Tabaka skłania do przemyśleń. Dziękuję za to, że zechciałeś podzielić się z nami tabacznymi prawdami i nie objawionymi, a płynącymi z doświadczenia. (No chyba, że jest to wiedza „wlana” z góry.) Mam kilka tradycyjnych indyjskich tabak Dholakii, które za bardzo mi nie podchodzą i z rzadka je zażywam. Mam nadzieję, że się nie zepsują. Czy też pośpiech jest wskazany na utratę walorów smakowych?
Akurat dzisiaj pojawiła się w mojej głowie myśl o napisaniu eseju o tabace. Nie wiem, czy znajdę czas i czy warto trwonić jego skromne zasoby jakimi dysponuje, na moją pisaninę której nikt nie będzie czytał.