porzuciłbym ten pomysł i zaczął normalnie aplikować tabakę z anatomicznej tabakiery.Może też istnieć korelacja między stanem tabaki a jak ww. stanem śluzówki, tabaki zwietrzałe będą ją obniżać. Nic nie gwarantuję tego że nowo kupiona tabaka będzie świeża.
-
KarasParticipant10 years, 5 months ago
Dodam jeszcze dwie rzeczy, jeśli koniecznie chcesz usłyszeć opinię osoby o kompetencjach mniejszych od felczera – choć gdybyś nie chciał to byś tu nie pytał tylko poszedł do lekarza.
W okresie dojrzewania krew może lecieć z nosa nawet samoistnie, tym bardziej po uderzeniu. Warto to kontrolować bo niejednokrotnie łatwe krwawienie z nosa może być objawem np. anemii. Ja na loterii genetycznej wylosowałem tak gęstą krew, że mi to nie grozi, ale znam osoby którym krew z nosa leci bardzo łatwo.
Druga sprawa – Matka Natura bądź Bóg, nie będziemy się spierać, wyposażyły nas w bardzo fajny mechanizm w nosie – włosy i śluz. Mają one stanowić mechaniczną barierę dla wszelkich pyłów, by te nie dostały się dalej. W przypadku zażywania przez rurkę mechanizm ten jest oszukiwany i tabaka leci głębiej – mogąc się przyczyniać do pewnych problemów zdrowotnych. I tu, po raz kolejny, znam osoby które permanentnie zablokowały sobie możliwość zażywania tabaki poprzez np. grę w pokera, gdzie walutą była ilość „dubeltówek” czy „ciśnieniówek”.
Z resztą nawet zażywanie tabaki z ręki może prowadzić do zaburzeń w funkcjonowaniu śluzówki i to cena, na którą miłośnik tabaki się godzi, lub nie godzi – jeśli nie godzi to zaprzestaje brać tabakę.
-
AnonymousGuest10 years, 5 months ago
@ Pablo Nie za bardzo mi pomogłeś ;/
Napisałem, że „wkład” (tym wciągam tabakę), to przepraszam mój błąd, miałem na myśli korpus 😉
A z tym, jeszcze, że lekko dostane w nos i mi krew leci, to mam także po ojcu on też tak ma, albo tj. piszesz, że sama też rzadko, ale leci mi i u niego to samo ;/
Wielkie dzięki za pomoc!
Wątek przeniesiony do odpowiedniego tematu – Pablo.
-
KarasParticipant10 years, 3 months ago
Ale mi się jaja porobiły z nosem. Otóż ostatnio mam strasznie wysuszoną śluzówkę nosa. Doszedłem do wniosku, że to pewnie od tabaki, więc przestałem brać na pewien czas. Ale wysuszona była nadal. Co ciekawe – tylko zażycie tabaki sprawia, że z powrotem mam śluz w nosie. Eksperyment powtórzyłem kilkukrotnie w ciągu tygodnia, nos się nie nawilżał nawet po 10 godzinach bez tabaki. Po zażyciu było już w porządku.
Do tego dochodzi ciągły stan podgorączkowy (37,0 – 37,4), dlatego mam wrażenie, że może to być skutek alergii, wszak ostatnio wszędzie trawy koszą, a przy koszeniu trawy to ja się duszę prawie.
Alternatywną teorią jest zażywanie Mullinsów codziennie, gdyż mój nos nigdy nie tolerował pylistych tabak. Teorią numer trzy jest rak jakiegoś narządu, ale tę teorię mam nawet jak pryszcza dostanę więc póki co uznaję ją za najmniej prawdopodobną.
To taka ciekawostka, wrzucam jakby ktoś miał podobny problem z nosem.
-
Maciek KopaczParticipant10 years, 3 months ago
Widzę tutaj helpdesk medyczny, więc spytam. Czy wam też zdarza się nagle poczuć zapach snuffu, którego nie używaliście od jakichś dwóch tygodni?
The closer you look, the less you see.
-
Daniel RedlerParticipant10 years, 3 months ago
Jak wiesz większość aromatów, które są zawarte w tabakach pochodzi przecież z natury czy różnych produktów spożywczych, które za dnia zażywamy, więc i pewnie dla tego czasem nam się kojarzy z zapachami z zewnątrz i być może nasz umysł potem to tak z tabakami kojarzy.
