Brasil Doppelt-Fermentiert

 
0.0
 
4.8 (28)
0 2 0 0 0
Brasil Doppelt-Fermentiert

Informacje o tabace

Producent
Bernard Tabak

Parametry tabaki

Smak tabaki
tytoń
Waga tabaki
10 g.
Opakowanie
plastikowe

Bernard Tabak

Photos

Brasil Doppelt-Fermentiert

Recenzje użytkowników

28 reviews
 
86%
 
7%
 
7%
2 stars
 
0%
1 star
 
0%
Ocena ogólna
 
4.8
Ocena smaku
 
4.8(28)
Ocena opakowania
 
4.7(28)
Already have an account? or Create an account
Zobacz wszystkie recenzje użytkowników View most helpful
Brasil Doppelt-Fermentiert
(Updated: Styczeń 05, 2013)
Ocena ogólna
 
5.0
Ocena smaku
 
5.0
Ocena opakowania
 
5.0
Brasil Dopelet-Fermentier to kolejny wspaniały produkt od braci Bernard. Należy on do trójki braci Brasil. Do tej pory miałem przyjemność wysznupać całego Brasila Fresco, jednak tabaki te moim zdaniem znacznie się różnią . BDF ( pozwolę sobie używać tego skrótu ) jest jednym z moich ulubionych schmalzlerów ,a jednym z czołowych produktów Bernarda . Tak jak wszyscy kojarzą serię od Poschla, jaką jest Ozona, tak samo Brasile są rozpoznawane jako czołowe produkty Bernarda. Jak nazwa nam mowi Doppelt-Fermentier, czyli podwójna fermentacja, kryje coś za sobą, a sekret tej tabaki tkwi w tym, że jest podwójnie fermentowana, co nadaje mu takiego wspaniałego szlachetnego smaku. Pora na tabakierkę, jest stanadowa dla tego producenta. Elegancka, na boczny suwaczek, z piękną nalepką, która przedstawia Bawarczyka sznupiącego tabakę, na żółtym tle z pięknymi czerwonymi napisami. Jednym słowem- majstersztyk . Pora na parę słów na temat konsystencji , jak na schmalzlera przystało jest grubo mielony, tłusty, o ciemnej barwie brązu podchodzącą pod czerń. Jeśli chodzi o walory smakowe to tu zaczyna się poezja- przewodni smak tabaki to czysty tytoń. W tle można doszukiwać się czegoś słodziutkiego, czegoś w rodzaju… nie wiem… owoców, miodu? Jest to bardzo nikle wyczuwalne , dzieje się tak pewnie za sprawą tej podwójnej fermentacji. Ostatnie skrzypce gra delikatny posmak rumu i wspaniałej wędzonki. Podsumowując, BDF jest wspaniałą tabaką która na pewno fanom tytoniówek przysporzy wiele radości i niezapomnianych wrażeń. W 10gramowej tabakierce kryje się niezwykle mocno nikotynowy proszek. Jeszcze jedna bardzo cenna informacja: tytoń w tej tabace jest, nie wiem jak to nazwać, jest bardzo drażniący, czyli hmmm… ostry, albo lepiej, szorstki co w skutkach przy wciąganiu daje się we znaki. W każdym bądź razie, jest to pozycja obowiązkowa dla każdego fana Bernardów. Gorąco polecam! Cena w jakiej nabyłem tę tabakę to zaledwie 12 polskich złotych. Zatem dziękuję, Wasze zdrowie i pozdrawiam .Snuff!

Taka ciekawostka- za nazwą Brasil kryje się nazwa rodzaju tytoniu który jest sprowadzany z Brazylii.

