Aktywność w serwisie Top25snuff.com › Forums › Ogólnie o wyrobach › Pöschl Tabak – ogólna opinia o firmie
Pöschl Tabak – ogólna opinia o firmie
15 years, 7 months ago | 58 Replies
Ma może ktoś informacje czy Poschl zamierza w przyszłości wprowadzić na rynek jakiś nowy rodzaj tabaki ? U Poeschl zauważyłem tendencję do mieszania tych samych woni… Co dobrze nie wpływa na reputację firmy… Zarzucam filmik jak się produkuje poschle. http://www.poeschl-tobacco.com/rechts.php?id_doc=551 (GER) lub http://www.poeschl-tobacco.com/rechts.php?id_doc=552 (ENG). Według mnie , najlepsza firma produkująca tabake. Ani razu nie zawiodłem się na żadnym z produktów tej firmy. Co do powtarzalności to muszę się zgodzić, bardzo wiele z nich jest do siebie podobna;/ Orange, Raspbbery, Gletscher, Lowen, Gawith. Strrrrrasznie podobne -_- . Mimo że wszystkie na bazie mentolowej w większości są charakterystyczne i podobieństwa nie palą w oczy (nos ;P). Prócz tego że wszystkie są z tytoniu 😉 Bardzo lubie tę firme, może dlatego ze wysłali mi za darmo wszystkie ich tabaki, (tutaj podziekowanie dla Goja:P) Wiadomo firma instytucja, kto nie wciągał tabaki od nich:). Ulubione to nieśmiertelny Gawith, Ozona Orange i Alpina, Spearmint mi sie troche przejadł, choć dzis daje mu szanse od dawna… zobaczymy zobaczymy Pozdrawiam:) Uwielbiam to firme za jej mentol, zmielenie i wilgoć… Jednak czasem tego mentolu jest za dużo, a tak jak kolega wcześniej napisał część tabak jest podobna a najbardziej to chyba Red Bull i Mac Craig Royal no i troche Ozona President… Tabakierki mają praktyczne, z czego większość np. Gawith bez problemu się otwiera i można je dzięki temu wykorzystywać do przechowywania mieszanek czy innych tabak z saszetek albo znanych nam okragłych pudełeczek xD może dla tego że jest najpopularniejsza 🙂 Mercin napisał: wysłali mi za darmo wszystkie ich tabaki, ) Hmm, ktoś wie może o czym on mówi ? ja nie Pöschl aromatyzuje swoje tabaki mentolem, zgodzę się że tabaki są powtarzalne, ale mimo to bardzo dobrze smakują. Plusem jest przede wszystkim dostępność, w większości sklepach na półkach króluje Pöschl. Firma legenda. Poschl jest tym dla wszystkich maniaków tabaki, czym PKS dla podróżujących. Każdy zna, każdy widział, każdy spróbował. 😀 Tabaki Poschl są ogólnie dostępne i najprościej kupić w kolporterach i innych, po zbyt długim i częstym zażywaniu mam po nim taką jakby „chorobę”, lekkie zawroty głowy, mdłości, nie wymioty oczywiście, ale tak dziwnie. I dlatego zawsze wolę mieć jedną tabakę innej firmy w zapasie, np. chapman którego nikt z moich znajomych nie lubi a ja jednak nie mam do niego nic. ; ] Moja opinia będzie chyba zgoła inna do poprzedników. Co do kwestii dostępności, to fakt, że firma od dawna jest bardzo dostępna na naszym rodzimym rynku. Z tego faktu można też wyciągnąć jednak jeden duży negatyw. Otóż firma praktycznie każdą tabakę faszeruje mentolem. Kiedyś, jak byłem młodszy, byłem zachwycony, znałem trzy tabaki i mówiłem „Pöschl najlepszy”. Teraz ta tendencyjność mi przeszkadza, gdyż można się spodziewać, że niezależnie od tego, co ma być głównym tematem tabaki tej firmy, to i tak królować będzie mentol(na szczęście zdarzają się wyjątki). Tak więc ciągnąc temat, jak mamy anyż, to jest z mentolem, jak mamy(podobno) morelę, to i tak czuć mentol, itd. A fakt, który niesie za sobą niedobrą rzecz, to to, że można często od przeżartych nosów tym mentolem słychać, że tabaka bez niej jest zmarnowanym potencjałem i warto dodać do niej właśnie mentol. Druga rzecz, to fakt, że ludziom przeszkadza w wyrobie tytoniowym zapach tytoniu, to tak jakby w bananie przeszkadzał banan. Cieszę się że w nazwie jest nazwa „zażywać” bo coraz częściej spotykam się z wyrażeniami typu „wąchać, wciągać”. Co zażywam to więc tak. Jestem nastawiony na nowości więc nic nie przejdzie u mnie obojętnie. Poschlowskie tabaki są dla mnie bardzo pospolite, dla szerokiej klienterii chociaż parę ich wyrobów sobie cenię np. Ozona: President/orange/raspberry jak i Packards Club. <- Co to za ranga... Na forum tabaczanym ??!!
