Aktywność w serwisie Top25snuff.com › Forums › Stragan różności › Kujawsko-pomorskie › Bydgoszcz › Odp: Bydgoszcz
[quote=”Jelcyn” post=16039]Hmmm, a wydawało mi się, że jest ich tam trochę więcej. No nic, bywa i tak. Miałbym prośbę do kolegi Karasia, zdaj relację jak te stare SG wyglądają od środka (jeżeli oczywiście masz zamiar je otwierać). Swoją drogą jestem ciekaw czy te tabaki do czegoś jeszcze się nadają, bo leżą tam od co najmniej 4 lat.[/quote]
Nie mam porównania do innych egzemplarzy, więc wypowiedź będzie zupełnie subiektywna.
Wild Duck otwiera się bezproblemowo, żadnych śladów korozji na opakowaniu, intensywny aromat przypalanego tytoniu, nieco podobny do tego znanego z PG Latakia.
Raspberry Menthol otwiera się ciężko, całe górne wieczko skorodowane, aczkolwiek tabaka nie wygląda na przesuszoną. Charakterystyczny ziemisty, przykurzony aromat jest tu o wiele intensywniejszy niż w przeciętnym SG, aczkolwiek menthol i malina zdają się nie być zwietrzałe. Co mnie trochę niepokoi – aromat farby. Nie jestem jeszcze pewien, czy to wina wieku tabaki czy Raspberry Menthol samej w sobie, bo jak pisałem – nie mam porównania. Teraz z resztą aromat farby nieco minął i czuję samą malinkę.
Dr Vereys Snuff – puszka, podobnie jak w WD, nieuszkodzona i w miarę łatwo otwieralna. Tabaka wycisnęła mi łzy z oczu, nadal porządna, ale zdaje się, że mięta powoli ucieka na drugi plan, mimo to da się ją nadal bez problemu wyczuć.
Jeśli ktoś chciałby się skusić na kupno tych SG – a myślę, że warto bo tabaki nie są specjalnie zwietrzałe – to mam prośbę, coby mi zostawił po jednej sztuce z każdego rodzaju oprócz wyżej wymienionych, a przynajmniej Kendala i Wild Ducka, do soboty bo wtedy mam zamiar tam ponownie zawitać, a Kendala najzwyczajniej w świecie dziś zapomniałem kupić. 😀
I zdaje mi się, że Butterfly Monarch nieco zwietrzałe mają. Czytałem recenzje o porządnej brzoskwince, a w moim egzemplarzu nie potrafiłem się zorientować co to za owoc, w zasadzie czułem tam rozcieńczonego Portosa. Obstawiam jednak za tym, że wina pudełka, ponieważ sam fakt, że nieco z niej wysypało mi się w kieszeni po pierwszym włożeniu pozwala mi przypuszczać, że była stała na półce sklepowej lekko otwarta.