Podsumowanie o tabace

Zalety tabaki
- Tradycja
- Moc
- Duża dawka nikotyny
- Słodycz w tle
- Szorstki tytoń
- Odtyka nos
Minusy Tabaki
- Szorstki tytoń dla niektórych
Zgłoś tę recenzję Komentarze (0) | Czy ta recenzja była dla Ciebie pomocna? 5 2
To jest tabaka!
(Updated: Październik 15, 2012)
Ocena ogólna
 
5.0
Ocena smaku
 
5.0
Ocena opakowania
 
5.0
Odkąd natrafiłem na stronę top25snuff.com nosiłem się z zamiarem napisania recenzji tabaki. Długo zastanawiałem się, który produkt zrecenzować jako pierwszy, mimo że wybór od początku był oczywisty. Po prostu nie zdawałem sobie z tego sprawy. A gdy już sobie zdałem, zdecydowałem się wziąć pod lupę tabakę dla mnie wyjątkową - Schmalzlera Brasil Doppelt Fermentiert. Tabakę wyjątkową z trzech powodów. Jakich? Po pierwsze Brasil Doppelt Fermentiert to bez wątpienia produkt wybitny. Po drugie była to pierwsza kupiona przeze mnie tabaka. I po trzecie, co najistotniejsze, pierwsza tabaka z prawdziwego zdarzenia jaką dane mi było zażywać, która otworzyła przede mną drzwi do pięknego tabacznego świata, o istnieniu którego, nie miałem zielonego pojęcia. Nie będzie przesadą porównanie, iż tabaka Brasil Doppelt Fermentiert była dla mnie niczym Święty Piotr otwierający bramy raju (no dobrze, będzie, ale tylko odrobinę).

Skuszony dobrymi opiniami jakie zbierają w Internecie wyroby firmy Bernard postanowiłem kupić jeden z ich produktów. Zdecydowałem się na tabakę Brasil Doppelt Fermentiert. Miałem cichą nadzieję, że wybór nie będzie strzałem w stopę. Był strzałem, ale na szczęście w dziesiątkę.

Po otwarciu koperty moim oczom ukazała się bardzo ładna tabakiera. Etykieta idealnie oddaje charakter produktu. Na żółtym tle widnieje Bawarczyk delektujący się tabaką – znak rozpoznawczy tabak braci Bernard. Tabakiera nie dość, że ładna to jeszcze bardzo funkcjonalna. Boczny suwak pozwala na wygodne dozowanie tabaki jedną ręką.

Odsunąłem go więc i powąchałem zawartość. Aromat był zdecydowanie czymś nowym dla moich receptorów węchu. Intrygujący i złożony, a przez to trudny do zdefiniowania i wzmagający ciekawość.

Po wysypaniu niedużej ilości schmalzlera, moim oczom ukazał się tytoń, którego wygląd wywołał uśmiech na twarzy. Grubo zmielony, tłustawy, wilgotny i bardzo ciemny z nielicznymi jaśniejszymi drobinkami. Jednym słowem piękny. Co prawda był częściowo zbity w grudki, ale czepianie się o to, byłoby szukaniem dziury w całym.

Jak się okazało, tabakiera, zapach i wygląd schmalzlera były jedynie preludium przed prawdziwą symfonią dla zmysłów, jaka za chwilę nastąpiła. Po zażyciu pomyślałem – to jest tabaka! Teraz, z perspektywy czasu, mogę na chłodno ocenić pierwsze wrażenie i zweryfikować początkowy zachwyt nad Brasil Doppelt Fermentiertem. I z pełną świadomością stwierdzam, że nic się od tamtej pory nie zmieniło. Wszak pierwsza myśl, to złota myśl. Tabaka wciąż zachwyca mnie swoim wdziękiem i klasą. Czym konkretnie? O tym za moment. Pozwolę sobie bowiem jeszcze na małą dygresję.

Mówi się, że schmalzlery i inne tabaki tradycyjne nie trafiają w gusta początkujących tabaczników. Ponoć są za trudne w odbiorze, trzeba do nich dojrzeć, zrozumieć itd. Nie mogę się z tym zgodzić, a mój przykład najlepiej pokazuje, że nie ma na to reguły. Gdy pierwszy raz spróbowałem Doppelt Fermentierta, moje doświadczenie z tabakami sprowadzało się do sporadycznego zażywania red bulla i ozony Orange, którymi częstował mnie kolega. Już przy pierwszym zażyciu Brasil Doppelt Fermentiert uświadomił mi jak wielka przepaść dzieli mierne wyroby, z którymi miałem dotychczas do czynienia, o zgrozo, tak popularne w Polsce, a solidną tabakę, schmalzlera w tym wypadku, który jest klasą samą w sobie. W jednej chwili zdałem sobie sprawę z mojego wypaczonego pojęcia o tabakach, skrzywionego przez pseudotabaczane gnioty. Koneserem schmalzlerów stałem się odkąd pierwszy raz po nie sięgnąłem jako osoba kompletnie nie mająca rozeznania w tabakach. Dlatego nie generalizowałbym. Jedni od razu pokochają schmalzlery, inni z czasem docenią ich wartość, jeszcze inni, zostaną przy katowaniu nosa red bullem i nic tego nie zmieni. Dość dygresji.

