Jaka tabaka na początek?
10 years, 10 months ago | 10 Replies
Siemka, zastanawiam się jaką tabakę kupić, głównie chodzi o sklep Allegro, ponieważ w mojej wsi nigdzie tego nie kupię. Patrzyłem już na jakieś aukcje i moją uwagę przykuły tabaki: Ozona, Wilsons Of Sharrow, Samuel Gawith, McChrystals i to tyle. Którą najbardziej mi polecacie, lub może macie jakąś inną mi do polecenia, którą można kupić na allegro. Chciałbym też tu podkreślić, że jestem nowy w tym całym „tabaczeniu” i chyba najbardziej zależy mi na tym aby tabaka nie była mocna, nie było czuć dużo tytoniu i była dobra 😉
-
Posts
-
Jaka tabaka na początek?
-
Siemka, zastanawiam się jaką tabakę kupić, głównie chodzi o sklep Allegro, ponieważ w mojej wsi nigdzie tego nie kupię. Patrzyłem już na jakieś aukcje i moją uwagę przykuły tabaki: Ozona, Wilsons Of Sharrow, Samuel Gawith, McChrystals i to tyle. Którą najbardziej mi polecacie, lub może macie jakąś inną mi do polecenia, którą można kupić na allegro. Chciałbym też tu podkreślić, że jestem nowy w tym całym „tabaczeniu” i chyba najbardziej zależy mi na tym aby tabaka nie była mocna, nie było czuć dużo tytoniu i była dobra 😉
-
Ja bym jednak polecił coś w czym czuć tytoń, no ale Twoja wola.
W czym nie czuć tytoniu:
Poeschl:
owocowe: Ozona Cherry, Ozona Spearmint, Ozona Orange,Ozona Raspberry, Alpina (ostatnich trzech nie polecam)
mentolowe: Rad Bull, Radford English Type, Ozona English TypeWoS:
ciężko o takie w których nie czuć tytoniu, Honey Menthol, Cherry Menthol, Peach Melba (albo CiTowski Monarch zamiast tej ostatniej)SG:
Gold Mull- ale to kwiatowaGH:
Spartan, EucalyptusKryształki
we wszystkich czuć tytoń, w tych medycznych mniej, np JIP, O>oque:
wszystkie, które znam- jest tytońAfrykańskie:
wszystkie, które znam jest tytońDholakia:
może w Swiss Chocolate nie wyczujesz tytoniuBernard:
może w Fichtennadel nie wyczujesz tytoniuPG:
Masło Orzechowe, Medicated 1790, Fruit MixChaty Polskie:
wszystkieNie chcesz tytoniu? Unikaj:
-tabak z Latakia w nazwie
-rabak z toast w nazie
-tabak z natural w nazwie
-tabak z Virginia w nazwie -
Nie doczytałem Twojego warunku, że nie mają być „mocne”. Więc medyki i mentolowe raeczej odpadają.
Nie jest mocna np:
PG Herbal, Kryształ Apricot (czuć tytoń, może nie wyczujesz)ogólnie jeśli nie chcesz mocnej, znaczy mroźnej to:
-unikaj tabak z mentholated w nazwie
-unikaj tabak typu medicated
-unikaj tabak w których jest dużo mentolu (poczytaj recenzje)jeśli chodzi o ilość nikotyny, to z reguły najwięcej jest jej w tabakach czysto tytoniowych, czy w SP. Najlepiej napisz wstępną listę co chcesz kupić, to Ci powiem co jest mocne, co jest tytoniowe etc.
-
Z McChrystal’s to fiołek (violet), ale na początku może kojarzyć się z mydłem. Słuszną uwagą jednak jest, że to mydło powinno kojarzyć się z fiołkami, czy innymi kwiatami (jest to ujęte w ostatnio napisanej recenzji tego produktu). Może Mild Lemon by Ci posmakowała.
Z Paula Gotarda to Blackberry jeszcze, ale smak bardzo zbliżony do Obniżenia Węgrowskiego (Chaty Polskie) – jest trochę tańsza.
z SG to Mandarin, ale można mieć wrażenie, że jest trochę tiktakowa… Firedance mi bardzo smakuje, tak jak 2013 Christmas Special.