Cieszę się że w nazwie jest nazwa „zażywać” bo coraz częściej spotykam się z wyrażeniami typu „wąchać, wciągać”. Co zażywam to więc tak. Jestem nastawiony na nowości więc nic nie przejdzie u mnie obojętnie. Poschlowskie tabaki są dla mnie bardzo pospolite, dla szerokiej klienterii chociaż parę ich wyrobów sobie cenię np. Ozona: President/orange/raspberry jak i Packards Club. <- Co to za ranga... Na forum tabaczanym ??!!
[quote=”Kokos” post=3792]Cieszę się że w nazwie jest nazwa „zażywać” bo coraz częściej spotykam się z wyrażeniami typu „wąchać, wciągać”. Co zażywam to więc tak. Jestem nastawiony na nowości więc nic nie przejdzie u mnie obojętnie. Poschlowskie tabaki są dla mnie bardzo pospolite, dla szerokiej klienterii chociaż parę ich wyrobów sobie cenię np. Ozona: President/orange/raspberry jak i Packards Club. (…) [quote=”Kokos” post=3792]Cieszę się że w nazwie jest nazwa „zażywać” bo coraz częściej spotykam się z wyrażeniami typu „wąchać, wciągać”. Co zażywam to więc tak. Jestem nastawiony na nowości więc nic nie przejdzie u mnie obojętnie. Poschlowskie tabaki są dla mnie bardzo pospolite, dla szerokiej klienterii chociaż parę ich wyrobów sobie cenię np. Ozona: President/orange/raspberry jak i Packards Club. (…) Wsrod whisky jest Johny Walker Red Label. Wsrod zapachow dla panow – Old Spice. Prodkty z jednej strony dobre, z drugiej jednak niepowalajace, a z trzeciej 🙂 – NAZBYT popularne, przez co staly sie wsrod koneserow symbolem „obciachu” czy „owczego pedu”. I jest cos na rzeczy. Ale tez prawda jest, ze praktycznie kazdy smakosz whisky zaczynal wlasnie od tego produktu (czy innych blenderow), a chyba prawie kazdy facet psiknal sie kiedys Old Spice’em. I nie widze w tym powodu do wstydu. A poza tym jak sie dobrze pogrzebie, to nagle sie okazuje, ze oprocz bardzo popularnych (acz czy zasluzenie?) tabak mozna tam trafic na nieco mniej znane (i o paradoksie – lepsze) produkty. I taki malinowy (choc nie tylko) Jubilamus Prise (dobrze to napisalem?) czy KLOSTER ANDECHS SPEZIAL pokazuja, ze „polszowki” to nie tylko „masowy produkt dla poszukujacych niewyszukanych wrazen”. Przyznam, ze bylem juz bliski „zadzierania nosa”, ze niby taki juz jestem zajebisty, ze polszowki nie sa dla mnie, bo szukam czegos bardziej wyrafinowanego. Ale na szczescie te dwie tabaki pokazaly mi, ze zgrzeszylem pycha, do czego publicznie sie przyznaje i obiecuje poprawe. 🙂 Krotko mowiac – choc wiele ich tabak jest podobnych, choc Polszowki nie sa symbolem wyrafinowania itd. – nie lekcewazmy firmy i jej produktow. Stac ja na wiele, choc nie zawsze wglada, zeby 'chcialo sie jej chciec” to ma potencjal i tworzy naprawde swietne tabaki. Tylko trzeba sie do nich dokopac. Wsrod whisky jest Johny Walker Red Label. Wsrod zapachow dla panow – Old Spice. Prodkty z jednej strony dobre, z drugiej jednak niepowalajace, a z trzeciej 🙂 – NAZBYT popularne, przez co staly sie wsrod koneserow symbolem „obciachu” czy „owczego pedu”. I jest cos na rzeczy. Ale tez prawda jest, ze praktycznie kazdy smakosz whisky zaczynal wlasnie od tego produktu (czy innych blenderow), a chyba prawie