Kikuyu (Kenia)
15 years, 3 months ago | 0 RepliesZ cyklu antropologia tabaki.
Tekst pochodzi z książki „With a Prehistoric People: The Akikuyu of British East Africa” napisanej przez W. S. Routledge i Katherine Routledge w 1910.
„Starzy ludzie są nałogowymi tabaczarzami. Młodzi wojownicy okazjonalnie wezmą szczyptę, ale buteleczka na tabakę nie jest często spotykana jako dekoracja na ich piersi. Tytoń, tak jak rodzime piwo, wydaje się być zarezerwowane wyłącznie jako przyjemność dla ludzi w średnim wieku i starców. Jednakże, wciąż proponowanie tabaki jest formą kurtuazji. Nie jest więc rzeczą niespotykaną, gdy jakiemuś wędrowcy zaproponuje się tej przyjemności zażycia i taka szczodrość praktycznie nigdy nie jest odmawiana.
Roślina jest w dużej mierze uprawiana. Wysuszone liście tytoniu są związywane dla zachowania wygody w wymianach. Część tego jest smarowana tłuszczem z owczego ogona. Następnie kładzie się to na płaskim kamieniu do tarcia (podobnym, ale mniejszym niż te do mielenia kukurydzy). Górny kamień jest zupełnie inaczej zbudowany niż te do przeciętnego mielenia, gdyż przyjmuje formę dużej pomarańczy. Pod tym liść jest zamieniany w proszek poprzez ruch częściowo przyciskający, częściowo ukręcający.
Od czasu do czasu więcej tłuszczu jest dodawanego, po to, żeby utrzymać proszek w stanie wilgotnym.
Taka tabaka jest bardzo kosztowna. Mała paczuszka, starcząca człowiekowi na co najmniej trzy dni, może kosztować dwa dobre kije trzciny cukrowej, co pokrywa się wartością z połową dnia pracy.”
-
Kikuyu (Kenia)
- You must be logged in to reply to this topic.