Probowałem, był to mój pierwszy ze schmalzlerów. Potem był Sudfrucht, a potem przeskoczyłem na tabaki firmy Bernard. Pomyślałem, iż z powodu zakupu limitek za jakieś 3/4 miesiąca, zakupię również któreś z dzieł Sterneckera, tak dla urozmaicenia moich doznań z chyba ulubionym typem tabak. A wracając do D Doppelaromy, to jest to wyśmienita tabaka i myślę, że jak trochę uszczuplę niedawno nabytego Perlesreutera, zakupię ją znów, by móc się pocieszyć tym aromatem 🙂 Choć ja osobiście banana tam średnio wyczuwałem, bardziej w biszkoptowe rejony się udawałem, może tym razem bym rozpoznał te „uliczki”? I co do recenzji, nie piszę ich w perspektywie pamięciowej, gdyż mógłbym coś ominąć, a tak bym mógł trochę specyfików opisać. Cóż, mam dużo czasu na nadrobienie 😛
A co do nicku, moje imię(Grzesiek) piszcie z dużej, a sam nick, skoro już go sam wpisałem z małej, to można tak mnie do tablicy wywoływać. Choć z drugiej strony taka forma grzecznościowa może być miła, nie powiem 😀