kazdy facet psiknal sie kiedys Old Spice’em. I nie widze w tym powodu do wstydu. A poza tym jak sie dobrze pogrzebie, to nagle sie okazuje, ze oprocz bardzo popularnych (acz czy zasluzenie?) tabak mozna tam trafic na nieco mniej znane (i o paradoksie – lepsze) produkty. I taki malinowy (choc nie tylko) Jubilamus Prise (dobrze to napisalem?) czy KLOSTER ANDECHS SPEZIAL pokazuja, ze „polszowki” to nie tylko „masowy produkt dla poszukujacych niewyszukanych wrazen”. Przyznam, ze bylem juz bliski „zadzierania nosa”, ze niby taki juz jestem zajebisty, ze polszowki nie sa dla mnie, bo szukam czegos bardziej wyrafinowanego. Ale na szczescie te dwie tabaki pokazaly mi, ze zgrzeszylem pycha, do czego publicznie sie przyznaje i obiecuje poprawe. 🙂 Krotko mowiac – choc wiele ich tabak jest podobnych, choc Polszowki nie sa symbolem wyrafinowania itd. – nie lekcewazmy firmy i jej produktow. Stac ja na wiele, choc nie zawsze wglada, zeby 'chcialo sie jej chciec” to ma potencjal i tworzy naprawde swietne tabaki. Tylko trzeba sie do nich dokopac. Może i jadą na jedno kopyto ale dzieki tym kilku flagowym produktom jak Red Bull,Gawith Apricot, Lowen Prise mamy takie jak wymienione przez kolegę i jeszcze pare innych. Dodał bym tu wyśmienity dla mnie Gluck Auf Prise czy sympatyczną serię Ozonek. Myślę że dzięki tym popularnym tabakom w ogóle opłaca im się utrzymywać produkcję tabak i utrzymywanie na rynku tych mniej popularnych pozycji. Może i jadą na jedno kopyto ale dzieki tym kilku flagowym produktom jak Red Bull,Gawith Apricot, Lowen Prise mamy takie jak wymienione przez kolegę i jeszcze pare innych. Dodał bym tu wyśmienity dla mnie Gluck Auf Prise czy sympatyczną serię Ozonek. Myślę że dzięki tym popularnym tabakom w ogóle opłaca im się utrzymywać produkcję tabak i utrzymywanie na rynku tych mniej popularnych pozycji. To ile jest takich wyrafinowanych i świetnych tabak? Jubilamus, Gluck auf prise, konigsprise, sudfrucht, d doppelaroma, perlesreuter (choć tego akurat nie stworzyli), andechs… To ile jest takich wyrafinowanych i świetnych tabak? Jubilamus, Gluck auf prise, konigsprise, sudfrucht, d doppelaroma, perlesreuter (choć tego akurat nie stworzyli), andechs… Moim zdaniem Bernard powinien zaczac reklamowac Zwiefachera – jak na moj poczatkujacy nos to rewelacja totalna i od razu sprawil, ze zainteresowalem se schmalzlerami. A ze to takie pol-na-pol to pozwole sam siebie zacytowac „pokazuje to, co najlepsze w obu typach tabak”. Moim zdaniem Bernard powinien zaczac reklamowac Zwiefachera – jak na moj poczatkujacy nos to rewelacja totalna i od razu sprawil, ze zainteresowalem se schmalzlerami. A ze to takie pol-na-pol to pozwole sam siebie zacytowac „pokazuje to, co najlepsze w obu typach tabak”. W jaki sposób reklamować? edit: i czemu piszesz o tym w tym temacie? W jaki sposób reklamować? edit: i czemu piszesz o tym w tym temacie? [quote=”Antagonista” post=4098] Nie wiem 🙂 [quote=”Antagonista” post=4098] Nie wiem 🙂 Poschl – firma zdecydowanie przereklamowana. Kult tej tabaki, to ściema – występuje tylko i wyłącznie w Polsce, a wynika z powszechnej