Ciekawie zaczyna się robić dopiero od 6 minuty, wcześniejszy materiał niezbyt porywa, choć dostarcza jako-takiego wyobrażenia na temat klimatu takich festynów.
A co do samego materiału – cóż tu powiedzieć, ot Bawaria, bawarska, nieco przaśna kultura (piwsko, tabaka, kobiety z obfitym wylewającym się biustem, konkursy w ilości wypitych trunków, zażytej tabaki, biesiadna kapela, kiełbachy i inne mięsiwo itp.). W takim otoczeniu to i armata na tabakę nie dziwi.