Elmo's Reserve

Hot
 
0.0
 
4.7 (12)
0 1 0 0 0
Elmo's Reserve

Informacje o tabace

Producent
Samuel Gawith

Parametry tabaki

Smak tabaki
fasola tonka
Waga tabaki
25 g
Opakowanie
metalowe

Samuel Gawith

Elmos Reserve

Recenzje użytkowników

12 reviews
 
83%
 
8%
3 stars
 
0%
 
8%
1 star
 
0%
Ocena ogólna
 
4.7
Ocena smaku
 
4.6(12)
Ocena opakowania
 
5.0(12)
Already have an account? or Create an account
Zobacz wszystkie recenzje użytkowników View most helpful
Elmo's Reserve
Ocena ogólna
 
5.0
Ocena smaku
 
5.0
Ocena opakowania
 
5.0
Naczytałem się wiele dobrego na temat tej tabaki, nasłuchałem się jeszcze lepszego więc postanowiłem zakupić to cudeńko. Dostałem 25 gram tabaki zamkniętej w pancernej puszce. Tak, otwarcie jej to nie lada wyzwanie. Po 20 minutach siłowania się z nią sięgnąłem po śrubokręt. Inaczej nie da się tego otworzyć. Tak więc, jak moja cierpliwość była na wykończeniu, wreszcie stanął przede mną otworem ten cudowny twór. Zanim jeszcze zdążyłem się przyjrzeć zmieleniu, uderzył mnie silny aromat. Ale hmm, co to właściwie jest? Coś jakby orzeszki, chociaż do dziś nie jestem pewien. Tak więc jak oswoiłem się z aromatem spojrzałem na Elmosa. Zmielenie jest zdecydowanie nierównomierne, widać jasne żyłki tytoniu. Tabaka ciemno brązowa. Czas więc na degustację.
Snuff!
Od razu po zażyciu czuję uderzenie. Nie wiem, chyba tylko ja mam taką przypadłość. Na szczęście trwa to dosłownie chwilę. Zaczynam czuć jakieś aromaty. Tak, na pewno czuć wspomniane wcześniej orzeszki. Chwilę potem wyłania nam się wanilia i coś jeszcze, czego nie jestem w stanie do końca zidentyfikować. Pychota!
Stety, niestety tabaka ta ma dużo nikotyny. Dla mnie to plus, dla niektórych może to być wada.
Podsumowując, warto dać 20 złotych za ten cudowny specyfik. 25-cio gramowa pucha starczy na naprawdę długo, długie cieszenie się tym cudem.

Podsumowanie o tabace

Zalety tabaki
-pancerna tabakiera, długo trzymająca świerzość
-wiele aromatów
-25 gram!
-dużo nikotyny
Minusy Tabaki
-trochę zbyt mocne uderzenie na początku
-dosyć bolesny spływ
Zgłoś tę recenzję Komentarze (1) | Czy ta recenzja była dla Ciebie pomocna? 6 0
Nie do opisania
(Updated: Maj 05, 2014)
Ocena ogólna
 
5.0
Ocena smaku
 
5.0
Ocena opakowania
 
5.0
Po przeczytaniu wielu pozytywnych recenzji i zachwytów nad tą tabaką postanowiłem spróbować o co chodzi z jej fenomenem.Puszka jest na tyle solidna,że po ciężkiej stoczonej walce przy użyciu wszelakiej maści oręża,poddała się pod naporem noża kuchennego.Gdy pierwszy raz otworzyłem puszkę,razem z bratem wyczuwalny był lekki aromat amoniaku,jednak szybko zniknął.Po zażyciu uderza w nos łagodny aromat świetnego tytoniu,ale nic oprócz tego.Czując się zaintrygowany,postanowiłem sobie,że poczuję wychwalane aromaty za wszelką cenę.Stało się to jak grom z jasnego nieba.Po wydmuchaniu nosa,chciałem już zażyć kolejnego specyfiku który zakupiłem,jednak zacząłem odczuwać subtelny i jakże cudowny aromat karmelu i wanilii.Przy którymś zażyciu odczułem jakby prażone orzechy.Tabaka ta może nas niejednokrotnie zaskoczyć.Przy każdej szczypcie możemy poczuć coś nowego,jednak w moim przypadku dominuje karmel.Aromat ten jest niczym mgiełka lekki i trzeba starać się aby go uchwycić,jednak opłaci się to.Polecam z czystego serca wszelkim miłośnikom tabaki!W tej tabace można poczuć prawdziwe piękno i trud włożonej pracy przez mistrzów Samuela Gawitha.Każdy szanujący się tabaczarz powinien jej spróbować chociaż raz w życiu,chociaż wątpię,że na jednym razie się skończy :)