Jakbyś gdzieś wyczuł tytoń to nie ponoszę za to odpowiedzialności – starałem się wybrać takie, gdzie nie jest on na pierwszym planie. 🙂
Całkowicie unikając tytoniu pozbawiasz się możliwości cieszenia się wieloma smacznymi tabakami. Swoją drogą tabaka jest jednak produktem tytoniowym… -
To są tabaki jakie mnie interesują:
Samuel Gawith- raspberry, apricot, banan, honey, vanilia, strawberry, apple, chocolate, peach, mandarine
McChrystals- mild lemon, raspberry, apricot
Ozona- cherry, orange, raspberry
Wilsons of sharrow- raspberry, vanilla ice, apricot, lemon and lime, jagoda, apple, cytrusowa, banan, lemon, strawberry, cherry, kakaowa, mandarinWiem, że smaki powtarzają się jednak są one innych producentów i właśnie mi na tym zależy, że np. tabaka apple SG jest lepsza od WOS.
-
Owocowe SG mają taki ziemisty, kurzowaty tytoń, jest on odczuwalny, nie wiem czy będzie Ci przeszkadzać. Jabłko jest całkiem dobre, faktyczmie czuć zapach zielonego jabłka + ten kurzowaty tyoń.
Podobnie z Vanillą. Raspberry, Strawberry nie próbowałem, ale podejhrzewam, że mogą być dość mocno „perfumowane”. Banana chyba już nie produkują.Z Kryształków możesz spróbować Raspberry i Apricot. Jak pisałem tytoń tam jest, całkiem odczuwalny, ale na pierwszym planie są owoce i to mało sztuczne (jak na tabakę i jak na te aromaty)
Ozony możesz brać w ciemno skoro nie chcesz tytoniu ani mocy. Inna sprawa czy przypadną Ci do gustu. Ja Cherry lubię.
WoS Vanilla ice- moim zdaniem bardzo udany, jeden z lepszych Wosów, tytoń jest mało odczuwalny. Kakaowy też jest cłkiem niezły.
Reszty nie próbowałem, unikam angielskich owoców (oprócz Kryształków). Najlepiej byłoby gdybyś spróbował tabaki każdej z tych firm, zawsze to daje jakiś ogląd jak mogą „smakować” inne tabaki danego producenta.
Edit; Możesz też spróbować tabak Stok np. Banana.
-
z WoS’a miałem truskawkę i borówkę – blueberry (nie mylić z jagodą) i zostawiłem sobie na czarną godzinę – słabe, nie czuć za dużo tytoniu i nie czuć za dużo aromatu, który nie tylko jest bardzo subtelny, ale i szybko znika, raz kupiłem, więcej błędu nie popełnie, ale mogą smakować, jeśli ktoś szuka delikatnych tabak…
-
Witam i pozdrawiam wszystkich, to mój pierwszy post, chociaż czytam forum już kilka tygodni i tyleż czasu zażywam tabakę.
Mam w sumie ok. 10 pudełek i testuję je po kolei. To, co mnie zastanawia jako nowicjusza, to siła uderzenia (kop) po zażyciu. Mam tabaki mocne tytoniowe (Viking Brown, Smokers Blend, Plain KB) oraz inne, np. Red Bull, SG Vanilia, dwie od Bernarda i dwie WoS, w tym Dynamite.
Lubię tabaki czysto tytoniowe (palę fajkę) i trochę na początku bałem się ich mocy, natomiast wszystkie są OK. Natomiast po zażyciu Red Bulla oraz Fichtennadel po prostu kręci mi się w głowie. Pierwsze zażycia były wręcz nieprzyjemne, miałem nudności i źle się czułem. Czyli stało się to, czego obawiałem się w wypadku tych mocno tytoniowych. Nie wiem więc, od czego zależy to uderzenie, bo ani Red Bull nie jest zaliczany do najmocniejszych, a już chyba na pewno nie Fichtennadel. A może to mentol? Jakie są Wasze doświadczenia?
-
Moją ulubioną tabaką jest właśnie Fichte. Zawsze po niej mniej lub bardziej kręci mi się w głowie, ale nie jest to jakoś bardzo nieprzyjemne.
Wydaje mi się że to zasługa nie tylko mentolu, choć jest on w tej tabace obecny, a dobrego tytoniu. Aby dobrze powiedzieć, taka kumulacja mentolu z dobrym tytoniem. Jak weźmiesz za dużo jakiejś tabaki, nie mentolowej, też może kręcić Ci się w głowie.
W przypadku Fichte, można wziąć jej mniej i problem zawrotów głowy znika, lecz „smak” pozostaje.
-
- You must be logged in to reply to this topic.