- Tabaki
- Tabaki
- Gawith Hoggarth TT Ltd
- English Rose
English Rose
Informacje o tabace
Producent
Gawith Hoggarth TT Ltd
Parametry tabaki
Smak tabaki
róża
Waga tabaki
10g
Opakowanie
plastikowe
Gawith Hoggarth TT Ltd
Recenzje użytkowników
5 reviews
Ocena ogólna
4.6
Ocena smaku
4.6(5)
Ocena opakowania
4.5(5)
Already have an account? Log in now or Create an account
Angielska Róża
(Updated: Wrzesień 22, 2014)
Ocena ogólna
4.6
Ocena smaku
5.0
Ocena opakowania
3.0
Angielska róża pomyślałem sobie czym ta róża różni się od polskiej, niemieckiej czy francuskiej róży? Tym, że w wymienionych krajach nikt nie pomyślał, żeby zrobić na jej bazie tabake.
Tak ta tabaka jest jak róża uderza swoją moją, aromatem jak ten piękny czerwony kwiat, jedynym problemem który zauważyłem po drugim podejściu do produktó Gawitha jest to, że ich aromat nie jest zbyt trwały, mocny, specyficzny czy unikatowy owszem, ale nie jest trwały poza bardzo drobnym zmieleniem jest to kolejny problem z tą tabaką w mojej opinii.
Tak ta róża powala swoim unikatowym aromatem, pachnie naprawdę jak róża jak kwiat którym obdarujemy swoje ukochane osoby... czasami się zastanawiam czy nie mógłbym swojej przyszłej ukochanej obdarować tą tabaką, jest ona wyjątkowa w każdym tego słowa znaczeniu.
Właśnie ten wyjątkowy i unikatowy aromat przekonał mnie do kolejnych prób z Gawithem Hoggarthem, aromaty tych tabak pozwalają nam zapomnieć o ich drobnym zmieleniu, jak dla mnie kolejnym plusem jest tabakierka która emanuje klasą i elegancją która skrywa w sobie 10 gram unikatowego, cudownie pachnącego, ale zarazem niewdzięcznego proszku.
Tak ta tabaka jest jak róża uderza swoją moją, aromatem jak ten piękny czerwony kwiat, jedynym problemem który zauważyłem po drugim podejściu do produktó Gawitha jest to, że ich aromat nie jest zbyt trwały, mocny, specyficzny czy unikatowy owszem, ale nie jest trwały poza bardzo drobnym zmieleniem jest to kolejny problem z tą tabaką w mojej opinii.
Tak ta róża powala swoim unikatowym aromatem, pachnie naprawdę jak róża jak kwiat którym obdarujemy swoje ukochane osoby... czasami się zastanawiam czy nie mógłbym swojej przyszłej ukochanej obdarować tą tabaką, jest ona wyjątkowa w każdym tego słowa znaczeniu.
Właśnie ten wyjątkowy i unikatowy aromat przekonał mnie do kolejnych prób z Gawithem Hoggarthem, aromaty tych tabak pozwalają nam zapomnieć o ich drobnym zmieleniu, jak dla mnie kolejnym plusem jest tabakierka która emanuje klasą i elegancją która skrywa w sobie 10 gram unikatowego, cudownie pachnącego, ale zarazem niewdzięcznego proszku.
Podsumowanie o tabace
Zalety tabaki
- Unikalny aromat
- Elegancka tabakierka
- Elegancka tabakierka
Minusy Tabaki
- Zbyt drobne zmielenie
- Wadliwa (?) nieszczelna tabakierka
- Wadliwa (?) nieszczelna tabakierka
P
Nie ma róży bez kolców
(Updated: Luty 12, 2014)
Ocena ogólna
4.1
Ocena smaku
4.0
Ocena opakowania
4.5
Róże, piękne i drapieżne kwiaty. Skuteczny oręż w walce z kobiecymi sercami. Potrafią urzec zapachem i kolorem, a zarazem zadać ból. Aromat tych kwiatów jest na tyle oryginalny i ujmujący, że liczni producenci zaczęli go używać do wszelkiej maści produktów, począwszy od perfum, balsamów i olejków, poprzez przeróżne kadzidełka, a na produktach spożywczych skończywszy. Wspomnianego aromatu nie mogło również zabraknąć w branży nam bliskiej. Producenci często sięgają po tą nutę, serwując nam przeróżne jej odmiany, w mieszankach, o różnej intensywności. Wymienić można chociażby takie tabaki, jak: Attar of Roses, Portos, RosaLi, Macuba, Princess, Kohinoor, Macouba, English Rose, aby zobaczyć, jak wielki wybór mają wielbiciele aromatów kwiatowych, a różanego w szczególności. Dziś chciałbym "zerwać" i opisać Wam ostatnią różę z wymienionych wyżej.