dostępności. Zapytajcie Anglika, Holendra, Amerykanina – co to jest Poschl. Poschl – firma zdecydowanie przereklamowana. Kult tej tabaki, to ściema – występuje tylko i wyłącznie w Polsce, a wynika z powszechnej dostępności. Zapytajcie Anglika, Holendra, Amerykanina – co to jest Poschl. Ich strata 🙂 Ich strata 🙂 Nekroskop – wiem, że jesteś fanem Gawitha Apricota, rozumiem, ale akurat ja tej tabaki bardzo nie lubię. Ale gdybyś miał full dostęp do jakich tylko chcesz tabak, czy kupowałbyś Gawitha, czy sięgał raczej po Glucka albo Jubilaumsa, albo inne? Tzn. na ile twoje upodobania kształtowane są przez czynniki zewnętrzne (dystrybucja), a na ile przez smak? Nekroskop – wiem, że jesteś fanem Gawitha Apricota, rozumiem, ale akurat ja tej tabaki bardzo nie lubię. Ale gdybyś miał full dostęp do jakich tylko chcesz tabak, czy kupowałbyś Gawitha, czy sięgał raczej po Glucka albo Jubilaumsa, albo inne? Tzn. na ile twoje upodobania kształtowane są przez czynniki zewnętrzne (dystrybucja), a na ile przez smak? Powiem Tobie że mam cały czas na stanie przynajmniej 1 pudełko Jubilumusa i saszetkę Gluck Auf. W sumie ciągle na stanie mam ok 100 różnych tabak. Raz na dzień lub raz na kilka dni zażywam coś co nie jest Gawithem a tak to tylko czarnula jako codzienna tabaka. Ponieważ zażywam dużo tabaki wszystko inne po kilku zazyciach pod rząd przestaje mi smakować. Tylko Gawitha mogę używać kilkanaście /kilkadziesiąt razy dziennie i mnie nie nudzi. Tak już mam 🙂 Powiem Tobie że mam cały czas na stanie przynajmniej 1 pudełko Jubilumusa i saszetkę Gluck Auf. W sumie ciągle na stanie mam ok 100 różnych tabak. Raz na dzień lub raz na kilka dni zażywam coś co nie jest Gawithem a tak to tylko czarnula jako codzienna tabaka. Ponieważ zażywam dużo tabaki wszystko inne po kilku zazyciach pod rząd przestaje mi smakować. Tylko Gawitha mogę używać kilkanaście /kilkadziesiąt razy dziennie i mnie nie nudzi. Tak już mam 🙂 A tylko 22. recenzje. :[ btw. da się gdzieś zakupić gawitha 25g? A tylko 22. recenzje. :[ btw. da się gdzieś zakupić gawitha 25g? [quote=”Antagonista” post=4176]A tylko 22. recenzje. btw. da się gdzieś zakupić gawitha 25g?[/quote] Przy okazji, zwróćcie uwagę na 2 pierwsze tabaki Chema Cafe i Chema Menthe – czy to są aby na pewno Poschle? EDIT: Nie doczytałem :/ Te 2 to nie tabaki, tylko tytoń do żucia. [quote=”Antagonista” post=4176]A tylko 22. recenzje. btw. da się gdzieś zakupić gawitha 25g?[/quote] Przy okazji, zwróćcie uwagę na 2 pierwsze tabaki Chema Cafe i Chema Menthe – czy to są aby na pewno Poschle? EDIT: Nie doczytałem :/ Te 2 to nie tabaki, tylko tytoń do żucia. [quote=”Antagonista” post=4176]A tylko 22. recenzje. :[ [/quote] [quote=”Antagonista” post=4176]A tylko 22. recenzje. :[ [/quote] [quote=”Nekroskop” post=4180][quote=”Antagonista” post=4176]A tylko 22. recenzje. :[ [/quote] Ja czytam ^^’ [quote=”Pastor” post=4177][quote=”Antagonista” post=4176]A tylko 22. recenzje. btw. da się gdzieś zakupić gawitha 25g?[/quote] Przy okazji, zwróćcie uwagę na 2 pierwsze tabaki Chema Cafe i Chema Menthe – czy to są aby na pewno Poschle?