Black Night

 
0.0
 
4.6 (4)
0 1 0 0 0
Black Night

Informacje o tabace

Producent
Paul Gotard

Parametry tabaki

Smak tabaki
cytrus
Waga tabaki
10g
Opakowanie
plastikowe

Paul Gotard

Black Night

Recenzje użytkowników

4 reviews
Ocena ogólna
 
4.6
Ocena smaku
 
4.8(4)
Ocena opakowania
 
4.0(4)
Already have an account? or Create an account
Polski Best Dark
(Updated: Wrzesień 18, 2011)
Ocena ogólna
 
5.0
Ocena smaku
 
5.0
Ocena opakowania
 
5.0
Pisząc tą recenzję mam za sobą już kilka tabak Paula Gotarda widać ,że firma się rozwija, wprowadzane są nowe aromaty i zastąpiono te !@3%^&#@ puszki, akrylowymi tabakierkami a la Radford. Z początku byłem zachwycony PG, potem trochę ochłonąłem, przynajmniej do czasu ,aż nie odebrałem paczki zawierającej PG Black Night.Jest to genialna tabaka typu SP, pierwsze co się rzuca w "nos" to jej ogromne podobieństwo do WoSa Best Dark.

O tabakierce nie będę się rozpisywał: posiadam wersję z Kupcem Weneckim ("przesuwajka chodzi lżej niż w nowych PG z herbem, trzeba uważać ,żeby się sama nie otworzyła, np w kieszeni) , "przesuwajka" jest bardzo praktyczna, można rozchylić ją tylko trochę, albo rozbić grudki jej tylną częścią, etykietka estetyczna. Ładnie.

"Czarna noc" jest prawie czarna, jeśli idzie o kolor tytoniu, do tego drobno mielona i wilgotniejsza niż WoS Best Dark. Sam proszek nie pachnie zbyt mocno, poza naszym nosem. Muszę tu wspomnieć o jeszcze jednej poważnej wadzie Black Night, czasami z pudełeczka wytoczy się grudka, nie byłoby to takie straszne, gdyby nie to ,że te grudki ciężko rozbić. Prawdopodobnie podczas produkcji zastosowano metodę nawilżania parą lub coś podobnego, to wyjaśniałoby stosunkowo dużą wilgotność i te twarde grudki. Grudki można rozbić "przesuwajką", ale idzie to dość opornie, ze względu na ich twardość. Jest na to rada- nie rozchylać całego otworu, dozować tabakę z lekko rozsuniętą "przesuwajką". Black Night może zostawiać czarny ślad na dłoni, ale nie ma co porównywać tego zjawiska z większością innych ciemnych tabak, jest to w tej tabace można powiedzieć marginalne.

Aromat- znów muszę porównać Black Night do WoS Best Dark. To taki polski odpowiednik z tym ,że w Wosie BD pierwsze skrzypce grał tytoń, tutaj zaś jak podpowiada mi nos, bardziej uwypuklone są cytrusy. Gorzka pomarańcza, grejpfrut pięknie współgrają z tytoniem. Od razu czuć ,że tytoń jest tu dobrej jakości, dobrze współgra kompozycyjnie z cytrusami. Da się wyczuć też wiele innych wątków bergamotkę czy amoniak(lub jak napisał Pastor na top25snuff piżmo, nie jestem pewien). Tabaka jest mocna zarówno aromatycznie jak i też ze względu na zawartość nikotyny. Jest dość ciężka w odbiorze, ale wynagradza nam to mnogością aromatów i złożoną kompozycją.

Polecam każdemu kto lubi tabaki typu SP lub chce ich spróbować. Tabaka może być przyciężkawa w odbiorze, ale za to możemy się spodziewać ciekawego cytrusowo-herbacianego aromatu i świetnego tytoniu. Bardzo dobry produkt, szkoda tylko ,że podobieństwo do WoSa Best Dark jest tak uderzające

Podsumowanie o tabace

Zalety tabaki
-Tytoń
-Barwa, konsystencja
-Złożony aromat
-Tabakierka
-Spora moc
-Bardzo podobny do Best Dark
Minusy Tabaki
-Bardzo podobny do Best Dark
-Twarde grudy, duży minus
Zgłoś tę recenzję Komentarze (0) | Czy ta recenzja była dla Ciebie pomocna? 3 0
Best Night
(Updated: Wrzesień 05, 2011)
Ocena ogólna
 