-
Maciek KopaczParticipant10 years, 3 months ago
Racja, myślę że masz rację. Tylko co w naturze kojarzy mi się z Red Bullem? Może po prostu chodząc po szkole i okolicach trafiam na użytkowników? 😀
-
GrzegorzParticipant10 years, 2 months ago
Ja miałem ciężki okres w moim małym życiu, dwie obrony, potem nowe studia i rozpoczęcie nowej pracy, a jeszcze doszło prowadzenie zajęć i moje życie internetowe siadło bardzo mocno.
Niestety, okres wiosenny jak zawsze jest dla mnie okresem absencji od tabaki, alergia nie współgra z moją śluzówką i odpuszczam zażywanie. Lato nadejdzie, pewnie znów potabaczę. Jeżeli ktoś jest w takiej sytuacji jak ja, łączę się z nim w bólu.
-
Karol LParticipant10 years ago
Witam, mam pytanie czy wam też zatyka się nos po sypkich tabakach, doświadczyłem tego kiedy zażywałem Black Night od Paula Gotarda i tabakach Samuela Gawitha.I jeszcze jedno pytanko, czy ktoś odczuwa tak samo
jak ja, że Red Bull od Poschla się pogorszył, ostatnio brat poczęstował mnie Red Bullem i od razu zdewastował mi śluzówkę a z tego co pamiętam parę lat temu był w dostatecznej jakości.Jestem tu nowy miło mi was poznać 🙂 Trochę „śledziłem” was na tej stronie aż w końcu założyłem konto, jakby nie wasza wiedza to mój nos wyglądałby jak u osoby w zaawansowanym stadium porfirii 🙂 Poschlowski mentol zrobił swoje …
-
MSkalarParticipant9 years, 10 months ago
Mam pewien zdrowotny problem z tabaką, który pojawiał się już tutaj wcześniej, ale może ktoś znalazł na niego rozwiązanie. Chodzi o osławiony „poszlowski nos”.
Tabakę zacząłem zażywać pewnie z 7-8 lat temu, jednak zawsze zażywałem raczej umiarkowane ilości. Lubiłem wówczas tabaki Poschla, gdyż suche, drobno zmielone tabaki były dla mnie zawsze nieprzyjemne. Po kilku latach zażywania zdarzyło mi się jednak nagle coś takiego, że po wciągnięciu nos zapchał mi się całkowicie. Nie był to cieknący katar, a śluzówka tak spuchnięta, że nie dało się oddychać. Odczekałem aż mi przejdzie, czyli około tygodnia czy dwóch (!) i znów sobie zatabaczyłem. Sytuacja niestety powtórzyła się.
Z tego powodu właściwie przestałem zażywać tabakę. Od tego czasu (pewnie ze 4 lata temu) próbowałem z kilkoma Poschlami, nie tylko mentolowymi, za każdym razem zdarzało się to samo, prawie dwa tygodnie oddychania przez usta. Próbowałem także Aecht Altbayerischer Schmalzler, niestety efekt był podobny. Ostatni raz spróbowałem Ozony ok. rok temu, kolega poczęstował mnie na imprezie, znów to samo.
Problem ten nie dotyczy jedynie tabak suchych i drobno zmielonych, jak np. Samuel Gawith. Tego rodzaju tabaki nigdy jednak nie znosiłem, więc niewielkie to pocieszenie.
Z powodu całkowitej rezygnacji z tabaki, przez ostatnie lata zacząłem więcej palić, co mi się nie podoba, i chciałbym wrócić do szlachetniejszego i zdrowszego sposobu zażywania tytoniu. Z tego powodu mam pytanie do wszystkich, których dotknęła ta sama klątwa, co mnie:
Czy są tabaki dość wilgotne, raczej grubo mielone, które nie wywołają tego efektu? Może udało wam się złagodzić to uczulenie, czy cokolwiek to jest? Czy jest nadzieja? -
MCParticipant9 years, 10 months ago
Nie wiem, czy było: http://www.ncbi.nlm.nih.gov/pubmed/15953977
Czy dobrze rozumiem, że z tego wynika nie tyle wyższe ryzyko raka, co większe prawdopodobieństwo zawału serca przy zażywaniu tabaki?
-
Mateusz KarniewiczParticipant9 years, 10 months ago
Artykułu nie rozumiem, gdyż angielskiego nie umiem. Ale podwyższone ryzyko zawału czy wylewu jest przy braniu każdej uzywki tytoniowej, gdyż kazda podnosi nam ciśnienie. Takie samo działanie ma jednak także kawa. Inaczej sprawa ma sie z Yerba Mate, gdyż w tym przypadku ciśnienie jest utrzymywane na stałym poziomie.