Gdy BDF znalazł się w moich nozdrzach poczułem pieczenie, ale nie agresywne, tylko przyjemne, a także to, z czego schmalzlery słyną. Charakterystyczny, przepiękny zapach wędzonki. Ale nie była to jedynie wędzonka. Wyraźnie czułem też słodką, wędzoną śliwkę, natomiast w tle pojawiła się czekoladowa nuta. Z czasem aromat śliwki i czekolady coraz bardziej ustępuje miejsca tytoniowi. Wszystkie smaki tworzą niezwykle wysmakowaną kompozycję, której elementy nie konkurują ze sobą, ale wzajemnie się uzupełniają i dopełniają. Zapach długo utrzymuje się w nosie, również po jego oczyszczeniu. Tabaka zawiera średnią ilość nikotyny. Jest nieco słabsza od Aechta i słodsza od Brasil Feinsta.

Ilekroć delektuję się Brasil Doppelt Fermentiertem zastanawiam się, co by było gdybym tamtego pamiętnego dnia zamiast schmalzlera kupił jakąś sztuczną owocówkę, albo prostacką mentolówkę z dolnej półki. Może zraziłbym się do tabak definitywnie i nigdy nie odkrył schmalzlerów. Może dalej tkwiłbym w nieświadomości, czym tak naprawdę jest tabaka i ile doznań potrafi zaoferować konsumentowi. Jakkolwiek nie potoczyłyby się moje losy gorąco zachęcam każdego, nawet fanów produktów banalnych w odbiorze, do sięgnięcia po ten wyrób. Może podobnie jak mnie, tak i wam otworzy on drzwi do świata tabaki.

Podsumowanie o tabace

Zalety tabaki
- to jest tabaka!
- świetny schmalzler
- doskonale zbalansowany aromat wędzonki i śliwek z nutą czekolady
- bardzo dobry tytoń
- wygodna tabakiera
Minusy Tabaki
- uzależnia od pierwszego zażycia, ale nie jest to uzależnienie opłakane w skutkach ;)
Zgłoś tę recenzję Komentarze (2) | Czy ta recenzja była dla Ciebie pomocna? 13 0
BDF
(Updated: Październik 11, 2012)
Ocena ogólna
 
