Aktywność w serwisie Top25snuff.com › Forums › Stragan różności › Mazowieckie › Warszawa › Odp: Warszawa
Na Centralu, we wszystkich trafikach wybór jest pomiędzy Pöschlem (tylko produkty, które dystrybuuje TTI – czyli te najpopularniejsze: Ozony, Red Bull Strong, Gawith Apricot, Alpina, Gletscher Prise, Löwen Prise; rzadziej Königsprise, Radford, Packard’s), a Samuelem Gawithem (kilka najpopularniejszych smaków: Cherry, Strawberry, Chocolate, itp.), no i Chapmany [edycja: Chapmanów już, niestety, dawno nie ma, wycofano je z produkcji.], i to wszystko. Przy WuKaDce kupimy jeszcze WoSy (zazwyczaj, nie wiedzieć dlaczego, jest tylko White non-tobacco), Ozonę President, białą Ozonę Snuffy Weiss, Radforda English Type, itp. Bez rewelacji, próżno szukać jakichś fajerwerków.
Na Pradze jest jeszcze gorzej, w Wileńskim znajdziemy to, co na Centralnym plus bananowy SG w puszkach, w Garamondzie na Targowej mają tylko Chapmany [edycja: Jak wyżej.].
W trafice na Kruczej dostaniemy podstawowe Pöschle i kilkanaście tabak Paula Gotarda. Warty odnotowania jest jeszcze salonik prasowy na Rondzie Jazdy Polskiej, w nowo wybudowanym wysokościowcu Zebra Tower. Najłatwiej dojechać tam metrem, do stacji Politechnika i wyjść z podziemia w stronę Placu Konstytucji, w ofercie mają (jak wszędzie) Pöschle i klika-kilkanaście Wosów (dość drogie – 5g za 10 PLN).
I zdecydowanie odradzam trafikę przy zejściu pod Marriottem (na rogu, na zakręcie przy samych schodach) – OSZUKUJĄ na cenach!!!
W Centrum Skorosze w Trafice (która jest trafiką jedynie z nazwy, a w rzeczywistości, to salonik prasowy) znajdziemy Chapmany.
Najlepiej jechać do Millennium Plaza – znajdują się tam 2 trafiki (na parterze i na 1. piętrze) z prawdziwego zdarzenia; jest wszystko czego dusza zapragnie, a nawet dużo więcej! Ta na 1. piętrze, to legendarny Sherlock, przeniesiony z KDT. Dostępne są wszystkie, dosłownie wszystkie, tabaki jakie są dystrybuowane na polskim rynku, zasoby są regularnie uzupełniane, a ponadto właściciel często jeździ do Czech i Słowacji (choć widziałem też towar sprowadzony np. z Rosji) po różne rarytasy i białe kruki. Ceny są bardzo przystępne, niekiedy taniej niż na Allegro. Raj! Mógłbym tam zamieszkać 🙂 Jedynym mankamentem są sprzedawcy, w obu trafikach siedzą ludzie kompletnie „zieloni” – trzeba szukać samemu, albo iść po konkretny towar, wszelkie doradzanie, skończy się porażką. Wielbiciele tytoniu fajkowego również znajdą coś dla siebie, wybór ogromny i oczywiście znajdziemy tytonie niedostępne nigdzie indziej (Dunhille, Davidoffy i inne). Taka trafika w mieście, to skarb, więc reklamuję oba sklepiki z radością!