-
Bartosz BednorzParticipant9 years, 9 months ago
Witam, odwołując się do mojego postu z ponad roku:
„Witam wszystkich! Z góry proszę o nie traktowanie mnie jak gimnazjalistę bo ten problem może tak trochę wyglądać.
Otóż moja kariera snuffania że tak powiem zaczęła się w gimnazjum, w 3 dokładnie i potem przez 2 lata technikum nieźle jechałem z tym koksem (pierwsze 2 lata jako fazoficz).Później stwierdziłem że taki byt nie ma sensu i wszystko było już normalnie w umiarkowanych porcjach, jednak ostatnio stało mi się tak że po zażyciu obojętnie czy do RedBulla, Gawith’a czy np. WOS’a miałem ostry katar, cały czas psikałem, nie mogłem oddychać w ogóle przez nos.Byłem u lekarza powiedział że to jest wysuszona śluzówka.Więc kupiłem sobie w aptece Xylogel i psikam sobie do nosa.Nos na razie jest odetkany idealnie ale czuję że jak znowu pociągne to będzie to samo z katarem.Przez ile powinienem stosować ten żel do nosa i jaką powinienem zrobić sobie przerwę od tabaki. „;Przerwa od tabaki była duża, co jakiś czas (co kilka miesięcy) sprawdzałem czy dalej mam zatkany nos po tabace i niestety zawsze to powraca. 🙁
Z tabaki przerzuciłem się na coś innego ale to nie to samo :/
Generalnie kupiłem sobie znów ten Xylogel ale czy macie jeszcze jakieś inne sposoby i rady (oprócz lekarza oczywiście bo moja ostatnia wizyta zakończyła się stwierdzeniem żebym sobie kupił Sól morską która nie działa w ogóle), czytałem również o syndromie 'Poeschlowskiego Nosa’. Jakie tabaki najlepiej zacząć oprócz tych? Wszystko oprócz wyżej wymienionej firmy?Czy ktoś kto tak miał (a wiem że dużo ludzi tak miało) zdołał wyleczyć nos?
-
MCParticipant9 years, 9 months ago
Zasadniczo miewam czasami opuchniętą i wysuszoną śluzówkę, bo tabaczę dość często. Po pierwsze obniżyłem nikotynę – przez miesiąc zażywałem lżejsze tabaki i bardzo sporadycznie mentolowe – mentol sam w sobie przyspiesza regenerację śluzówki, ale w nadmiarze ją wysusza, więc taka szczypta raz na tydzień, pobudzić powinna śluzówkę. Poza tym, można przerzucić się na wilgotne, tłuste tabaki – np. schmalzlery – różnica powinna być widoczna. Przy dłuższym problemie raczej lepiej odstawić tabakę.
Na pewno wyroby niskiej jakości jak marketówki Poschla nie służą i trzeba mieć to na uwadze przy regularnym ich zażywaniu.
-
Daniel RedlerParticipant9 years, 9 months ago
Ja u siebie zauważyłem że tabaki z dużą ilością mentolu dają efekt oczyszczenia nosa na chwile, potem raczej jest efekt odwrotny, to już w/w schmalzlery powodują oczyszczenie nosa poprzez nadmierną prace śluzówki, ja bardzo mało używam mocnych mentolówek, spróbuj może tabak miętowych, na bazie mięty pieprzowej, są łagodniejsze i dają efekt odświeżenia. Nasuwa mi się także wniosek, zresztą jak w przypadku każdych używek – co za dużo to nie zdrowo, możliwe że okres „fazowicza” zmęczył Twoją śluzówke.
-
Bartosz BednorzParticipant9 years, 9 months ago
Też jestem tego samego zdania :/
Cieszy mię ten rym: „Polak mądr po szkodzie”;
Lecz jesli prawda i z tego nas zbodzie,
Nową przypowieść Polak sobie kupi,
Że i przed szkodą, i po szkodzie głupi. -
niepodamParticipant9 years, 9 months ago
Z „leczeniem” nosa schmalzerami to też różnie bywa, mi przykładowo Sterneckery tak załatwiły śluzówkę że przez miesiąc cięzko było oddychać, a co dopiero mówić o tabace. No ale one są akurat stosunkowo suche i mało 'schmalzerowate”.
-
WitoldParticipant9 years, 3 months ago
Znalazłem w języku angielskim dwa ciekawe badania na temat snuffu.