4.6
Ocena smaku
 
4.5
Ocena opakowania
 
5.0
Z nie lada trudem i pewnym oporem podchodziłem do napisania recenzji tej czołowej tabaki braci Bernard. Bo co można więcej napisać o tabace, o której napisano już tak wiele, która znalazła wielkie uznanie wśród szerokiej rzeszy tabaczarzy ?
Brasil Doppelt-Fermentiert – bo o nim mowa zapakowany jest w charakterystyczną dla Bernarda tabakierkę z bocznym suwakiem. Na niej mamy to do czego firma nas przyzwyczaiła a mianowicie kolorowa etykietkę – okraszoną podobnie jak w Brasil Feinst napisami mówiącymi z jakim produktem mamy do czynienia oraz rysunkiem Bawarczyka zażywającego tabakę. Wszystko to zaś na żółtym, ciepłym przyjemnym tle. Tak więc BDF to oryginalny schmalzler którego bazą jest podwójnie fermentowany tytoń typu Brasil. Zaś Bawarczyk z etykiety to dostojny jegomość, noszący złote kolczyki i sygnet. W ten sposób Bernard może dawać nam wskazówkę że mamy do czynienia z tabaką wysokiej klasy, elegancką, dostojną i gustowną.
Nie sposób oprzeć się i nie otworzyć tabakierki żeby poznać jej aromat. A ten jest po prostu piękny. Od razu można wyczuć słodycz. Mamy tutaj dorodną śliwkę, ale nie ciężką lecz jakby taką prosto z drzewa a także znaną również z jej „kompotowej” formy. Obok nuty owocowej mamy schmalzlerową gorzką czekoladę. A to wszystko komponuje nam się z najwyższej klasy tytoniem i delikatną nutą kawy i wędzonki.
Sypiąc szczyptę BDF na dłoń ukazuje nam się piękny klasyczny proszek. Ciemnobrązowa barwa, grube zmielenie i spora wilgotność to charakterystyczne dla tego typu tabak cechy.
Pora zażyć tego Bawarczyka :) Uwielbiam gdy od razu po zażyciu wiem z czym mam do czynienia. Tak jest zawsze z bernardowymi schmalzlerami i nie może być inaczej z BDF. Solidny ciężki tytoń z lekką wędzonką od razu kłuje w nos prowokując go do kichnięcia. Jako drugi kompan w tym samym momencie objawia nam się nuta kawowa a w tle delikatne akcenty owocowe. Lecz wystarczy odczekać chwilę a uderzy w nas ciepła, rozgrzewająca fala słodyczy opisywanych wcześniej nut śliwki i czekolady, świetnie komponująca się z cięższymi aromatami tytoniu i kawy. Finisz jest długi, relaksujący i jeszcze długo po wyczyszczeniu nosa możemy cieszyć się aromatem tej tabaki. Koniecznie muszę wspomnieć tu o doskonałym zrównoważeniu aromatów BDF. Braciom Bernard udało się stworzyć kompozycję idealnie ukazującą świat schmalzlerów w ich klasycznej, pełnej formie. Choć mam jedno malutkie "ale"...troszeczkę brakuje mi w tej tabace indywidualności, jakiegoś elementu wyróżniającego, jak np. w Klostermischung, Magic Moments czy nawet po części w Brasil Feinst, charakterystycznego tylko dla tej jedynej tabaki.
Brasil Doppelt-Fermentiert może być takim wyznacznikiem, punktem wyjścia do poznawania innych tabak typu schmalzler. Nie jest tak „szorstki” jak Aecht Altbayerischer Schmalzler, tak ciężki i prosty jak Brasil Feinst, ani tak słodki jak Regensburger Pris. Mimo oczywistego ciężaru niekoniecznie musi zrazić początkującego. Doświadczony tabacznik zaś odkryje w nim pełnię bogatego aromatu, a u fana Bernardów zajmie stałe i wysokie miejsce w kolekcji. Tabaka wyjątkowo godna polecenia :)

Podsumowanie o tabace

Zalety tabaki

- idealne połączenie i balans wszystkich najbardziej charakterystycznych schmalzlerowych aromatów
- świetny lekko podwędzany tytoń
- bogata nuta słodyczy
- moc i ciężar nie przytłacza
- skutecznie oczyszcza nos
- odpręża i relaksuje
- tabaka dobra i na chłodne i cieplejsze dni
- dobry jeśli nie najlepszy schmalzler do zapoznania z tym typem tabaki dla początkujących
Minusy Tabaki
- nie ma raczej żadnych choć dla mnie brakuje jej trochę indywidualności...
Zgłoś tę recenzję Komentarze (0) | Czy ta recenzja była dla Ciebie pomocna? 5 1
Jesienny Schmalzler
(Updated: Październik 10, 2012)
Ocena ogólna
 
4.9
Ocena smaku
 
5.0
Ocena opakowania
 
4.5
Dzisiejsze popołudnie nie zachęca do opuszczenia przysłowiowych „czterech ścian”. Jest zimno, szaro, buro i ponuro. Ale jakiż to dla prawdziwego tabacznika problem sprawić, by to szare i ponure popołudnie zmieniło się w słoneczne i kolorowe ? : ) Przedmiotem dzisiejszej recenzji będzie tabaka, która idealnie sprawdza się właśnie w takie zimne, jesienne dni. Tabaka, która sprawia, że słońce wychyla się z za chmur, a liście na drzewach nabierają ciepłych kolorów. Panie i Panowie, przed nami kolejne ekscytujące dzieło ze stajni braci Bernard. Przywitajmy gorącymi brawami Brasil Doppelt - Fermentiert !

