Blackberry

 
0.0
 
3.7 (8)
0 1 0 0 0
Blackberry

Informacje o tabace

Producent
Paul Gotard Snuff

Parametry tabaki

Smak tabaki
Jeżyna
Waga tabaki
10g.
Opakowanie
metalowe, plastikowe

Paul Gotard Snuff

Recenzje użytkowników

8 reviews
 
38%
 
25%
 
13%
 
25%
1 star
 
0%
Ocena ogólna
 
3.7
Ocena smaku
 
3.7(8)
Ocena opakowania
 
3.9(8)
Already have an account? or Create an account
Zobacz wszystkie recenzje użytkowników View most helpful
Trochę jeżynek
Ocena ogólna
 
4.5
Ocena smaku
 
4.5
Ocena opakowania
 
4.5
Witam wszystkich użytkowników jako, iż jest to moja pierwsza recenzja jak i również post na tym portalu. Tabakę zacząłem niuchać dość niedawno, bo ok. pięć miesięcy temu i powiem szczerze, że dość długo nosiłem się z oceną którejkolwiek z posiadanych przeze mnie tabak, właśnie ze względu na krótki "staż". Podjąłem jednak decyzję i wybór padł właśnie na tą tabakę Paula Gotarda - Blackberry.
Jest ona właśnie jedną z pierwszych tabak jakie zakupiłem (zachęciły mnie m.in. do tego recenzje z portalu)i po wypróbowaniu urzekła mnie z miejsca! Naprawdę jestem nią oczarowany do dziś i jak na początkującego tabaczarza poleciłbym ją każdemu kto również zaczyna przygodę z niuchaniem jak również doświadczonym kolegom i koleżankom. Na temat jej smaku nie będę się rozpisywał, ponieważ inni użytkownicy należycie rozpisali się w tej kwestii, jak dla mnie jest po prostu idealna gdy wraca się po pracy, siada wygodnie w fotelu i ma ochotę na odrobinę wytchnienia. Jedynym mankamentem jaki się doszukałem jest jej ulotność bo jednak chciałoby się żeby ten piękny posmak leśnych owoców pozostał z człowiekiem choć odrobinę dłużej, jednak cóż - kolejny niuch i nadal mogę rozkoszować się jej błogością...

Podsumowanie o tabace

Zalety tabaki
-idealny aromat
-świetna ilość mentolu w porównaniu do smaku
-zadowalająca wilgotność oraz zmielenie
-tabakiera
Minusy Tabaki
-jeśli ktoś lubi się czepiać to ulotność
Zgłoś tę recenzję Komentarze (1) | Czy ta recenzja była dla Ciebie pomocna? 4 0
Smaczna owocówka, która potrzebuje czasu na to by 'dojrzała'
Ocena ogólna
 
3.9
Ocena smaku
 
4.0
Ocena opakowania
 
3.5
Tabakę tę nabyłem przez przypadek przechadzając się po galerii. To moja druga owocówka zaraz po Ozonie Cherry. Czytałem wiele opinii o Paulu Gotardzie, jedne były dobre, drugie wręcz przeciwnie. Ciekawość zwyciężyła i kupiłem ją.

Tabakierka ładna, estetyczna, wygodnie się dozuje ten wspaniały proszek. Jedyne co można jej zarzucić to etykietka, która jest okropna, jakby zrobiona w Paincie, rodem z Minecrafta.

Pierwsze wrażenie po powąchaniu zawartości to soczyste owoce lasu, dość słodkie ale nie mdłe. W tle jakby jakaś nuta mentolu, ale lekka.

Zażycie budzi moje mieszane uczucia, niby owoce lasu smaczne, soczyste, słodycz i kwaskowość wyważone ale 'dupy nie urywa'.
Tabaka poszła w odstawkę na ok miesiąc.

Ostatnio 'odkopałem' ją, pomyślałem- spróbuję. pierwsze zażycie i szok, tabaka nabrała szlachetności, smak się wyklarował, stał się bardziej smaczny. Niestety aromat jak zwykle, nie jest zbyt trwały

Teraz zażywam tej tabaki często, dojrzała i jest naprawdę super:)

Podsumowanie o tabace

Zalety tabaki
-świetny aromat;
-lekko mentolowy;
-soczysta i odświeżająca;
-idealna konsystencja;
Minusy Tabaki
-odpowiedniego smaku nabiera gdy trochę 'zwietrzeje';
-etykietka rodem z 'Minecrafta';
Zgłoś tę recenzję Komentarze (0) | Czy ta recenzja była dla Ciebie pomocna? 1 0
Operacja ,,Blackberry"
Ocena ogólna
 
4.9
Ocena smaku
 
5.0
Ocena opakowania
 
4.5
Operacja ,,Blackberry"

Arkady Wrocławskie, 17:47, 30 stycznia 2012.