W pierwszym wynika, że regularni tabacznicy mają poziomy nikotyny porównywalne z palaczami papierosów. Niektórzy jednak tabacznicy zażywający po kilka dawek pod rząd mieli stężenia nikotyny niespotykane nawet u palaczy!
Z drugiego badania wynika, że ponad połowa ma problemy z nosem tj. zatkany nos lub katar.
http://www.ncbi.nlm.nih.gov/pmc/articles/PMC1507093/
http://www.ncbi.nlm.nih.gov/pubmed/15858768 -
WitoldParticipant9 years, 3 months ago
Znalazłem w języku angielskim dwa ciekawe badania na temat snuffu.
W pierwszym wynika, że regularni tabacznicy mają poziomy nikotyny porównywalne z palaczami papierosów. Niektórzy jednak tabacznicy zażywający po kilka dawek pod rząd mieli stężenia nikotyny niespotykane nawet u palaczy!
Z drugiego badania wynika, że ponad połowa ma problemy z nosem tj. zatkany nos lub katar.
http://www.ncbi.nlm.nih.gov/pmc/articles/PMC1507093/
http://www.ncbi.nlm.nih.gov/pubmed/15858768 -
Kamil KarczewskiParticipant8 years, 5 months ago
To ja się wypowiem. Wciągałem mentolowego Red Bulla pudełeczko (10g) na tydzień przez 1,5 roku. Potem zatoki przestały wytrzymywać i zrezygnowałem z niego całkowicie. Jakikolwiek powrót do tabaczenia wiąże się z zatkanymi zatokami i katarem. Red Bulla lubiłem ale zrezygnowałem definitywnie. Teraz wciągam Viking Dark (bez mentolu) i jest super. Zwykła tabaka bez mentolu. Wciągam bardzo dużo bo to kocham. Najgorsze tylko babole w nosie 😀
-
Kamil KarczewskiParticipant8 years, 5 months ago
To ja się wypowiem. Wciągałem mentolowego Red Bulla pudełeczko (10g) na tydzień przez 1,5 roku. Potem zatoki przestały wytrzymywać i zrezygnowałem z niego całkowicie. Jakikolwiek powrót do tabaczenia wiąże się z zatkanymi zatokami i katarem. Red Bulla lubiłem ale zrezygnowałem definitywnie. Teraz wciągam Viking Dark (bez mentolu) i jest super. Zwykła tabaka bez mentolu. Wciągam bardzo dużo bo to kocham. Najgorsze tylko babole w nosie 😀
-
WitoldParticipant8 years, 5 months ago
Muszę Wam się przyznać. Popełniłem straszną a głupią rzecz. Wyrzuciłem 3 opakowania tabaki, Medyk, Alpina i Caffe Grado. Żałowałem.
Zrezygnowałem ze względu na modlitwę RCS aby unikać nikotyny oraz żeby mnie nie kusiło.
Teraz wiem, że mogę to używać umiarkowanie jako używkę a nie wpadać w nałóg.
Nie tabaczyłem nałogowo, ale nie doceniałem umiaru.Rzuciłem w cholerę papierosy, które paliłem przez kilka lat. Po prostu dojrzałem i przestałem je palić, byłem po książce Allena Carra, modliłem się o uwolnienie z nałogu i wiem, że Niebo mi pomogło. Byłem szczery ze sobą i rzuciłem.
Kupiłem sobie ostatnio znów tabaczkę, tym razem nie zamierzam wyrzucać bo to głupota. Żałuję tego.
Mam problem ze śluzówką prawdopodobnie od leków i alergii, idę do lekarza wkrótce w tej sprawie. Chciałbym sobie tabaczki zażywać umiarkowanie ale dostaję po niej silne drażnienie śluzówki i od razu cieknie z nosa, czasem zatka całkiem nos.
Żałuję własnego błędu, że wyrzuciłem. Jakieś rady? Czy ktoś miał problem ze śluzówką i da się podleczyć aby móc spokojnie zażywać tabakę?
-
WitoldParticipant8 years, 5 months ago
Muszę Wam się przyznać. Popełniłem straszną a głupią rzecz. Wyrzuciłem 3 opakowania tabaki, Medyk, Alpina i Caffe Grado. Żałowałem.
Zrezygnowałem ze względu na modlitwę RCS aby unikać nikotyny oraz żeby mnie nie kusiło.
Teraz wiem, że mogę to używać umiarkowanie jako używkę a nie wpadać w nałóg.