Tabakiera klasyczna, bernardowska, wykonana z czarnego plastiku, aczkolwiek moim skromnym zdaniem lepiej pasuje jej odcień brązu widniejący na zdjęciu powyżej. Wszystko ładnie, pięknie i było milion razy, lecz znowu wzrok każe mi zwrócić szczególną uwagę na etykietę ! Toć to istny majstersztyk ! Żadne Poschl’owskie naklejki nie przyciągały mojego wzroku tak jak te, które znamy z tabak Bernard’a ! Obrazek przedstawia nam bawarskiego zażywioka, dzierżącego przepiękną ceramiczną tabakierę w jednej ręce, drugą zaś skłaniając ku nosowi w celu zażycia. Jego spojrzenie mówi wszystko… „Co Ty wiesz o zażywaniu tabaki mój drogi ?”. Do tego dochodzą napisy informujące nas, że mamy do czynienia z prawdziwym, oryginalnym Schmalzlerem, wyprodukowanym z podwójnie fermentowanych liści tytoniu odmiany Brasil. Wszystko to zostało umieszczone na żółto – pomarańczowo – piaskowym tle. Jest bardzo ładnie i bardzo ciepło ! Miła odmiana od tabakierek Brasil Feinst – Fresco, Aecht Altbayerischer czy Jubilaums, które są takie „zimne” i poważne.

Pozostaje tylko zadać sobie pytanie, czy oby tabaka będąca wewnątrz jest równie ciepła w odbiorze co sama tabakiera ? Otwierając ją czuję się, jakbym był prowadzącym na gali rozdania nagród, w momencie otwierania koperty z nazwiskiem osoby, której zostanie przyznana nagroda. Pojawia się niepewność, ale czy potrzebnie ? Otóż nie, bowiem co oczy widzą, to i nos czuje ;) Co czuć ? Przed zażyciem wyraźnie wyczuwalne nuty śliwki, lecz nie tej, którą znamy z innych Schmalzlerów. To nie śliwka węgierka. Nie jest też ani suszona, ani wędzona. Mi kojarzy się ona bardziej z ciepłym, lekko kwaskawym śliwkowym kompotem. Mamy już więc pierwszy z naszych rozgrzewających aromatów ! Co dalej ? Na kolejnym planie rolę gra delikatny aromat dobrego, słodkiego tytoniu oraz ciemnej czekolady, a wszystko to okraszone równie lekką nutą wędzonki. W tle wyczuwam także akcenty czerwonego, słodkiego wina. Wszystko to zdaje się idealnie współgrać ze sobą. Aromaty idealnie się łączą, tworząc jedną spójną całość.
Po zażyciu przypominamy sobie, że mamy do czynienia z tabaką typu Schmalzler. Ciężki tytoń dający o sobie znać lekkim drapaniem w nosie i gardle mimo braku spływu. Jednak mimo tego potrafi równie dobrze „rozgrzać” i rozjaśnić umysł. Trafiając do nosa uderza nas falą soczystej śliwki, czerwonego słodkiego wina oraz nutą ciemnej czekolady o której wspomniałem wcześniej. Tym razem oczywiście zapach jest bardziej wyraźny, jednak nie jest też ostry i w żaden sposób nachalny. Z czasem aromat ten lekko ustępuje i na pierwszy plan wychodzi dobry tytoń okraszony tradycyjną bernardowską wędzonką, który zostaje z nami do końca nawet po oczyszczeniu nosa.

