Aktywność w serwisie Top25snuff.com › Forums › Odp: Tabaka zawierająca Waldmeister
Miło widzieć, że moje wypociny sprzed kilku lat są nadal przydatne. Co do samego waldmeistra, to proponowałbym ponownie sprawdzić jak to jest z tą częściową ochroną, bo może się coś zmieniło w tej kwesti.
Nie namawiam tutaj do łamania przepisów itp. ale tak na zdrowy rozum, to skubnięcie po jednym liściu z kilku roślinek nie powinno im zaszkodzić, a my w ten sposób uzyskamy potrzebny nam materiał.
O potencjalnym, niekorzystnym wpływie na zdrowie już pisałem parę lat temu, ale jeśli ktoś chciałby użyć tej rośliny do aromatyzowania tabaki, to proponowałbym wykonać wcześniej mały test skórny z jej użyciem. Pocieramy takim liściem skórę na nadgarstku, najlepiej w taki sposób, by puściła jak najwięcej soku. Jeśli dojdzie do silnego zaczerwienienia, pieczenia, swędzenia, czy innych niepokojących zjawisk, to najprawdopodobniej jesteśmy uczuleni na jakiś składnik obecny w danej roślinie i powinniśmy odpuścić sobie jej dodawanie do tabaki. Z dwojga złego lepiej, żeby nas piekła i swędziała skóra na dłoni, niż wnętrze nosa.
PS Tak cierpię na bezsenność.