Aktywność w serwisie Top25snuff.com › Forums › Off-topic › Kwas Chlebowy › Kwas Chlebowy
[quote=”Karaś” post=20255]O łotewskich Ilguciemach (w Polsce znanych jako Kvass) więcej powie Filek.[/quote]
Nie mam na swoim koncie aż tylu spróbowanych kwasów jak Ty, Karasiu. Na kwas łotewski wpadłem bardzo przypadkowo, kiedy kilka lat temu w Carrefourze znalazłem buteleczki z dziwacznym płynem przy stoisku z pieczywami. Ojciec wytłumaczył mi, że jest to „taki tam napój do picia”, więc postanowiłem spróbować.
Wpadł mi wtedy Kvass Porter. Po nazwie sądziłem, że będzie mi zajeżdżać alkoholem jak swoisty porter. Okazało się jednak, że jest ot po prostu słodziutki napój, który swoim zapachem i smakiem ma imitować ten gatunek piwa. Tydzień później postanowiłem skosztować Kwasu Rycerskiego – od tegoż samego producenta. Równie genialny kwas.
Wspomniałeś o Retro Girze (przy okazji litewska nazwa kwasu chlebowego, dla mnie jako poznaniaka, jest strasznie zabawna), iż wyczuwasz w nim coś cytrynowego. Podobnie jest w Ilguciemach, które do swoich produktów dodają kwasek cytrynowy. Stąd też w innym temacie mówiłem, że wolę inny gatunek kwasów – bo wyróżniam na razie trzy. Ogólnie wydają mi się wtedy bogatsze w smaku, niż tradycyjne kwasy, bo oprócz zbożowego posmaku da się wyczuć sporo jakby z ciemnego piwa.
Oczywiście nie ujmuję nic innym produktom. Z podanych przez Ciebie faworytów piłem tylko Gubernije, który jest doskonałym przedstawicielem Litwy. Dobrze schłodzony odkrywa prawdziwe piękno tradycyjnej giry.
Ładnie ubrałeś w słowa Obołonia, który akurat w moim guście nie jest w ogóle. Jak dla mnie jest on nieco za słodki.
Z polskimi produktami nie miałem zbytnio do czynienia, bo zaledwie dwa. Van purowe Kwasy Razowe (Natualny, Żurawinowy i Śliwkowy), o którym lepiej powiedzieć tylko tyle, żeby nie kupować; oraz Kwas Podlaski, który jest po prostu zwykłym prosty kwasem bez większej rewelacji.
—
Dodatkowo kącik przepisowy:
1. Gospodarstwo domowe, Kazimiera Pyszkowska, Wydawnictwo Szkolne i Pedagogiczne, Wydanie VI, Warszawa 1981, s. 283
Produkty: 2 kg razowego chleba, 10 litrów wody, 0,60/0,80 kg cukru, 20 g drożdży
Sposób wykonania: Chleb razowy pokroić na cienkie kromki, lekko w piecu zrumienić. Zalać sucharki gorącą, przegotowaną wodą i pozostawić na 12 godzin. Płyn odcedzić, dodać cukier i drożdże i jeszcze pozostawić w temperaturze pokojowej na 12 godzin. Zlać płyn do butelek, zakorkować, wynieść do piwnicy. Po 2/3 dniach otrzymuje się napój silnie musujący.
2. Kuchnia Polska PWE, Polskie Wydawnictwo Ekonomiczne, Wydanie XLVI, Warszawa 2000, 2002, s. 760
25 dag chleba razowego, 4-5 l wody, 1 szklanka cukru, skórka z cytryny lub pomarańczy, 1-1 1/2 dag drożdży, rodzynki
Chleb razowy pokroić w cienkie kromki, ułożyć na blasze i ususzyć do zrumienienia w nagrzanym piekarniku (200st.C). Wyjąć, lekko ostudzić, połamać i włożyć do emaliowanego garnka. Zalać wrzącą wodą zagotowaną z cukrem (1 łyżeczkę cukru odłożyć) i kawałkiem skórki z wyparzonej cytryny lub pomarańczy. Garnek przykryć i odstawić na 8-10 godzin. Płyn odcedzić przez gęste sito lub gazę, dodać roztarte z pozostałym cukrem drożdże. Garnek znowu przykryć i pozostawić na 10-14 godzin w temperaturze pokojowej. Po tym czasie kwas znowu przecedzić i wlewać do wyparzonych butelek z zakrętkami (napełniać do wysokości szyjki). Do każdej butelki wrzucić po 2 rodzynki i szczelnie zamknąć (lub zakorkować i obwiązać sznurkiem). Przechowywać w chłodnym miejscu 48 godzin – po tym czasie kwas jest gotowy do picia. Podawać w wysokich szklankach (należy nalewać ostrożnie, gdyż bardzo się pieni.
3. Domowy wyrób piwa, Andrzej Fiedoruk, Wydawnictwo Dragon, Bielsko Biała 2011, s. 19
Składniki: 1 kg chleba żytniego razowego, 6 l wody, 20 g drożdży, 10 g mąki, 300 g cukru, mięta pieprzowa
Sposób przyrządzania: Żytni razowy chleb pokroić na kromki, wysuszyć w piekarniku do zrumienienia. Rozdrobnić, włożyć do kamiennego garnka i zalać wrzącą wodą. Po 12 godzinach zlać napar, nie wyciskając masy. Drożdże oraz mąkę pszenna rozmieszać w małej ilości naparu chlebowego tak, żeby powstała papka, i pozostawić w ciepłym miejscu do fermentacji. Miętę zaparzyć, przecedzić, dodać cukier. Rozczyn drożdży wlać do naparu chlebowego, dodać napar z mięty, wymieszać, przykryć czystą serwetką i pozostawić w ciepłym miejscu do fermentacji. Powstałą w czasie fermentacji pianę delikatnie usunąć z powierzchni. Płyn zlać, nie naruszając osadu, przecedzić przez płótno i rozlać do butelek. Do każdej można dodać po dwie rodzynki. Butelki dobrze zakorkować i trzymać w zimnym miejscu. Po 24 godzinach kwas nadaje się do picia.