Arkady Wrocławskie. Po zakupie Red Bulla zmierzam do toalet za potrzebą. Lecz nagle patrzę - sklep z tytoniem. Przez mój umysł szybko przebiega myśl ,,a nuż mają tam tabakę...?". No, co mi zaszkodzi zerknąć. Oglądając fajki, tytonie i bletki, natrafiłem wzorkiem na znajome mi tylko z tej strony opakowanie - zauważyłem cały stosik tabak Paula Gotarda.
Mój wzrok od razu padł na napis ,,Blackberry". ,,Zaraz, blackberry to było... Czarna porzeczka!". Serce zaczyna mi szybciej bić, podniecenie powoli zaczęło przejmować mój umysł. Jednak po chwili zdołałem jakoś poskromić moje łakomstwo i z wystudiowanym spokojem począłem oglądać inne, aby nie żałować zakupu gdyż niestety z funduszem na wyrobu tytoniowe u mnie krucho. Ale po chwili było już pewne, że olewając Irish Cream i inne, swą przygodę z Paulem rozpocznę od tego szlachetnego wyrobu. Szybko nabywając go nie mogłem się doczekać pierwszego zażycia.

Zaciszny kąt Arkad, 17:52, 30 stycznia 2012.
Wyjmuje z kieszeni cudo o nazwie ,,Blackberry". Ciepły kubek herbaty ogrzewa moje dłonie. Otwieram opakowanie. Mniejsze niż w Radfordzie jednak ma identyczny patent do otwierania. Strzelam w myślach że to 10 gram i sypie. Piękna, mocno brązowa, wilgotna z mocno wyczuwalnym aromatem porzeczek tabaczka. ,,Taak...!" - pomyślałem po czym zażyłem ten specyfik.
Pierwsze moje uczucie to piękny, lekko kwaśny smaczek, taki jaki mają dorodne porzeczki. Intensywny, a jednak nie narzucający się aromat. O niebo lepsza od Alpiny Poeshla, swoją drogą. O dziwo, nie wyczułem w niej mentolu. Zdziwiłem się lekko, przyzwyczajony do Poeshlowskich klimatów. Ale to, był dla mnie kawałek nieba... Ma ukochana tabaka, tak myślę...
Podsumowując, uważam iż to wielki sukces Gotarda, za który możemy być mu wdzięczni. Myślę również że ta tabaka wielu zasmakuje, niektórym mniej innym bardziej ale podejdzie wszystkim. Szczerze polecam!

Mój kącik, Wrocław, 30 stycznia 2012.

Podsumowanie o tabace

Zalety tabaki
-Świetna, mocno wyczuwalna porzeczka,
-Piękny aromat, który długo się trzyma,
-10 gram za 9zł,
-Dla mnie - najlepszy aromat jaki wąchałem,
-Mocny aromat,
Minusy Tabaki
-Klasyczne, Gotardowskie pudełko,
-Rzadko dostępna tabaka,
Zgłoś tę recenzję Komentarze (7) | Czy ta recenzja była dla Ciebie pomocna? 4 0
Chaty Polskie a Paul Gotard
(Updated: Lipiec 10, 2011)
Ocena ogólna
 
4.0
Ocena smaku
 
4.0
Ocena opakowania
 
4.0
Od dłuższego czasu miałem ochotę na jakiś produkt Paula Gotarda, ale zupełnie nie mam pojęcia co mnie podkusiło do nabycia akurat tego smaku. Niedawno zaopatrzyłem się w wydane do tej pory Chaty Polskie, czyli więc również i w czarną jagodę. Podwójnie czarna jagoda, ale nie ma tego złego...
Zasadniczo to nawet jestem zadowolony – mógłbym nawet pokusić się o recenzję porównawczą... Bo czemu nie?
Za sprawą tej tabaki pogłębiło się we mnie odczucie, że Paula Gotarda i Chaty Polskie łączy nie tylko tabakierka, czy dystrybutor... Ale to w zasadzie nie jest tu specjalnie istotne.

