Powiadasz coś intensywnego…
S.M. Blue ! Taka intensywna tabaka typy medicated, że popękały mi naczynia krwionośne w nosie. Tzn. raczej spowodowane dość sporym osłabieniem organizmu z powodu choroby. 😉 Świetnie przeczyszcza, długo utrzymuję się w nosie i zwala z nóg, jednoczesnie na nie stawiając.
Oczywiście trzeba poleciś Best Dark. Nie bez powodu w nazwie pojawia się słowo Best.
Ciekawą miętówką jest Crumbs of Comfort. Intensywny zapach spearmint. Nie wiem co to za mięta po polsku.
Jeszcze warto dodać Peach Melbe. Braku intensywności nie można jej zarzucić. Zapach natomiast zdarza się czuć jeszcze następnego dnia nad ranem.
Edit: o tak, o tak ! Smokers Blend, to cudo nad cudami ! Polecam z całego serca !