English Rose to specyfik ze stajni Gawith Hoggarth. Mamy tutaj do czynienia z angielską naturą ze wszech miar: angielska nazwa, angielski producent i takowy charakter tabaki. A zatem mamy przyjemność obcować z produktem bardzo drobno mielonym, wręcz sypkim. Utrudnia to aplikację na dłoń, ale odrobina delikatności i precyzji powinna rozwiązać problem. Kiedy pierwszy raz wysypałem kopczyk (zbyt duży) jasnobrązowego, drobno zmielonego pyłu na dłoń, wiedziałem, że czeka mnie, w pierwszej kolejności, solidne uszczypnięcie w nos. Długo czekać nie musiałem, bowiem zaraz po zażyciu poczułem, jak łzy napływają mi do oczu. Róża pokazała swoje kolce, a więc na początku poznajemy jej niebezpieczną naturę. Jednak zaraz potem dostajemy rekompensatę w postaci kojącego i pięknego zapachu. Aromat przygotowany przez producentów z Kendal jest dość naturalny, nienachalny, ale niestety krótkotrwały. Przypomina mi to historię, kiedy to kupiłem (byłej już) dziewczynie piękną różę. Pech chciał, że przyszło mi na nią czekać parę chwil, a wiał dość silny wiatr... więc zwiało prawie wszystkie płatki. Aromat uleciał z wiatrem, uczucie przeminęło z czasem:) Podobnie jest z English Rose. Aromat potrafi zachwycić zarówno swą nutą, jak i mocą - wszystko jednak trwa niezmiernie krótko. O bazie tytoniowej nie ma sensu się rozpisywać, bowiem specjaliści z Kendal zadbali o to, aby tytoń był pierwszej próby.
Nie mam pojęcia, jakiej angielskiej róży aromat przeniesiono na grunt tabaczany w tym przypadku. Benjamin Britten, Corvedale, Jubilee Celebration, a może jeszcze inna posłużyła za bazę aromatyczną tej tabaki. Florystą nie byłem i pewnie nigdy nie będę, ale zapach róży zdecydowanie trafia w mój gust. Tak więc nie powinien dziwić fakt, iż English Rose zasmakowała mi niemal od razu. Pięknie aromatyzowany, o silnej naturze, zamknięty w klasyczne, pozłacane pudełeczko specyfik potrafi wycisnąć łzę, a zarazem zachwycić aromatem - róża w całej swej majestatycznej okazałości.
English Rose to specyfik ze stajni Gawith Hoggarth. Mamy tutaj do czynienia z angielską naturą ze wszech miar: angielska nazwa, angielski producent i takowy charakter tabaki. A zatem mamy przyjemność obcować z produktem bardzo drobno mielonym, wręcz sypkim. Utrudnia to aplikację na dłoń, ale odrobina delikatności i precyzji powinna rozwiązać problem. Kiedy pierwszy raz wysypałem kopczyk (zbyt duży) jasnobrązowego, drobno zmielonego pyłu na dłoń, wiedziałem, że czeka mnie, w pierwszej kolejności, solidne uszczypnięcie w nos. Długo czekać nie musiałem, bowiem zaraz po zażyciu poczułem, jak łzy napływają mi do oczu. Róża pokazała swoje kolce, a więc na początku poznajemy jej niebezpieczną naturę. Jednak zaraz potem dostajemy rekompensatę w postaci kojącego i pięknego zapachu. Aromat przygotowany przez producentów z Kendal jest dość naturalny, nienachalny, ale niestety krótkotrwały. Przypomina mi to historię, kiedy to kupiłem (byłej już) dziewczynie piękną różę. Pech chciał, że przyszło mi na nią czekać parę chwil, a wiał dość silny wiatr... więc zwiało prawie wszystkie płatki. Aromat uleciał z wiatrem, uczucie przeminęło z czasem:) Podobnie jest z English Rose. Aromat potrafi zachwycić zarówno swą nutą, jak i mocą - wszystko jednak trwa niezmiernie krótko. O bazie tytoniowej nie ma sensu się rozpisywać, bowiem specjaliści z Kendal zadbali o to, aby tytoń był pierwszej próby.