4.8
Ocena smaku
 
5.0
Ocena opakowania
 
4.0
Polski Best Dark. Na podobieństwo produktu Paula Gotarda do jednej z najpopularniejszych na świecie tabak marki Wilsons of Sharrow zwrócił moją uwagę tabacznik Nitzo. I rzeczywiście. No, może zmielenie Black Nighta jest odrobinę mocniejsze, a smak nieco bardziej łagodny; chociaż nie jestem pewny, czy nie uległem jakiejś totalnej autosugestii, ponieważ jest to różnica nieomal niedostrzegalna. To już kolejny taki przypadek, gdy zawartość Gotardowych tabakierek łudząco przypomina jakiś inny, zazwyczaj brytyjski, snuff. Szczerze mówiąc, nie wiem co o tym myśleć, i dlatego pozostawiam otwartą kwestię oceny tego faktu. Jeśli to inspiracja, to wzorzec jest najwyższych lotów, a i wykonanie nadzwyczaj wierne. Ad rem. Są trzy powody, dla których uważam Czarną noc za tabakę wybitną: smak, moc i tytoń. W ujęciu bardziej szczegółowym, jest to dobrze zakomponowany, ciemny SP, czyli mocny virginiowy snuff o aromacie tytoniu, wzbogacony odrobiną gorzkiej cytryny. Niektórzy wyczuwają w nim aromat różany, lub szerzej: akcenty kwiatowe, ja takowych nie wywąchałem, są natomiast obecne wątki roślinne. Rozkładając ten aromat na czynniki pierwsze, wyraźnie przebija się drzewo sandałowe (nie tak mocno jak w Santo Domingo Fribourg & Treyer, ale jednak czuć ten charakterystyczny, „benzynowy” smaczek sandałowca), geranium (imitujące skórkę cytrynową) oraz piżmo (odpowiedzialne za amoniakową goryczkę – na marginesie dodam, że zapach piżma jest również cenionym afrodyzjakiem). Tabaka jest mocna, aromat piętrowy, bogaty i wyraźny, a do tego tytoń jest smakowity, dobrze przefermentowany i ma nietypowy jak na typ SP, piękny, czarny kolor. Żądać więcej byłoby nadużyciem. Jazda obowiązkowa dla wszystkich, kochających tabaki niementolowe.

Podsumowanie o tabace

Zalety tabaki
- smak,
- moc,
- tytoń,
Minusy Tabaki
- nie ma,
Zgłoś tę recenzję Komentarze (0) | Czy ta recenzja była dla Ciebie pomocna? 4 0
Black Night
(Updated: Kwiecień 11, 2011)
Ocena ogólna
 
4.8
Ocena smaku
 
5.0
Ocena opakowania
 
4.0
Tabaki Gotarda, zajmują coraz więcej miejsca w mej tabacznej kolekcji. Uważam, że to dobrze. Najbardziej przemawiającym do mnie atutem tych tabak jest na pewno ich cena, i to, że po każdej tabace możemy spodziewać się czego innego. Black Night kupowałem w ciemno. Słowo "ciemno" idealnie pasuje do tego wyrobu, nie tylko ze względu na nazwę, ale i z powodu, co tabakierka kryje w środku.
Skoro jesteśmy już przy tabakierce, to moja to typowa dla Gotarda, akrylowa, koloru brązowego. Na moim egzemplarzu jest jeszcze kupiec wenecki. Białą czcionką napisane Black Night.
To co pudełeczko kryje w środku, jest zdecydowanie dużo bardziej atrakcyjne, niż to co widzimy z zewnątrz. Tabaka sypka, dość drobno zmielona. Jest wilgotna, po wciągnięciu zostawia nam ślad po sobie na ręce. Koloru jest czarnego. To druga iście czarna tabaka z jaką się spotkałem. Tamta też zostawiała czarny ślad na ręce. Myślę, że kolor pasuje do całej reszty. Nie chodzi mi tylko o nazwę.
To co otrzymujemy, nie jeden nazwałby czarną magią. To taka tabaka, która kusi, jest dość fascynująca, pociągająca. Aromat jest bardzo złożony i wielowarstwowy. Czołówka to perfumowa róża, temu nie da się zaprzeczyć. Gra ona tutaj pierwsze skrzypce. Później mamy do czynienia jeszcze z paroma aromatami. Czujemy doskonale drzewo sandałowe, które dobrze współgra z różą. Następnie wyczuwamy kwaskowatość. Zdecydowanie do gry włączają się cytrusy. Jak na mój nos to cytryna i pomarańcza. Choć tej drugiej nie jestem, aż tak pewien. Na samym końcu już po paru minutach gry zaczynamy czuć tytoń. Ów tytoń jest dopełnieniem całego koncertu aromatów, który oferuje nam kapela pod nazwą Black Night. Przyjemna, lekka dla nosa, trochę orzeźwiająca gra, wprost przeciwna do ciężkiej, tajemniczej, lekko mrocznej nazwy zespołu. To nie ciężki black metal, lecz prędzej przyjemny jazz.
Szczerze polecam każdemu, kto miał styczność z tabakami Gotarda. Black Night to wśród nich pozycja zdecydowanie obowiązkowa. Każdy fan dobrego aromatu powinien być zadowolony.

