Coffee

 
0.0
 
3.6 (4)
0 1 0 0 0
Coffee

Informacje o tabace

Producent
Paul Gotard

Parametry tabaki

Smak tabaki
Kawa
Waga tabaki
10g.
Opakowanie
metalowe

Paul Gotard Snuff

Recenzje użytkowników

4 reviews
Ocena ogólna
 
3.6
Ocena smaku
 
3.5(4)
Ocena opakowania
 
3.8(4)
Already have an account? or Create an account
Słodko-gorzkie chwile
(Updated: Luty 13, 2014)
Ocena ogólna
 
4.0
Ocena smaku
 
4.0
Ocena opakowania
 
4.0
Spoglądając wczoraj na swoje skromne zbiory, ogarnęło mnie niemałe zdziwienie. Paul Gotard - Coffee, kiedy ja ją w ogóle kupiłem? Zapomniałem zupełnie, że ją posiadam. Taka mała niespodzianka, zupełnie jakby ktoś podarował mi nową tabakę. Pewnie zażyłem ją kilka razy i odłożyłem. Z czasem przybywały nowe nabytki, a Coffee leżała gdzieś z tyłu, zakurzona, zapomniana. Ale dziś jest jej dzień, dzień, w którym zażyję kilka szczypt, opiszę, ocenię. Przyznaję się bez bicia, że już z samego rana zażyłem ździebko tego specyfiku, coby "odkurzyć" starą znajomość, krótką, ale zawsze. Nic jednak nie stoi na przeszkodzie, żeby i w tej chwili dwa kopczyki tabaki od Gotarda spoczęły na mojej ręce...

Coffee to ciemnobrązowy, wręcz czarny tytoń, dość grubo zmielony i dość wilgotny. Konsystencja przywodzi na myśl schmalzlery. Ale na tym podobieństwa się nie kończą... Zażyjmy.

Dość intensywna słodka nuta pieści nasz zmysł powonienia już na samym początku. Ale chwila, to nie jest raczej aromat kawy, ewentualnie mógłbym go skojarzyć z cappuccino, ale też nie do końca. To aromat przywodzący na myśl najprawdziwszą gorzką czekoladę, za którą notabene nie przepadam, choć sama nuta zapachowa koi zmysły. Po zażyciu słodko-gorzki akcent rozchodzi się równomiernie, wydaje się, że na tym polegać będzie cała przygoda. Już w wyobraźni skrzętnie konstruujemy wyrafinowane bluzgi pod adresem producenta, bo przecież napis na tabakierze mówi co innego, bo przecież "jedliśmy" już czekoladę od Gotarda, bo oczekiwaliśmy kawy! Jednak po chwili zaczynamy wstydzić się naszych niecnych zamiarów. Aromat czekolady zdaje się usuwać w cień, natomiast na pierwszy plan wchodzi oczekiwana kawa, najprawdziwsza z prawdziwych. Aromat jest niezwykle przyjemny, dość naturalny. Co ciekawe, nuta czekoladowa nie uszła bezpowrotnie. Siedzi z boku i przygrywa po cichu, nadając całej melodii ciekawą jakość. Czarna kawa o delikatnym czekoladowym posmaku. Ten romans obu składników naprawdę może się podobać. Całość wbrew pozorom nie jest przytłaczająca, czuć delikatnie tytoń. Brak mentolu sprawia, że tabaka zyskuje całkiem "poważny", szorstki charakter, ocierający się o szlachetność. Trwałość aromatu może nie powala, ale w zupełności wystarczy, aby tabaczarz uraczył się dobrodziejstwem przygotowanym przez blenderów. Na początku wspomniałem o konsystencji podobnej do tej znanej chociażby ze schmalzlerów. Sam aromat kawy oraz nuta czekolady również kojarzyć się mogą z tymi produktami. Gdyby jeszcze dodać do tego akcent wędzonej śliwy, bardziej charakterny tytoń... Stop, nie zapędzajmy się:)
Słówko o tabakierce. Akrylowe pudełeczko z "przesuwajką" sprawdza się przyzwoicie, choć mogłoby być bardziej szczelne. Etykiecie można zarzucić wiele, ale wyzbądźmy się w końcu naszej wady narodowej, nie narzekajmy na wyrost. Całość nie prezentuje się najgorzej.

Reasumując, Coffee miło mnie zaskoczyła. Producent zrobił nam nie lada psikusa, wprowadzając miłe preludium do właściwego aromatu. Wyszło z tego dzieło może nie na medal, ale z pewnością zasługujące na pochwałę. Tabaka nie posiada właściwości orzeźwiających, ale w zamian za to dostajemy chwilę odprężenia, relaksu, podobnie jak przy filiżance ulubionej kawy. Chwila to dość krótka, ale niezwykle przyjemna. Polecam.

