- Tabaki
- Tabaki
- Bernard Tabak
- Civette Extrafein
Civette Extrafein
Informacje o tabace
Producent
Bernard Tabak
Parametry tabaki
Smak tabaki
tytoń
Waga tabaki
14g
Opakowanie
plastikowe
Bernard Tabak
Civette Extrafein
Recenzje użytkowników
4 reviews
Ocena ogólna
4.5
Ocena smaku
4.5(4)
Ocena opakowania
4.6(4)
Already have an account? Log in now or Create an account
Powrót do tradycji
Ocena ogólna
4.5
Ocena smaku
4.5
Ocena opakowania
4.5
Bernard Civette Extrafein - będąc niedawno w miejscowej trafice, pośród innych bernardów wpadła mi w oko tabaka o brązowej etykiecie na której widniał napis informujący nas że tabaka ta jest robiona na bazie receptury z 1915. Skuszony tym faktem oraz informacją ze strony Bernarda, że tabaka ta należy do grupy "andere sorten" czyli innych odmian (nie schmalzler ani snuff) kupiłem tą tabakę :)
Zapakowana jest w typowe bernardowe pudełko z suwakiem z boku i odziana w brązową etykietę.
Po otwarciu tabakierki do nosa dociera przede wszystkim zapach czystego tytoniu, innej odmiany niż stosowany w schmalzlerach. W tle gdzieś tam majaczą delikatne nuty korzenne, nawet ziemiste :)
Barwa tabaki jest jasno brązowa, zmielenie dość duże a wilgotność mała - jakże inaczej niż w większości Bernardów
Po zażyciu - spore zaskoczenie :) Tabaka mocno zaznacza w nosie swoją obecność, kłując i łaskocząc co prowadzi niechybnie do kichnięcia :) Odczuwam silny tytoniowy aromat połączony z elementami jakby korzennymi, ziemnymi. Da się wyczuć także słomkowo sianowaty akcent. Niestety, aromat ten zbyt szybko zanika, a szkoda.
Podsumowując - jakkolwiek preferuję inne aromaty tabaczane, Civette przypadła mi do gustu i zachęciła do spróbowania kolejnych Bernardów z "andere sorten". Polecam miłośnikom tradycji i szukającym odskoczni od mentolówek i innych aromatyzowanych tabak :)
Zapakowana jest w typowe bernardowe pudełko z suwakiem z boku i odziana w brązową etykietę.
Po otwarciu tabakierki do nosa dociera przede wszystkim zapach czystego tytoniu, innej odmiany niż stosowany w schmalzlerach. W tle gdzieś tam majaczą delikatne nuty korzenne, nawet ziemiste :)
Barwa tabaki jest jasno brązowa, zmielenie dość duże a wilgotność mała - jakże inaczej niż w większości Bernardów
Po zażyciu - spore zaskoczenie :) Tabaka mocno zaznacza w nosie swoją obecność, kłując i łaskocząc co prowadzi niechybnie do kichnięcia :) Odczuwam silny tytoniowy aromat połączony z elementami jakby korzennymi, ziemnymi. Da się wyczuć także słomkowo sianowaty akcent. Niestety, aromat ten zbyt szybko zanika, a szkoda.