Podsumowanie o tabace

Zalety tabaki
-Ambrozja aromatu
-Czysta poezja
-Piękna i szczelna puszka
-Najszlachetniejszy tytoń
-Współpraca aromatów
Minusy Tabaki
-Absolutnie nic!
Zgłoś tę recenzję Komentarze (0) | Czy ta recenzja była dla Ciebie pomocna? 2 1
Gdzie jest pies pogrzebany?
Ocena ogólna
 
5.0
Ocena smaku
 
5.0
Ocena opakowania
 
5.0
A to tutaj jest pies pogrzebany!

Co to ten pies na etykiecie to ja nawet nie, ale od początku...

Elmo's Reserve jest tabaką jest szeroko rozpowszechnioną w internecie jako "must have" każdego tabacznika z doświadczeniem wykraczającym poza produkty Alojzego Pöschla nabyte w kiosku podczas długiej przerwy w gimnazjum. Nic więc dziwnego że Elmo's znalazł się również na liście wyrobów które muszą znaleźć się w mojej kolekcji. Zamówienie tej tabaki poparte było również wieloma pochlebnymi opiniami na forum. Z perspektywy czasu oczywiście nie żałuje tego kroku a co najwyżej tego że decyzja o zakupie nie zapadła wcześniej. Czym jednak miał być ten słynny Elmo's? Zanim jeszcze poznałem tą tabakę w mojej wyobraźni kreował się jej wizerunek jako ukłon Samuela Gawith'a w stronę bawarskich producentów tabaki i tradycji tabaczanych, może nie miał być to schmalzler ale gruba, ciężka, tłusta tabaka o mocnym aromacie w wydaniu angielskim.

Nie szata zdobi psa?

Elmo's Reserve czyli 25 gram tabaki szczelnie zamknięte w aluminiowej puszce z pomarańczową etykietą z wizerunkiem Spaniela. Skąd ten Spaniel? Angielska rasa psa, angielska rasowa tabaka? Na tym moje skojarzenia się kończą ale jednego nie można odmówić producentom, Spaniel stał się już rozpoznawalną marką na rynku i kultową postacią w tabaczanym świecie.

Szczenięce lata czyli trudne początki.

Po dłuższym siłowaniu się z pierwszym podważaniem wieczka wreszcie słychać charakterystyczny dźwięk zasysanego powietrza do puszki i po paru sekundach w powietrzu czuć wyraźny zapach hmmm... migdały, wszędzie migdały, bardzo wyrazisty zapach rozniósł się po całym pokoju. Zawartość puszki to piękny widok, tytoń średnio zmielony w kierunku grubego, soczysta brązowa barwa z bardzo niewielką ilością jaśniejszych drobinek, bardzo puszysta konsystencja z tendencją do zbijania się w małe grudki. Po przybliżeniu puszki do nosa czuć znowu migdały, jeszcze mocniejsze. Pierwsze zażycie i czuć oczywiście migdały i jakby ziołowy aromat, całość podkreślona jest leciutką wędzonką, czuć paloność i ciężki aromat tytoniu, jest to tytoń raczej słodkawy niż wytrawny bardzo smaczny, nie lubię zbyt dużej słodyczy w tabace ale tutaj stanowi ona niezłą kontrę dla wędzonki. Czuć było lekką ziemistość. Całość wydawała mi się bardzo dobra, tak tylko dobra. Elmo's nie zaszokował mnie niczym, nie wyrwał mnie z butów. I co? I to ma być ten tabaczany Święty Graal?

"Wszystko ma swój czas,
i jest wyznaczona godzina
na wszystkie sprawy pod niebem"