Podsumowanie o tabace

Zalety tabaki
- Mariaż kawy i czekolady
- W tym przypadku - brak mentolu
- Można się przy niej odprężyć
Minusy Tabaki
- Trwałość aromatu
- W istocie - niezbyt złożona
Zgłoś tę recenzję Komentarze (0) | Czy ta recenzja była dla Ciebie pomocna? 5 0
Kawa na ławę
(Updated: Lipiec 30, 2011)
Ocena ogólna
 
4.0
Ocena smaku
 
4.0
Ocena opakowania
 
4.0
Kawa...

Napój rozpowszechniony na całym świecie. Setki odmian poprzeplatanych wyższą lub niższą dostępnościom oraz ceną. Czym tak naprawdę zawdzięcza swoja popularność? Jedni cenią ją sobie za jej pobudzające właściwości, drudzy za źródło przeciwutleniaczy oraz efekt przyspieszenia przemiany materii a jeszcze inni, po prostu, za smak oraz aromat i pozwólcie, że w tej recenzji właśnie na "Smaku i aromacie" się skupimy, no bo przecież nie stricte o kawie będę tutaj pisał, a o tabace, kawowej, rzecz jasna ;)

Zmielenie oraz wilgotność pozostają w granicach przyzwoitości, więc mamy tutaj średnio wypieczony stek, że się tak wyrażę. Zanim w ogóle przysunę rękę żeby ja zażyć, w nozdrzach już czuć palone ziarno kawy! Tak, intensywna pod względem aromatu to ona jest, zaręczam! A więc, niucham i od razu moja śluzówka wyczuwa tutaj konkurencyjny aromat, owszem, czuć tutaj tą małą czarną i to SOLIDNIE paloną (dlaczego solidne do tego wrócę później) kawę, ale w tle daje się wyczuć coś nieco słodkawego, mulistego jeśli mogę się tak wyrazić, gorzka czekolada oraz kakao to jedyne aromaty, które przychodzą mi do głowy, więc mamy tutaj romans kawy z czekoladą, jednak dlaczego gorzką? Tutaj chciałbym właśnie wytłumaczyć, dlaczego w moim odczuciu aromat tej tabaki jest nieco, przypieczony, wręcz zwęglony nawet jeśli ktoś ma wrażliwy zmysł powonienia. Tak, bez wątpienia ta tabaka ma wytrawny charakter, więc raczej nie podejdzie osobnikom lubującym się w soczystych, słodkawych, owocowych nutach, sugerowałbym natomiast zaopatrzyć się w nią ludziom, którzy cenią sobie wyroby stricte tytoniowe. Mentolu tutaj oczywiście nie ma, co w moim odczuciu jest jak najbardziej adekwatne, zniszczyłoby to całą wytrawną kompozycje.

Podsumowując: Tabaka rasowa, z charakterem, nie dla "Słodko-Mentolowych nosków"

Podsumowanie o tabace

Zalety tabaki
- Uczucie "Kawowego pobudzenia", świetny aromat!
- Cena/Ilość/Jakość
- Optymalne zmielenie oraz Wilgotność
Minusy Tabaki
- Dla niektórych może być nieco "gorzkawa"
M
Top 50 Recenzent 17 reviews
Zgłoś tę recenzję Komentarze (0) | Czy ta recenzja była dla Ciebie pomocna? 1 0
Paul Gotard Coffee
(Updated: Grudzień 29, 2010)
Ocena ogólna
 
4.0
Ocena smaku
 
4.0
Ocena opakowania
 
4.0
Kawa to jedna z tych przyziemnych rzeczy, bez których nie wyobrażam sobie dnia codziennego. Pijam ją zazwyczaj rano, można wręcz rzec, iż jest dla mnie swoistym paliwem, które pozwala przetrwać barbarzyńskie godziny w samym środku nocy, czyli tak mniej więcej od ósmej do dwunastej. Nie należy się więc dziwić, iż każdą tabakę o aromacie kluczowej substancji dla mej egzystencji przyjmuję z dużą dozą optymizmu. Ot wystarczy rzucić okiem na moje pochwalne pianie pod adresem Dholakii Irish Coffee.

Nic więc dziwnego, że kiedy w moje nikczemne, redaktorskie łapy wpadła kawa produkcji Paula Gotarda, na mej równie nikczemnej co łapska twarzy wykwitł szeroki uśmiech, którego nie powstydziłby się kot z Cheshire.

Czym prędzej rozsunąłem zasuwkę broniącą przede mną dostępu do kawowego nieba. Drżącymi (i wciąż nie mniej nikczemnymi, a z cała pewnością nie mniej redaktorskimi) rękoma pokonałem tę arcytrudną przeszkodę. Moje przepastne nozdrza wychwyciły subtelny, nieco słodkawy aromat, który nieco przypominał kawę. Zmarszczyłem krzaczaste brwi w nagłym przypływie zdziwienia. „Czyżby moje kawowe niebo okazało się mirażem, zwykłą fatamorganą?” - trwożna myśl na chwilę zaćmiła mój rozum.