Podsumowując - jakkolwiek preferuję inne aromaty tabaczane, Civette przypadła mi do gustu i zachęciła do spróbowania kolejnych Bernardów z "andere sorten". Polecam miłośnikom tradycji i szukającym odskoczni od mentolówek i innych aromatyzowanych tabak :)
Podsumowanie o tabace
Zalety tabaki
- wysokiej klasy tytoń
- powiew tradycji i klasyki tabaczanej
- fajna odmiana od aromatyzowanych tabak
- przyjemna etykieta na tabakierce
- powiew tradycji i klasyki tabaczanej
- fajna odmiana od aromatyzowanych tabak
- przyjemna etykieta na tabakierce
Minusy Tabaki
- aromat zbyt szybko zanika z nosa
R
Civette Extrafein
(Updated: Czerwiec 09, 2012)
Ocena ogólna
5.0
Ocena smaku
5.0
Ocena opakowania
5.0
Jakieś 2 miesiące temu zostałem posiadaczem Civette Extrafein. Kupując ją w trafice, sprzedawczyni zapytała się mnie jaki owa tabaka ma aromat, ponieważ bywam tam dosyć często ( stały klient ). Nie wiedziałem tego. Nie umiałem się doczekać, kiedy wyjdę z trafiki, i wreszcie jej spróbuje. Usiadłem na ławce, wyciągnąłem z kieszeni, zażyłem. I w moje nozdrza uderzył brązowo siwy proszek. Aromat był identyczny jak Alt Offenbacher Kostlich!!! Dopiero po 2 miesiącach zacząłem wyczuwać w niej inne nuty zapachowe. Ale i tak jest prawie identyczna jak Alt Offenbacher Kostlich, pod każdym względem.
Podsumowanie o tabace
Zalety tabaki
- Aromat
- Ładna tabakierka
- Tradycja
- Ładna tabakierka
- Tradycja
Minusy Tabaki
Brak
G
Ulotne szczęście
Ocena ogólna
4.4
Ocena smaku
4.5
Ocena opakowania
4.0
Zacznę od małej reklamy - niedawno do słynnej krakowskiej Tabakiery pod Bagatelą "rzucono" wieelką dostawę tabak. Są przeróżnej maści Bernardy, Mc Chrystale, plejada WoSów i dużo, dużo więcej. Fakt ten spowodował u mnie oklapnięcie szczęki i, jako człowiek po którym widać wszelkie emocje, dosłownie padłem na kolana przed gablotką z magicznym pyłem, wzbudzając szok kupujących i śmiech sprzedawczyni. Jako, że do Tabakiery mam rzut beretem drogi, pojawiam się tam ciągle a portfel zaczyna już świecić pustkami. No, dość wstępu. Czas przejść do tabaki.
Opakowanie - jest to druga wersja opakowania Civette, dostepnego także w butelkach - czyli po prostu tradycyjna bernardowska tabakierka z suwakiem. Niestety, niezbyt się spisuje w przypadku tej tabaki, która jest raczej sypka.
Wrażenia po sypnięciu - tabaka sypka, raczej jasna. Takie nie wiadomo co - ni to schmalzler, ni to zwykła tytoniówka. Czas na niuchnięcie.
Aromat - I poszło! Pierwsze uczucie to lekkie zdezorientowanie - czuć coś podobnego do słynnego "kurzu" Samuela Gawitha, który to zapach, zostając w tle, ustępuje miejsca wędzonce, delikatnemu posmakowi tytoniu. W tle lubi się pojawić delikatny zapach czegoś nieokreślonego - korzonków jakby, ziół, siana? Aromat bardzo delikatny i odświeżający, mimo oczywistego braku mentolu. Takie ulotne wrażenie "obłoczków" w nosie, bardzo miłe zresztą. Czegoś brakuje, zdecydowanie, ale nie jestem w stanie powiedzieć, czego. Może większej mocy, może i nie... Taka natura tej tabaki - ulotna, nieokreślona, tajemnicza. Niestety, wszystko trwa chwilę zaledwie i trzeba znów sięgnąć po szczyptę ulotnego szczęścia.
Opakowanie - jest to druga wersja opakowania Civette, dostepnego także w butelkach - czyli po prostu tradycyjna bernardowska tabakierka z suwakiem. Niestety, niezbyt się spisuje w przypadku tej tabaki, która jest raczej sypka.
Wrażenia po sypnięciu - tabaka sypka, raczej jasna. Takie nie wiadomo co - ni to schmalzler, ni to zwykła tytoniówka. Czas na niuchnięcie.