Podsumowanie o tabace

Zalety tabaki
- Cena
- Bogata aromatycznie
- Ciekawa konsystencja
Zgłoś tę recenzję Komentarze (0) | Czy ta recenzja była dla Ciebie pomocna? 2 0
„Czarna noc”
(Updated: Październik 13, 2010)
Ocena ogólna
 
3.8
Ocena smaku
 
4.0
Ocena opakowania
 
3.0
Produktów Paula Gotarda - na dzisiaj - mamy czterdzieści i cztery. Dość sporo - ja jednak zwróciłem uwagę na opisywaną tu tabakę. Przede wszystkim ze względu na zachęcający skład, a także ze względu na tajemniczą nazwę. Swoją drogą, z przyjemnością zobaczyłbym ten produkt - jak i inne wyroby tej "stajni" - z polskimi tytułami. Chętnie poprosiłbym w ulubionej trafice o "Czarną noc". Miałbym jeszcze jedno życzenie, ale o nim na koniec. Teraz już o samej tabace - a jest o czym.

Przyznam się, że oczekiwałem - przede wszystkim - czegoś prawdziwego, surowego, mocno dymnego, lecz jednak nie wybijającego się ponad przeciętność. Nie trafiłem. Ale to „pudło” to właściwie - używając już terminów z gry w statki - „trafiony zatopiony” i to na dodatek „czteromasztowiec”!

Mamy tu najpierw coś z ostrości i charakteru „Gekacheltera”. Potem pojawiają się nuty kwiatowo-cytrynowe, które w swojej melodii przywodzą na myśl „Kendal Brown” od "SG" czy też taki cymes jak fribourgowski „Princes”. I już, już, gdy myślałem, że to koniec, i miałem głośno przezwać tę tabakę mianem takiego „polskiego Kendala”, nagle pojawił się - tak nagle jak nagle inkasent gazowy zrzucił przebranie pięknej dziewczyny w skeczu „Mumio” - niezwykle intrygujący akcent kończący tę kompozycję. Jest to wątek, który legitymizuje nazwę „Czarna noc” dzięki czemu tabaka zyskuje...niepodległość. Wątek mroczny, duszny, trochę może nawet brudnawy, tonujący poprzednie kwiatowo-cytrusowe, lekko odświeżające, akcenty. A raczej: okrywający je w płaszcz czarnej nocy.

Na tle innych wyrobów tej firmy „Czarna noc” to rewelacja, która powinna zadowolić wszystkich miłośników prawdziwej tabaki. Czy wytrzyma konkurencję z tabakami z innych „stajni”? Być może. „A dlaczego być może?” - że też wolno mi będzie użyć cytatu z „Misia”. Ano dlatego, że tak dobra tabaka zasługuje na coś więcej niż standardowa tabakiera z akrylu. Może się tego doczekam - bo w końcu dwa nowe wyroby "PG" są już sprzedawane w szklanych buteleczkach. Choć mnie się marzy coś w stylu dużych bernardowskich tekturowych pudełeczek. Ach...

Na jaką więc ocenę zasługuje „Czarna noc”? 5 zostawiam dla tabak genialnych. Ale za to 4 mogę już dać z czystym sumieniem. Niestety - za opakowanie mogę dać tylko 3, a i to trochę na wyrost. Wiem, że te pudełeczka są solidne, lecz cóż pocznę, że - po prostu - nie podoba mi się ich kanciasta forma.

Mam nadzieję, że kolejny produkt tej firmy na który zarzucę sieci, czyli na „Latakię” okaże się równie wyśmienity.

Podsumowanie o tabace

Zalety tabaki
- Prawdziwa wizytówka firmy.
Minusy Tabaki
- Ta tabaka nie zasługuje na takie opakowanie.
K
Zgłoś tę recenzję Komentarze (0) | Czy ta recenzja była dla Ciebie pomocna? 5 0

Dodaj komentarz