„Nagrodę za najlepszą tabakę na chłodne, jesienne dni otrzymuje…”
Jak najbardziej Bernard Brasil Doppelt – Fermentiert ! Wydawać by się mogło, że to kolejny zwyczajny Schmalzler jakich wiele. W żadnym wypadku tak nie jest ;)BDF jest tabaką mocno odbiegającą od surowości swoich braci (zdecydowanie bardziej słodki, soczysty i delikatny). Jest to kolejny wyrób tej firmy, który podbił moje serce. Tabaka idealna na takie ponure dni, w których wszystko traci sens i nie mamy chęci na cokolwiek. Niestety obawiam się że jak na jesień, to jedno pudełeczko nie starczy. Niestety taki minus tych Berbardowskich Schmalzlerów pakowanych w tabakierki mieszczące 10g, że strasznie szybko się kończą.

Podsumowanie o tabace

Zalety tabaki
-Bardzo ładna tabakiera.
-Idealny na chłodne jesienne dni.
-Schmalzler inny niż wszystkie, bardziej słodko-kwaśny…
… jednak w dalszym ciągu z wyczuwalną nutą tradycji !
Minusy Tabaki
Zbyt szybko się kończy :(
Zgłoś tę recenzję Komentarze (2) | Czy ta recenzja była dla Ciebie pomocna? 9 0
Brasil Doppelt-Fermentiert
Ocena ogólna
 
5.0
Ocena smaku
 
5.0
Ocena opakowania
 
5.0
Moje zamiłowanie do schmelzer-ów zrodziło się dosyć niedawno.Imponująca jest w nich moc wyrazistego tytoniowego aromatu.Możemy zagłębić się w rozmyśleniach o naszych przodkach zażywających właśnie taką tabakę i przenieść się w czasy XIX wieku.W tego typu tabakach nie odnajdziemy "komercyjnego" mentolu, który tak imponuje początkującym fazowiczom.Dziwne są to wyroby.Dla początkujących tabaczarzy zbyt trudne w odbiorze natomiast dla koneserów zazwyczaj są kwintesencją idealnego aromatu.

Kolejna tego typu tabaka, która zakupiłem był Brasil-Dopplet-Fermentiert.Kupowałem go w ciemno, nie wiedząc czego mogę się po nim spodziewać.Do jej zakupu przekonała mnie wysoka pozycja w rankingu na Top25Snuff, złożyłem zamówienie i po kilku dniach tabaka była już u mnie.

Po otwarciu przesyłki moim oczom ukazała się typowa Bernardowska tabakiera.Czarna, z żółtą naklejką przedstawiającą Bawarczyka zażywającego tabakę.Ogromnym plusem opakowania tej tabaki jest to że możemy regulować sobie ilość tabaki i zażyć tyle ile nam się podoba.

W końcu przeszedł czas na konsumpcję.BDF jak przystało na schmalzlery jest grubo mielona o ciemnej barwie.

No to snuff ;)... Lekkie uszczypniecie w nos i wyłania nam się przepyszny czekoladowy aromat wraz z mocnym akcentem tytoniowym.Aromat utrzymuje sie przez długi czas, nawet po wydmuchaniu nos choć oczywiście jest słabszy.Po pewnym czasie przechodzi w lekką kawową nutę.Rzadko spływa do gardła lecz jeśli już tam trafi to jest to uczucie dosyć nieprzyjemne.Tabaka ta jest lżejsza i przyjemniejsza w odbiorze niz AA Schmelzer.Dobrze oczyszcza nos, dzięki czemu mogę ja polecić na lekki katar.

Podsumowując: BDF jest bardzo dobrą tabaką, rzekłbym jedną z lepszych jakich próbowałem.Polecam ją początkującym gdyż aromat tejże tabaki nie jest tak trudny w odbiorze i nikt nie powinien się przez nią zniechęcić do schelzlerów.Zawiera średnią dawkę nikotyny.Nie nudzi się i kusi do ponownego skosztowania jej.
Spróbujcie a nie zawiedziecie się!

Podsumowanie o tabace

Zalety tabaki
-przyjemny czekoladowy aromat
-dobra dla początkujących
-znakomita baza tytoniowa
-długo utrzymujący się aromat
-dobrze oczyszcza nos
-funkcjonalna tabakierka
Minusy Tabaki
-brak
Zgłoś tę recenzję Komentarze (0) | Czy ta recenzja była dla Ciebie pomocna? 4 0
Zobacz wszystkie recenzje użytkowników