Na całe szczęście otrząsnąłem się z tego przelotnego marazmu i raźno przystąpiłem do konsumpcji. W anatomicznej tabakierze (również nikczemnej, a jakże!) wylądował ciemnobrązowy proszek, o raczej średniej wilgotności i podobnym zmieleniu. Można powiedzieć: standard Paula.

Pierwsze chwile po zażyciu Coffee były dla mnie niezwykle trudne. Poczułem zawód, iż po raz kolejny dałem się oszukać tej marce, że ponownie zwiodła mnie nazwa wypisana gotykiem na tabakierce. Lecz po krótkim momencie bezpłciowości, w mych nozdrzach zaczął narastać kawowy aromat, niezbyt mocny, lecz wyraźnie wyczuwalny. Po pewnym czasie zyskał na intensywności, nabrał swoistej słodkości i przez dość długi czas utrzymywał się na całkiem przyzwoitym poziomie. Ot taka niezobowiązująca, popołudniowa „rozpuszczalna”.

Cóż, nie mogę powiedzieć, abym sięgnął kawowego raju, lecz nie czuję się także zawiedziony. Coffee od Paula Gotarda z pewnością nie jest najlepsza kawową tabaką, jaka została stworzona, aczkolwiek trzyma poziom. Jest, jak już wspomniałem, zwykłą, przeciętną, codzienną kawą rozpuszczalną, jaką większość z nas pija, gdy nie ma czasu na zbytnie rozkoszowanie się aromatem i podziwianie jego złożoności. Żadnych wodotrysków, ale chyba nie o to chodziło twórcom. W końcu ileż można pić kawy po irlandzku, czy innych przesłodzonych kremów kawowych? Ogólnie polecam tyk, którym znudziły się wariacje na temat czarnego napoju i chcieliby powrócić do korzeni.

Podsumowanie o tabace

Zalety tabaki
- prosta, niezobowiązująca kawa
- dość długotrwały aromat
- nienachalna, pozostaje w tle
- łagodna dla nosa
Minusy Tabaki
- aromat mógłby być intensywniejszy i bardziej szlachetny
- na dłuższą metę monotonna
- mogłaby być nieco bardziej tytoniowa
Zgłoś tę recenzję Komentarze (0) | Czy ta recenzja była dla Ciebie pomocna? 2 0
Ocena ogólna
 
2.2
Ocena smaku
 
2.0
Ocena opakowania
 
3.0
Od pewnego czasu nosiłem się z zakupem tabaki firmy Paul Gotard Snuff. Myślałem o smaku wanilii, lecz w końcu skusiłem się na kawę. Zapłaciłem grzecznie 14.50 zł myśląc w duchu, że dobre rzeczy kosztują i zadowolony poszedłem do domu. Na miejscu otworzyłem ją i razem z kumplem spróbowaliśmy jej. Moje wrażenia były mniej więcej takie: Opakowanie. Metalowe pudełeczko, nieduże, poręczne, dobre do noszenia w kieszeni, wygodniejsze niż plastikowe tabakierki. Niestety jest jeden mankament. kołnierz podstawy pudełeczka jest niżej niż blaszka nakrywki, co powoduje, że po noszeniu w spodniach, czy po prostu w pozycji pionowej tabaka się przemieszcza w pudełku i po otwarciu często się wysypuje. Zamykanie zwyczajne, bez żadnego zakręcania, zatrzaskiwania itp. Aromat: Zaraz po otwarciu dało się poczuć silną woń kawy, co jeszcze bardzo zachęciło do skosztowania (a mnie utwierdziło, że był to dobry zakup). Smak: Nadeszła chwila, by zażyć tabakę. Pierwszy niuch i... drobno zmielony tytoń dostał się aż do gardła od razu, poza tym trochę piekło w nozdrza, a zapach kawy szybko się ulotnił a został... no właśnie... dziwny zapach, trochę jakby gnoju. Podsumowanie: Tabaka mnie trochę rozczarowała, liczyłem na porządną i długo utrzymującą się woń kawy, a w rezultacie pozostał gorzki i nieprzyjemny posmak, a kawę czuć jako taką jedynie wąchając zawartość pudełeczka, a nie po wciągnięciu nosem. Wg mnie wyrób ten powinien kosztować ok. 4-5 zł, wtedy zostałby zachowany stosunek jakości do ceny. Ale gusta są różne i o nich się nie dyskutuje :)

Podsumowanie o tabace

Zalety tabaki
-
Minusy Tabaki
-
Zgłoś tę recenzję Komentarze (0) | Czy ta recenzja była dla Ciebie pomocna? 0 0

Dodaj komentarz