Jest to dopiero czwarty mój produkt tej firmy, a nie licząc limitowanych, butelkowanych okazów jakimi są bursztyn i poziomka (obie z miętą, tak) to posiadam tylko fruit mix.
Może za sprawą miejsca, w którym niszczęsny "mix owoców" nabyłem, albo z racji mojego gustu, czy też czegoś zupełnie innego byłem bardzo zawiedziony. O ile znajdę (a na pewno w końcu znajdę!) inny egzemplarz to napiszę recenzję tego produktu, bo ciekawość tej tabaki nadal we mnie jest.
Skutkiem powyższego wydarzenia jest to, że czarnej jagodzie towarzyszyła pewna obojętność i sceptycyzm, bo w końcu tabaki w buteleczkach i dużo pozytywnych opinii na temat tej marki bronią jej skutecznie.
Po pierwszym zażyciu sceptycyzm pozostał i pojawiły się nowe wątpliwości co do tej tabaki. Jedno jest pewne – nie tyle, co sam fruit mix uważam za wyjątek, ale mój egzemplarz tego smaku.
Jagoda w Blackberry jest słodka, soczysta i delikatna. Odnoszę wrażenie, że smak ma za chwilę zniknąć, lecz od trwa niespodziewanie długo. Bardzo dobra tabaka.
Muszę koniecznie odnieść się do Obniżenia Węgrowskiego (właśnie zauważyłem, że na tabace „Węgrowskie” napisane jest małą literą). Tabaki są bardzo podobne, niemal identyczne. Wyrób z serii Chaty Polskie raczy nas intensywniejszym smakiem owocu, ale mięta wydaje się taka sama – również współgra z głównym wątkiem, wspiera go i dopełnia.
Jedynym powodem dla którego tabaka nie dostała piątki był posmak pasty do zębów, który pojawiał się przy zbyt częstym zażywaniu. Tak jest i tutaj, ale w dużo, dużo, dużo mniejszym stopniu – wręcz minimalnym
Właśnie tą cechą Paul Gotard nadrabia intensywność oferowaną przez ChP. Jest też więcej soczystości, ale generalnie ciężko oprzeć się wrażeniu, że produkty mogłyby pochodzić od tej samej firmy.
Pasta do zębów nie powinna przeszkadzać – nie ma jej, gdy nie nadużywamy, a nadużywać nie można. Ta tabaka jednak w odróżnieniu od OW zdecydowanie bardziej nadaje się do regularnego zażywania.
Czemu nie ma piątki? Czegoś jednak jej brakuje... A może to przez tą skazę, której brakuje u butelkowanych produktów PG?
Do Alpiny się nie odniosę.
Jeżeli komuś posmakował produkt Chat Polskich to zdecydowanie polecam, bo nie wyobrażam sobie, żeby istniał lepszy zamiennik tego produktu o limitowanej ilości.
Poza tym jeżeli ktoś może kupić PG Blackberry w cenie „nieco” niższej, niż 10.80zł, które ja wydałem to może obejść się całkowicie bez Chat Polskich.

Podsumowanie o tabace

Zalety tabaki
- smaczna, słodka i soczysta jagoda
- delikatny i długo utrzymujący się smak
- najlepszy zamiennik dla Obniżenia Węgrowskiego Chat Polskich
- tabakiera (standardowa dla PG)
Minusy Tabaki
- być może cena (ja zapłaciłem 10.80zł!)
- pasta do zębów zamiast jagody przy "nadużyciach"
Zgłoś tę recenzję Komentarze (6) | Czy ta recenzja była dla Ciebie pomocna? 5 0
Blackberry czy Alpina ?
(Updated: Kwiecień 18, 2011)
Ocena ogólna
 
3.2
Ocena smaku
 
3.0
Ocena opakowania
 
4.0
Kolejna moja recenzja gotardowskich tabak. Tym razem na warsztat biorę Blackberry. Zawsze byłem przekonany, że to porzeczka, nie jeżyna. Trzeba chyba więcej czasu poświęcać na angielski. ;) Zakupiłem u siebie w mieście, za 6,50. Jak zawsze chwila zastanowienia zanim padł wybór, który Gotard tym razem.
Pudełeczko to standardowa, 8 gramówka. Kanciasta, z grafiką na której widnieje tarcza, wiatraki i reszta. Czyli solidne pudełeczko, któremu należy się czwóra.
Co otrzymujemy w środku tabakierki? Zmielenie lekko drobne, lekko wilgotne. Koloru średnio nasyconego brązu. Czasem widać jakieś jaśniejsze drobinki. Więcej nie ma się tutaj nad czym rozwodzić.
Teraz coś o zapachu jeżyny. Tabaka po wciągnięciu do nosa, od razu daje nam lekkie uczucie chłodnego orzeźwienia. Spowodowane jest to jak na mój nos mentolową nutą. Nie tak silną jak w produktach od Poeschla, ale mentol jest. W tym miejscu warto zaznaczyć, że aromat nie tylko w tym miejscu kojarzy się z wyrobami wyżej wspomnianej firmy. Po chwili czujemy aromat owoców leśnych, jeżyn, generalnie czujemy las... Zaraz zaraz już kiedyś i to nie raz czułem dokładnie taki sam aromat... Tak to Alpina! No cóż szkoda, że mamy tutaj do czynienia z gotardowską Alpiną, aromat ten sam, lecz konsystencja inna. W sumie po aromacie można było się czegoś takiego spodziewać, lecz myślę, że gdyby nie mentol wyrób ten byłby ciekawszy. Teraz otrzymaliśmy już coś co na rynku jest, a dodatkowo jest ogólnodostępne dla każdego. W tym starciu Alpina chyba wypada lepiej niż Blackberry.
Ogólnie nie jest to zła tabaka, nie możemy jej za wiele zarzucić. W moim osobistym odczuciu to po prostu średniak. Jeśli by ktoś miał zbędne 6,50 dodatkowo nie wiedząc na co je wydać, to może sięgnąć po Blackberry.

Podsumowanie o tabace

Zalety tabaki
- Cena
- Ilość
- Całkiem przyjemny aromat
Minusy Tabaki
- Brak tego czegoś
- Niepotrzebny mentol
Zgłoś tę recenzję Komentarze (0) | Czy ta recenzja była dla Ciebie pomocna? 3 0
Zobacz wszystkie recenzje użytkowników

2 Comments

  1. Pingback:Top25 – luty 2012r. – Moje Blog

  2. Pingback:Top25 – grudzień 2011r. – Ranking Tabak – Top25snuff

Dodaj komentarz