W moim przypadku Elmo's udowodnił po raz kolejny że nie należy skreślać tabaki po krótkim czasie obcowania z nią. Na początku wydawał mi się co najwyżej gorszą alternatywą dla Vikingów, z czasem Spaniel pokazał pazur, aromaty które czułem na początku uwypukliły się i pokazały swoje piękno w pełnej krasie a jakby tego było mało pokazały się nowe. Bardzo dobry tytoń! Tutaj akurat nic nie uległo zmianie, od pierwszego zażycia wiedziałem z czym mam do czynienia, słodkawy i ciężki a pomimo tego bardzo przyjemny w odbiorze, migdały są oczywiście nadal za to bardziej ułożone i nie tak nachalne jak na początku, obok nich czuje teraz wyraźne orzechowe nuty i za to ogromny plus, dalej nugat, marcepan, pierniki. Skojarzenia z ciastem jak najbardziej na miejscu tym bardziej że wyczuwalne są delikatne zapachy kawy ale nie takiej świeżo zmielonej a raczej zaparzonej latte. Do tego dochodzi mleczna czekolada, bardzo smaczna, taka jaką dostaje się za oddanie krwi ale nie zrozumcie mnie źle, Elmo's nie jest słodkim cukierkowym ulepkiem. Mało? to co wcześniej opisałem jako ziemistość teraz opisałbym jako aromat razowego chleba. Ziołowa nuta jest również wyczuwalna, jest raczej wytrawna, bardzo dzika, Spaniel nie dał się do końca oswoić, nie potrafię jej do końca opisać, podobne odczucia miałem przy Viking Brown, tutaj ten aromat nie jest tak mocny, łatwiejszy w odbiorze dzięki stojącej w opozycji słodkości. W tle dalej tańczy wędzonka, paloność i jakby delikatna śliwka, ale to może już moja wyobraźnia i skojarzenia z bawarskimi wyrobami.

Epilog.

Na koniec warto dodać że Elmo's Reserve jest tabaką bardzo przyjemną, nadaje się świetnie do codziennego, sesyjnego zażywania. Nie zapycha śluzówek, spływanie do gardła nie jest drażniące. Świetnie nada się na tabakę dla niedoświadczonych tabaczników. Dla starszych stażem pozycja obowiązkowa.

Podsumowanie o tabace

Zalety tabaki
-ciężka, mimo to łatwa w odbioże
-bardzo smaczna
-festiwal aromatów
-z czasem coraz lepsza
Zgłoś tę recenzję Komentarze (0) | Czy ta recenzja była dla Ciebie pomocna? 6 0
Five o'clock
Ocena ogólna
 
4.2
Ocena smaku
 
4.0
Ocena opakowania
 
5.0
O Elmo's Reserve czytałem jeszcze zanim zacząłem regularnie tabaczyć. Po zapoznaniu się z opiniami i recenzjami wiedziałem, że najpierw muszę nauczyć się doceniać aromaty, nim zakupię tą wybitną tabakę. W końcu przyszła jesień i stwierdziłem, że to może być dobra pora na Elmo's Reserve.

Producentowi musi bardzo zależeć na tej tabace, bowiem puszka jest wybitnie szczelna - jej otwarcie stanowi problem nie tylko za pierwszym razem i trzeba uważać, bowiem zdarzyło mi się usypać tabaki podczas otwierania!

Gdy pierwszy raz otworzyłem puszkę miałem wrażenie, że oto nastała godzina 5pm wybijana przez stary zegar, za oknem szaro i mglisto a ja siedzę w wygodnym, wiekowym fotelu, popijam pysznego Earl Greya i zajadam herbatniki. Ten obraz towarzyszy mi za każdym razem, gdy kosztuję Elmo's Reserve i nie sądzę, żeby to się zmieniło. Tabaka ta ma niesamowity aromat, który mi osobiście kojarzy się właśnie ze smakiem herbaty, ciasteczek, migdałów i być może trochę korzennych nut, niemal piernikowych. Tytoń jest również dobrze wyczuwalny a sama tabaka jest dość mocna i ciemna.

SG Elmo's Reserve teraz powinna pokazać swoje piękno, właśnie podczas długich jesiennych wieczorów, czy zimą. Podczas chwil z książką, herbatką i ciasteczkami będzie idealna :) Aromat rozgrzewa i poprawia nastrój. Utrzymuje się stosunkowo długo, ale niestety, w moim przypadku, szybko spływa i czyni to boleśnie, drapiąc w gardło.

Według mnie, nie jest to na pewno tabaka dla każdego i do częstego zażywania, ponieważ jej aromat szybko z ciekawego i przyjemnego potrafi zamienić się w mdlący i męczący. Zażywana jednak od czasu do czasu będzie zawsze kojarzyła się dobrze. Warto o tym wiedzieć, ponieważ tabaka jest wychwalana pod niebiosa, jednak sama w sobie arcydziełem nie jest, jest wiele lepszych tabak, ale też setki niedorastających jej do pięt. Potrafi urzec, owszem, ale i zmęczyć swoim aromatem w miarę zażywania.

Dla mnie Elmo's Reserve to bardzo dobra, ciekawa tabaka silnie kojarząca się z herbatnikami i angielską herbatką o piątej po południu, zażywam z przyjemnością, ale tylko od czasu do czasu. Być może jest trochę przechwalona i przereklamowana, ale znaczna większość tabaczników będzie zadowolona z zakupu i spędzi niejeden sympatyczny wieczór z tą tabaką.