[/quote] JA CIĘ! Saszetka! W polskich e-trafikach niedostępna, nie? 😡 [quote=”Nekroskop” post=4180][quote=”Antagonista” post=4176]A tylko 22. recenzje. :[ [/quote] Ja czytam ^^’ [quote=”Pastor” post=4177][quote=”Antagonista” post=4176]A tylko 22. recenzje. btw. da się gdzieś zakupić gawitha 25g?[/quote] Przy okazji, zwróćcie uwagę na 2 pierwsze tabaki Chema Cafe i Chema Menthe – czy to są aby na pewno Poschle?[/quote] JA CIĘ! Saszetka! W polskich e-trafikach niedostępna, nie? 😡 W pierwszej lepszej trafice w Niemczech powinieneś dostać. Sam widziałem w Berlinie takową i 25 gram Gletscher prisa również. W pierwszej lepszej trafice w Niemczech powinieneś dostać. Sam widziałem w Berlinie takową i 25 gram Gletscher prisa również. Słusznie, nie zaśmiecajmy języka – czuję się upomniany i daję „+”. Słusznie, nie zaśmiecajmy języka – czuję się upomniany i daję „+”. 🙂 Kto dostrzegł, że mentol w tabakach Poeschl’a szybko traci na intensywności? Tak jakby robili mentolowy zastrzyk swoim tabakom bezpośrednio przed ich zaplombowaniem? Ja tego nie dostrzegłem, ale widzę, że sporo osób o tym mówi. Przypuszczam też, że mogę po prostu nie widzieć różnicy pomiędzy dużo mentolu a więcej, niż dużo mentolu. :<
🙂 Kto dostrzegł, że mentol w tabakach Poeschl’a szybko traci na intensywności? Tak jakby robili mentolowy zastrzyk swoim tabakom bezpośrednio przed ich zaplombowaniem? Ja tego nie dostrzegłem, ale widzę, że sporo osób o tym mówi. Przypuszczam też, że mogę po prostu nie widzieć różnicy pomiędzy dużo mentolu a więcej, niż dużo mentolu. :<
Nie zgadzam się z tą opinią. Nigdy mi mentol z żadnego Poschla (ani z innej tabaki) nie wywietrzał. Inna rzecz, co rozumiemy przez „szybko” – jeśli ktoś trzyma tabakę w nieszczelnym pojemniku pół roku, to nic dziwnego, że jest ona niezdatna do użycia. Odpowiednia tabakiera i te 2-3 mies. spokojnie wytrzymuje, zachowując pełnię swoich właściwości. Zapachowi audiofile powinni natomiast zaopatrzyć się w humidor – myślę, że to rozwiązałoby problem definitywnie. Nie zgadzam się z tą opinią. Nigdy mi mentol z żadnego Poschla (ani z innej tabaki) nie wywietrzał. Inna rzecz, co rozumiemy przez „szybko” – jeśli ktoś trzyma tabakę w nieszczelnym pojemniku pół roku, to nic dziwnego, że jest ona niezdatna do użycia. Odpowiednia tabakiera i te 2-3 mies. spokojnie wytrzymuje, zachowując pełnię swoich właściwości. Zapachowi audiofile powinni natomiast zaopatrzyć się w humidor – myślę, że to rozwiązałoby problem definitywnie.
Wystarczy spojrzeć na Wilson of Sharrow – nie przestali na produkcji kilku tabak tylko nadal się rozwijają produkując nowe zapachy.
Nie będę sprawiedliwy, jak nie powiem o wyrobach, które bardzo lubię i na pewno kupię jeszcze nie raz. Andechs jest jedną z tabak, które najbardziej lubię, dzięki Doppelaromie mogłem poznać schmalzlery, które dziś uwielbiam. Bardzo przyjemnie wspominam Löwena, Packardsa, Pöschl Spearmint czy Sudfruchta.
Firma na pewno dobra, jednak nie uznam jej za najlepszą. Gdyby twórcy trochę bardziej różnicowali swoje wyroby, to być może wskoczyłaby na to podium, gdyż zarówno zmielenie jak i wilgotność mi bardzo odpowiadają.