Nie mam pojęcia, jakiej angielskiej róży aromat przeniesiono na grunt tabaczany w tym przypadku. Benjamin Britten, Corvedale, Jubilee Celebration, a może jeszcze inna posłużyła za bazę aromatyczną tej tabaki. Florystą nie byłem i pewnie nigdy nie będę, ale zapach róży zdecydowanie trafia w mój gust. Tak więc nie powinien dziwić fakt, iż English Rose zasmakowała mi niemal od razu. Pięknie aromatyzowany, o silnej naturze, zamknięty w klasyczne, pozłacane pudełeczko specyfik potrafi wycisnąć łzę, a zarazem zachwycić aromatem - róża w całej swej majestatycznej okazałości.
Podsumowanie o tabace
Zalety tabaki
- Naturalny aromat
- Dobry tytoń
- Moc
- Tabakierka
- Angielska natura
- Dobry tytoń
- Moc
- Tabakierka
- Angielska natura
Minusy Tabaki
- Ulotny aromat
- Dla niektórych - brak głębi
- Mała nieszczelność tabakierki
- Dla niektórych - brak głębi
- Mała nieszczelność tabakierki
P
Purpurowa róża z Kendal
(Updated: Marzec 21, 2011)
Ocena ogólna
4.2
Ocena smaku
4.0
Ocena opakowania
5.0
Ta tabaka kojarzy mi się z muzyką, a konkretnie ze Stingiem. Jest przeraźliwie angielska, podobnie jak modelowo angielska bywa muzyka lidera The Police - czasem aż nazbyt hermetyczna i konserwatywna, czasem nadto zmanierowana i zwyczajnie nudna, by być powszechnie lubianą. Sucha, pylista, jasnozłota i mocna, a jak na produkt z Kendal przystało, użyty tytoń jest bardzo wysokiej jakości. Niczym doskonałe maniery brytyjskiego dżentelmena, kształtowane od pokoleń w rodzinnym domu, tak panowie z firmy Gawith Hoggarth od pokoleń strzegą tajemnych receptur, podług których wytwarzają swoje niepowtarzalne smaki. Produkt to zatem z jednej strony wykwintny, jakościowo bez zarzutu, z drugiej - nie dla każdego. Ja osobiście różanego zapachu nie znoszę - tak już mam, a tutaj róż mamy nie bukiet, nie kosz, tu jest cały sad pełen różanych krzewów. Dla tej tabaki robię jednak wyjątek, w jakiś niepojęty sposób potrafi mnie ona przekonać do siebie i zatrzymać na dłużej. A to oznacza, ni mniej ni więcej, że to bardzo dobra tabaka.
Podsumowanie o tabace
Zalety tabaki
- typ angielski,
- bardzo dobra jakość,
- ładna tabakiera,
- bardzo dobra jakość,
- ładna tabakiera,
Minusy Tabaki
- róża,
P
Kwiatowa rozkosz
(Updated: Luty 02, 2011)
Ocena ogólna
5.0
Ocena smaku
5.0
Ocena opakowania
5.0
W sklepie z trafiką musiałem dokonać wyboru. Otóż już moja ręka sięgała po Amostrinhe aż moje oko przyciągnął złoty kolor tabakiery. Nie wahałem się i zażyczyłem ją sobie. Z tego co pamiętałem miała ona maxa w rankingu i to zaważyło. Od razu wysypało się jej dużo, ale już wciągnąłem. Pierwsze wrażenie? Otóż poczułem bardzo mocną siłę tej tabaki, a po chwili kojący zapach prawdziwych róż z odrobiną cytrynki... Po prostu magia! Polecam.
Podsumowanie o tabace
Zalety tabaki
- schludna tabakiera
- kwiatowa rozkosz
- kwiatowa rozkosz
Minusy Tabaki
- drażni
B
Bartłomiej
(Updated: Styczeń 04, 2011)
Ocena ogólna
5.0
Ocena smaku
5.0
Ocena opakowania
5.0
Rzecz o tabakach wyjątkowych - część czwarta i ostania - Gawith Hoggarth English Rose. Był jeszcze epizod z Gawith Hoggarth English Rose. Sucha jak wiór, ostra jak pieprz i cudownie kwiatowa. Na szczycie mojej listy zachcianek była niedługo, bo straszliwie drażniła nozdrza i nazbyt chętnie wysypywała się z tabakierki. Ale była, więc warto odnotować. Zdrowie!
Podsumowanie o tabace
Zalety tabaki
-
Minusy Tabaki
-
T