Odczuwam na forum ostatnio pewne zapętlenie tabaczników(czy tabaczarzy? mam tutaj pewien dylemat ale to na inny temat) do SG(fakt, robią dobre tabaki) i tabak Bernarda. Ja może polecę Ci trochę nietuzinkowo tabakę Molens de Kralingse. Mają może niewiele aromatów w sprzedaży, jednak charakteryzują się one dobrym wykonaniem, pewnym staroświeckim zacięciem i dość naturalnymi aromatami. Jedyną wadą są tabakierki, kiedy to ona stanowią połowę sukcesu danej tabaki, jednak warto się przemóc.
Innym rozwiązaniem będzie pójście w klimaty wyspiarskie, choć niekoniecznie SG. Spróbuj może kupić jakąś tabakę firmy Toque, sporo solidnych wyrobów i bardzo funkcjonalne opakowania. Również tabaki McChrystals są bardzo dobre, a tak spoglądając na recenzje(bo sam aż tak wielu nie próbowałem) charakteryzują się równością swoich wyrobów.
Warto także pamiętać o tabakach indyjskiej Dholakii. Tutaj można natrafić na parę gniotów, jednak mimo wszystko nuta orientalizmu w kolekcji nie zaszkodzi 🙂
Co do SG, to w sumie, pamiętając to, jak kilka lat temu te tabaki były oczerniane i „deptane” z góry na dół, należy im się teraz trochę miejsca na panteonie gwiazd, zwłaszcza, że marketingowo firma ostatnio zrobiła naprawdę wiele dobrego. Wiem, że moim postem nie pomogłem za wiele, bo tak naprawdę poszerzam spektrum Twoich poszukiwań, ale polecając może po jednym wyrobie z wyżej wymienionych wskażę na Toque Berwick Brown, Molens Bon Bon, McChrystals Apricot(owocówka) albo oryginalny, choć nieco bardziej wymagający Stammheimer Hopfen Schnupf, Dholakia Swiss Chocolate/ Wow Apple Pie lub, jeśli lubisz różę, F&T Macouba 🙂