Nie tabaczyłem nałogowo, ale nie doceniałem umiaru.Rzuciłem w cholerę papierosy, które paliłem przez kilka lat. Po prostu dojrzałem i przestałem je palić, byłem po książce Allena Carra, modliłem się o uwolnienie z nałogu i wiem, że Niebo mi pomogło. Byłem szczery ze sobą i rzuciłem.
Kupiłem sobie ostatnio znów tabaczkę, tym razem nie zamierzam wyrzucać bo to głupota. Żałuję tego.
Mam problem ze śluzówką prawdopodobnie od leków i alergii, idę do lekarza wkrótce w tej sprawie. Chciałbym sobie tabaczki zażywać umiarkowanie ale dostaję po niej silne drażnienie śluzówki i od razu cieknie z nosa, czasem zatka całkiem nos.
Żałuję własnego błędu, że wyrzuciłem. Jakieś rady? Czy ktoś miał problem ze śluzówką i da się podleczyć aby móc spokojnie zażywać tabakę?
-
FilekKeymaster8 years, 5 months ago
Wyrzuciłeś trzy tabaki i żałujesz? Sprobuj wyrzucić ktorąś z moich i wtedy będziesz żałował naprawdę.
-
FilekKeymaster8 years, 5 months ago
Wyrzuciłeś trzy tabaki i żałujesz? Sprobuj wyrzucić ktorąś z moich i wtedy będziesz żałował naprawdę.
-
WitoldParticipant8 years, 5 months ago
Nie ma tego złego.
Szkoda mi ich, głupi byłem, mogłem zostawić. Albo komuś wysłać.
A ty masz kolekcję taką skoro tak piszesz? -
WitoldParticipant8 years, 5 months ago
Nie ma tego złego.
Szkoda mi ich, głupi byłem, mogłem zostawić. Albo komuś wysłać.
A ty masz kolekcję taką skoro tak piszesz? -
WitoldParticipant8 years, 2 months ago
Przez jakiś czas zażywałem tylko białe tabaki ale dziś dałem się skusić na angielskie tym razem i na razie po „Western Glory” jestem niebiańsko wręcz zadowolony. Pyszna tabaka! Anglicy potrafią robić dobry tytoń do snuffania. Może to pochopne, spróbuję zaraz coś z innej beczki bo słyszałem, że Toque amerykańskie też nie są złe, a zamówiłem.
Wybrałem tabaki bez mentolu bo on najpierw udrażnia a potem bardziej zatyka mi zwykle nos. Jest stanowczo lepiej jak na razie po jednej, którą już kilka razy zdążyłem dziś zażyć.
Ważne jak ktoś ma jakieś problemy z nosem, żeby delikatnie wydmuchiwać nos, im delikatniej tym lepiej. Jak możecie to stosujcie też raz dziennie jakąś płukankę do nosa w stylu Fix Sin albo Sinus Rinse, to pomaga podobno i oczyszcza nos, a to już nie tylko z doświadczenia ale też z rady na forum zagranicznym.
No i myślę, że nos trzeba trochę przyzwyczaić do tabaki 🙂 Zobaczymy jak będzie dalej!
-
WitoldParticipant8 years, 2 months ago
Przez jakiś czas zażywałem tylko białe tabaki ale dziś dałem się skusić na angielskie tym razem i na razie po „Western Glory” jestem niebiańsko wręcz zadowolony. Pyszna tabaka! Anglicy potrafią robić dobry tytoń do snuffania. Może to pochopne, spróbuję zaraz coś z innej beczki bo słyszałem, że Toque amerykańskie też nie są złe, a zamówiłem.
Wybrałem tabaki bez mentolu bo on najpierw udrażnia a potem bardziej zatyka mi zwykle nos. Jest stanowczo lepiej jak na razie po jednej, którą już kilka razy zdążyłem dziś zażyć.
Ważne jak ktoś ma jakieś problemy z nosem, żeby delikatnie wydmuchiwać nos, im delikatniej tym lepiej. Jak możecie to stosujcie też raz dziennie jakąś płukankę do nosa w stylu Fix Sin albo Sinus Rinse, to pomaga podobno i oczyszcza nos, a to już nie tylko z doświadczenia ale też z rady na forum zagranicznym.
No i myślę, że nos trzeba trochę przyzwyczaić do tabaki 🙂 Zobaczymy jak będzie dalej!
-
WitoldParticipant8 years, 2 months ago
Spróbowałem Toque Whisky & Honey, przepyszna tabaka.