Podsumowanie o tabace

Zalety tabaki
+ ciekawy smak
+ mocna
+ dobra na jesienno-zimowe wieczory
+ mocna i szczelna puszka
Minusy Tabaki
+ dobra tylko od czasu, do czasu
+ nie dla każdego
Zgłoś tę recenzję Komentarze (0) | Czy ta recenzja była dla Ciebie pomocna? 2 1
Gusta bywają różne...
(Updated: Czerwiec 27, 2013)
Ocena ogólna
 
1.7
Ocena smaku
 
1.0
Ocena opakowania
 
4.5
Czytam sobie recenzje tabak i czasem podziwiam ludzi jak bardzo mają bogatą wyobraźnię ubierając w słowa opis danej tabaki. Jest to moja pierwsza recenzja i nie będę ukrywał , że z tabaką mam do czynienia może od 3 miesięcy, mimo to jak każdy z nas tak i ja mam już swoje ulubione i te, które mi nie leżą. Elmo`s reserve właśnie do kręgu tych drugich z pewnością należy. Mówiąc kolokwialnie ta tabaka to zwykły badziew ( edytowane ). Tak, tak...ale może zacznę od początku, który doprowadzi nas do samego końca podsumowującego moje określenie tej tabaki. No cóż...opakowanie. Uważam, że jest prawie doskonałe. Troszkę się trzeba namęczyć, żeby otworzyć puszkę, ale przez to zachowuje Ona dłuższą świeżość. Gdyby tylko była troszkę mniejsza...nieprawdaż? Sama tabaka jest koloru ciemnego i raczej średnio zmielona, a wilgotność waha się raczej powyżej średniej. Zapach i aromat...no i tu właśnie leży pies :) pogrzebany. Przed zakupem poczytałem inne recenzje, gdzie w/w produkt wynoszony jest pod niebiosa i pisane są o nim psalmy pochwalne, a więc skuszony tymi pochlebstwami dokonałem zakupu. Niestety jak w moim temacie gusta bywają różne... W tym momencie musimy się cofnąć do momentu w którym określiłem tą tabakę mianem badziewia ( edytowane) ( używam tego słowa po raz ostatni ). Pierwszy niuch mnie odrzucił i wywołał u mnie raczej nie przyjemne wrażenia. Mało tego - ta tabaka jest świetnym odstraszaczem wśród moich znajomych u których wywołuje podobne do moich odczucia... Oczywiście nie był bym sobą...no to snufff i jest jeszcze gorzej. Trudno mi wyraźić jakie walory aromatu odczuwam, ale na pewno migdałów, kokosu, orzeszków itp. cudów ja tam nie wyczuwam. Jak dla mnie, tabaka jest odpychająca i nie polecił bym jej nikomu, ale... No właśnie czyż gusta nie bywają rożne? Jak widać po recenzjach to jest oczywiste i jak zwykle bywa trzeba się po prostu o tym samemu przekonać. Nie ma innej rady. Nie dawno też kupiłem tabakę Polar Price i w niej również odczuwam ten nieprzyjemny aromat lecz w troszkę mniejszej intensywności i do przyjęcia. Zdaję sobie sprawę z fali krytyki jaka może się posypać, być może też jeszcze nie dojrzałem do tej tabaki i może kiedyś odkryje w niej coś co mnie zafascynuje. Póki co leży sobie na półce i stanowi tylko ozdobę mojej kolekcji. Docieramy do końca mojej recenzji jak i do samego sedna. Sprawa jest bardzo prosta - czy komuś podpasuje czy nie, trzeba ją spróbować. Gusta bywają różne a dżentelmeni o gustach nie rozmawiają... Nie mam zamiaru nikogo zniechęcić, wręcz przeciwnie - zachęcam do zakupu ( w końcu cena nie jest kosmiczna ) i niech każdy kto nie próbował osobiście się przekona czy Elmo reserve potrafi zachwycić... Mnie jak na razie niestety nie zachwyciła...Pozdrawiam

Podsumowanie o tabace

Zalety tabaki
Jak dla mnie niestety jedyną zaletą tej tabaki jest opakowanie
Minusy Tabaki
No cóż...najprościej mówiąc nie przypadła mi do gustu
Zgłoś tę recenzję Komentarze (12) | Czy ta recenzja była dla Ciebie pomocna? 5 4
Zobacz wszystkie recenzje użytkowników

Dodaj komentarz