Wilsons of sharrow – moja ulubiona firma, robi najlepsze moim zdaniem tabaki miętowe jak i te subtelniejsze np. Rum & Blackberry (dla odkrywców ;])
Paul Gotard – Niedawno zacząłem kupować te wyroby a przyciągnął mnie szeroki wybór aromatów. Bardzo spodobały mi się: Coconut, fruit mix i Cola (Poluję na Chocolate)
Wilsons of sharrow – moja ulubiona firma, robi najlepsze moim zdaniem tabaki miętowe jak i te subtelniejsze np. Rum & Blackberry (dla odkrywców ;])
Paul Gotard – Niedawno zacząłem kupować te wyroby a przyciągnął mnie szeroki wybór aromatów. Bardzo spodobały mi się: Coconut, fruit mix i Cola (Poluję na Chocolate)
Wilsons of sharrow – moja ulubiona firma, robi najlepsze moim zdaniem tabaki miętowe jak i te subtelniejsze np. Rum & Blackberry (dla odkrywców ;])
Paul Gotard – Niedawno zacząłem kupować te wyroby a przyciągnął mnie szeroki wybór aromatów. Bardzo spodobały mi się: Coconut, fruit mix i Cola (Poluję na Chocolate)
<- Co to za ranga... Na forum tabaczanym ??!![/quote]
jak juz wspominasz o dobrych produktach poschla to trzeba wymienic doppelarome i konigsprise 🙂 Pacardsa mialem przyjemnosc probowac tylko dwa razy 😡
a ranga... humorystyczna - bardzo mi sie podoba ^^'
--
czym sie rozni smakowanie od wachania?
Wilsons of sharrow – moja ulubiona firma, robi najlepsze moim zdaniem tabaki miętowe jak i te subtelniejsze np. Rum & Blackberry (dla odkrywców ;])
Paul Gotard – Niedawno zacząłem kupować te wyroby a przyciągnął mnie szeroki wybór aromatów. Bardzo spodobały mi się: Coconut, fruit mix i Cola (Poluję na Chocolate)
<- Co to za ranga... Na forum tabaczanym ??!![/quote]
jak juz wspominasz o dobrych produktach poschla to trzeba wymienic doppelarome i konigsprise 🙂 Pacardsa mialem przyjemnosc probowac tylko dwa razy 😡
a ranga... humorystyczna - bardzo mi sie podoba ^^'
--
czym sie rozni smakowanie od wachania?
Szkoda że Bernard nie ma takich kilku równie popularnych flagowych produktów bo z pewnością przyczyniło by się to do rozwoju firmy na miarę Poschla
Szkoda że Bernard nie ma takich kilku równie popularnych flagowych produktów bo z pewnością przyczyniło by się to do rozwoju firmy na miarę Poschla
@Nekroskop: inne firmy jakos sobie radza, a oni nie mogliby? 🙂
@Nekroskop: inne firmy jakos sobie radza, a oni nie mogliby? 🙂
@Nekroskop: inne firmy jakos sobie radza, a oni nie mogliby? :)[/quote]
@Nekroskop: inne firmy jakos sobie radza, a oni nie mogliby? :)[/quote]
Prawdopodobnie gdyby nie Poschl nigdy tak bym się nie wciągnął w tabakę. Zacząłem co prawda od WOSa ale długo to nie było to i z pewnością nie przyczyniła się ta firma do mojej początkowej fascynacji tabaką. Pożniej już poszło z górki
Prawdopodobnie gdyby nie Poschl nigdy tak bym się nie wciągnął w tabakę. Zacząłem co prawda od WOSa ale długo to nie było to i z pewnością nie przyczyniła się ta firma do mojej początkowej fascynacji tabaką. Pożniej już poszło z górki
Idę w jakość ,nie w ilość 😉
Czyta to ktoś w ogóle?? 🙂
Idę w jakość ,nie w ilość 😉
Czyta to ktoś w ogóle?? 🙂
Idę w jakość ,nie w ilość 😉
Czyta to ktoś w ogóle?? :)[/quote]
Idę w jakość ,nie w ilość 😉
Czyta to ktoś w ogóle?? :)[/quote]