Szanse są raczej minimalne, żeby jakikolwiek aromat mógł się utrzymać po takim czasie przy tak starych tabakach. Choć znane mi są przypadki, gdy Amerykanie kupowali produkty w tego typu buteleczkach, równie starych, i niektórzy byli zadowoleni z tego co zażywają. Jednak tutaj mieli porównanie, bo próbowali wyrobów wciąż produkowanych.
Osobiście miałbym dylemat, ale ostatecznie myślę, że bym nie zażył. Prędzej zastanowiłbym się, czy udałoby mi się namówić Holendrów na odtworzenie danej tabaki i skosztowanie zapomnianego aromatu. W tym przypadku wątpię, by chciało im się robić brazylijską rolkę.