Aktywność w serwisie Top25snuff.com › Forums › Off-topic › Domowe porady zdrowotne › Domowe porady zdrowotne
Jak zwykle gdy omawiany jest temat zdrowego żywienia pada coś o „pryskanych warzywach”. Ponieważ jestem ogrodnikiem z zawodu poczułem się wywołany do tablicy.
Cały problem ze stosowaniem oprysków (a ściśle środków ochrony roślin) w produkcji warzyw i owoców polega na tym, że jako klienci nie wiemy, czy producent stosował je umiejętnie i jakie środki stosował. Teoretycznie wszystkie dopuszczone do obrotu środki ochrony roślin przeszły bardzo długie i restrykcyjne badania, aby wykluczyć ich negatywny wpływ na człowieka i środowisko. Teoretycznie, stosowane zgodnie z zasadami sztuki nie powinny być szkodliwe – substancja aktywna została zmetabolizowana przez roślinę albo pozostałości nie są szkodliwe. Ale praktyka pokazuje co innego. Znany środek chwastobójczy Roundup („randap”) miał w glebie ulegać natychmiastowemu rozkładowi do wody i anionu fosforanowego. Niedawne odkrycie udowodniło, że rozkłada się znacznie wolniej. Co jakiś czas wycofywany jest jakiś środek ochrony, ponieważ odkryto, że nie jest do końca tak bezpieczny. No i na koniec, nigdy nie wiadomo czy producent przestrzegał zalecanych dawek, okresu karencji, zasad mieszania środków ochrony itd. Wydaje się, że w jego najlepiej pojętym interesie jest nie przesadzanie z ilością oprysków, ale nie każdy przecież potrafi oszczędzać – swoje pieniądze i cudze zdrowie.
Osobiście nie boję się o swoje zdrowie jedząc polskie jabłka czy warzywa. Zwłaszcza te ze szklarni, w nich stosuje się znacznie mniej środków ochrony roślin, część z nich zastępuje się ochroną biologiczną.
Z drugiej strony, produkty roślinne niechronione a zainfekowane grzybami (np. lekko nadpleśniałe jabłko itp.) są dla zdrowia jeszcze groźniejsze. Mała plamka pleśni widoczna na powierzchni oznacza, że całe jabłko przeniknięte jest strzępkami grzyba. Ten wydziela mykotoksyny, które są bardzo niebezpieczne i „podstępne”. Kumulują się w organizmie człowieka, a ich działanie widoczne jest dopiero po przekroczeniu dawki granicznej.
Jak z każdym aspektem naszego życia, problem jest bardziej złożony niż wydawało się to na początku. 😉