Problem jednak w tym, że po zażyciu tabaki zawsze mi leci katar z nosa jak z rynny. Czy to biała czy to tytoniowa. Po 2-3 minutach muszę nos wydmuchiwać bo cieknie z nosa jak cholera. Po białej jest trochę lepiej.
Czy ktoś tak miał/ma i mógłby powiedzieć jak sobie z tym radzi?
Proszę o pomoc.
-
WitoldParticipant8 years, 2 months ago
Spróbowałem Toque Whisky & Honey, przepyszna tabaka.
Problem jednak w tym, że po zażyciu tabaki zawsze mi leci katar z nosa jak z rynny. Czy to biała czy to tytoniowa. Po 2-3 minutach muszę nos wydmuchiwać bo cieknie z nosa jak cholera. Po białej jest trochę lepiej.
Czy ktoś tak miał/ma i mógłby powiedzieć jak sobie z tym radzi?
Proszę o pomoc.
-
WitoldParticipant8 years, 2 months ago
Odpowiedzcie mi proszę czy katar po tabaczce jest normalny i czy on przechodzi?
Po 2-3 minutach muszę wydmuchać nos bo mam cały zakatarzony. Po białej tabace jest podobnie ale lżej. -
WitoldParticipant8 years, 2 months ago
Odpowiedzcie mi proszę czy katar po tabaczce jest normalny i czy on przechodzi?
Po 2-3 minutach muszę wydmuchać nos bo mam cały zakatarzony. Po białej tabace jest podobnie ale lżej. -
Daniel RedlerParticipant8 years, 2 months ago
Mówisz o katarze jako czymś przewlekłym czy tylko o pobudzonej śluzówce? Bo tak tabaka działa, że na ogół albo jest spływ do gardła albo wyciek z nosa.
-
Daniel RedlerParticipant8 years, 2 months ago
Mówisz o katarze jako czymś przewlekłym czy tylko o pobudzonej śluzówce? Bo tak tabaka działa, że na ogół albo jest spływ do gardła albo wyciek z nosa.
-
WitoldParticipant8 years, 2 months ago
Katar przewlekły albo suchość nosa co prawda mam na co dzień, alergia itd.
Szczerze mówiąc przyznaję Ci rację bo poszukałem trochę na zagranicznych forach i tak większość ludzi ogólnie mówi, że po 2-3 minutach musi nos wytrzeć albo wydmuchać. Widzę jednakże, że z dnia na dzień nos się przyzwyczaja i jest trochę lepiej.3/4 sukcesu to jak oduczyłem się mocnego dmuchania nosa a nauczyłem tylko delikatnie go wycierać ewentualnie siłą zwykłego wydechu dmuchać nos (kiedyś to na siłę i to była jedna z przyczyn zatkanego nosa nawet się nie spodziewałem). Miałem stosować i stosuję, zacząłem znowu raz dziennie Fix Sin (bez reklamy) do płukania nosa. To też porada z forum od naszych kolegów z zagranicy.
Dużo też mi dał sam sposób zażywania, moim zdaniem ten jest najlepszy:
Zadowolony jestem już ze snuffania, jest co raz lepiej. Tylko jeszcze mentolu rzadko używać i jest dobrze.
-
WitoldParticipant8 years, 2 months ago
Katar przewlekły albo suchość nosa co prawda mam na co dzień, alergia itd.
Szczerze mówiąc przyznaję Ci rację bo poszukałem trochę na zagranicznych forach i tak większość ludzi ogólnie mówi, że po 2-3 minutach musi nos wytrzeć albo wydmuchać. Widzę jednakże, że z dnia na dzień nos się przyzwyczaja i jest trochę lepiej.3/4 sukcesu to jak oduczyłem się mocnego dmuchania nosa a nauczyłem tylko delikatnie go wycierać ewentualnie siłą zwykłego wydechu dmuchać nos (kiedyś to na siłę i to była jedna z przyczyn zatkanego nosa nawet się nie spodziewałem). Miałem stosować i stosuję, zacząłem znowu raz dziennie Fix Sin (bez reklamy) do płukania nosa. To też porada z forum od naszych kolegów z zagranicy.
Dużo też mi dał sam sposób zażywania, moim zdaniem ten jest najlepszy:
Zadowolony jestem już ze snuffania, jest co raz lepiej. Tylko jeszcze mentolu rzadko używać i jest dobrze.
-
-
AuthorPosts
- You must be logged in to reply to this topic.