czy to Ci szkodzi, że używam i rurki/lufki i tradycyjnie? Jakbyś poczytał więcej moich postów to zauważ, że pisałem, że się odzwyczajam od tego (coraz więcej tradycyjnego zażywania, coraz mniej lufki), więc mógłbyś się nie czepiać za coś takiego.
Gdybym napisał „Wciągam tylko przez rurkę”, to wtedy mógłbyś mnie zjechać doszczętnie.
To szkodzi każdemu tabaczarzowi, ze przez ludzi, którzy zażywają przez lufkę, jestesmy czesto postrzegani jako ćpuny. Poza tym dziwi mnie jak się można odzwyczajać od zażywania rurki? Nie lepiej ją po prostu wyrzucić i nie kupować nowej ? Ciekawi mnie jeszcze jakiej rurki używasz? Czy to zwykła szklana lufka, czy połamany długopis, który robi furorę w gimnazjach (przynajmniej za moich czasów) czy jeszcze co innego ?
Taba
Damianste, widzę, że jesteś zupełnie zielony ; )
Jak nie masz ostrego kataru, to większość zażywa tabakę sposobem tradycyjnym, natomiast, jak masz katar, nos zapchany, to nie ma innego wyjścia, jak hydraulik ; )
Moim zdaniem kolega Taba się grubo myli, a np. metoda z palców ? Przy ostrym katarze jest bardzo skuteczna. Myślę też, ze dość często przy ostrym katarze tabaka nie pomaga, a może szkodzić, wiec w takich przypadkach najlepsze jest chyba nie zażywanie.