Aktywność w serwisie Top25snuff.com › Forums › Dla początkujących › Co zażywasz? III › Co zażywasz? III
[quote=”Nitzo” post=21320]Ja właśnie zażyłem pierwszy raz Dholakię African. Myślałem, że będzie to tabaka inspirowana tabakami afrykańskimi, nie przypomina ich w nawet najmniejszym stopniu (a próbowałem prawie wszystkich dostępnych w Polsce). Jest tu z całą pewnością mentol i dodatkowo coś dziwnego, przypomina mi jaśmin, imbir i wygazowaną Coca Colę. W tle tytoń podobny chba do Sparrowa, ale głowy nie dam. Aromat dość krótkotrwały. Najdłużej trwa aromat wygazowanej Coca Coli, to chyba jakiś kwiat/roślina afrykańska miała być. Od graficznej strony jedna z ładniejszych etykiet Dholakii (oczywiście saszetki są bezkonkurencyjne).[/quote]
Heheh, ja tu czuję coś w rodzaju torfu kokosowego i jak wspomnieli kiedyś inni – amoniak. Zasadniczo, to chyba nie miała być tabaka przywodząca na myśl tytonie afrykańskie a właśnie spaloną słońcem afrykę i to imho im się nawet udało. Tabaka mi smakowała, ale jakoś nie mam chęci ponownie jej kupować.
Aktualnie jestem zirytowany, Firedance śmierdzi nadal, stwierdziłem, że może wymieszam z czymś, co trochę zbije smak i zmarnowałem resztę latakii od molensa, co niestety póki co nie pomogło, może zobaczę za tydzień… Ewidentnie ta puszka jest spartolona – nie wiem, czy przelało się jakiegoś aromatu, czy dostało się coś do tytoniu, ale aromat w żaden sposób nie przypomina mi znanego – a już kilkanaście puszek do nosa poszło i to jedna z ulubionych tabak, zawód więc spory…
Tymczasem odkryłem, że peppermunt od molensa zjada Wild Duck na śniadanie (bardzo subiektywna opinia) 😛 Idealne połączenie latakii i mięty pieprzowej – ani jedno, ani drugie nie wybija się z mieszanki, czuć równo aromaty i komponuje się to zacnie. Zważywszy na nierówność w aromatach jaką ostatnio doświadczam w wyrobach SG, jeśli będę miał wybór Wild Duck / Peppermunt wybieram snuff Molensa bez zastanowienia. Może prostsza, ale zdecydowanie przyjemniejsza. Zdrówko.