Aromat - I poszło! Pierwsze uczucie to lekkie zdezorientowanie - czuć coś podobnego do słynnego "kurzu" Samuela Gawitha, który to zapach, zostając w tle, ustępuje miejsca wędzonce, delikatnemu posmakowi tytoniu. W tle lubi się pojawić delikatny zapach czegoś nieokreślonego - korzonków jakby, ziół, siana? Aromat bardzo delikatny i odświeżający, mimo oczywistego braku mentolu. Takie ulotne wrażenie "obłoczków" w nosie, bardzo miłe zresztą. Czegoś brakuje, zdecydowanie, ale nie jestem w stanie powiedzieć, czego. Może większej mocy, może i nie... Taka natura tej tabaki - ulotna, nieokreślona, tajemnicza. Niestety, wszystko trwa chwilę zaledwie i trzeba znów sięgnąć po szczyptę ulotnego szczęścia.
Podsumowanie o tabace
Zalety tabaki
-Delikatna
-Złożony aromat
-Tradycja
-Niementolowe odświeżenie
-Kopalnia wrażeń
-Złożony aromat
-Tradycja
-Niementolowe odświeżenie
-Kopalnia wrażeń
Minusy Tabaki
-Czegoś brakuje, ale nie wiem czego
-Opakowanie nie pasuje do zmielenia
-Aromat dość szybko zanika
-Opakowanie nie pasuje do zmielenia
-Aromat dość szybko zanika
M
Bernard Civette Extrafein
(Updated: Luty 13, 2011)
Ocena ogólna
4.2
Ocena smaku
4.0
Ocena opakowania
5.0
Nie lada gratka taka tabakiera, stylowa, szklana, z herbami Bernarda i opisami w języku niemieckim. Według informacji z samej etykiety, tabaka Civette Extrafein jest produkowana według niezmiennej receptury od 1915 roku ze specjalnie dobranego, nadzwyczaj drobno zmielonego tytoniu.
Tabakiera-buteleczka, zbyt duża nie jest, ale mieści aż 14 gram tabaki.
Po odkręceniu nakrętki czuć zapach wędzonki. Tabaka jest drobno zmielona, dość wilgotna, o ciemnej barwie. Po zażyciu czuć dymiony tytoń, wędzonkę, aromat ten jest dość silny i ciężko doszukać się czegoś głębiej. Po pewnym czasie aromat po prostu zanika, w tle czuć lekką nutę tytoniu.
Jest to tabaka wyjątkowa, która na pewno nie każdemu przypadnie do gustu. Na pewno nie nadaje się do częstego zażywania, ponieważ po prostu szybko się nudzi i męczy. Jednakże każdy powinien chociaż spróbować rarytasu produkowanego według starej receptury. Występuje również w plastikowej tabakierze.
Tabakiera-buteleczka, zbyt duża nie jest, ale mieści aż 14 gram tabaki.
Po odkręceniu nakrętki czuć zapach wędzonki. Tabaka jest drobno zmielona, dość wilgotna, o ciemnej barwie. Po zażyciu czuć dymiony tytoń, wędzonkę, aromat ten jest dość silny i ciężko doszukać się czegoś głębiej. Po pewnym czasie aromat po prostu zanika, w tle czuć lekką nutę tytoniu.
Jest to tabaka wyjątkowa, która na pewno nie każdemu przypadnie do gustu. Na pewno nie nadaje się do częstego zażywania, ponieważ po prostu szybko się nudzi i męczy. Jednakże każdy powinien chociaż spróbować rarytasu produkowanego według starej receptury. Występuje również w plastikowej tabakierze.
Podsumowanie o tabace
Zalety tabaki
- duża zawartość 14 gram
- stylowa, szklana tabakiera
- receptura od 1915 r.
- stylowa, szklana tabakiera
- receptura od 1915 r.
Minusy Tabaki
- nie dla każdego
L