Ba-kongo (Kongo)
14 years, 6 months ago | 0 RepliesZ cyklu antropologia tabaki.
Tekst pochodzi z książki: In savage Africa: or, Six years of adventure in Congo-land, E.J. Glave, 1892
„Jest jedna wspólna cecha, która łączy wszystkich ludzi, których spotkaliśmy w czasie marszu – jest nią upodobanie do tabaki. Wszyscy byli nałogowymi tabaczarzami.
Pieką liście tytoniu wysuszają je, dodają do tego prawie równą ilość popiołu drzewnego. Następnie wszystko mieszają i mielą na drobny proszek, który wsypują sobie do torebek z tkaniny.
Kiedy mają ochotę na szczyptę, nabierają naparstkiem tabakę i odsypują na dłoń lewej ręki. Ostrzem długiego noża formują kupki, aby zapewnić sobie wymaganą ilość do zażycia. Następnie tabaka jest transportowana ostrzem do nosa, ale tak nieudolnie, że usta, broda, policzki i oczywiście nos są całe umazane w brązowym proszku, którego nie mają zamiaru z siebie strzepywać. Zresztą wydaje się, że jest w tym kraju „dobrym zwyczajem” posiadanie takich ozdób twarzy.
Ta tabaka musi być bardzo mocna, sądząc po tym jak olbrzymie kichnięcia wywołuje oraz z załzawionych, zakrwawionych oczu jej konsumentów.”
-
Ba-kongo (Kongo)
- You must be logged in to reply to this topic.